- 1 Szukają małego aktora do kultowej roli (10 opinii)
- 2 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (12 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 5 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (12 opinii)
- 6 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
Niemiec Durs Grünbein drugim Europejskim Poetą Wolności
Podczas uroczystej Gali II edycji międzynarodowej nagrody literackiej Europejski Poeta Wolności wskazano drugiego poetę, wyróżnionego przez Gdańsk honorowym tytułem "poety wolności". Został nim Durs Grünbein, który otrzymał ten tytuł za tom "Mizantrop na Capri".
Nagrodę otrzymał Durs Grünbein "za nowatorskie wykorzystanie tradycji antycznej dla odsłonięcia schorzeń współczesnej cywilizacji i zagrażających jej niebezpieczeństw" - napisano w werdykcie jury, który podczas gali odczytał jego przewodniczący, profesor Krzysztof Pomian.
Pochodzący z Drezna poeta, oprócz honorowego, przyznanego w Gdańsku po raz drugi tytułu Europejskiego Poety Wolności, otrzymał pamiątkową statuetkę oraz 100 tys. zł. Zgodnie z regulaminem nagrody, uhonorowany został też jego tłumacz, autor książek poetyckich i eseistycznych, literaturoznawca Andrzej Kopacki. Dla tłumacza przewidziano jedną dziesiątą wartości Nagrody, więc 10 tys. zł.
Nagroda Europejski Poeta Wolności puentuje kilkudniowy festiwal, podczas którego organizowane są spotkania z nominowanymi oraz ich tłumaczami w różnych punktach Gdańska i ciekawe imprezy towarzyszące (m.in. cykl filmowy "Poeci kina europejskiego", czy poświęcone poezji debaty). Jednak to tylko finał rozłożonej na dwa lata, wieloetapowej imprezy, w której wskazywani są wyjątkowi poeci. Co ważne, poeci mało lub w ogóle nie znani szerzej w Polsce. Wielką nagrodą jak dotąd dla siódemki z nich jest przetłumaczenie ich poezji na język polski (ósme miejsce w finale zarezerwowane było dla przedstawiciela Polski, ale od najbliższej edycji Polska zostanie zrównana z innymi europejskimi państwami w losowaniu państw, spośród których wyłoniony zostanie laureat). Dzięki Europejskiemu Poecie Wolności wzbogaciliśmy się o 14 nowych, wartościowych tomów poetyckich, przetłumaczonych na język polski.
Jego nagrodzony w Gdańsku tom "Mizantrop na Capri" jest formą dialogu z antykiem jako sposobem pojmowania własnych doświadczeń w świecie przełomu XX i XXI wieku. Znajdziemy tu wizję "równoczesności nierównoczesnego", powrót z przyszłości do prawzoru kultury europejskiej, medytacje wokół Seneki, refleksje na temat władzy, archeologię codzienności, polityka i erotyzm czy zmaganie z twardym tworzywem języka i marmurem pomników. Tytułowy mizantrop na Capri to nie tylko okrutny Tyberiusz, lecz także sarkastyczny wygnaniec: podróżujący w głąb dziejów poeta.
Laureatem pierwszego tytułu Europejskiego Poety Wolności w 2010 roku był pochodzący z Białorusi Uładzimier Arłou za tom "Prom przez kanał La Manche".
"Po wielogodzinnej dyskusji i trzech głosowaniach jury nagrody Europejski Poeta Wolności stanęło wobec konieczności wyboru wśród trojga kandydatów:
- Dursa Grünbeina za tom "Mizantrop na Capri" w przekładzie Andrzeja Kopackiego
- Ryszarda Krynickiego za tom "Kamień, szron"
- Luljeta Lleshanaku za tom "Dzieci natury" w przekładzie Doroty Horodyskiej.
Ostateczne rozstrzygnięcie przyniosło dopiero czwarte głosowanie. Jury, wyrażając swój podziw dla Ryszarda Krynickiego i dla oryginalnych akcentów w liryce Luljet Lleshanaku, przyznało nagrodę Dursowi Grünbeinowi za nowatorskie wykorzystanie tradycji antycznej, dla odsłonięcia schorzeń współczesnej cywilizacji i zagrażających jej niebezpieczeństw. Tym samym, zgodnie z regulaminem, jury przyznaje nagrodę Andrzejowi Kopackiemu - tłumaczowi tomu Dursa Grünebeina i wyraża uznanie Dorocie Horodyskiej, tłumaczce tomu Luljette Lleshanaku."
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (31) 2 zablokowane
-
2012-03-26 00:42
100 K. Nagrody ? To dużo jak na Polskie warunki, tyle dają za Nike a to Top Nagroda w Polsce. (3)
Budyń potrafi się promować.
- 3 0
-
2012-03-26 13:36
Spójrzcie jakie marne ochłapy (2)
w postaci stypendiów dla gdańskich twórców dają ci sami ludzie. Wstyd, więcej - to antygdańska polityka.
- 0 1
-
2012-03-26 13:45
To zwykle od 1 do 3 tysięcy brutto (1)
niestety, w złotówkach. A i tak szczęściarz ten, co ten "ochłap" dostanie.
Ewropejska Stolica Kultury - jak mówią jej włodarze- 0 1
-
2012-03-26 13:47
zapomniałem dodać:
to jest jednorazowe stypendium, nie co miesięczne
- 0 1
-
2012-03-26 01:37
bo 50.000 daje Szczurek w gdyni
za dramat to nasz budek da więcej
- 2 0
-
2012-03-26 01:51
14 tys dla dyrektora ECS-u przywiezionego w teczce z Berlina co miesiac a teraz inna wysoka nagroda.
Wszystko to przeciez z Gdanskiego portfela podatnikow.Powinna byc tez jeszcze inna kategoria nagradzanych:...,,Promotor Gdanska za nie swoje pieniadze."Hmm..ale wlasciwie juz jest i odbiera przeciez comiesieczna gaze.No przeciez nie stac nas na niepromowanie miasta wolnosci...powiedza w urzedzie.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.