• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od oruńskiej egzotyki do uniwersalnych prawd. Wystawa malarstwa Mikołaja Harmozy

Weronika Korbal
27 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Niekonwencjonalne portrety to istota wystawy "Pars pro toto" Niekonwencjonalne portrety to istota wystawy "Pars pro toto"

Zapomnij o tradycyjnej wizji portretu - nie oczekuj pięknych twarzy. Nastaw się na bolesną prawdę i idź na pokaz malarstwa Mikołaja Harmozy - autora, który sam mówi o inspiracji ciemniejszą stroną miasta. Efekty możemy oglądać na wystawie zatytułowanej "Pars pro toto" w galerii Nadbałtyckiego Centrum Kultury.



Pars pro toto- czyli starożytne przekonanie o poznaniu całości przez cząstkę - stało się motywem przewodnim cyklu portretowego Mikołaja Harmozy prezentowanego w galerii NCK w Ratuszu Staromiejskim. Wystawę tworzy trzynaście płócien stanowiących część pracy doktorskiej artysty pt. "Okolice portretu", realizowanej na gdańskiej ASP. Twórca w tej chwili zamieszkuje gdańską Orunię, co ma istotny wpływ na kształt jego twórczości, prezentowanej na wystawie.

- Zainstalowany jestem w krainie, w której zauważam pewien rodzaj egzotyki - tak artysta komentuje swoją obecną sytuację mieszkaniową. Jednocześnie tłumaczy, że jakość życia, z którą obcuje na co dzień, to nieoceniona pożywka dla rozważań nad ludzką kondycją. Sytuacje i codzienne obrazy samoczynnie tworzą bogaty materiał dla rozwiązań malarskich, a artysta czerpie z nich garściami.

Tu należy przestrzec poszukiwaczy sensacji, których poprzedni akapit może wprowadzić w błąd. Zawiodą się Ci, którzy odwiedzą galerię oczekując malarstwa dosłownie obrazującego scenki z dzielnicy. Zamiast obrazów z kroniki policyjnej otrzymają bowiem plastyczną kronikę fizjonomii, zdecydowanie odbiegających od tych lansowanych w kolorowych magazynach z gotowymi receptami na wspaniałe życie.

Wernisaż, który odbył się 20 kwietnia, został otwarty w szczególny sposób, nawiązując do tragedii pod Smoleńskiem. Widzowie przez chwilę, zaraz po wejściu na salę, poruszali się w ciemnościach. Jedynym punktem światła w galerii była projekcja jednego z obrazów, przeskalowanego, nakładającego się na inne portrety wiszące na ścianie.

Brak dosłowności i przede wszystkim brak jednoznacznej interpretacji oraz wartościowania - oto główne z cech tego cyklu portretowego. Mimo, że malarstwo to inspiruje się konkretnym, oruńskim środowiskiem , nie opisuje wyłącznie jego kondycji. Zamglone, nieostre portrety w niekonwencjonalnych kadrach, niezidentyfikowani modele w zbliżeniach, które każą się zastanawiać, na ile powstała deformacja to skutek zbytniej bliskości widza, a na ile poharatał ich pazur czasu - długo można by wymieniać zabiegi, które autor użył w tych specyficznych portretach. Ich wyjątkowość polega na tym, że nie przedstawiają konkretnych osób i przez to nie stawiają na wierne pokazanie całej fizycznej prawdy o pozującym. Ale przez to paradoksalnie mówią więcej o istocie człowieczeństwa, idealnie realizując myśl zawartą w tytule ekspozycji.

Miejsca

  • NCK Gdańsk, Korzenna 33/35

Wydarzenia

Opinie (9) 1 zablokowana

  • Trzymajcie publiczną kasę "artysty" grasują!!!

    i tylko tyle w temacie marnotrastwa

    • 3 6

  • :( (2)

    DNO , nie malarstwo :( kto temu facetowi ,dał otworzyć przewód doktorski :(
    nawet ta lauraka mu nie pomorze :( wystarczy zobaczyć te ,,dzieła"

    • 5 4

    • pacan jesteś

      pewnie bez talencie z kompleksami co nigdy na wystawie nie było.A zamiast oczu guziki :)

      • 0 2

    • albo zazdrosny o talent innych hehe- taki Hitler w zarodku

      oby sie nie rozwinął :)

      • 0 2

  • :( (1)

    jaki artysta takie recenzentki :) słabo z polskim :)

    • 6 3

    • Dokładnie tak, brawo za spostrzeżenie :)
      Mój ulubiony przykład: "Wernisaż (...) został otwarty"
      Śmiem też zauważyć, że po "mimo" nie stawia się przecinka.

      • 2 0

  • NIGDY NIE WIDZIAŁAM TAK DOBREGO MALARSRSTWA W POLSCE. (1)

    Tłumok stwierdzi że coś mu nie pasuje a oko , które odrożnia podstawowe jakości wyjdzie z wystawy pod wrażeniem.Takiej jakości malarstwa nie zobaczycie nigdzie.Nie ma w tym przesady- po prostu taka jest prawda.Polecam

    • 1 3

    • nooo tak, grunt to kultura :) jak się nie podoba to od razu od ,,tłumoków"
      Przedmówca mało w Polsce bywa :) śmiem raczej twierdzić ,żę nic tak marnego dawno nie widziałem ... Nie polecam

      • 1 0

  • obrazy to on powinien malować,ale w pudle

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Który z trójmiejskich statków-muzeów otrzymał Złoty Krzyż Orderu Virtuti Militari?

 

Najczęściej czytane