• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ozdoby choinkowe ratują święta. O "Magicznych świętach Malwiny" w Teatrze Miniatura

Łukasz Rudziński
5 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Malwinka i Czarodziej Mizantrop to główni bohaterowie świątecznej, pełnej kolęd bajki Teatru Miniatura "Magiczne święta Malwiny". Malwinka i Czarodziej Mizantrop to główni bohaterowie świątecznej, pełnej kolęd bajki Teatru Miniatura "Magiczne święta Malwiny".

Okolicznościowa, świąteczna premiera Miejskiego Teatru Miniatura "Magiczne święta Malwiny" łączy w sobie zgrabną opowieść, działające na wyobraźnię lalki, garść świątecznych skojarzeń i śpiewanie mniej lub bardziej znanych kolęd. Dlatego warto wybrać się na niego z młodszymi dziećmi, by mogły poczuć atmosferę świąt Bożego Narodzenia.



Pomysł na bajkę, stworzoną od początku do końca siłami osób zatrudnionych na co dzień w Miniaturze, jest bardzo prosty. Spotkać się, opowiedzieć o świętach Bożego Narodzenia i zaśpiewać kolędy - zarówno te znane przez każdego, jak i takie, które nieczęsto słyszy się po kolacji wigilijnej.

Zobacz, co zobaczyć można w Teatrze Miniatura do końca roku.

W napisanej przez Agnieszkę Kochanowską opowieści, Malwina wraz z mamą idzie na zakupy do centrum handlowego. Gdzieś tam snuje się smętny renifer, a dziewczynka, czekając aż mama skończy robić przedświąteczne zakupy, zaczyna myśleć o świętach. Już po chwili znajdzie się... w choince, gdzie wraz z ozdobami choinkowymi będzie chciała przekonać markotnego i rozdrażnionego Czarodzieja Mizantropa do tego, że święta każdemu są potrzebne. Czarodziej wątpi jednak, czy święta mają jeszcze sens i rozważa ich odebranie za pomocą magicznych zaklęć.

Bardzo efektowne, działające na dziecięcą wyobraźnię, ozdoby choinkowe razem z rezolutną Malwinką starają się przekonać Czarnoksiężnika Mizantropa, że święta są bardzo ważne. Bardzo efektowne, działające na dziecięcą wyobraźnię, ozdoby choinkowe razem z rezolutną Malwinką starają się przekonać Czarnoksiężnika Mizantropa, że święta są bardzo ważne.
Malwina razem z drużyną złożoną z Gwiazdy, Pierniczka, Laski Świątecznej, Bałwanka, Mikołajka, Aniołka, Dzwonka, Bombki i dwóch Cukierków muszą przekonać Czarodzieja, że Święta są potrzebne, nawet jeśli podczas przygotowań do nich pojawia się pośpiech, nerwowość, a ludzie wtedy czasem z błahych powodów się kłócą. W tym celu ozdoby choinkowe wraz z dziewczynką szukają też argumentów muzycznych. Podczas spektaklu usłyszymy m.in. "Przybieżeli do Betlejem", "Dzisiaj w Betlejem", "Cichą noc", "Bóg się rodzi", "Do szopy, hej pasterze" czy "Pójdźmy wszyscy do stajenki".

Największym atutem "Magicznych świąt Malwiny" jest ich warstwa wizualna. Piękne, kolorowe lalki na kiju (z ruszającymi się "buźkami"), działają na dziecięcą wyobraźnię. Wszystkie one znajdują się na choince, zaznaczonej w scenografii poprzez kontur i kilka wiszących, nieruchomych bombek. Bajkowa scenografia Mai Kanabaj ma dużo więcej świątecznych odniesień, w tym imitujące prezenty brzegi parawanu, za którym ukryci są aktorzy.

Gwiazdą wśród ozdób choinkowych jest... Gwiazda - zabawna, przemądrzała i "gwiazdorząca" (animowana przez Edytę Janusz-Ehrlich). Gwiazdą wśród ozdób choinkowych jest... Gwiazda - zabawna, przemądrzała i "gwiazdorząca" (animowana przez Edytę Janusz-Ehrlich).
Całość sprawnie wyreżyserował Romuald Wicza-Pokojski, dzięki czemu trwający około 80 minut (licząc z przerwą) spektakl nie nuży pomimo prościutkiej konstrukcji. Bardzo mądrze wkomponowano w ostatnią scenę papierowe, składane reniferki, podarunek aktorów dla dzieci, rozdawany podczas ostatniej kolędy ("Pójdźmy wszyscy do stajenki").

Grając w ukryciu, za parawanem, aktorzy potrafią zbudować wyraziste charaktery swoich lalkowych bohaterów. Największe wrażenie robi Gwiazda animowana przez Edytę Janusz-Ehrlich, mająca swój "gwiazdorski" minishow podczas "Dzisiaj w Betlejem". Zabawny jest Pierniczek z francuskim akcentem w wykonaniu Andrzeja Żaka czy energiczna Bombka Agnieszki Grzegorzewskiej. Bardzo dobre wrażenie robią też główni bohaterowie - Malwina, grana w planie żywym i lalkowym przez Magdalenę Żulińską oraz Czarodziej Mizantrop animowany przez Piotra Kłudkę.

Właśnie Kłudka ma najtrudniejsze zadanie, bo jego postać nie jest jednoznacznie pozytywna, ale aktor tak prowadzi lalkę, że dzieci nie odbierają jej jak wroga pozostałych bohaterów.

Ponieważ przez cały spektakl prawie wszyscy aktorzy skryci są za parawanem, jedyną okazją by podczas "Magicznych świąt Malwiny" zobaczyć ich wszystkich są końcowe oklaski. Ponieważ przez cały spektakl prawie wszyscy aktorzy skryci są za parawanem, jedyną okazją by podczas "Magicznych świąt Malwiny" zobaczyć ich wszystkich są końcowe oklaski.
Oczywiście, większość z aktorów Miniatury nie ma profesjonalnego przygotowania wokalnego, więc nie wszystkie kolędy wypadają równie dobrze. Ewidentną pomyłką w ich doborze jest jedynie "Oj Maluśki, Maluśki", który wymaga dużych umiejętności wokalnych, a przy tym śpiewany góralszczyzną jest dla dzieci niezrozumiały. Ledwie półgodzinna część pierwsza jest bardziej statyczna od nieco dłuższej drugiej, bardziej dopracowanej i sprawniejszej dramaturgicznie.

"Magiczne święta Malwiny" dzięki licznym skojarzeniom są dobrym wstępem do bożonarodzeniowej tematyki. Spektakl zaciekawić powinien już trzy-, czterolatki (z racji prościutkiej konstrukcji trudno oczekiwać, by przedstawienie bawiło dzieci starsze niż w wieku 8-9 lat). Dzięki pracy całego zespołu powstało barwne, kolorowe, rozśpiewane widowisko, które każdego kilkulatka wprowadzi w atmosferę Świąt.

Spektakl

7.2
24 oceny

Magiczne święta Malwiny

teatr dla dzieci

Miejsca

Opinie (9) 2 zablokowane

  • Które z zaśpiewanych kolęd jest panu redaktorowi "mniej znana"???

    • 6 2

  • Dla jezusa (3)

    Cieszę się, że teatr zabiera się za chwalenie Jezusa. Dzieci powinny od małego uczyć się o tym, że Chrystus jest naszym królem. Oby więcej takich inicjatyw :). Chwała bogu, Amen

    • 21 24

    • Chyba pomyliłeś portale...

      • 7 6

    • ło matko świnta :-(

      • 5 5

    • Stary, to nie wieści parafialne!!

      • 2 3

  • rysa na teatrze (1)

    Odwiedziłam w dniu dzisiejszym Teatr Miniatura wraz z grupą dzieci.Samym spektaklem jestem oczarowana jednak sytuacja , której byłam świadkiem zbulwersowała mnie do głębi. Teatr tak przyjazny dla dzieci nie jest już tak przyjazny dla swojego personelu. Pan, który zrobił karczemną awanturę swojej podwładnej nie zważając na to ,że my widzowie i dzieci stoimy obok jest ponad wszelką krytyką . Miałam okazję rozmawiać z tą panią chwilę wcześniej i muszę powiedzieć,że tak miłej osoby ze świecą szukać .Zapraszała mnie serdecznie na inny spektakl jednak wyszłam z teatru z dużym niesmakiem .

    • 13 2

    • Odpowiedź od teatru

      Dziękujemy za zwrócenie uwagi i przepraszamy. Zależy nam, żeby nasz teatr był przyjaznym miejscem i godnie reprezentowanym przez wszystkich naszych pracowników. Opisaną sprawą już się zajęliśmy na drodze służbowej.

      • 6 0

  • DNO (1)

    Rowniez bylam swiadkiem tej sytuacji. Teatr to kultura- osoby tam pracujące powinny to szanowac. Pan , ktory przy wszystkich krzyczal wrecz na Pania z obslugi wykazal sie absolutnym brakiem taktu i profesionalizmu. Straszne przezycie i wspolczuje pracownikom teatru jezeli maja tak na codzien. Sam wystep rewelacyjny.

    • 10 0

    • sprawa zobaczyła światło dzienne

      bardzo żałuję, że te sprawy i sytuacje mają miejsce przy widzach, gościach naszego teatru. Tak. zdarzają się takie sytuacje, a w roli głównej wspomniany pan. Wstyd mi!!!! Życzylibyśmy sobie, aby w teatrze pracowali ludzie, którzy wiedzą co to kultura osobista i poszanowanie drugiego człowieka...

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszym gdyńskim kinem, otwartym w 1926 roku, było:

 

Najczęściej czytane