• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe pomysły na dawne biuro ESK 2016

Łukasz Stafiej
27 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Dofinansowanie, a nawet skład personalny biura Gdańsk 2016 pozostanie bez zmian. Zmieni się za to główna rola i nazwa instytucji. Dofinansowanie, a nawet skład personalny biura Gdańsk 2016 pozostanie bez zmian. Zmieni się za to główna rola i nazwa instytucji.

Biuro Gdańsk 2016 ujawniło plany dalszej działalności po przegranej w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Instytucja stanie się tzw. obserwatorium kultury i ma integrować gdańską kulturę m.in. z biznesem czy turystyką.



Czy biuro Gdańsk 2016 powinno dalej funkcjonować?

Pomimo przegranej Gdańska w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016, który w czerwcu Komisja Europejska przyznała Wrocławiowi, biuro Gdańsk 2016 dalej będzie funkcjonowało. Wielkich zmian w jego działalności jednak nie będzie, bo cele zawarte w konkursowej aplikacji wciąż pozostają aktualne.

Wciąż istotne będą takie założenia, jak: otwarcie przestrzeni miejskiej na kulturę, promocja aktywnego uczestnictwa w kulturze, nawiązywanie relacji z instytucjami kulturalnymi, także zagranicznymi czy promocja Gdańska jako przestrzeni wolności. Nowa będzie jednak rola, jaką przyjmie gdańska instytucja.

- Naszym celem jest stać się tzw. obserwatorium kultury. Chcemy koordynować badania nad kulturą Gdańska i regionu, prowadzić analizy, inicjować debaty i być źródłem dobrych praktyk dla innych instytucji - mówi Aleksandra Szymańska, dyrektor strategiczny Gdańsk 2016. - Przy wsparciu Uniwersytetu Gdańskiego i Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową będziemy ubiegać się o status Regionalnego Obserwatorium Kultury. Będziemy także kontynuować naszą działalność informacyjną poprzez wydawanie kalendarza kulturalnego czy rozszerzenie działalności Punktu Informacji Kulturalnej, który stanie się swego rodzaju kawiarenką kulturalną. Wciąż bardzo ważne jest dla nas budowanie marki miasta i metropolii. Chcemy promować potencjał całej gdańskiej kultury, nie tylko swoich projektów. Naszym znakiem rozpoznawczym ma być integracja kultury z innymi sferami życia miasta, m.in. biznesem i turystyką.

Gdańsk 2016 nadal będzie pełnił funkcję organizatora wydarzeń kulturalnych. Z trójmiejskiego kalendarza imprez na pewno nie znikną: Festiwal Malarstwa Monumentalnego na Zaspie, Narracje i Blog Forum. Ponadto instytucja będzie m.in. organizować międzynarodowy konkurs literacki Europejski Poeta Wolności, prowadzić międzynarodowy projekt aktywizacji społecznej "Active Citizens" czy artystycznej wymiany "Corners".

- Zrealizowane zostanie również kilka wydarzeń, których plany zawarte były w konkursowej aplikacji - zapowiada Anna Czekanowicz-Drążewska, dyrektor biura prezydenta Gdańska ds. kultury. - Będą to na pewno wystawa sztuki współczesnej "Gedanit", którego kuratorką będzie Anda Rottenberg oraz warsztaty w ramach "Szkoły Debaty".

Przyszłoroczny budżet instytucji - choć jeszcze niezatwierdzony - ma być podobny do tegorocznego i wynosić ponad 3 mln zł. Zmianie - i to szybkiej, bo jeszcze w październiku - ulegnie za to nazwa instytucji, która w nowej odsłonie nie będzie zawierać daty "2016".

Gdańsk wyłoży więcej na kulturę

Przyszłoroczny budżet Gdańska nie został jeszcze dopięty, ale jak zapewnia prezydent Paweł Adamowicz, kwota przeznaczona na kulturę wzrośnie o 2 proc. Oczkiem w głowie urzędników ma być system grantów. W przyszłym roku suma pieniędzy przeznaczonych na ten cel wzrośnie o 300 tys. zł (w konkursie grantowym w 2011 roku miasto przyznało 1,9 mln zł). Wprowadzony zostanie również nowy system dofinansowań pod roboczą nazwą "fundusz mobilności".

- To pieniądze dla związanych z Gdańskiem artystów i ludzi kultury, którzy będą mogli otrzymać dofinansowanie do zagranicznych wyjazdów w celu obserwacji tamtejszych działań kulturalnych czy wymiany doświadczeń - mówi prezydent.

Kwota "funduszu mobilności" na przyszły rok ma wynieść 150 tys. zł.

Opinie (85) ponad 50 zablokowanych

  • Ludzie, weźcie trochę wyluzujcie z jeżdzeniem po pracownikach ESK. (3)

    Kandydatów w samej drugiej turze było 5, wygrać mógł tylko jeden i to nie oznacza, że 4 biura organizacyjne to łajzy i nieroby.Po drugie sukces zależy również od kasy, którą biuro miało do dyspozycji - jeśli inne miasta miały budżet większy, to ciężko ich przelicytować.Niemniej konkurs został zakończony, więc nie widzę sensu pakowania 3mln w instytucję o bliżej niesprecyzowanych celach. Lepiej tą kasę rozdzielić na NCK, Żaka i dołożyć się Wyspie do wykupu budynku.

    • 9 8

    • (1)

      Gprawda

      • 4 1

      • odp

        Czytałeś aplikację Gdańska? Czytałeś aplikacje innych miast? Porównywałeś je? Czytałeś uzasadanienie komisji? Spodziewam się, że odpowiesz 4 x NIE, więc moim skromnym zdaniem także NIE masz prawa krytykować.

        • 1 3

    • Wyspę to niech sobie utrzymują jej prowadzący.

      • 6 0

  • banda ograniczonych własnymi cechami charakteru ekipa pseudopracowników

    • 8 2

  • 3 mln - A teatr MIniatura ile

    Niech się ktoś puknie w łeb. To miejska placówka, zatrudniająca ok 5- osób odstaje mniej niż ESK. No ale nikt nie wymyślił dnia plażowicza w miniaturze

    • 6 0

  • miało być 50 osób

    jw.

    • 1 1

  • zlikwidować to !

    • 6 0

  • fajnie stworzyli sobie maszynkę do wyciągania kasy z kieszeni podatników

    fundusz mobilności, granty na kulturę, dziesiątki urzędników pracujących w ramach szeroko rozumianej kultury. No żyć nie umierać, cwaniaki stworzyli sobie system który utrzymuje znajomków, do tego mogą sobie za darmoszkę jeździć po świecie na wakacje i "obserwować" co tam kulturalnego mają za granicą. Fajnie fajnie gratulacje!! Przecież tak naprawdę jest już kilka instytucji w mieście które się zajmują kulturą po co kolejne. Ja rozumiem że ciężko jest przenieść tych ludzi do innych działów gdzie robili by coś potrzebnego i dlatego wymyśla się różne nowe zajęcia których się będą podejmować, czyli obserwowanie, analizowanie obserwacji, inicjowanie dialogów. Ci ludzie są świetni w wymyślaniu sobie zajęć, "kochanie co dzisiaj robiłeś w pracy??" "myślałem cały dzień o kulturze i ją obserwowałem""oh misiu jesteś chyba wykończony"

    • 13 0

  • TRAGIŚMIESZNE

    w tym wszystkim jest to, że prawdziwi twórcy kultury mieszkający w Gdańsku jeśli udadzą się do którejś z tych instytucji kultury z nadzieją na wsparcie ich przedsięwzięć, to tam wskażą im jedynie grzecznie kolejny adres. No i tak sobie krążą, krążą, krążą...Teraz wiecie po co tyle tych instytucji w jednym mieście?

    • 5 0

  • Moze warto stworzyc wlasna instytucje ...

    • 1 0

  • Według mnie sprawa polega na rozmiarze finansowania tzw " Obserwatorium Kultury" . Trzy miliony złotych to ogromna kwota jak na działalność roczną jednego biura, jeśli przyrównamy to np. do kwoty 2 mln 200 tys zł jaka ma zostać przekazana do podziału na działalność kulturalną wszystkich organizacji pozarządowych jakie startują w konkursie grantowym. Jest tych organizacji rok rocznie ok. 80 -potem nic dziwnego , że wiele nie otrzymuje dotacji ,albo są one niewielkie. Stowarzyszenia czy fundacje rok rocznie muszą stawać do konkursu składać aplikację nie będąc pewnym czy projekt, który realizują przykładowow od kilku lat i który się sprawdził np jeśli chodzi o frekwencję o recenzje w mediach -otrzyma dofinansowanie. Stowarzyszenia czy Fundacje w takiej sytuacji zmuszone są pozyskiwać sponsorów co na rynku trójmiejskim nie jest proste (to nie Warszawa) ,wymaga wielu zabiegów i sporego wysiłku, ale często im się udaje -dzięki temu udział pieniędzy z podatków jest mniejszy . Natomiast " Obserwatorium Kultury" z góry chciałoby stanąć na na bezpiecznej pozycji -mieć coroczną gwarantowaną niebagatelną transzę finansową z Urzędu Miejskiego (z podatków)-to nie wydaje mi się w porządku. Prawdą jest , że Biuro Gdańsk 2016 nie osiągnęło zamierzonego sukcesu-nie otrzymaliśmy tytułu Europejskiej Stolicy Kultury,ale uważam , że wykonało dużo porządnej roboty-jego działalność wniosła ożywienie do życia kulturalnego Trójmiasta -zintegrowała środowisko -dało inspirację. To ludzie o sporym potencjale i powinni działać dalej na rzecz gdańskiej kultury,ale 3mln zł na roczną działalność to moim zdaniem stanowczo za dużo.

    • 0 0

  • cholerni urzednicy i ich pseudo KURATORZY zabijaja kulture i sztuke w 3m.

    przejadaja kase ktora powinna isc do producentow kultury czyli ARTYSTOW! zlecaja znajomym projekty, maja pare artystow-MASKOTEK, na koniec zrobia watpliwy artystycznie kalendarz hit roku i tyle. sztuka ma byc grzeczna i fasadowa a ferment nie za mocny. to nowotwor na organizmie tworcow. dlaczego kurator dostaje pensje a artystom za wystawy nie placi sie tantiem? dlaczego nie placi sie projektantom za pomysly wstepne? a potem te cwaniaki przebieraja jak w truskawkach! zamknac i rozgonic!

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile rejsów pod polską banderą odbył Dar Pomorza?

 

Najczęściej czytane