• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Per procura (44 opinie)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 301-13-28
wystawia:
Teatr Wybrzeże
czas trwania:
1 godz. 50 min. (bez przerw)
data premiery:
8 stycznia 2011
7.4
84 oceny
Jeśli śmiesznie znaczy dla ciebie łatwo i lekko, a do teatru chcesz wybrać się dla samej, niekoniecznie najwyższych lotów, rozrywki, to ten spektakl jest właśnie dla ciebie. Na plus aktorzy i pełne gier słownych dialogi "Per procura", na minus cała reszta.
Per procura
Neil Simon

"Per procura" czyli "z upoważnienia, w zastępstwie". Charlie Brock - wpływowy polityk z Nowego Jorku - wraz z żoną Myrą wydają ekskluzywne przyjęcie z okazji dziesiątej rocznicy ślubu. Wieczór, zaczynają schodzić się zaproszeni goście. Tymczasem dom jest nieprzygotowany, składniki na wspaniałe potrawy czekają spokojnie w lodówce, a gospodarzy... nie ma. Goście próbują więc na własną rękę zrozumieć i wyjaśnić tę dziwną sytuację. Każdy na swój sposób. Nagle wszyscy w domu zaczynają działać per procura. Ale w jakiej sprawie? W czyim zastępstwie? Czy istnieje jedno satysfakcjonujące rozwiązanie tej tajemnicy?

"Per procura" to pełna błyskotliwego dowcipu, niespodziewanych zwrotów akcji i ciętej satyry na świat celebrytów komedia napisana przez prawdziwego mistrza gatunku, jednego z najczęściej wystawianych dramatopisarzy na świecie, twórcy największych broadwayowskich hitów - Neila Simona.

Adam Orzechowski o spektaklu: "PER PROCURA to porcja wyrafinowanego, najwyższej próby humoru. Ale nie tylko. PER PROCURA to także sztuka o procesie zakłamywania, o fabrykowaniu faktów, o tworzeniu mitów. Neil Simon, a za nim i my przyglądamy się światu drobnych polityków i krążących wokół nich satelitów, zwanych szumnie przyjaciółmi. Obserwujemy brawurowo zarysowany proces pączkowania oszustw - z jednego drobnego kłamstewka rośnie coraz większe, dławiąc bohaterów zapędzających się, na własne życzenie, w coraz bardziej absurdalną spiralę bredni. Takie drobne przekłamanie, niewinna plotka, błahe oszczerstwo, przekazywane z ust do ust rośnie, potwornieje, staje się coraz bardziej groźne. Czyż z podobnymi mechanizmami nie spotykamy się codziennie, na każdym niemal kroku?"

Reżyseria: Adam Orzechowski
Scenografia: Magdalena Gajewska
Ruch sceniczny: Katarzyna Chmielewska
Opracowanie muzyczne: Rafał Kowalczyk
Wideo: Joanna Michaelis

Występują: Dorota Androsz (funkcjonariuszka Pudney), Monika Chomicka-Szymaniak (Cookie Cusack), Grzegorz Gzyl (Lenny Ganz), Anna Kociarz (Clair Ganz), Łukasz Konopka (Glenn Cooper), Joanna Kreft-Baka (Chris Gorman), Krzysztof Matuszewski (Ernie Cusack), Zbigniew Olszewski (funkcjonariusz Welch), Karolina Piechota (Cassie Cooper), Dariusz Szymaniak (Ken Gorman)

-----

Neil Simon (ur. 1927) - amerykański dramatopisarz, scenarzysta, wielokrotny laureat nagrody Tony i nagrody Pulitzera. Od lat dostarcza przebojowych pozycji teatrom na całym świecie, a krytycy filmowi zaliczają go do największych indywidualności kina w Stanach Zjednoczonych. Jako jedyny żyjący pisarz ma na Broadway'u teatr swojego imienia. Do najbardziej znanych tytułów wystawianych na deskach polskich teatrów należą: SŁONECZNI CHŁOPCY, DZIWNA PARA, BOŻYSZCZE KOBIET.

Recenzja Trojmiasto.pl

Przeczytaj także

Opinie (44)

  • miernota (opinia sprzed 12 lat)

    hmmmm niestety, ale odradzam ten spektakl, tekst trywialny, trącący amerykańskim kiczem na odległość, plastikowa gra aktorów, których jednostajny afekt irytuje, banalne, tandetne, dla prymitywnego odbiorcy

    • 2 5

  • Blisko dwie godziny dobrej zabawy. Polecam gorąco. (opinia sprzed 12 lat)

    Byliśmy dość liczną grupą znajomych i wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni. Dobra gra aktorów, szczególnie podobała się gra Pani Karoliny Piechoty oraz Grzegorza Gzyla. Gratulacje dla całej ekipy.
    Fajna scenografia. Super komedia, z dużą dawką dobrego humoru. Blisko dwie godziny dobrej zabawy. Polecam gorąco.

    • 0 1

  • Byłam wczoraj i bardzo dziękuję za ten spektakl (opinia sprzed 12 lat)

    Po dość długiej przerwie odwiedziłam teatr Wybrzeże. Per procura w środku tygodnia to było to, czego pracujacemu człowiekowi potrzeba! 2 godziny śmiechu za jedyne 20 zł. Dawno nie widziałam tylu ubawionych ludzi w róznym wieku w jednej przestrzeni. Kiedyś widziałam na spektaklach "nie teraz, kochanie", potem na gościnnych z Warszawki obsługiwanych przez agencje, ale to przy zupełnie innych cenach biletów. Polecam mocno, tak jak napisał recenzent to "humor i solidna gra aktorska". Mi tyle wystarczyło. Nie zawsze, ale cieszę się niezmiiernie, że Dyr. Orzechowski docenił farsę. Jeśli raz na jakiś czas będę mogła obejrzeć podobny spektakl w teatrze, będę przeszczęśliwa. Czasem teatr musi umieć się cieszyć, że wygrał z kinem. Takie czasy.

    • 2 1

  • :) (opinia sprzed 12 lat)

    Wczoraj z żoną mielismy okazje uczestniczyć w spektaklu i w skali 10 punktowej daje 9 za sztuke. Bardzo lekko i przyjemnie oglądąło sie przedstawienie. Gra aktorska wciagała widza w ich intryge:)

    • 2 1

  • Fantastyczny spektakl-polecam (opinia sprzed 12 lat)

    Super spektakl, mozna się posmiac. Wspaniala gra aktorow. Warto zobaczyc.

    • 3 1

  • czarna d. (opinia sprzed 12 lat)

    Przedstawieniem tym nasz teatr potwierdza swoją pozycję na mapie teatrów Polski. Jeśli mizdrzenie się do publiczności to jest sposób na sukces to daleko nam do czołówki krajowej i z tym kapitanem tam nie dopłyniemy. Oby do końca kadencji. Uff...

    • 4 0

  • Lekko (opinia sprzed 12 lat)

    Sztuka łatwa,lekka,przerysowana,nie są to dysputy filozoficzne lecz farsa,w sam raz na letni wieczór.

    • 0 0

  • bardzo śmieszne (opinia sprzed 13 lat)

    Przedstawienie było bardzo zabawne, śmiałam się do rozpuku. Miła farsa. Oby więcej takich.

    • 1 4

  • świeżo po spektaklu (opinia sprzed 13 lat)

    Po klapie jaką był "Ożenek" postanowiliśmy dać jeszcze jedną szansę Teatrowi Wybrzeże i jego komediom. Wczoraj obejrzeliśmy spektakl "Per procura" z mężem i niestety się mocno rozczarowaliśmy po raz drugi.

    Fabuła była płytka - poczucie humoru dla mas, rodem ze średniej klasy tasiemca telewizyjnego. Salwy śmiechu przy słowie "k****" wskazują na poziom widowni oraz trafienie we współczesne gusta, niestety. Komedia pomyłek w tej wersji była irytująca i niestety bez ciekawego zakończenia. Sztuka się dłużyła, antrakt (gdyby był) stanowiłby dużą pokusę ucieczki. Gra aktorska, według nas nie najlepsza ze względu na "przerysowanie" postaci charakterystyczne dla licealnych kółek teatralnych. Nie wiem czy to pomysł reżysera czy nieudolność aktorów (m.in. kreacja pani Baki). Scenografia na poziomie reszty, nawet tam nie można było dopatrywać się czegoś interesującego. Chyba muszę dopisać się do opinii krążących "po mieście", iż ze zmiana dyrektora Teatru wszystko zmieniło się na gorsze.

    • 8 2

  • Bzdura (1) (opinia sprzed 13 lat)

    Znośna bzdura dla nie wyrafinowanej publiczności.
    Przekrzyczane, zwłaszcza w wykonaniu pana Szymaniaka i pani Joanny Kreft Baki. Pan Gzyl, jak zwykle w swojej manierce, pani Kociarz, zagubiona, pani Chomicka daje radę, pan Matuszewski gra siebie i już. Fajnie pracuje pani Piechota, ale kto to z naszych wielkich recenzentów zauważy.
    Ogólnie do d...y, ale i tak ludzie będą chodzić

    • 10 12

    • (opinia sprzed 13 lat)

      Piechota gra dobrze? Niby w którym spektaklu? Nie mam pojęcia co ta pani robi w teatrze, bo potrafi położyć KAŻDĄ rolę. Jedyną jej przyszłość widzę w Klanie, lub podobnym badziewiu. Natomiast para Gzyl + Kociarz, to najjaśniejszy punkt przedstawienia.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery