- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 5 Dawno nie było takiej książki (30 opinii)
- 6 "Spektakl o ciemności, lęku, manipulacji" (29 opinii)
Opera Bałtycka na gościnnych wystepach
12 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Ostatni raz Opera Bałtycka prezentowała się w Warszawie w latach 70-tych. 8 i 9 czerwca na scenie Teatru Narodowego zaprezentowała swoje nowe oblicze, pokazując dwa obsypane nagrodami spektakle: balet Izadory Weiss "Romeo i Julia" oraz operę Straussa "Ariadna na Naxos".
Dlaczego akurat te dwa? Są to tytuły nieznane warszawskiej publiczności - balet powstał specjalnie dla gdańskiej sceny, a "Ariadna..." nigdy nie była w Warszawie wystawiona. Prezentują się w nich artyści, o których głośno ostatnimi czasy, a których dotąd nie widziano w Warszawie m.in. Franciszka Kiec, Katarzyna Hołysz, Michał Łabuś. Co charakterystyczne to spektakle reprezentatywne dla nowej estetyki Opery i Bałtyckiego Teatru Tańca. Między innymi dzięki nim ich twórcy, Izadora Weiss i Marek Weiss otrzymali Pomorską Nagrodę Artystyczną za zmianę wizerunku instytucji.
Pomimo niesprzyjających okoliczności (nadejście fali kulminacyjnej na Wiśle, upały) widownia Teatru Narodowego wypełniona była po brzegi - frekwencja: balet 103 proc., opera - 90 proc.). Na pierwszy ogień poszedł balet - w pierwszych minutach wyczuwalna była rezerwa publiczności, ale już od trzeciej sceny oklaskiwana była każda odsłona. Jednak to co działo się po spektaklu, zaskoczyło nawet osoby pracujące w Teatrze Narodowym - owacja na stojąco i aplauz publiki to ponoć zjawisko coraz rzadsze w stołecznych teatrach. Nie mniej podobała się "Ariadna na Naxos". Orkiestrę i jej szefa - Jose Marię Florencia, gdy wyszli do ukłonów, nagrodzono owacją. Z solistów Katarzyna Hołysz, Ariana Chris i Aleksandra Buczek podobały się najbardziej.
Na widowni nie zabrakło vipów m.in. Bogdan Borusewicz, Mieczysław Struk, Paweł Adamowicz, Adam Michnik, Ryszard Kalisz, Marek Goliszewski, Iwona Guzowska, artystów m.in. Maja Komorowska, Andrzej Chyra, Antoni Wit, Tomasz Raczek, Jolanta Fajkowska, Bogna Sworowska, czołowych dziennikarzy branżowych, w tym także zagranicznych (włoski "Giornale della Musica", francuska i brytyjska "Opera", brytyjski "Ballet", niemiecki "Orpheus", "Die Welt", holenderski "Place de L'Opera").
Występy zaowocowały m.in. ponownym zaproszeniem Opery Bałtyckie i Bałtyckiego Teatru Tańca do Teatru Narodowego w przyszłym roku.
red
Miejsca
Opinie (2) 1 zablokowana
-
2010-06-14 23:35
hurrrrra! niech żyje Gdansk!!!!!
- 1 0
-
2010-07-08 12:03
napiszcie coś o rezultatach castingu do Opery Bałtyckiej
czy Bałtycki Teatr Tańca wzbogacił się o jakiś nowy narybek?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.