• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Osobliwa Emilia z Liverpoolu

Justyna Świerczyńska
21 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 15:44 (21 stycznia 2008)

Emilia z Liverpoolu, spektakl który w miniony weekend zaprezentowała trójmiejskiej publiczności Państwowa Opera Bałtycka, to opera przedziwna.



Gaetano Donizetti, znany ze swego umiłowania do parodii i satyry, skomponował utwór, w którym połączył elementy zdawałoby się sprzeczne - gotycką inspirację ponurym klasztornym pejzażem i dramatyczną fabułę z komicznym wątkiem romansowym. Jak trudne postawił sobie zadanie, mogliśmy sie przekonać oglądając przedstawienie zrealizowane przez Europejskie Centrum Operowe w Liverpoolu.

Zaskakujące jest nagromadzenie partii lirycznych i satyrycznych, podobnie jak sięgnięcie po konwencjonalne środki artystyczne. Na przemian poważna i wesoła atmosfera, sceny tragiczne przeplatające się z frywolnymi, bohaterowie nakreśleni grubą, gatunkową kreską - nie trudno zrozumieć dlaczego wystawiona w 1824 roku opera nigdy nie odniosła większego sukcesu. Pełen sprzeczności utwór Donizettiego wręcz domaga się wnikliwej interpretacji, która pomogłaby zmienić tę pozornie chaotyczną, na wskroś nowoczesną pod względem formalnym, mieszankę gatunków w spójną opowieść o ludzkim życiu. Liverpoolskiej inscenizacji daleko jednak do takiego podejścia.

Przygotowana w ramach projektu "Miasta na granicy" Emilia to zgrabnie skrojony spektakl, w którym próżno szukać zarówno głębokich emocjonalnych przeżyć, jak i interesujących rozwiązań scenicznych. Jeśli mówić o jego zaletach, to tkwią one raczej w minimalizmie, o który trudno w polskich operach. Ograniczona do kamiennego nagrobku scenografia oraz skromne kostiumy sprawiają, że historię uwiedzionej Emilii ogląda się łatwo, nawet bez wcześniejszej lektury libretta.

Inną zaletą liverpoolskiej opery jest odwaga w kreowaniu efektów komicznych. Rezygnując z rozgrywania dysonansu pomiędzy tym co smutne i śmieszne, realizatorzy konsekwentnie skupili się na tym, co zabawne. Zaczepiający widzów aktorzy, ujęte w ironiczny nawias sceny tragiczne, subtelne odśpiewane sceny zbiorowe, wszystko to tworzy przyjemną, nie pozbawioną wdzięku całość.

Spektakle "Emilii z Liverpoolu" wystawiono w ramach I Festiwalu Europejskich Stolic Kultury w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (4)

  • Rewelacja

    Wprost najlepsza opera, na której byłem od lat. Świetna interpretacja i wykonanie. Polecam wszystkim.

    • 0 0

  • Niestety nie mogę się zgodzić z porzednikiem,
    pierwszy raz bylam rozczarowana, brak scenografii co przytłaczało cały spektakl, monotonia.
    Zresztą po pierwszym akcie kilka osób wyszło - chyba o czymś to swiadczy. W porównaniu z innymi operami na których bylam, zdecydowanie na minus.

    • 0 0

  • szczerze powiem, że spodziewałam się czegoś lepszego po spektaklu, wokół którego powstało tyle szumu... tymczasem nie rozczarowałam się tylko pod względem wokalnym, poza tym uderzająca monotonia, libretto mocno naciągane (w kółko powtarzane te same frazesy), scenografia minimalistyczna i daleka od operowego monumentalizmu...

    • 0 0

  • Ze spektaklu jestem zadowolony, niemniej brakowało ciekawej, bogatej scenografii, pod względem wokalnym super.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

spektakl dramatyczny

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak powstała Opera Leśna według sopockiej legendy?

 

Najczęściej czytane