• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Notre Dame - spektakl gościnny (40 opinii)

musical
kasy:
58 783-55-08
wystawia:
Polsat Plus Arena Gdynia
4.4
11 ocen
Bilety wciąż dostępne w Hali Gdynia i w empikach w Trójmieście.

Notre Dame
Widowisko muzyczne "Notre-Dame" na deskach w całej Polsce! Podczas poprzednich spektakli Sala Kongresowa pękała w szwach. Dlatego postanowiliśmy raz jeszcze wystawić koncertową realizację powieści Victora Hugo - tym razem widowisko będą mieli okazję zobaczyć widzowie w największych polskich miastach.

Partie Esmeraldy i Quasimodo były od lat muzycznym marzeniem czołowych polskich wokalistów. Singiel "Belle" w wykonaniu Garou został nominowany do tytułu Piosenka Wieku (Song of the Century), a angielska wersja Vivre (Live for the One I love) w wykonaniu Celine Dion zajęła stałe miejsce na listach przebojów europejskich radiostacji. Pamiętne wykonanie utworu "Belle" w 2002 roku na festiwalu w Sopocie, gdzie na jednej scenie spotkali się Garou, Piotr Cugowski i Robert Janowski, odbiło się szerokim echem w pamięci widzów, a u polskich artystów zrodziło prawdziwą potrzebę zmierzenia się z tym repertuarem ponownie. Zainspirowani wyjątkową realizacją koncertową "Notre-Dame", w reżyserii Ramunasa Marcinkusa, postanowiliśmy zaprosić go do współpracy z najbardziej utalentowanymi gwiazdami polskiej estrady.

Widowisko muzyczne "Notre-Dame" opowiada historię szpetnego dzwonnika, przygarniętego przez Claudiusa Frollo, archidiakona Katedry Marii Panny w Paryżu. Chłopak, zgodnie z nakazem swojego opiekuna, nie opuszcza katedry, jednak wciąż marzy o życiu pomiędzy ludźmi. Pewnego dnia, w trakcie dorocznego święta błaznów, za namową swoich jedynych przyjaciół, trzech kamiennych gargulców, opuszcza mury katedry, aby wtopić się w tańczący tłum. Podczas zabawy na Rynku, poznaje piękną Esmeraldę, w której zakochuje się bez pamięci...

Przejmująca historia dzwonnika Quasimodo, który o względy Cyganki walczy z przystojnym Febusem i ... własnym opiekunem wzruszała już widzów we Francji, Belgii, Anglii oraz dalekim Las Vegas, w grudniu do grona jej wielbicieli z pewnością dołączą Polacy. Muzyka Cocciantego stworzyła już takie gwiazdy jak Garou, Patrick Fiori, Daniel Lavoie i Tina Arena. Powstaje zatem projekt pełen poezji i pasji. Czeka Was zabawa, niezwykła przygoda i historia, która dzięki tętniącej barwami scenografii, dynamicznej akcji i cudownej muzyce zachwyca widzów w każdym wieku.

Widowisko "Notre-Dame" to niepowtarzalna okazja na spotkanie z artystami, którzy specjalnie dla nas zamienią się w Quasimodo, Esmeralnę i Frollo, pokazując nam nieznaną dotąd twarz i ukrywane pokłady wrażliwości.

Jeżeli chcesz poznać wzruszającą historię dzwonnika Quasimodo i pięknej Esmeraldy, posłuchać genialnych utworów Luca Plamondona i Richarda Cocciante w wykonaniu polskich wokalistów oraz podziwiać bajeczne kostiumy i scenografię przenoszącą widzów prosto do XV-wiecznego Paryża - nie możesz tego przegapić!

Reżyseria: Ramunas Marcinkus

Obsada:
QUASIMODO - MARCIN KOŁACZKOWSKI
ESMERALDA - EDYTA KRZEMIEŃ
GRINGOIRE - MICHAŁ RUDAŚ
FEBUS - JANUSZ KRUCIŃSKI
CLOPIN - MARCIN MROZIŃSKI
FROLLO - PAWEŁ TUCHOLSKI
FLEUR-DE-LYS - PATRICIA KAZADI

Zapraszamy!

Opinie (41)

  • (opinia sprzed 13 lat)

    spektakl rzeczywiście wart zobaczenia. Ale jak można na musicalu sprzedwać popcorn ? To nie kino, tylko sztuka. Ludzie zachowywali sie tak, jakby bez jedzenia nie byli w stanie wytrzymać tych 2 godzin. Żenujące.

    • 2 0

  • (1) (opinia sprzed 13 lat)

    Znałem "Notre Dame de Paris" we francuskiej wersji od lat, także fragmenty po włosku, a Riccardo Cocciante - autor muzyki - stał się jednym z moich ulubieńców. Oczywiście to dzięki NDdP poznałem Garou, Bruno Pelletiera, Patricka Fiori i kilku innych wykonawców francuskich/kanadyjskich.
    Trochę obawiałem się wersji polskiej, ale byłem - i spodobało mi się! Co do hali: po paru minutach akcja na scenie wciągnęła i zapomniałem gdzie jestem, zatem wcale to nie przeszkadzało.
    Wykonawcy polscy byli całkiem do rzeczy - rola Quasimodo (to przecież lokomotywa tego przedstawienia) wykonana przez MARCINA KOŁACZKOWSKIEGO nieźle (a może nawet całkiem dobrze!), także pozostali byli niczego sobie. Szczególnie dobrze wypadł PAWEŁ TUCHOLSKI w trudnej przecież muzycznie partii Frollo, Esmaralda też była niezła. Znany z programu "Jaka to melodia" Michał Rudaś był też na miejscu - no, może tylko mniej rzucał się w oczy niż Bruno Pelletier.
    Wypada tylko żałować, że program jest skrócony i nie ma kilku fajnych piosenek, np. rewelacyjnej "Dechire", którą powinien śpiewać Febus. Nie było też "Val d'amour".
    Na początku, zanim się zaczęło, scenografia wyglądała strasznie tandetnie, a później okazało się, że jest w porządku - proste środki, a jakie niezłe efekty uzyskano przy pomocy odpowiedniego światła, paru kostiumów, dwóch drabinek-schodów i choreografii.
    Ogólan ocena: bardzo dobre.

    • 3 0

    • Val d`amour (opinia sprzed 13 lat)

      Raczej trudno byłoby wystawić w Gdyni tę piosenkę, bo jak pamiętam paryskie przedstawienie, to w dużej mierze opiera się na balecie i wartościach wizualnych. Tutaj balet był w konwencji nieco siermiężnej i nie sądzę aby sobie poradzili

      • 0 0

  • cieniutko!!!!!!!!!!!!!!NIE POLECAM (2) (opinia sprzed 13 lat)

    Witam

    Miałem okazje pierwszy akt tego dzieła. Tylko pierwszy bo stwiedziłem, że wieczorny spacer po Skwerze Kościuszki będzie większym doznaniem duchowym niż drugi akt. Szczerze NIE POLECAM

    • 2 3

    • (1) (opinia sprzed 13 lat)

      dziwnyś...

      • 0 0

      • nie każdy lubi musicale (opinia sprzed 13 lat)

        Tylko wtedy po co na nie chodzi? żeby zrobić przyjemność swojej pani- lepiej sobie podarować, bo wtedy obie strony są zawiedzione, on, że mógły inaczej spędzić czas, a ona, że on się nudzi... Widziałam takie dwie pary... wyrazy wspólczucia

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery