• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy zespół rockowy z Trójmiasta

Arnold Szymczewski
24 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 


Ich historia rozpoczyna się jak w amerykańskim filmie. Poznali się na domówce, na której w najlepsze trwał rockowy koncert, a dwa lata później połączyli siły, by utworzyć zespół Stories From The Afternoon. Dziś piątka młodych przyjaciół z Trójmiasta może pochwalić się ukończonym debiutanckim albumem "Killin what you see", którego premiera przewidziana jest na koniec marca. Utwory zespołu można posłuchać także w serwisie YouTube. O tym jak powstał zespół, co udało się zrobić i jakie są plany na przyszłość, rozmawiamy z wokalistą Adamem Pelewskim.



Arnold Szymczewski: Jak to się wszystko zaczęło?

Adam Pelewski: Historia powstania naszego zespołu jest całkiem śmieszna, bo wszystko zaczęło się trzy lub cztery lata temu od... domówki, na której poznałem naszego gitarzystę rytmicznego (back vocal) Szymona Zdyblasolowego Marka Lipkę. Chłopaki grali na wspomnianej domówce koncert. Przegadaliśmy dużą część wieczoru, okazało się, że nadajemy na tych samych falach i już wtedy wiedziałem, że jeśli będę chciał stworzyć coś większego, to tylko z nimi.

Nie zaczęliście grać od razu, trochę czasu minęło - prawda?

Tak, to prawda. Marek i Szymon grali wtedy jeszcze w innym zespole, który po jakimś czasie się rozpadł. Szymon zadzwonił wtedy do mnie i powiedział jasno: "Bierz Szycha (Bartek Szyszko - perkusista), ja biorę Marka i robimy zespół. We wrześniu 2018 r. odbyło się pierwsze spotkanie i zarazem próba naszych możliwości.

Kursy muzyczne w Trójmieście


Stories From The Afternoon - nowy zespół rockowy z Trójmiasta, który tworzy piątka młodych przyjaciół. Stories From The Afternoon - nowy zespół rockowy z Trójmiasta, który tworzy piątka młodych przyjaciół.
W amerykańskich filmach wszystko zaczyna się w garażu. U was też tak było?

(Śmiech), Gdybyśmy mieli garaż, to pewnie tak by było. Na szczęście Szymon chodził do XX LO na Morenie, które dysponuje bardzo fajną salą do prób i dzięki uprzejmości placówki możemy tam ćwiczyć. Na naszą studencką kieszeń, to idealna opcja.

Jak wyglądała pierwsza próba?

Umówiliśmy się, że zagramy dwie piosenki, a dokładniej dwa covery m.in. zespołu Kaleo. Chodziło o to, aby się trochę ograć i poznać. Wyszło to całkiem nieźle, byliśmy zadowoleni. Na następnych próbach już dżemowaliśmy. Marek (gitarzysta solowy) ma bardzo dużo fajnych pomysłów, przychodzi na próbę z gotowym riffem i jeśli jest dobry, a zazwyczaj jest, to po kolei dołączamy się do niego tworząc utwór. Tworzymy linię melodyczną, zgłoski i na końcu tekst.

Adam Pelewski ma swój rytuał podczas pisania piosenek. Adam Pelewski ma swój rytuał podczas pisania piosenek.
No właśnie tekst... jak to wygląda od kuchni?

Do luźnych dżemowych sesji wymyślam na bieżąco, ale kiedy ma powstać utwór mam swój rytuał. Zawsze robię to rano, kiedy umysł jest świeży. Zakładam najgorszą, ale ciepłą bluzę, robię kawę, zamykam się w swoim pokoju i po prostu zaczynam pisać. Muszę wiedzieć, o czym chcę pisać i czasami jest tak, że trwa to kilkanaście minut, a czasami sześć tygodni (śmiech).

Singiel "Sunday", którego możemy posłuchać na YouTubie jest o miłości, czy cały album taki będzie?

Rzeczywiście większość piosenek w naszym albumie jest o miłości, ale inaczej ujętej. Np. w Sunday jest taki fragment: and if our love would be a day i will call it sunday. Sunday - niedziela, jest ostatnim dniem tygodnia, czyli nasza miłość się kończy...

Zdradź nam szczegóły albumu, czy jest już ukończony?

Tak, debiutancki album jest już ukończony. Właściwie skończyliśmy nagrywać w listopadzie 2019 r., a do lutego 2020 r. trwała obróbka dźwięku. Przy pierwszym albumie chcieliśmy zrobić wszystko od A do Z sami. Kupiliśmy subskrypcję niezbędnych programów i interfejs audio, a Marek (gitarzysta) zajął się obróbką materiału. Album o nazwie "Killin what you see" zawiera 11 utworów, z czego trzy można już przesłuchać na YouTubie. Cały album chcemy wypuścić po nagraniu pierwszego teledysku, czyli pod koniec marca.

Czyli doczekamy się także teledysku?

Tak, mam nadzieję, że uda się go zrealizować. Mamy kolegę, który studiuje w warszawskiej "filmówce", zgodził się nam pomóc i wziąć udział w projekcie, jakim jest właśnie teledysk. Chcemy, żeby pojawiły się w nim wyjątkowe miejsca z Gdańska, ale nie chcę zdradzać szczegółów.

Skąd wzięła się nazwa Stories From The Afternoon?

Samo granie w zespole przy wymyślaniu nazwy to pikuś (śmiech). To był nasz największy problem. Jesteśmy młodymi, normalnymi chłopakami i zależało nam na czymś innym niż kolejny zespół, którego nazwa zaczyna się od THE. Wymyślenie nazwy, która się ciepło przyjmie i nie będzie pospolita, to było nie lada wyzwanie. Pewnego razu przyszedłem na próbę i zaproponowałem Stories From The Afternoon i tak już zostało, ale chyba tylko dlatego, że nic nie przychodziło nam do głowy przez wiele tygodni (śmiech).

Jakie są plany Stories From The Afternoon na ten rok?

Chcielibyśmy zacząć grać dla ludzi jak najszybciej. Wiadomo, że pierwszy mały koncert odbędzie się dla rodziny i przyjaciół, bo to w nich mamy największe wsparcie. Nie wybiegając mocno w przyszłość, planujemy koncert w miejscu, w którym często bywamy, czyli Wydział Remontowy przed wejściem do Stoczni Gdańskiej. Wstępny termin koncertu ustalony jest na 19 marca 2020 r. Co będzie dalej - nie wiem, zobaczymy. Na razie żyjemy tym, co jest, realizujemy nasze pasje i wspaniale się przy tym bawimy.

Stories From The Afternoon można obserwować na FacebookuInstagramie oraz na Youtubie.

Opinie (91) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Super

    Bardzo fajny zespół, żywa i energetyczna muzyka!!!

    • 28 14

  • Takie se, ale da się słuchać.

    Na topowe listy przebojów rockowych/popowych to nie wejdzie.

    • 19 21

  • Brawo (3)

    Oby jak najwiecej tak zdolnych osób z naszego miasta

    • 44 7

    • Kacper i Horała wyjechali... (2)

      • 2 2

      • (1)

        Jak nie masz nic do powiedzenia to zamilcz, nie pisz itd. Artykuł o młodych ludziach, ich pasji i zawsze znajdzie się jakiś typek co wyjedzie z polityką. Gadacie na PiS a jesteście bardziej upierdliwi , złośliwi. Chłopakom życzę powodzenia

        • 2 2

        • Każdy ma prawo do swojej opinii

          Naucz się w końcu, że nie masz prawa kazać innym ludziom milczeć, nawet jeśli nie podoba ci się to, co mówią.

          • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    I taką młodzież lubimy

    Zdolni, pracowici i ambitni - serce rośnie

    • 51 4

  • Brzmi ciekawie. Przynajmniej gitary słychać. Oby więcej takich zespołów.

    • 30 6

  • Ale energia! (1)

    Młodzi ludzie, energia, talent, marzenia.

    Muza super!

    • 27 7

    • hhahhahhahhahaha

      hehhehhehhe

      • 4 0

  • Mozna ich obserwowac na instagramie i facebooku. (1)

    ale mozna tez ich nie obserwowac.

    • 28 9

    • Ewenementem będzie, jeśli napiszę, że można ich też posłuchać!

      • 11 1

  • no trudno, będziemy solidarnie udawać że fajnie grają

    • 29 24

  • Kulturalni (2)

    Kulturalne chłopaki, nie dość, że aparycja piorunująca to jeszcze fajnie brzmią

    • 18 9

    • Zaraz sobie wytatuuja galki oczne, wstawia implanty i beda czczic szatana!

      • 5 3

    • piorunująca aperycjia cię zdradziła...

      • 3 1

  • Fajna muzyka,od dobrych ziomeczkow

    • 17 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Aktorka Dorota Lulka debiutowała w:

 

Najczęściej czytane