• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Perły Gdyni zamknięte w obrazach

Łukasz Rudziński
5 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Albumy poświęcone Trójmiastu pojawiają się na rynku wydawniczym dość często. "Perły Gdyni" wyróżnia nietypowy pomysł i tłumaczenie... na język chiński.



Album "Perły Gdyni" Elwiry Worzały. Wydawnictwo Bernardinum Sp. z o.o., Pelplin 2011. Cena 65 zł. Album "Perły Gdyni" Elwiry Worzały. Wydawnictwo Bernardinum Sp. z o.o., Pelplin 2011. Cena 65 zł.
Album "Perły Gdyni" pozwala przyjrzeć się zarówno symbolom i punktom charakterystycznym Gdyni (m.in. fontanna na Skwerze Kościuszki z widokiem na Sea Towers czy Bulwar Nadmorski), jak i miejscom znanym tylko gdynianom (Dwór w Kolibkach, Kościół pw. św. Mikołaja na Chyloni). Każde z 20 miejsc wybranych przez Elwirę Worzałę do grona "pereł Gdyni" zostało zilustrowane rysunkami i pastelami autorstwa zadomowionego w Gdyni malarza, Stanisława Olesiejuka.

I tu pojawia się konsternacja, bowiem lakoniczne, kilku-, kilkunastozdaniowe notki na temat wszystkich miejsc ograniczają się do podstawowych, encyklopedycznych informacji. To właśnie prace plastyczne Stanisława Olesiejuka, wykonane specjalnie z okazji publikacji albumu, stanowią wartość "Pereł Gdyni". Niesłusznie moim zdaniem na okładce znajduje się jedynie nazwisko pomysłodawczyni publikacji.

Tyleż kontrowersyjnym, co zaskakującym pomysłem jest tłumaczenie albumu na trzy języki obce. Tym bardziej, że "Perły Gdyni" nie zawierają nawet spisu adresów gdyńskich "perełek", nie wspominając o mapie - jak czytamy we wstępie do albumu - "najwartościowszych, najpiękniejszych i najciekawszych miejsc oraz obiektów" Gdyni. Sztuką dla sztuki wydaje się tłumaczenie "Pereł Gdyni" na język chiński.

Niewątpliwie cenna inicjatywa przedstawienia miejsc szczególnych dla prawdziwej miłośniczki Gdyni (autorka należy m.in. do Towarzystwa Przyjaciół Gdyni i Towarzystwa Przyjaciół Orłowa) to przede wszystkim publikacja oryginalnych, wrażeniowych prac Stanisława Olesiejuka. Tylko czy aż tyle?

Rozmowa z Elwirą Worzałą, pomysłodawczynią i autorką albumu "Perły Gdyni".

Łukasz Rudziński: We wstępie do albumu napisała pani: "Album powstał pod wpływem zauroczenia miastem, w którym mieszkam, pracuję i wypoczywam". Naprawdę wypoczywa pani w Gdyni?

Elwira Worzała: Dokładnie tak jest. Gdynia jest miastem nadmorskim, to wymarzone miejsce do wypoczynku, spacerów. Jako formę relaksu traktuję także wizyty w gdyńskich instytucjach kultury. Dlatego w albumie uwzględniłam Teatr Muzyczny, Teatr Miejski czy Muzeum Miasta Gdyni. Mam to szczęście, że mieszkam w mieście, gdzie nie tylko pracuję, ale też świetnie się relaksuję.

Zamiast zdjęć, "Perły Gdyni" ilustrują rysunki i pastele Stanisława Olesiejuka. Dlaczego?

Chciałam, żeby mój album był inny niż większość tego typu publikacji. Prosiłam wydawnictwo, aby to była "perła wśród albumów". Bardzo wiele osób zajmuje się fotografią - piękne zdjęcia są obecne niemal wszędzie. Jestem autorką monograficznego albumu poświęconego twórczości Stanisława Olesiejuka. Wybór tego malarza do zilustrowania publikacji był więc naturalny.

Album przetłumaczony został na trzy języki, w tym na chiński. Skąd pomysł, żeby właśnie Chińczykom przybliżać "perełki" Gdyni?

Ukończyłam studia z zakresu sztuki. Historia starożytnych Chin szczególnie mnie pasjonowała. Z tłumaczką Guifeng Lin współpracowałam już przy albumie "Stanisław Oleksiejuk". Oczywiście chciałabym, aby album trafił również za granicę. Chiński przekład jest jednak przede wszystkim wyrazem mojej fascynacji sztuką z tej części świata.

Cudzoziemcom trudno będzie się połapać, co jest gdzie, natomiast mieszkańcy Trójmiasta sporą część wskazanych przez panią miejsc znają bardzo dobrze. Do kogo adresuje pani ten album?

Zastanawiałam się nad tym, czy nie uzupełnić albumu mapą Gdyni. Jednak chodzi mi przede wszystkim o to, aby zainspirować ludzi do samodzielnego szukania informacji na temat Gdyni. Nie jestem zwolenniczką dawania łatwych odpowiedzi. Chcę zachęcić tych, którzy obejrzą album, do zobaczenia miejsc, które się w nim znalazły. I do odwiedzenia Gdyni w ogóle. Naprawdę warto.

Opinie (59) 1 zablokowana

  • Osobiście książkę potraktowałam jako pretekst do przedstawienia prac Stanisława Olesiejuka i w tym kontekście dała mi ona pełną satysfakcję. Dzięki zaś pomysłowi i inicjatywie autorki, zapoznanie się z pracami artysty - w tak estetycznym wydaniu - stało się możliwe.

    • 6 70

  • Piękny album!

    "Perły Gdyni" to piękna i przemyślana w swojej treści książka. Pomysł wydania albumu z tłumaczeniem w kilku językach....genialny! Gratulacje dla Autorki.

    • 56 0

  • Dzisiaj premier Chin odwiedził po 25 latach Polskę.
    Tłumaczenie albumu na j. chiński jest jak najbardziej na czasie.

    • 56 0

  • Oryginalny pomysł na promocję miasta.
    Podziękowania dla autorki!

    • 72 0

  • Inspiracje

    Kupiłem, przeczytałem, zwiedziłem.
    To jest książka która inspiruje do aktywności turystycznej.
    Reprodukcje współgrają z tekstem. Całość odpowiada rzeczywistości.

    • 57 0

  • "Cudzw chwalicie, swego nie znacie..."

    Trójmasztowy żaglowiec "Dar Pomorza" i okręt wojenny ORP "Błyskawica" należą do głównych atrakcji turystycznych Gdyni. Takimi obiektami muzealnymi może poszczycić się tylko Gdynia. Unikatem jest też Klif Orłowski, który jest częścią rezerwatu krajobrazowego na Kępie Redłowskiej. Gdyńskie "perełki" są niepowtarzalne.

    • 73 0

  • Piękna i wartościowa książka

    Zachęcam do czytania.

    • 73 0

  • popieram

    • 53 0

  • POLECAM

    Piękny, oryginalny album!

    • 65 0

  • wspomnienie

    Pracuję w Warszawie. W Gdyni zostały wspomnienia lat dziecięcych. W albumie "Perły Gdyni" odnajduję miejsca mi bliskie.

    • 64 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czy obecnie działające Muzeum Miasta Gdyni jest pierwszym w historii tego miasta?

 

Najczęściej czytane