• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa wizja Żurawia. Muzeum zorganizowało konsultacje społeczne

Ewelina Oleksy
13 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Wstępna wizualizacja holu po remoncie Żurawia. Autorem projektu wystawy jest "Projekt 007".
  • Wstępna wizualizacja holu po remoncie Żurawia. Autorem projektu wystawy jest "Projekt 007".
  • Wstępna wizualizacja jednej z sal wystawienniczych po remoncie Żurawia. Autorem projektu wystawy jest "Projekt 007".
  • Wstępna wizualizacja jednej z sal wystawienniczych po remoncie Żurawia. Autorem projektu wystawy jest "Projekt 007".

Bez rewolucji, ale z wprowadzeniem wielu nowoczesnych elementów, dzięki którym zabytkowy Żuraw na Długim Pobrzeżu ma być bardziej atrakcyjny dla zwiedzających. Taką wizję na jeden z najbardziej znanych symboli Gdańska ma Narodowe Muzeum Morskie, do którego obiekt należy. W środowy wieczór władze placówki przedstawiały swoje plany mieszkańcom w ramach pierwszych konsultacji społecznych, ale każdy może wyrazić swoją opinię na ten temat.



Jaki powinien być Żuraw po remoncie?

Jeden z najważniejszych architektonicznych symboli Gdańska, czyli kilkusetletni, zabytkowy Żuraw nad Motławą, przejdzie remont. Przymiarki do tego trwają od lat, ale teraz nabrały rozpędu. Jeśli uda się uzyskać dofinansowanie, prace będą mogły zacząć się jeszcze w tym roku.

Jednak zanim Narodowe Muzeum Morskie je rozpocznie, chce poznać opinie mieszkańców. W środę, 12 lutego, zorganizowano więc pierwsze konsultacje społeczne dotyczące zmian Żurawia. W spotkaniu uczestniczyło ok. 30 osób.

  • Władze Narodowego Muzeum Morskiego przedstawiały zebranym swoją wizję Żurawia. Zapewniali, że nie będzie w niej rewolucji.
  • Uczestnicy konsultacji w sprawie remontu Żurawia najpierw wysłuchali prezentacji muzealników, a później mieli możliwość zadawania pytań.
  • Uczestnicy konsultacji wypełniali ankietę na temat przyszłości Żurawia.
- Żuraw jest naszą perełką, którą staramy się utrzymywać w jak najlepszym stanie, ale do tej pory nie udawało się znaleźć nam funduszy, które pozwalałyby na kompleksowy remont. Bo mówimy tu o kilkunastu milionach złotych - rozpoczął spotkanie dr Robert Domżał, dyrektor NMM. - Żadnych rewolucji nie przewidujemy. Modernizacja będzie polegała m.in. na utworzeniu nowej wystawy stałej. Nie przespaliśmy ostatnich lat, szukaliśmy możliwości wsparcia finansowego.

Remont Żurawia pilnie potrzebny



Małgorzata Kowalska, pracowniczka NMM, poinformowała, że obecnie stan przyziemia murów Żurawia jest "dosyć zły". Ale nie stwierdzono spękań zagrażających konstrukcji. Dach jest w dobrym stanie technicznym, ale ma zniszczone dachówki. Jest potrzeba odnowienia iglicy. Wewnątrz widoczne są zniszczenia tynków, zniszczenia na stolarce drzwiowej i okiennej. Do wymiany są instalacje - m.in. ogrzewania.

- Stan zachowania zabytku zagraża zachowaniu jego oryginalnej substancji zabytkowej i wymaga niezwłocznego remontu. Ale nie zamierzamy zmieniać funkcji tego budynku - nadal będzie muzealna. Przed nami prace rozbiórkowe, budowlane, modernizacyjne i aranżacyjne. Podniesiemy też efektywność energetyczną obiektu - mówiła Kowalska.

Siedem sal we wnętrzu Żurawia i strefa ciszy



Wstępna koncepcja zakłada, że we wnętrzu Żurawia powstanie siedem nowoczesnych sal wystawowych. Pojawią się w nich rozwiązania, które uatrakcyjnią treści. M.in. hologramy, animacje komputerowe, nowoczesne gabloty, stanowiska interaktywne.

- Chcemy odejść od narracji pisanej, tablic z drukiem, chcemy zastąpić to filmem, który będzie prowadził gości po wystawie - narratorem będzie kapitan statku. Powstanie m.in. sala o pracy urzędników portowych, sala z historią pracy dźwigów, a w baszcie północnej wystawa związana z funkcjonowaniem kantoru i magazynu kupieckiego. Będzie też sala napraw oraz sala stylizowana na tawernę portową - wyliczał Wojciech Ronowski z NMM. - Z ekspozycji będzie się wychodzić przez sklepik muzealny. Dodatkowo na czwartym poziomie chcemy urządzić salę "wnętrze mieszczańskie". Sala ta będzie wyłączona z głównego ciągu zwiedzania i przeznaczona na zajęcia z dziećmi i młodzieżą. Ważnym elementem zwiedzania będzie serce Żurawia, czyli wyciąg - nie chcemy tam wprowadzać dodatkowych elementów, pozostawiamy to w formie, w jakiej jest, dodamy tylko tablice informacyjne i na ostatniej platformie wprowadzimy optyczne urządzenia do podziwiania panoramy. Pracujemy nad tym projektem, to nie jest wersja ostateczna.

Wielki Żuraw - galeria zdjęć


Muzealnicy podkreślali, że wprowadzenie nowoczesnych technologii uatrakcyjni przekaz, a zwiedzanie dzięki nim stanie się przyjemniejsze. Dodatkowo pojawił się pomysł, by na wyciągu Żurawia urządzić strefę ciszy, czyli ustawić tam leżaki do siedzenia i rozmyślania - bez rozmawiania.

Głosy mieszkańców podczas konsultacji



Mieszkańcy, którzy zabrali głos podczas konsultacji, dopytywali, czy muzeum "planuje przybliżyć Żurawia do wody i wzmocnić jego funkcję dźwigową". Pojawiły się też głosy, że zaprezentowany projekt jest zbyt nowoczesny i przypomina "wnętrze banku, hotelu lub salonu samochodowego", że "brakuje mu ducha historii".

Muzealnicy zapewniali, że wszystkie uwagi rozważą.

- Te wizualizacje są bardzo wstępne, prace nad projektem jeszcze trwają. Ale zapewniam, że zachowamy historyczny charakter tego miejsca, zrekonstruujemy też zabytkowe wnętrza - deklarował Wojciech Ronowski. - Nowoczesne technologie będą, bo zależy nam na przyciągnięciu młodych, ale nie będziemy stosować ich w nadmiarze.
Władze muzeum zapewniają, że wyniki konsultacji społecznych zostaną na pewno uwzględnione przy przygotowaniu ostatecznej koncepcji projektu. Sprawozdanie z konsultacji znajdzie się na stronie muzeum. Konsultacje trwają nadal. Muzeum czeka na sugestie pod adresem e-mailowym: konsultacje.zuraw@nmm.pl

Na pełny remont potrzeba 18 mln zł



Szacunkowy koszt projektu "Konserwacja, remont i modernizacja Żurawia Gdańskiego - oddziału Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku wraz z utworzeniem nowej wystawy stałej" - to w wersji pełnej ok. 18 mln zł. Placówka ubiega się o dofinansowanie prac z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Remont Żurawia ma potrwać trzy lata. W tym czasie obiekt byłby zamknięty. Muzeum chciałoby rozpocząć remont jeszcze pod koniec tego roku. Placówka rozważa jednak też "biedniejsze" warianty inwestycji, na wypadek gdyby nie udało się pozyskać odpowiednich środków. Wariant najtańszy to remont i modernizacja wystawy w zakresie minimalnym.

  • Żuraw to jeden z najbardziej charakterystycznych zabytków w Gdańsku.
  • Ostatni remont Żuraw przeszedł w 2007 roku. Jeszcze w tym roku mają się rozpocząć prace nad jego odnową.
  • Uruchomienie kół napędowych mogłoby być jedną z atrakcji Żurawia.
Ostatni remont Żurawia, najstarszego zachowanego w Europie dźwigu portowego, przeprowadzono w 2007 roku. Odnowiono wtedy i uszczelniono elewację budynku, wymieniono dachówki nad częścią zadaszenia oraz wyprostowano drewnianą konstrukcję wyciągu, która się wówczas przechylała. W 2014 roku muzeum przeprowadziło ekspertyzę, która wykazała konieczność przeprowadzenia kompleksowego remontu i renowacji budynku, w tym m.in. pogłębienia piwnic, remontu instalacji. Jak podkreślają władze NMM, wystawa stała w Żurawiu ma już 18 lat - to w latach muzealnych bardzo sędziwy wiek. Po remoncie ma zyskać nowoczesną ekspozycję.

Żuraw spłonął i został odbudowany

Wielki Żuraw na grafice Reinholda Curicke z 1687 r. Wielki Żuraw na grafice Reinholda Curicke z 1687 r.
Dzisiejszy murowano-drewniany Żuraw różni się od pierwszego, całkowicie drewnianego dźwigu portowego zbudowanego w tym miejscu. W obecnym kształcie Żuraw zbudowano w latach 1442-1444. Służył on jako urządzenie portowe do załadunku towarów (głównie piwa) i balastu na statki oraz do stawiania ich masztów.

Mechanizmem są dwa koła w kształcie bębnów o średnicy około sześciu metrów. Jako siłę napędową wykorzystywano ludzi stąpających wewnątrz tych bębnów (tzw. kół deptakowych).

Drewniana konstrukcja spłonęła doszczętnie podczas II wojny światowej, ocalały mury ją okalające. Dokumentację rekonstrukcyjną opracowano w 1956 r., a następnie rozpoczęła się odbudowa.

W 1962 r. Żuraw został przekazany Muzeum Morskiemu.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (80) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Gdansk...

    Tutaj liczy się hajs, a nie zabytki ;)

    • 0 0

  • Curicke byl autorem tekstu, ilustracje do jego książki wykonał Peter Willer.

    • 0 0

  • Po powrocie...

    Przyszło mi na myśl, że może dyrekcja Muzeum Morskiego poczyta sobie wszystkie opinie pod artykułem i ma piękne konsultacje społeczne, bo opinii tu znacznie więcej niż 30...

    • 1 0

  • Powinni go wskrzesić i rozładowywać towar ze statków do Lidla (2)

    Będzie niemiecko jak przystało na Gdańsk

    • 15 9

    • Gdańsk był przede wszystkim kaszubski. Potem zmieszany, potem zgermanizowany, a teraz jest polski. I taka cała prawda.

      • 1 1

    • Nudni juz z tym jestescie. Gdansk byl niemiecki, historii nie cofniesz. Nie widze w tym nic zlego.

      • 1 2

  • (1)

    Powinna być tam biedronka

    • 18 5

    • Biedronka, Żabka, Małpka i Mrówka - to absolutne minimum!!

      • 2 0

  • Już pisałam że mam pomysł: (8)

    Uruchomić w końcu koła żurawia, dołożyć dynamo i niech sprawcy wykroczeń drogowych, pijaki i pijaczki dymają w nich o chlebie i wodzie. Do tego mamy w Gdańsku świetne warunki do kar cielesnych, stoi od kilku wieków budynek katowni. Wprowadzić kary cielesne to przestaną wariować co niektórzy na drogach!

    • 33 10

    • A mi się ta propozycja bardzo podoba!

      • 0 0

    • (6)

      Prośba. Mógłbyś nie pisać więcej?

      • 8 7

      • (2)

        Autorka potrzebuje uwagi. Nie reaguj, bo karmisz trolla!

        • 2 1

        • Nie potrzebuję bo mój mąż jest dyrektorem (1)

          • 3 0

          • To nie jest mąż

            • 0 2

      • Ja do ciebie też mam prośbe, połuż głowę na wagę w biedronce (2)

        i wciśnij burak!

        • 6 6

        • Nie lubię chemi z biedry a buraki są bardzo zdrowe.

          • 3 0

        • Analfabeta

          • 2 0

  • Byle drogo... (3)

    Niczym innym, jak chęcią dania zarobić projektantom, tłumaczę sobie totalne odejście w wystroju wnętrz od ich historycznego kształtu. Ogromna większość pieniędzy na remont pójdzie w stylizację (czy na pewno potrzebną?!) i upodobnienie wnętrz tak unikatowego zabytku do - bo ja wiem? - jakiegoś hotelu. Zamiast nakładów na odbudowę mechanizmów i uatrakcyjnienia wnętrz dla zwiedzających dyrekcja najwyraźniej chce przekształcić Żuraw w kolejne miejsce konferencyjne i przyjemnej pracy; najlepiej w ciszy...
    Ta propozycja jest bezczelna, bo niczego się tu nie konsultuje, a jedynie bada społeczną reakcję. Chwyt stary, ale nadal modny, tzn. poprzez wsparcie społeczne wzmocnić nacisk na donatora, tj. Ministerstwo Kultury.
    Ciekawi mnie też bardzo, czy tym razem tak pryncypialny wobec projektów miejskich Konserwator Wojewódzki zgodzi się na aż taką ingerencję w zabytek? Przypominam - Muzeum Morskie jest placówką rządową, więc pewnie trudności tym razem nie będzie...

    • 18 2

    • Opinia wyróżniona

      a mi się podoba (2)

      ...fajne, takie nowoczesne te aranżacje. W końcu by było czysto i na czasie. i nie śmierdziało.
      a że koła nie ruszą - no trudno, nic to nie zmieni, w sumie i tak by nie było tego widać. Lepiej żeby się nie zawalił, bo to by był dopiero wstyd.
      a konsultacje społeczne - fajnie że wyszli do ludzi, no w końcu!

      • 6 21

      • i silnik elektryczny zamiast tych kół deptakowych! takie koła są bardzo nieekologiczne, bo jak któryś z pracowników puści bąka, zawierającego gazy cieplarniane, to wszyscy mdleją i planeta umiera, a elektryczne to wiadoooomo! już od średniowiecza każdy o takich marzył.

        • 2 0

      • Wyburzyć ten staroć i postawić piękne bloki jak na Nowej Wałowej.

        • 1 1

  • Jakich mieszkańców? Co to za ściema, nikt mnie czy moich znajomych nie pytał, a to my nadal jesteśmy właścicielami mieszkań na starowce, wszyscy co z tymi obcymi rejestracjami zawalają ulice tylko wynajmują, nie maja meldunku, nie płaca podatków nie głosują w tym mieście, oni je tylko rozjeżdżają, dlaczego wiec wszystko określa się opinia ludzi którzy tu wcale nie mieszkają, poprzez ankiety w internecie, gdzie koleś siedzi w Norwegii i decyduje o trawniku pod moim domem.

    • 6 1

  • To żart? Prymaaprilis?
    Wizytówkę, drewniany żuraw w oryginalnym stanie będzie ze szkła i metalu żeby banda przyjezdnych oszołomów bez gustu poczuła się lepiej jak patrzą na zdjęcia w internecie? Bo im smierdzi?!

    • 4 0

  • POpatrzcie na te futurystyczne spichlerze na przecw zurawia dzieki Adamowiczowi zenada !!!

    POwimni zmienic nazwe z Wyspy Spichrzow na Wyspe Adamowicza !!!

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie schował się Czart z legendy gdańskiej?

 

Najczęściej czytane