• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Scena

Wszystkie kategorie
Kalendarza imprez
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Pan Tadeusz (29 opinii)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 301-13-28
wystawia:
Teatr Wybrzeże
czas trwania:
1 godz. 40 min. (bez przerw)
data premiery:
16 kwietnia 2011
8.8
84 oceny

Uwaga! spektakl zawiera kontrowersyjne treści lub/i słowa niecenzuralne

Poemat Adama Mickiewicza odarty został z romantyzmu. Reżysera interesuje spór między Soplicami i Horeszkami potraktowany jako polityczna przepychanka, bo polityka to odwieczna zabawka mężczyzn. Zwraca też uwagę na los kobiet (Zosia) w męskocentrycznym świecie. Pomysł osobliwy, świetna scenografia, niezłe aktorstwo, tylko "Pana Taduesza" w tym brak. Spektakl młodzieżowy, ale nie lekturowy.
Adam Mickiewicz
Pan Tadeusz

Wszyscy znamy PANA TADEUSZA. Polską epopeję narodową, w której nasz wieszcz Adam Mickiewicz opisuje wspaniałym trzynastozgłoskowcem piękno ojczyzny. To prawda. Ale można też przeczytać PANA TADEUSZA inaczej, odrzucić okrągłe zdania z lekcji polskiego i przyjrzeć się jego treści. Wtedy zapisany w nim obraz Polski będzie zupełnie inny. Mickiewicz przedstawia nasz kraj jako pole bitwy, miejsce permanentnego konfliktu, w którym spierają się wszyscy i o wszystko. Opisuje patologie polskości. Otwiera pole do debaty, do krytycznej dyskusji o narodzie. Za romansowo-sensacyjną fabułą i pięknymi opisami przyrody kryje się ostry i bardzo celnie naszkicowany portret naszych rodaków, którzy toczą wojnę o Polskę.

Adaptacja, reżyseria i opracowanie muzyczne: Jarosław Tumidajski
Scenografia i wideo: Mirek Kaczmarek

Występują: Piotr Chys (Tadeusz), Jerzy Gorzko (Podkomorzy), Emilia Komarnicka (Chór / Zosia), Łukasz Konopka (Hrabia), Michał Kowalski (Gerwazy), Jacek Labijak (Jankiel / Ryków), Krzysztof Matuszewski (Sędzia), Robert Ninkiewicz (Robak / Jacek Soplica), Cezary Rybiński (Asesor), Maciej Szemiel (Protazy), Marek Tynda (Rejent), Jarosław Tyrański (Wojski).

Jarosław Tumidajski (ur. 1980) - reżyser. Studiował teatrologię na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest absolwentem Wydziału Reżyserii Dramatu krakowskiej PWST. Debiutował NOCNYM AUTOBUSEM Michała Walczaka (Stary Teatr w Krakowie, 2005). Zrealizował między innymi G®UPĘ LAOKOONA według Tadeusza Różewicza (Teatr Wybrzeże w Gdańsku, 2007), CZERWONE KOMETY Andreasa Sautera i Bernharda Studlara (Teatr im. Solskiego w Tarnowie, 2007), ŚWIĘTĄ JOANNĘ SZLACHTUZÓW Bertolta Brechta (Teatr Miejski w Gdyni, 2008). W ostatnim czasie pracował nad adaptacjami polskiej prozy. Wyreżyserował spektakle na podstawie BARBARY RADZIWIŁŁÓWNY Z JAWORZNA-SZCZAKOWEJ Michała Witkowskiego (Teatr Śląski w Katowicach, 2008), DISNEYLANDU Stanisława Dygata (Teatr Ludowy w Krakowie, 2009) oraz TRANS-ATLANTYKU Witolda Gombrowicza (Wrocławski Teatr Współczesny, 2010). Jego najnowsza realizacja to FANTAZY/NIEPOPRAWNI Juliusza Słowackiego (Teatr im. Modrzejewskiej w Legnicy, 2011).

Recenzja Trojmiasto.pl

Przeczytaj także

Opinie (29)

  • Piersi na plakacie? (opinia sprzed 13 lat)

    O co chodzi z tym biustem na plakacie? O to, żebym sie pytał?

    • 10 5

  • o! (opinia sprzed 13 lat)

    Plakat masakryczny,mam nadzieję,że nie będą się rozbierać i nie będzie taki kaszan jak "Lillla Weneda"

    • 8 4

  • PAN TADEUSZ I .....PIERSI (opinia sprzed 13 lat)

    CZYŻBY TO PROMOCJA PIERSI......EMILII KOMARNICKIEJ ? :)
    TU POKAŻE, BO W SERIALU JESZCZE NIE ......ZDĄŻYŁA :)

    • 5 17

  • (opinia sprzed 13 lat)

    Bez fajerwerkow, po prostu kawal dobrej aktorskiej roboty. Jestem pod wrazeniem pana michala kowalskiego, jednak teatr to teatr, w czarnym czwartku w ogole mi sie nie podobal.

    • 5 6

  • (1) (opinia sprzed 13 lat)

    Sztuki jeszcze nie widziałam, natomiast małe oprotestowanie opinii przedmówcy P. Kowalskiemu się po prostu należy: kreacja p. Kowalskiego w "Czarnym czwartku" to aktorska wirtuozeria. Prostota środków wyrazu i talent dały na ekranie efekt autentyzmu. To dzięki jego grze udało się zobaczyć wielką historię z perspektywy małego, wielkiego człowieczka. Wielki szacun, panie Michale.

    • 4 3

    • (opinia sprzed 13 lat)

      absolutnie nie podważam talentu i kunsztu aktorskiego pana michała kowalskiego, po prostu uważam że Czarny Czwartek miał słaby scenariusz i słabe dialogi, co nie jest winą aktorów.

      • 0 0

  • strata czasu (4) (opinia sprzed 13 lat)

    Wydaje mi się, że Pan reżyser pomylił się trochę. "Pan Tadeusz" dzieło Adama Mickiewicza. Powstało ku pokrzepieniu serc. A my, w XXI wieku przychodzimy do teatru i widzimy: Tadeusz- kawaler który sam nie wie czego chce, ksiądz Robak- człowiek pomalowany pastą do butów w czymś na szyi (zapewniam że nie był to różaniec bo różaniec zazwyczaj ma na zakończeniu krzyżyk a to coś miało dziwne coś) no i Zosieńka- nie czytając Dzieła a oglądając spektakl pomyślał bym, że Zosia była dziwką.
    Bardzo proszę- JEŚLI NIE UMIECIE ROBIĆ PRAWDZIWYCH SPEKTAKLI TO NIE RÓBCIE ICH

    • 13 7

    • Re: paweł (2) (opinia sprzed 13 lat)

      JEŚLI CHCESZ POKRZEPIĆ SERCE TO PRZECZYTAJ SOBIE PANA TADEUSZA. A REŻYSER SIĘ NIE POMYLIŁ TYLKO PRZEDSTAWIŁ SWOJĄ WIZJĘ PANA TADEUSZA. MA DO TEGO PRAWO. IDĄC NA SPEKTAKL TRZEBA SIĘ LICZYĆ Z TYM, ŻE WYOBRAŻENIE REŻYSERA O JAKIMKOLWIEK TEKŚCIE MOŻE SIĘ RÓŻNIĆ OD NASZEGO. OTWÓRZ GŁOWĘ WTEDY ZOBACZYSZ COŚ WIĘCEJ NIŻ PASTĘ DO BUTÓW.

      • 2 6

      • do Pana ZEROKUMACJI (1) (opinia sprzed 13 lat)

        Dobrze ma prawo do swojej wizji, ale niech nie niszczy dorobku naszych artystów. W dzisiejszych czasach bardzo łatwo okrzyknąć się wielkim reżyserem, malarzem, muzykiem... czy my trochę nie przesadzamy??? Na miano dobrego, w tym wypadku reżysera, trzeba sobie bardzo zapracować. A jeśli ktoś ma ochotę na spotkanie z prawdziwą kulturą to zapraszam do Gdyni: Teatr Miejski im. Gombrowicza albo Teatr Muzyczny- tam można zobaczyć prawdziwą sztukę, prawdziwą pracę młodych zdolnych ludzi którzy chcą coś wnieść do kultury. Pozdrawiam

        • 2 1

        • @PAN PAWEŁ (opinia sprzed 13 lat)

          nie niszczy (przecież nie skonfiskował wszystkich dzieł i nie spalił) nadal są dostępne. reżyser raczej dodał swój głos na temat tej lektury. na miano dobrego trzeba sobie zapracować i reżyser pewnie pracuje nad tym by być coraz lepszym, ale nie słyszałem by okrzyknął się wielkim. a jeśli ktoś ma ochotę na spotkanie z prawdziwą kulturą, to niech idzie nie wiem gdzie, bo nie wiem co to jest prawdziwa kultura:) pozdrawiam serdecznie

          • 1 2

    • TO SZTUKA TAK ZGWAŁCIĆ Pana Tadeusza (opinia sprzed 12 lat)

      • 1 0

  • Pan ZEROKUMACJI (opinia sprzed 13 lat)

    A niech pan reżyser pracuje na miano dobrego, może mu się kiedyś uda. Chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię, bo widzę że mam do czynienia z kimś inteligentnym. Była tam scena polowania. Na ekranie przechodziły obrazy niedźwiedzia z, o ile dobrze pamiętam, Gwiazdą Dawida, flagą Rosji i tęczową flagą. Tych zabijali. Jak pokazał się niedźwiedź z Godłem Polski wstrzymali ogień. I właśnie tutaj nie rozumiem o co Panu reżyserowi mogło chodzić, chciał pokazać, że Polak to patriota i na swoich ręki nie podniesie, czy może doszukiwać się tutaj ukrytej aluzji. Od razu przychodzi mi do głowy książka Grossa ZŁOTE ŻNIWA. Ale to oczywiście moja osobista aluzja. Liczę na Pana rekapitulację

    • 1 4

  • Przesłanie (opinia sprzed 13 lat)

    Przesłanie w scenie, o której pisze Paweł jest niezwykle czytelne, a potwierdzeniem jest to co dzieje się w aspekcie sprawy wytoczonej przez Radosława Sikorskiego przeciw portalom publikującym obelgi typu: żydostwo, sprzedawczyki, ruscy agenci i wiele zdecydowanie gorszych, a podkreślanie swojego patriotyzmu przez tych, którzy takie rzeczy wypisują. Przecież strzelanie do gwiazdy Dawida to czysta aluzja do takich sytuacji, żeby nie powiedzieć strzał w polski szowinizm ( Choć nie można tego w prosty sposób uogólniać)

    • 4 2

  • Pan Paweł (opinia sprzed 13 lat)

    tę scenę odczytuję w podobny sposób jak zerokumacji bis. mało tego mam wrażenie, że cały spektakl jest również pytaniem o nasz "patriotyzm" i różnice w pojmowaniu tego słowa, choć w spektaklu został on pokazany w sposób jednostronny. a wracając do zosi - dziwka jest nieadekwatnym określeniem. to raczej kobieta traktowana w sposób przedmiotowy w tym bezwzgłędnym, męskim świecie. a cała jej rola to nierówna walka o swoje prawa.

    • 7 0

  • a co powiecie o (opinia sprzed 13 lat)

    scenie, w ktorej zosia przerywa i zaczyna bluzgac, spiewac i pokazuje tylek? po czym przeprasza, ze zepsula widzom spektakl? Emilka super, tylko zauwazylam, ze rezyserzy maja sklonnosci do jej rozbierania. Juz ktoras rola, kiedy laska smiga w majtkach albo przeklina. Piekna kobieta, ale tez swietna aktorka:)

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery