- 1 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 2 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 6 Gdańsk: kto dostał pieniądze na kulturę? (43 opinie)
Osobista powieść z mafią w tle. "Wilczyca. W pogoni za wolnością"
Sylwia Koperska to gdańszczanka związana ze światem biznesu i show-biznesu: była menedżerką gwiazd, współtworzyła scenariusze do filmów Patryka Vegi, a niedawno napisała książkę. "Wilczyca. W pogoni za wolnością", wydana przez oficynę Prószyński i S-ka, miała premierę we wrześniu ubiegłego roku. To pierwsza część planowanej trzytomowej historii, która wydarzyła się naprawdę. Opowieść, oparta na biografii autorki, została zakupiona przez producentów filmowych i niebawem ma się pojawić na srebrnym ekranie. Akcja powieści rozgrywa się głównie w Trójmieście, a jednym z jej bohaterów jest trójmiejska mafia.
Autorka - bizneswoman z Gdańska
Pierwszy trójmiejski akcent wnosi ze sobą sama autorka. Sylwia Koperska to bizneswoman, która urodziła się w Gdańsku, tutaj się wychowywała i w Trójmieście spędziła część dorosłego życia. Swoją karierę w biznesie rozpoczynała jako właścicielka salonu fryzjerskiego - Studio ZeZe w hotelu Marina w Jelitkowie. Podobnie jak wiele innych biograficznych wątków, zostało to opisane na kartach książki:
To był rok dziewięćdziesiąty czwarty, luksus i elegancja w tej branży wciąż ustępowały miejsca tanim bibelotom i fatalnym fachowcom. (...) Hotel Marina, położony dosłownie nad brzegiem morza, uznawano za jeden z najpiękniejszych w tamtych czasach. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że zdołam przyciągnąć śmietankę towarzyską: aktorów, muzyków, gangsterów, biznesmenów, lekarzy. Celując w taką klientelę, musiałam zaoferować im coś na najwyższym poziomie.
Później Koperska pracowała jako managerka w Domu Opieki Społecznej Gniazdo Rodzinne i koordynatorka Medycznej Strefy Piękna w Grupie LUX MED. W show-biznesie stawiała pierwsze kroki jako managerka gwiazd (m.in. Macieja Zienia, Edyty Herbuś i Piotra Stramowskiego), pełniła funkcję Business Development Director w spółce Maciej Zień, a także współpracowała z Patrykiem Vegą przy scenariuszach do filmów "Plagi Breslau" i "Kobiety Mafii 2". Jednak jej dorobek zawodowy to nie wszystko, bo jak sama wspomina w książce, w zrobieniu kariery liczą się także inne kwestie, tj. poczucie estetyki, dobry gust oraz suma innych doświadczeń, których autorce nie brakowało już w młodości:
Ludzie uważali, że skoro jestem młoda, to nic nie wiem o życiu ani o inwestowaniu. Cóż, gdybym im powiedziała, że mam za sobą dwa reportaże sprzedane do niemieckiej telewizji, siedemnastogodzinny poród, kradzieże samochodów i pobyt w areszcie, zapewne okazałoby się, że to oni nie wiedzą nic o życiu.
Bohaterka - alter ego autorki
Koperska podkreśla, że książka nie jest autobiografią, jednak nie ukrywa, że większość ukazanych w powieści wątków to motywy z jej własnego życia. Karolinę - bohaterkę powieści poznajemy, gdy jest uczennicą liceum, najlepszej placówki w Gdańsku, jak sama ją nazywa "szkoły orłów". Jednak narracja snuta jest przez alter ego autorki już dorosłej, dojrzałej, z punktu widzenia dnia dzisiejszego. Sama Koperska przyznawała w wywiadach, że opowieść miała między innymi charakter autoterapeutyczny, a cała oś fabularna zasadza się na wspomnieniach z różnych okresów jej życia, w tym tych najwcześniejszych, gdy była kilkuletnim dzieckiem.
Książka skupia się na jej różnych doświadczeniach, głównie sferze obyczajowej, szczególnie na rodzinie: wiele miejsca poświęca rodzicom (ojcu, który był marynarzem, znanym w trójmiejskim świecie przez wszystkich i zwanym Góralem, który "umiał wszystko załatwić", oraz znęcającej się nad nią matce, którą nazywa Cruellą De Mon), a także rodzeństwu. Autorka opisuje również swój bogaty, gdański dom, który nazywa willą Carringtonów, pisze o swoich wyjazdach zagranicznych, znajomych, przyjaciółkach, imprezach i modnych w tamtych czasach klubach. Pojawia się ponadto wątek związany z gangiem samochodowym powiązanym z trójmiejską mafią, kilkumiesięczny pobyt w więzieniu dla kobiet (co stanowi notabene najciekawszy motyw w całej powieści), a także nieplanowana ciąża i inne perypetie młodej kobiety, jaką staje się Karolina.
Realia końca lat 80. i 90.
To, co warte jest uwagi, to ukazane realia końca lat 80. i 90. Przywoływana jest muzyka tamtych czasów, tj. Jennifer Rush, Modern Talking, Sinéad O'Connor, Sabrina, Roxette, C.C Catch i inne zespoły, a także coraz modniejsze wtedy kluby i dyskoteki:
Klub można było nazwać innym światem, alternatywną rzeczywistością, gdzie wszystko mieniło się kolorami i błyskiem cekinów. Każdy chciał tego spróbować, dlatego niemal codziennie takie dyskoteki jak Derby przyjmowały stałych bywalców. (...) Kolorowe światła zalewały parkiet. Wyściełane czerwonym aksamitem loże obiecywały luksus, a szampan chłodzący się w wiaderkach - niezapomnianą zabawę. Kryształowa kula zawieszona tuż przy suficie hipnotyzowała. (...) Wszyscy znali Derby i wszyscy tam bywali, to było jedno z trzech kultowych miejsc, bo oprócz tego jeszcze chodziło się do Romantiki i Morenki. (...) Dyskoteka stała się miejscem spotkań, zabawy i lansu (...).
Przeczytaj także: Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.
Trójmiejski świat przestępczy lat 90.
Ciekawie również pokazany jest trójmiejski świat przestępczy lat 90., do którego bohaterka w pewnym momencie przenika w dość naturalny sposób. Wyświadcza komuś przysługę, potem kolejną, pomaga rosyjskim mafiosom i tak nagle zapoznaje się z ludźmi, którzy parają się różnymi nielegalnymi biznesami. Warto podkreślić, że wtedy gangsterzy byli trochę inaczej postrzegani niż dziś. Jak twierdzi w jednym wywiadów sama autorka - nie byli uważani za tych złych, a raczej widziani jako zjawisko popkulturowe, jak postaci z komiksów. Każdy znał kogoś z mafii i w jakimś stopniu ocierał się o to środowisko. W książce opisane jest to tak:
(...) dla nas, pod koniec lat 80., panowie przestępcy działający w grupie zorganizowanej to byli bogowie. Ci ludzie potrafili się wyrwać z szarej rzeczywistości. Zarabiali kasę, mogli sobie pozwolić na wszystko. Stanowili kastę, do której każdy w skrytości ducha chciałby należeć. A już na pewno młode dziewczyny - garnęły się do nich jak pszczoły do miodu (...).
Karolina, która chce się wyrwać z domu i uciec od toksycznej relacji z matką, postanawia znaleźć bogatego męża albo sama zdobyć pieniądze na nowe życie. Impulsem do działania stały się dla niej narodziny jej córki Laury. Pomysł, by dołączyć do szajki złodziejów samochodowych wydawał jej się oczywisty. Na czele bandy stał Krecik (znajomy brata i ojca Karoliny) - facet, który "należał do trójmiejskiej elity", "miał mafijną smykałkę i lubił to, co robi", czyli kradzieże aut, nawet mimo tego, że już dwukrotnie siedział w więzieniu. Jak się dowiadujemy, "pod koniec lat osiemdziesiątych było to niezwykle dochodowym zajęciem".
Krecik z kolei był człowiekiem Nikosia (Nikodema Skotarczaka) - słynnego mafiosa i celebryty trójmiejskiego, który "przejmował kradziony towar i zgłaszał mu zapotrzebowanie na nowe samochody". Karolina przyłącza się do nich. Stawka to tysiąc pięćset dolarów za samochód. Kradzieży dokonują na zachodnią granicą, w Berlinie. Bohaterka również w pewnym momencie poznaje swojego szefa:
Nikoś. Nikodem Skotarczak. Mafioso i celebryta, który naprawdę przypominał Don Corleonego, choć wyraz jego twarzy był o wiele bardziej bezczelny. Skupiał na sobie uwagę nie tylko kosztownym strojem, lecz także energią, która biła od niego już z daleka. Miał w sobie to coś: charyzmę, urodę, siłę, uśmiech szelmy - w jego towarzystwie każdy czuł się wyjątkowo. (...) Był lokalną gwiazdą, kimś, kogo każdy chciał znać. Nikoś należał do ludzi, którzy wiedzą, czego chcą. Nie skończył szkoły i już w wieku dziewiętnastu lat zaczął rozdawać karty w trójmiejskim półświatku. Lubił zarabiać duże pieniądze i miał do tego smykałkę.
Dowiadujemy się, że Nikoś w latach 70. handlował walutą, w latach 80. otworzył nielegalne kasyno w Gdańsku, a jego największą miłością było samochodowe paserstwo. Dwudziestokilkuletnia Karolina jest pod wrażeniem tego człowieka, który miał znajomości, znał "polityków, księży, gwiazdy ekranu i estrady". Imponuje jej ten świat i zarabia duże pieniądze aż do czasu wpadki, gdy ich grupa zostaje złapana w hotelu tuż po jednej z kradzieży. Tak Karolina trafia do aresztu śledczego w Poznaniu i spędza tam kilka miesięcy. Po wyjściu z więzienia postanawia zmienić swoje życie. A czy jej się udaje? Dowiecie się z powieści "Wilczyca. W pogoni za wolnością". W planach kolejne części oraz ekranizacja.
Opinie (221) ponad 20 zablokowanych
-
2021-02-01 08:57
(3)
Niestety, ale mentalne "neodresiarstwo" to obecnie wiodąca grupa czytelników. Z drugiej strony lepiej, że czytają cokolwiek niż nic.
- 57 2
-
2021-02-01 09:52
Niech kupują, niech czytają. (1)
Byle nie na głos :D
- 18 0
-
2021-02-01 12:13
Tak, a potem zagłosują na PiS.
- 5 8
-
2021-02-02 08:25
Wiodąca,
Chyba w audiobookach
- 0 0
-
2021-02-01 09:05
zaczynamy promować element społeczny,złodziei ,prostytucje,narkotyki i inne
- 59 1
-
2021-02-01 09:05
Promujecie takie coś? (2)
"kultowe kluby? Kobieto, czy Ty wiesz, co to znaczy, że coś jest kultowe? To nie są na pewno miejsca, gdzie jest prostytucja i mafia albo plastikowe kule, które udawały kryształ.
- 87 2
-
2021-02-01 17:08
Też tego nie rozumiem!
Jezuuuu, poczułam sie jak LOSER przez duże L, bo nie chodziłam do tych "kultowych" klubów. A moimi bohaterami nie byli mafiosi jak Nikoś, którego każdy chciiał znac...Serio? Każdy? Chyba zależy, co miał w głowie. A w przypadku tej pani - nie miał...Chyba tylko uroda była i żadnych moarlnych zahamowań.
Żenada- 21 2
-
2021-02-03 14:23
No dobra ..zagadka .
Jak nazywał się lokal przy marinie :
cypisek,singbad,czy joloolo?.może inaczej?
Co stało na stole do drinka?.
pomijam reszte.
..Byłaś/eś.to wiesz..
Ja byłem raz - zaproszony *
No to dawać odp...kultowe..:)- 0 6
-
2021-02-01 09:05
troche obciach, że z trójmiasta wywodzi sie takie towarzystwo łącznie z kobietami...
Po co jeszcze się tym chwalić, szczególnie przed córką, nie rozumiem takiej osoby....
- 72 1
-
2021-02-01 09:06
czy to oparte na faktach autentycznych czy medialnych? (1)
kolejna pisze, czy jest lekarstwo na grafomanię?
- 31 0
-
2021-02-01 10:24
Każdy fakt jest autentyczny. Już sam nie wiem kto tu jest grafomanem;)
Medialne mogą być co najwyżej informacje a to nie znaczy ze fakty.- 6 2
-
2021-02-01 09:13
No, jo.
W tamtych okrutnych czasach, nawet niektóre studentki z nowobogackich rodzin z prowincji musiały mieć wesele w "Marinie" wraz z fryzurą z tamtego zakładu fryzjerskiego. A aspirujący do elity studenci z zadoopia urodziny w "Derby'. Okropnie to były miejsca dla zwykłej dziewczyny, która nie znała wcześniej takich prowincjonalnych klimatów i wpadła na trochę w to smutne zakłamane i pozerskie towarzystwo.
- 48 1
-
2021-02-01 09:22
Będzie kolejny bestseller jak książka Jakimowicza (3)
A potem okaże się że wszystko co było zawarte w książce to zmyślone historie żeby książka się lepiej sprzedawała.
- 36 2
-
2021-02-01 09:28
W punkt. Idealna kandydatka na autorytet TVP. (1)
- 19 5
-
2021-02-01 10:26
Mi bardzie przypomina Blankę tak lubiana przez TVN.
- 19 1
-
2021-02-03 21:21
wtf?
Nie rozumiem, jak ludzie, którzy ledwo składają w jakimkolwiek języku mogą coś napisać.
- 2 0
-
2021-02-01 09:25
Kobiety lgnely ale do kasy i odpowiednio sie to nazywa! (4)
- 53 0
-
2021-02-01 10:37
(3)
A mężczyźni lgną do pięknych i seksownych kobiet - wiesz jak to się nazywa? ;)
- 4 12
-
2021-02-01 11:12
Korzystanie z usług.
- 12 2
-
2021-02-01 14:02
Barter?
- 3 0
-
2021-02-01 18:00
Weź się do roboty i zarób na siebie.
Wszystkie niezależne dzisiaj i wyzwolone. Jako facet Alfa apeluje do Beta i Simpów żebyście przestali utrzymywać i trwonić kasę na kobiety.
Mają same na siebie zarabiać. Na seksie się świat nie kończy. Są lepsze rzeczy które dają więcej adrenaliny jak na przykład Kitesurfing, basejumping lub motocykl- 3 2
-
2021-02-01 09:34
Konkurencja Blani Lipińskiej. (2)
Ach... te Trójmiasto...
- 45 1
-
2021-02-01 09:53
To Trójmiasto. (1)
Jeśli już.
- 8 2
-
2021-02-01 12:16
Właśnie, że dla odbiorców disco polo "te".
- 3 0
-
2021-02-01 09:43
Nie ma to
jaj dowartościować się(oczywiście tylko w swoim mniemaniu) opisując wątpliwej przeszłość.
- 27 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.