• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od Gdańska do Afryki. Muzeum Archeologiczne na wielu frontach

Łukasz Rudziński
23 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Muzeum najczęściej kojarzy się z wystawami oraz ludźmi, którzy siedzą pozamykani w pokojach, czasami przeglądają karty katalogowe lub otrzepują eksponaty z kurzu. Jednak pracownicy placówek muzealnych mają dużo więcej zajęć i obowiązków niż mogło by się wydawać. Muzeum Archeologiczne prowadzi wiele mniej znanych, ale bardzo spektakularnych działań.



Prace ratunkowe rytów naskalnych w terenie IV katarakty były wyścigiem z czasem, bowiem na ocalenie rysunków sprzed kilku tysięcy lat (przed zatopieniem tych terenów), zespół badaczy Muzeum Archeologicznego miał zaledwie dwa sezony. Prace ratunkowe rytów naskalnych w terenie IV katarakty były wyścigiem z czasem, bowiem na ocalenie rysunków sprzed kilku tysięcy lat (przed zatopieniem tych terenów), zespół badaczy Muzeum Archeologicznego miał zaledwie dwa sezony.
Henryk Paner, dyrektor Muzeum Archeologicznego, nie przygląda się bezczynnie pracy swoich archeologów... Henryk Paner, dyrektor Muzeum Archeologicznego, nie przygląda się bezczynnie pracy swoich archeologów...
Niektóre rysunki liczą po 8-9 tysięcy lat. Spośród 173 odłamków skalnych ponad 70 stało się własnością gdańskiego Muzeum Archeologicznego. Niektóre rysunki liczą po 8-9 tysięcy lat. Spośród 173 odłamków skalnych ponad 70 stało się własnością gdańskiego Muzeum Archeologicznego.
Skończyły się czasy hojnych darowizn dla muzeów, więc każda tego typu wydarzenie jest nagłośniane. Nieliczne, co zasobniejsze muzea mogą sobie pozwolić na zakup ciekawych i wartościowych kolekcji. Muzeum Archeologiczne posiada nie tylko ogromne zbiory, ale też stale je powiększa. I wcale za to nie płaci. Ba, inni dopłacają, by przyjmować ich zabytki.

- Prowadzimy badania archeologiczne na terenie Gdańska od roku 1987, ale już od 1972 roku opiekujemy się całym województwem, ponieważ nasze muzeum sprawuje funkcję konserwatora archeologicznego województwa pomorskiego, więc z urzędu prowadzimy prace archeologiczne w terenach inwestycji. W samym Gdańsku przeprowadziliśmy badania na powierzchni 150 tys. m kw., czyli 15 hektarów do głębokości 5 metrów. Na terenie osiedla gdańskiego osiedla Lastadia odkryliśmy np. pochylnię do remontów statków z XVI wieku i liczne zabytki szkutnicze - opisuje Henryk Paner, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku.

Z tego też powodu dziś w zbiorach muzeum jest kilkaset tysięcy zabytków. Tylko w gdańskim magazynie muzeum jest skatalogowanych i opisanych 200 tysięcy eksponatów.

- W naszym przypadku przypływ zabytków idzie w tysiące, bo stale prowadzimy badania archeologiczne. Z jednego stanowiska archeologicznego potrafimy w ciągu jednego, dwóch sezonów wydobyć ponad 27 tysięcy zabytków, np. monet, narzędzi - dodaje Henryk Paner. - Każdy zabytek wymaga założenia karty katalogowej z około 60 rubrykami, gdzie opisujemy m.in. szerokość, wysokość, długość, wagę, barwę, pochodzenie, datowanie itd. Żeby wypełnić kartę, trzeba mieć wiedzę i znaleźć analogie do innych zabytków.

Ogromna praca muzealników często bywa marginalizowana lub niedoceniana.

- W Polsce od dawna pokutuje przeświadczenie, że zabytek to jest ratusz albo nawet najgorzej zachowany kawałek starego muru, zresztą często przebudowywany kilkakrotnie. O całej warstwie kulturowej już tak się nie myśli - żali się dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. - Wciąż walczymy o to, żeby zrozumiano, że tego, co jest pod ziemią, praktycznie nie da się nigdzie kupić. My przez lata badań zgromadziliśmy do dzisiaj jedną z trzech, czterech największych w Europie kolekcji zabytków średniowiecznego rzemiosła miejskiego.

Równie imponująco wyglądają działania Muzeum Archeologicznego w afrykańskim Sudanie, gdzie od 1993 roku pracownicy muzeum prowadzą badania. Przez 12 lat prace prowadzone były w regionie IV katarakty nilowej, a obecnie na Pustyni Bajuda (między stolicą Sudanu, Chartumem a kolanem Nilu), na terenie której jeszcze kilka tysięcy lat temu tętniło życie.

- Sudan jest jednym z nielicznych krajów na świecie, który zezwala na wywóz zabytków. To cenny materiał, zwłaszcza, że stanowiska w rejonie IV katarakty po wybudowaniu tamy zostały zatopione i pewnie już nigdy nie ujrzą światła dziennego - mówi dyrektor Muzeum Archeologicznego. - Znajdujemy stanowiska z pierwszej państwowości nubijskiej, która istniała tam w trzecim tysiącleciu przed naszą erą, o bardzo bogatej kulturze. Wtedy na terenie Nubii była kultura podobnie rozwinięta jak egipska. Nasze wykopaliska mają wielkie znaczenie dla wiedzy o przeszłości Sudanu.

Do muzeów chodzisz:

Muzeum też na tym korzysta. Podczas akcji ratunkowej rytów naskalnych przed zatopieniem terenów IV katarakty, siłą ludzkich rąk wydobyto 173 bloki skalne z przykładami sztuki naskalnej, umieszczonej na kamieniach wyciętych na odłamkach skalnych, ważących od 25 kilogramów do 2,5 tony. Sudańczycy pozwolili na wywóz przeszło 70 rysunków oraz dwóch litofonów - jednych z najstarszych instrumentów na świecie. Ryty skalne przedstawiają dzikie zwierzęta, jak lwy czy słonie, wielbłądy, karawany czy łodzie. Najstarsze z tych rysunków mogą liczyć 8-9 tys. lat.

- To największy zbiór sztuki naskalnej w Europie i prawdopodobnie na świecie. Chcemy na bazie tej kolekcji stworzyć galerię, która będzie prezentowała sztukę naskalną oraz historię Afryki i początki człowieka - chwali dokonania swojego zespołu badawczego Henryk Paner. - Zaś na Bajudzie odkryliśmy dwa bardzo ciekawe stanowiska związane z pradziejami człowieka - na jednym z nich występują narzędzia, które liczą sobie między 800-900 tysięcy a milion lat. To plasuje te stanowiska w rzędzie stanowisk ważnych dla antropogenezy człowieka. Na innym znaleźliśmy prawie 3 tysiące skamieniałych kości zwierząt. Nie napotkaliśmy tam jeszcze śladów hominidów, ale liczymy się z możliwością ich odkrycia.

Unikatowe zbiory Muzeum Archeologiczne zebrało także na Pomorzu.

- Mamy jedną z najciekawszą kolekcji znaków pielgrzymich, które na pamiątkę pielgrzymki do miejsc świętych kupowali pielgrzymujący - przyznaje Paner. - Były na nich wyobrażenia świętych, wizerunek Chrystusa lub Matki Boskiej z Dzieciątkiem - mamy drugą lub trzecią kolekcję takich znaków na świecie, liczącą około 1000 sztuk, z których jak dotąd opisaliśmy około 400.

  • Znak pielgrzymi
  • Znak pielgrzymi
  • Znak pielgrzymi
Kolekcja znaków pielgrzymich zostanie zaprezentowana na wystawie stałej, której otwarcie planowane jest w 2013 roku. Wtedy w głównej siedzibie muzeum przy ul. Mariackiej 26 zobacz na mapie Gdańska wymienione zostaną stałe ekspozycje. Powstanie m.in. nowa wystawa o średniowiecznej kulturze pielgrzymowania, a część zbiorów będzie krążyła po Europie jako wystawa czasowa.

- Początkowo pielgrzymki były z wyrazem kultu religijnego. Z czasem stały się zawodem. Szukano osób, które za odpowiednią opłatą udadzą się na pielgrzymkę. W ten sposób gromady bogobojnych, rozmodlonych pielgrzymów zamieniły się w hordy rozpasanych, zdeprawowanych najemników - opowiada Henryk Paner.

Równolegle do tych prac prowadzona będzie rekonstrukcja okrętu "Peter von Danzig". Muzeum Archeologiczne opiekuje się również odkrytymi na Placu Dominikańskim ruinami XIII-wiecznego klasztoru Dominikanów. Prace renowacyjne (finansowane przez miasto Gdańsk i samorząd województwa kwotą w sumie miliona złotych rocznie) powinny potrwać jeszcze rok lub dwa i obiekt zostanie udostępniony do zwiedzania.

- Pracujemy też nad kilkoma wystawami dla publiczności na sezon letni. W głównej siedzibie muzeum będą to dwie wystawy pokazujące kulturę średniowiecznego Gdańska, w pawilonie przy sopockim Grodzisku przygotowujemy wystawę główną, która będzie prezentowana dzieje grodu sopockiego w otoczce starszych dziejów Sopotu, czyli od epoki neolitu aż po czasy średniowiecza - kończy Henryk Paner, który aktualnie znowu osobiście koordynuje prace badawcze na Pustyni Bajuda.

Miejsca

Opinie (31) 5 zablokowanych

  • Byłem w muzeum archeologicznym w ostatnią sobotę (2)

    I jeżeli mam być szczery, to uważam je za najmniej ciekawe muzeum w Gdańsku.

    • 25 1

    • Ekspozycja nie zmieniana od 20 lat. Sypiące się chatki murzyńskie (tzn. repliki tych chatek)

      • 11 0

    • Byłam.

      Zatrważające jest to że zwiedzając muzeum widzi się eksponaty wkomponowane w przerażający brud, Sale wystawowe od lat nie widziały świeżej farby, rozpadające się gabloty z minionej epoki.Wystawy pamiętające jeszcze czasy PRL-u,Sama jestem zdziwiona że dyrekcja nie widzi tego a udaje się do Sudanu zapewne za nie małe pieniądze.Czy muzeum doczeka się schludnego wyglądu sal-jako wizytówki jak by nie było muzeum.

      • 5 0

  • wszyscy w miescie wiedzą, że to prywatny folwark i tyle (2)

    • 37 0

    • Jak wszystkie muzea w okolicy. Sami znajomkowie jako pracownicy "merytoryczni". Dlatego odpuściłem bycie nierobem tzn. muzealnikiem i teraz prowadzę działalność gospodarczą i niestety finansuje po części ich "pracę". Przepraszam

      • 10 0

    • trafiłeś gościu w samo sedno...

      nic dodać, nic ująć

      • 4 0

  • "Sudańczycy pozwolili na wywóz przeszło 70 rysunków oraz dwóch litofonów" (1)

    No właśnie, "jak dają, to trzeba brać".
    Tymczasem każda osoba mająca cokolwiek wspólnego z kulturą i muzealnictwem wie, że obowiązuje żelazna zasada, od której wyjątków należy się wystrzegać: "wszelkie zabytki powinny być zabezpieczane i pozostać w miejscu ich wytworzenia, a w uzasadnionych przypadkach w miejscu pochodzenia lub innego powiązanego z osobą/instytucją, która te zabytki wytworzyła". Rozwożenie zabytków po całym świecie powoduje degradację wartości historycznej miejsca, z którego pochodzą. Sudan, ostatnie państwo uznające niewolnictwo (nieformalnie występuje też w innych roponośnych państwach regionu), bardziej ceni sobie kasę i dobry pijar niż przedmuzułmańską historię, ale o ile nie ma zagrożenia niszczenia zabytków, nie powinny być one wywożone. To nie szkatułki ze złotem, którymi obdarowywali się przed wiekami władcy.

    • 18 1

    • powiedz to Angolom Hiszpanom Portugalczykom i USA

      • 2 0

  • Bardzo ciekawy i godny pochwały projekt... Fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy maja pasje i pomysły

    • 2 8

  • muzeum samo sobie wydaje pozwolenia na badania? (2)

    co najmniej dziwna sytuacja, jaki instytucja państwowa! może wydawać decyzje administracyjne w swojej sprawie?
    wyjątkowo korupcjogenny układ,

    • 7 2

    • bO WIDZISZ KOLEGA

      aRCHEOLOGIA INWESTYCYJNA TO WIELKI NIEODKRYTY WÓR Z ŁAPÓWKAMI.
      SZCZEGOLNIE MUZEUM GDANSKIE, KTORE WYDAJE OPINIE/POZWOLENIA SAME SOBIE JEST DOSKONALYM KLASYCZNYM GNIAZDEM KORUPCJI.
      W POZNANIU JUZ TAKI UKLAD PEKŁ, TERAZ PEWNIE ZA KILKA LAT W GDANSKU. NO CHYBA ZE PLATFORMERSKIE BAGNO ZAGOSCI TU NA KOLEJNE LATA.

      • 5 0

    • Pozwolenia na badania arheologiczne wydaje odpowiednia instytucja administrująca

      terenem badań, więc zgoda polskich ministerstw nie wchodzi w grę. Pozwolenie badań swoim pracownikom daje instytucja ich zatrudniająca (w końcu badania są prowadzone na jej koszt), czyli w tym przypadku np. muzeum lub instytucja badawcza przy jakiejś uczelni. Gdy te dwa pozwolenia (pracodawcy badacza i zarządcy terenu badań) się zbiegną w czasie i przestrzeni oraz zostaną zakropione kasą na badania i ich ogólnie pojęte "koszty dodatkowe", badania mogą się odbyć.
      Oczywiście uczelnie i muzea kasę mają głównie z budżetu narodowego i częściowo z grantów prywatnych (to drugie w Polsce jest wciąż rzadkością).

      • 2 1

  • Moja (była) teściowa...

    Moja (była) teściowa, to dopiero jest zabytek! Największa sztuka na starym Chełmie!

    • 4 2

  • święta prawda (1)

    "Muzeum najczęściej kojarzy się z (...) ludźmi, którzy siedzą pozamykani w pokojach, czasami przeglądają karty katalogowe lub otrzepują eksponaty z kurzu": chyba redaktor Trojmiasto.pl rzeczywiście został wpuszczony do pokoików na Mariackiej.

    • 9 1

    • No właśnie czym zajmuje się muzealnik? Podejrzewam, że robi mniej niż nauczyciel, urzędnik i żołdak razem wzięci :-)

      • 1 3

  • DO AUTORA (2)

    Panie Łukaszu,
    Prawdziwego dziennikarza powinna cechować rzetelne badanie faktów. Może by Pan napisał prawdę o folwarku pt. Muzeum Archeologiczne.

    pozdrawiam
    dziennikarz

    • 22 2

    • Albo o rekrutacji pracowników.

      • 6 0

    • panie dziennikarzu z opinii wyżej

      proszę wobec tego opisać ten prywatny folwark, skoro tak pan nalega na zerwanie woalki. :)))) Prawda jest taka, że niemal każde muzeum ma sporo za uszami, a te trójmiejskie w większości nie wygrzebały się jeszcze z PRL-u.

      • 4 0

  • DO muzeum samo sobie wydaje pozwolenia na badania (2)

    Jak nie znasz faktów to się nie wypowiadaj, Muzeum NIE wydaje zgody na badania, zgodę może wydać tylko i wyłącznie Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków - mam firmę więc wiem....

    • 5 1

    • chyba jednak nie wiesz

      • 0 0

    • ja również mam firmę..

      Opinie o tym czy należy prowadzić badania archeologiczne, czy nie wydawało mi muzeum i to samo muzeum przeprowadziło te badania za spore pieniądze na podstawie pozwolenia przygotowanego przez człowieka pracującego w muzeum
      I jakie to nasuwa wnioski...

      • 3 0

  • ... (1)

    Do wiadomości Autora

    Muzeum Archeologiczne jakie jest, każdy może się przekonać odwiedzając ten przybytek kultury...no właśnie kultury! Muzeum ma obowiązek prowadzić działalność wystawienniczą, oświatową i inne. Ze wzruszeniem przeczytałem, że w 2013 r. zmieni się wystawa na ulicy Mariackiej. Ludzie! Radujcie się, że stanie się to jeszcze za waszego życia! Brawo! Po 30 latach!

    Ale koniec tych żartów...
    Cytuje
    "Unikatowe zbiory Muzeum Archeologiczne zebrało także na Pomorzu." Dotychczas myślałem, że Muzeum Archeologiczne w GDAŃSKU, zajmuje się głównie Pomorzem a nie "także" Pomorzem...

    A właściwie czytelnicy, przeczytajcie sobie raport NIK dotyczący Muzeum Archeologicznego na stronie NIK, włos się jeży... link kieruje od razu do raportu

    APELUJE DO AUTORA NINIEJSZEGO ARTYKUŁU! Rzetelność dziennikarska wymaga obiektywnego ujęcia tematu, a przede wszystkim jego znajomości!

    i jeszcze artykuł:

    pozdrawiam.

    Na przyszłość proszę lepiej napisać o fokach, lub zagrożonej populacji dorsza...

    • 25 1

    • ...

      Szanowni Państwo,

      żeby przeczytać sobie raport NIK należy odszukać go na stronie NIK. Wielce pomocna jest wyszukiwarka google :)

      • 5 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest antresola?

 

Najczęściej czytane