- 1 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 2 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (68 opinii)
- 3 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
- 4 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (26 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 6 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
Pierwsze Juwenalia po trzech latach. Na scenie Wilki, Tymek, Malik Montana i inni
Nowa szkoła rapu, polska alternatywa i legenda rocka podczas studenckiej imprezy "integracyjnej" na placu Zebrań Ludowych. Po ponad dwóch latach pandemii nadszedł czas, by mogły się odbyć Juwenalia Gdańskie 2022. W tym roku wydarzenie było jednodniowe, a na placu Zebrań Ludowych wystąpili: Vito Bambino, Wilki, Margaret, Tymek, Malik Montana oraz Young Igi. Impreza połączyła studentów wszystkich gdańskich uczelni wyższych. Co się działo?
Nie przegap najbliższych imprez w Trójmieście
Wielki powrót po trzyletniej przerwie
Line-up wydarzenia zorganizowany został w porozumieniu przedstawicieli samorządów sześciu uczelni i - jak sami przyznają - ich głównym celem było usatysfakcjonowanie różnych gustów muzycznych uczestników Juwenaliów. Naszym zdaniem udało im się to całkiem dobrze, mimo że klimat zespołów był dość monotematyczny i opierał się głównie na nowej szkole rapu.
Młodzi do boomerów: Odczepcie się od polskiego rapu!
Jeszcze kilka lat temu wykonawcy byli bardziej zróżnicowani, np. w 2019 r. na scenach gdańskich Juwenaliów studenci bawili się do muzyki: Kamp!, Bovskiej, Tedego, Nocnego Kochanka, a gwiazdą wieczoru był Zalewski, zaś w 2018 r. do: Cleo, Danzela, Mesajah, Grubsona, Pezeta i Organka. Klimat imprezy jest dostosowany do studentów, a ci dobrze się bawili na tegorocznym wydarzeniu.
Z pozoru mogło się wydawać, że deszcz pokrzyżuje plany, a koncerty odbędą się z parasolami nad głowami ludzi. Na szczęście mimo wiatru i delikatnych opadów ludzie bawili się dobrze, siedzieli na trawie lub słuchali wykonawców pod sceną. Przelotne opady zniknęły, a ok. godz. 18 wyszło słońce.
Pełnowymiarowe, godzinne koncerty popularnych artystów za niewielkie pieniądze to okazja w sam raz dla studentów. Cały plac Zebrań Ludowych wypełnił się po brzegi studentami. Jednak nie tylko ich przyciągnęło sobotnie wydarzenie, bo było też wiele osób nieco starszych, które przekonał głównie line-up.
Znali słowa prawie każdej piosenki na pamięć
Wydarzenie rozpoczęło się równo o godz. 16. Jako pierwszy na scenę wkroczył Vito Bambino. Swoim klimatycznym stylem od samego początku dobrze nastroił publikę, a piosenkę "Ale jazz", oryginalnie nagraną z Sanah, śpiewali wszyscy. Później na scenie pojawił się pochodzący z Gdyni Young Igi z DJ-em Albino. Igor jak zwykle rozruszał tłum, a pod sceną tworzyły się mosh pity. Raper zagrał swoje najsłynniejsze piosenki. Usłyszeliśmy utwory z repertuaru OIO, jak "Rzucam worki w tłum", nowe piosenki, jak "Icey" ze współpracy z Żabsonem, ale też solowe hity, jak np. Thc".
- Nie znałam nikogo z line-upu prócz Vito i Wilków. Wpadłam z przyjaciółmi, którzy słuchają rapu. To, co się działo pod sceną, tak na mnie wpłynęło, że teraz nie mam głosu, a jutro będę miała zakwasy po tym pogo, w które poszłam na Young Igim - mówiła Ania.
Czytaj też: Festiwalowy sezon w Operze Leśnej rozpoczęty. Pierwszy dzień pełen gwiazd
Ok. godz. 19 na scenę wkroczył Malik Montana, którego piosenki śpiewał cały tłum. Podczas koncertu było tak ostro, że jedna osoba zemdlała w tłumie, co szybko zobaczył raper, dzięki czemu natychmiast udzielona została pomoc. Sam raper rzucił się dwukrotnie w tłum, jednak za pierwszym razem nie wyszło po jego myśli, spadł z rąk i wpadł między ludzi, którzy zamiast pomóc mu wyjść, próbowali robić sobie z nim zdjęcia.
Tuż po nim zagrała Margaret z nowymi kawałkami i rockowy rodzynek - zespół Wilki, który, jak można było przypuszczać, bardziej pasuje do pokolenia rodziców bawiącej się na Juwenaliach młodzieży. Nic bardziej mylnego. Młodzi ludzie znali doskonale twórczość Wilków, głośno śpiewali, a Robert Gawliński był z tego faktu bardzo zadowolony. Impreza zakończyła się występem gwiazdy wieczoru, czyli Tymka. Artysta ma szeroką tematycznie dyskografię, od imprezowych hitów, aż po nostalgiczne numery, co dało się odczuć w sobotę. Przez cały dzień w przerwach między koncertami tłum "dogrzewany" był przez DJ-a, który dbał o to, by napięcie nie malało, a publiczność do samego końca dobrze się bawiła.
Nie tylko koncerty
Atrakcją były nie tylko koncerty. W strefie gastronomicznej można było skorzystać z ponad 20 food trucków. Uczestnicy mogli zjeść m.in. kultowe zapiekanki, frytki belgijskie z trzech różnych miejsc, spróbować zapiekanych bułek z Foodcaba, makarony z woka od Noodle, burgery od 3 Burgera, Surfburgera czy Meat the Who, meksykańskie jedzenie od Dos Amigos, smażonego na oleju kurczaka od Funky Chicken, kanapki od Dirty Sandwich czy też lody tajskie oraz azjatyckie specjały od Pana Baozi, a także typowe dania z grilla. Nie mogło też zabraknąć piwa z nalewaka, które kosztowało 9 zł. Co ciekawe, można było je zamówić w ekologicznych kubkach wielorazowych, zamiast zamawiać ciągle w jednorazowych.
Czytaj też: Sopockie Lasy znów będą pełne muzyki. Na scenie WaluśKraksaKryzys, Sorry Boys i Muchy
Oprócz atrakcji gastronomicznych każda z sześciu uczelni przygotowała atrakcje w tzw. Strefie Studenckiej, w której można było dowiedzieć się czegoś na temat oferty uczelni i też trochę się pobawić w studenckim klimacie. m.in. grając w twistera, flanki, czy ozdobić rzeźbę. Ciekawym i zarazem zabawnym, ale wartym uwagi aspektem był labirynt z ToiToi, których było naprawdę dużo. Niemniej przepustowość przejścia do nich powodowała, że tamtejsza strefa stale się korkowała.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-05-23 08:34
Marcin
Kazda muzyka jest inna, kazdy pisze ze kiedys to bylo Rap to tylko w latach 90-tych. Ja mam 37 lat i lubie Sentino. Kazdy bawi sie w mlodosci przy swoich piosenkach. Wazne tylko, aby czasem docenic te stare i postarac sie zrozumiec nowe nirty w muzyce.
Pozdro- 8 3
-
2022-05-23 09:40
No i fajnie, niech się bawią :)
Zdjęcia pokazują pozytywny klimat i przywołują wspomnienia sprzed 15 lat :)
- 19 1
-
2022-05-22 11:34
(2)
Oj tak pamiętam swoje studia.Czas zabawy,beztroski ale i nauki.Tyle że kiedyś taka matura to już był wyczyn a studia to już w ogóle.A dziś miliony studentów którzy potem wykonują proste prace fizyczne za granicą.Ale co tam bawcie się, to czas beztroski przed trudami życia,kredytem,dziećmi i pracą.Emerytury raczej nie będzie ale kto o tym teraz myśli...
- 52 20
-
2022-05-22 15:07
Juwenalia sa fajne
Alkohol i narkotyki w jednym miejscu
- 2 6
-
2022-05-22 14:49
Podstawówka do był twoj Everest puchatku.
Ahahahaha.
- 11 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.