• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mozartiana: operowe "Śluby fan tutte" w Parku Oliwskim

Łukasz Rudziński
23 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Twórcy spektaklu operowego na Festiwalu Mozartowskim Mozartiana połaczyli dwa dzieła - "Śluby panieńskie" i "Così fan tutte". Twórcy spektaklu operowego na Festiwalu Mozartowskim Mozartiana połaczyli dwa dzieła - "Śluby panieńskie" i "Così fan tutte".

Jak co roku, spotkania z operą na Międzynarodowym Festiwalu Mozartowskim Mozartiana cieszą się wielkim zainteresowaniem publiczności. Odważne połączenie dzieł "Così fan tutte" Wolfganga Amadeusza Mozarta ze "Ślubami Panieńskimi" Aleksandra Fredry w jednym spektaklu, zagranym na festiwalu 22 sierpnia, dało ciekawy rezultat.



Pomysł Jana Łukaszewskiego (pomysłodawcy i dyrektora Festiwalu Mozartiana), zrealizowany przez autorkę scenariusza i reżyserkę gdańskiego przedstawienia Natalię Babińską z założenia był bardzo śmiały. Zrezygnowano bowiem z libretta Lorenza Da Ponte do "Così fan tutte", pozostawiając muzykę Mozarta wykonywaną przez zespół Polskiej Filharmonii Bałtyckiej pod batutą Massimiliano Caldiego podczas uwertury, wybranych arii czy duetów.

Tu posłuchasz muzyki w plenerze


Natomiast w miejsce oryginalnego libretta wprowadzono tekst "Ślubów panieńskich" autorstwa hrabiego Aleksandra Fredry. I właśnie "Śluby panieńskie" oglądaliśmy 22 sierpnia na scenie umieszczonej na dziedzińcu Pałacu Opatów w Parku Oliwskim. W ten sposób cała intryga grana była po polsku, zaś wszystkie utwory z "Così fan tutte" śpiewano po włosku do muzyki Mozarta.

Śluby panieńskie składają Klara (Anna Mikołajczyk-Niewiedział) i Aniela (Elżbieta Wróblewska), zniesmaczone męskim wiarołomstwem. Śluby panieńskie składają Klara (Anna Mikołajczyk-Niewiedział) i Aniela (Elżbieta Wróblewska), zniesmaczone męskim wiarołomstwem.
Tak oryginalny słowno-muzyczny koncept można było zrealizować dzięki podobieństwom obu utworów, co skwapliwie wykorzystała Natalia Babińska. W końcu Klara i Aniela w "Ślubach panieńskich" po lekturze bliżej nieznanych książek zgorszone męską niestałością składają tytułowe śluby wierności wobec stanu panieńskiego, pomimo umizgujących się do nich gorąco Gustawa i Albina. Utorować drogę do ich serc pomoże im intryga i poczciwy wuj Gustawa Radost.

Z kolei w Ferrando i Guglielmo w "Così fan tutte" zgorszeni niewiarą Don Alfonsa w kobiecą wierność, chcą się udowodnić mu, że się myli i decydują się wystawić swoje narzeczone na próbę. W tym celu wyjeżdżają rzekomo na wojnę i wracają w przebraniu młodzieńców, którzy zalecają się do swoich narzeczonych - Fiordiligi i Dorabelli, tyle, że każdy adoruje narzeczoną drugiego. O względy Fiordiligi zabiega więc w przebraniu Guglielmo, a o rękę Dorabelli stara się Ferrando.

Widowisko spotkało się z wielkim zainteresowaniem publiczności, która doceniła ekwilibrystykę twórców i realizatorów "Ślubów fan tutte". Widowisko spotkało się z wielkim zainteresowaniem publiczności, która doceniła ekwilibrystykę twórców i realizatorów "Ślubów fan tutte".
W tym miejscu oba wątki starań o panny łączą się, co skwapliwie wykorzystują twórcy "Ślubów fan Tutte". Dlatego każdy z solistów gra w operze podwójną rolę. I tak sopranistka Anna Mikołajczyk-Niewiedział śpiewa partie Fiordiligi, wypowiadając kwestie Klary. Jej sojuszniczką w zmowie przeciwko niestałym mężczyznom jest w partiach mówionych Aniela, a w śpiewanych Dorabella, czyli mezzosopranistka Elżbieta Wróblewska. Łzawego amanta bez pamięci zakochanego w Anieli Albina (bardzo dobrze śpiewając partię Ferranda) kreuje tenor Aleksander Kunach. Z kolei przebiegłego Gustawa, wykonującego partie Guglielma w momentach śpiewanych, gra baryton Tomasz Rak.

W rolę pozbawionego złudzeń co do wierności kobiet Don Alfonsa i rozbawionego miłosnymi perypetiami młodych Radosta wchodzi Robert Gierlach. Ten świetny bas ma jeszcze za zadanie poprowadzić widzów przez świat damsko-męskich umizgów rolą Narratora. Każdy z solistów ma więc za zadanie zagrać rolę dramatyczną w adaptacji "Ślubów panieńskich", wykonując partie "Così fan tutte".

Bardzo efektownie kwiatami przystrojono scenę, umieszczając akcję spektaklu w altanie i ogrodzie. Bardzo efektownie kwiatami przystrojono scenę, umieszczając akcję spektaklu w altanie i ogrodzie.
Tak specyficzna forma, prapremierowo wykonana w Parku Oliwskim podczas Festiwalu Mozartiana, przyciągnęła przed Pałac Opatów przeszło tysiąc osób, które w zdecydowanej większości obejrzały całe półtoragodzinne przedstawienie. Przysłużyła się temu świetna dyspozycja właściwie wszystkich śpiewaków, którzy zdali również egzamin w rolach dramatycznych, urzekając swoim głosem w nie najłatwiejszych przecież warunkach podczas partii śpiewanych.

Program Festiwalu Mozartiana


Pomogła im również efektowna, pełna kwiatów scenografia Klaudii Klimek, przenosząca całą intrygę na altanę i przydomowy ogródek. Maestro Massimiliano Caldi dobrze poprowadził Orkiestrę Polskiej Filharmonii Kameralnej, która zadbała o wysoki poziom muzyczny dzieła.

Dzięki temu spektakl Natalii Babińskiej sprawdził się w roli plenerowego widowiska, osobliwie łącząc słynne "Tak robią wszystkie" Mozarta z dramatem Fredry, potwierdzając przy okazji, że widowiska operowe na Mozartianach mają ugruntowaną pozycję i wierną publiczność. Pomysł Jana Łukaszewskiego sprawdził się. Nie trzeba więc ściśle trzymać się ram dzieł Mozarta, by stworzyć intrygujące, atrakcyjne dla widzów przedstawienie.

Tegoroczny Festiwal Mozartiana 2019 trwa do soboty 24 sierpnia.

Wydarzenia

Międzynarodowy Festiwal Mozartowski Mozartiana (26 opinii)

(26 opinii)
30-90 zł
muzyka poważna, festiwal muzyczny, muzyka dawna

Miejsca

Zobacz także

Opinie (13)

  • całkiem fajnie się oglądało :)

    Spędziliśmy miły wieczór. Więcej takich imprez!

    • 28 0

  • Więcej takich spektakli operowych.. (1)

    ...czy koncertów muzyki poważnej w plenerze. Trzeba trochę przybliżyć kulturę wysoką do przeciętnego odbiorcy kultury masowej. Może część z tych osób, która była wczoraj pomyśli sobie, że warto jednak czasem pójść do Opery czy filharmonii.

    • 27 0

    • Zapraszam zwyklego obywatela na koncert do gmachu filharmonii

      • 0 0

  • Park Oliwski

    i spektakle operowe dobrze do siebie pasują. Miły wieczór. Plus za odważne połączenie dwóch różnych dzieł.

    • 15 0

  • (1)

    Wielkie podziękowania dla organizatorów, cudowny wieczór z piękną muzyką.
    Fantastyczny pomysł oby takich więcej .

    • 14 0

    • ?

      Nastepni się obudzili po 14 latach. To i tak malo jak na takie miasto.

      • 0 0

  • Piękny spektakl, tylko co to za budynek szkieletor straszy w parku koło strumyka?

    • 1 4

  • Muzyka jest zbędna.

    • 0 12

  • Super festiwal

    Oby więcej takich imprez w Gdańsku :) Najprzyjemniejszy tydzień wakacji.

    • 10 0

  • Koncert wczoraj .. Rwelacja !!

    Brawo dla organizatorow, choreografow etc... Koncert w piatek - Klazz Brothers SUPER ! W czwartek - klezmerski - tez super. Swietna impreza, dobra organizacja , scenaria .. Oby tak dalej !

    • 6 0

  • Dla dzieci

    wszystko fajne tylko występ dla dzieci uwazam za tragiczny. Opera po niemiecku dla małych dzieci to DUUUUża przesada.

    • 1 8

  • BRAVO!!! (1)

    Najwspanialszy festiwal w Gdańsku. Piękna muzyka dla wszystkich. Piękny park. Wypoczęliśmy z rodziną. Nareszcie w tej dziedzinie też wracamy do Europy. Plener to nie muszą być w kółko telewizyjni celebryci - oni mają już bardzo dużo imprez.Brawo dla miasta. Duma bo Gdańsk to światowe miasto.

    • 5 1

    • ?

      Tak się Państwo zachwycają JEDNĄ imprezą w roku,która organizowana jest od 14 lat? Chyba obudziliście się z głębokiego snu. Ale takie nawrócenie jest jak najbardziej pożądane, oby więcej takich zwrotów z disco polo na klasykę.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

NOMUS czyli:

 

Najczęściej czytane