• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie budujcie hoteli na Wyspie Spichrzów! Wywiad z Robem Garrettem, kuratorem Narracji 2013

Borys Kossakowski
23 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Nie budujcie apartamentowców ani hoteli na Wyspie Spichrzów. Posprzątajcie ją i oddajcie ludziom. To wspaniałe miejsce rekreacji, a jednocześnie ważna pamiątka - mówi Rob Garrett, kurator Festiwalu Narracje 2013, którego sceną będzie właśnie Wyspa Spichrzów, Ołowianka oraz okolice ul. Długie Ogrody zobacz na mapie Gdańska. Impreza potrwa od 14 do 17 listopada.



Borys Kossakowski: W tym roku Festiwal Narracje będzie się odbywać m.in. na Wyspie Spichrzów. Nie straszą pana te ruiny, których od wojny nikt nie ruszył?

Rob Garrett: Nic się nie dzieje bez przyczyny. Te ruiny to metafora, pomnik, którego być może nie wolno wyburzać. Wyspę Spichrzów, moim zdaniem, powinno się wysprzątać i oddać ludziom. Nie budować hoteli ani apartamentowców. Niech powstanie tam park publiczny, a ruiny niech pozostaną na pamiątkę. Ruin zresztą jest dużo więcej. Być może uda nam się zaprosić jakiegoś architekta, żeby opracował swoją wizję wyspy i w ten sposób oddamy swój głos w debacie, która, z tego co wiem, od lat toczy się w Gdańsku.

Spacerował pan po Długich Ogrodach, które mają opinię niezbyt bezpiecznych? Jak wrażenia?

W Instytucie Kultury Miejskiej pytano mnie, czy potrzebuję ochroniarza (śmiech). Nie potrzebowałem. Spacerowałem w swoim życiu po bardziej niebezpiecznych rejonach. Mam instynkt, który sprawia, że nie pakuję się w kłopoty. Poza tym jest tak zimno, że nawet jeśli są tam chuligani, to raczej siedzą w domach (śmiech). Narracje mają umożliwić poznanie tej części miasta mieszkańcom innych dzielnic.

Co wiedział pan o Gdańsku, gdy przystępował pan do konkursu na Narracje?

Niewiele. Byłem już wcześniej w Polsce kilka razy. To, co mnie urzekło to artyści i kuratorzy, którzy bardzo poważnie traktują swoją pracę. Toczy się tu inteligentny dialog, w którym chciałem wziąć udział.

Bardziej inteligentny niż w innych krajach?

Cóż mam ograniczoną wiedzę. Każda kultura ma swoją specyfikę. W niektórych krajach na wernisażach się głównie plotkuje. W Polsce można porozmawiać o sztuce. Poza tym Polacy są otwarci i bardzo ciepli w kontaktach międzyludzkich.

Czym zainteresowały pana Narracje?

Na Wyspie Spichrzów powinien powstać:

Po pierwsze tym, że są tymczasowe, trwają tylko cztery dni. Poza tym swoim publicznym charakterem. To wyzwanie, żeby w tak krótkim czasie przyciągnąć ludzi, zachwycić ich lub nieco zmieszać. Coś im opowiedzieć, wywołać dyskusje. Żeby chcieli przyjść mimo paskudnej pogody. Zachwyciła mnie także historia miejsca, w którym będą się rozgrywać Narracje. To ciekawe, że kilkaset lat temu rynek miejski znajdował się poza murami miasta. Kupcy z całego świata mogli handlować bez przeszkód z gdańszczanami, ale nie wpuszczano ich do miasta. Gdańsk był wówczas bardzo kosmopolitycznym miastem. Choć kiedyś znaczyło to zupełnie co innego. Co właściwie? Tego jeszcze nie wiem, ale mam zamiar sprawdzić.

Nigdy nie był pan w Gdańsku. Skąd pan wie, co nas, gdańszczan, poruszy?

W pewnym sensie publiczność na całym świecie jest taka sama. Pracuję z artystami, którzy potrafią zrobić na odbiorcy wrażenie niezależnie od tego, gdzie się pokazują. Ale oczywiście nie jestem wszechwiedzący. Przyjechałem tu aż na dwa tygodnie właśnie po to, by poznać Gdańsk i jego mieszkańców.

Jakie są pana wrażenia?

Przede wszystkim: jest zimno (śmiech). Po drugie, centrum miasta nie jest zbyt uczęszczanym miejscem, jest tu raczej pusto. To wyzwanie dla wielu władz miejskich w Europie. Gdańsk najpierw zwiedzałem dzięki Google StreetView, na którym ulice wyglądają na nieco szersze. To pewnie efekt tego, że zdjęcia robiono obiektywami szerokokątnymi. Starałem się nie wyrabiać żadnych oczekiwań przed przyjazdem. Wolałem poznać miasto, zamiast zakładać jakie jest.

W listopadzie, podczas Narracji, też będzie zimno. Ostatnio bardzo zmarzłem. Bierzecie to pod uwagę?

Tak, chcemy, żeby publiczność mogła odbierać prace artystów w sposób komfortowy. Myślimy m.in. o punktach z gorącą herbatą. Ale jeszcze za wcześnie na podawanie szczegółów.

Tak było na Narracjach w 2012 roku.

Wydarzenia

Narracje 2013 (18 opinii)

(18 opinii)
muzyka elektroniczna, clubbing / disko, spotkanie, wystawa, pokaz

Zobacz także

Opinie (157) 2 zablokowane

  • (8)

    Ciekaw jestem czy pan autor zapewni finanse na utrzymanie wyspy dla sztuki.

    • 80 67

    • (4)

      a to wyspę trzeba utrzymywać ? Myślałem, że sama stoi.

      • 35 5

      • podsumujmy (3)

        - koszty wyburzenia ruin (opcja), jeśli nie to dochodzą koszty zabezpieczenia ruin i konserwacji
        - koszty założenia zieleni
        - koszty utrzymania zieleni
        - koszty oświetlenia
        - koszty monitoringu

        TO SĄ MILIONY. A TYLKO SŁYCHAĆ CIĄGŁE NARZEKANIA, ŻE MIASTO SIĘ ZADŁUŻA...- ALBO RYBKA ALBO PIPKA

        • 11 27

        • co? (2)

          co ty mówisz, po co monitoring? zieleń się sama utrzyma jak zresztą do tej pory to się dzieje. Ruin nie trzeba konserwować, tak w mojej opini. Zostawić tak jak to jest do tej pory i będzie dobrze. Tylko brame otworzyć, oczywiście.

          • 3 11

          • (1)

            Bramę otworzyć problem sam się rozwiąże. Jak siatki na książki w tramwajach.

            • 7 1

            • Jasne, a jak kamień spadnie na głowę albo nawet cała ściana na grupę ludzi t raczej wesoło nie będzie.

              Wg mnie powinno powstać po trochu wszystkiego z tej ankiety. Trochę ruin jak np. budynki zostawione w hiroszimie po atomówce, trchę budynków użyteczności póblicznej oraz jakieś fajne knajpki, no i oczywiście sporo naokoło zieleni.

              pomarzyć...

              • 4 0

    • Teren zielony do czasu znalezienia poważnego inwestora.

      Nic nie usprawiedliwia bałaganu, który panuje na Wyspie Spochrzów. To zgroza żeby przez 67 lat żadna "władza" nie była w stanie uporządkować tego terenu.

      • 20 0

    • malo mamy w gdansku hoteli? (1)

      a kto teraz utrzymuje wyspe spichrzów? sztuce potrzeba tylko to, by jej nie przeszkadzać i stworzyć dla niej miejsce. nawet gdyby byl tam park, możnaby robić wystawy plenerowe takie jak "opowieści niesamowite" w lasach oliwskich.

      • 2 1

      • Ano hoteli w Gdańsku jest za mało i to tak tych o wysokim standardzie jak i tych "na studencką kieszeń". Utworzenie tam parku bez odpowiedniego skomunikowania Wyspy z lewym brzegiem Motławy spowoduje, że powstanie "menelenland", a więc szkoda kasy na to. Na sztuce za bardzo się nie znam, ale sztuka w menelenland? Nie bardzo mi się to widzi.
        Wyspę trzeba wyremontować całościowo i bez wydumanych pomysłów. Powinny wrócić, choćby tylko fasadowo, stare spichlerze, w których mogą znaleźć się hotele, restauracje, biura etc., etc.

        • 3 0

  • moim zdaniem (13)

    teren wyspy mozna by pieknie zaadaptowac na park, ktorych tak bardzo brakuje w Gdansku. polaczenie ruin z czasow II wojny swiatowej ze sciezka edukacyjna, ogromna iloscia zadbanej zieleni, miejscem rekreacji i np. muszla koncertowa. mysle, ze takie miejsce szybko zyskaloby uznanie mieszkancow :)

    • 221 42

    • (3)

      Co do meritum to się zgadzam, ale nie sądzę aby w Gdańsku "tak bardzo" brakowało parków. Parki są i to nie mało

      • 14 36

      • Mamy tylko 2 prawdziwe parki w Gdańsku - Oliwski i Oruński. (2)

        Reszta to jedynie lepiej, czy gorzej urządzona "zieleń miejska", albo miejsca rekreacyjne, i nazywanie ich "parkami" to nadużycie oraz ogromna nieznajomość definicji.

        • 28 9

        • no i Park Reagana

          ogromny i łaadny

          • 23 0

        • Oliwski, Oruński, Reagana, Jana Pawła (wygląda żałośnie ale to znaczy że trzeba się nim zająć a nie otwierać nowy)...

          • 12 1

    • tu się liczy kaska

      nie mieszkaniec, więc na wyspie będzie to, co się władzom najbardziej opłaca, a nie to co my mieszkańcy byśmy chcieli

      • 18 7

    • What? (6)

      W Gdańsku brakuje parków? To chyba jakiś żart. Akurat Gdańsk może się poszczycić, opinią miasta o jednym z największych dostępów do zieleni i terenów rekreacyjnych z pośród miast europejskich. Obecnie prawie połowa powierzchni Gdańska to tereny zielone. najbardziej znane to:
      Park Brzeźnieński im. Jana Jerzego Haffnera
      Park Jelitkowski
      Park Kulturowy Fortyfikacji Miejskich "Twierdza Gdańsk"
      Park Kuźniczki
      Park Oliwski im. Adama Mickiewicza
      Park Oruński
      Park Prezydenta Ronalda Reagana
      Park Steffensa
      Park w Królewskiej Dolinie
      Że nie wspomnę o Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, który jest największy i dostarcza najpiękniejszych w moim mniemaniu obiektów przyrody. Trzeba kilku sezonów aby z uwagą zwiedzić, przygotowane i zadbane szlaki. Poza tym wielka atrakcja dla rowerzystów.

      • 29 5

      • Park Steffensa? Reagana? Kuźniczki? Gdzie to w ogóle jest???? (3)

        O istnieniu tych Twoich "parków" większość mieszkańców Gdańska nawet nie wie.

        • 0 36

        • no to już nie problem autora, a burackich mieszkańców

          Steffens - Wrzeszcz przy Wielkiej Alei (Zwycięstwa), Reagan - nad morzem, Kuźniczki - Wrzeszcz przy dworcu PKP

          • 16 1

        • To je trzeba wysprzątać i może lepiej zagospodarować? (1)

          Wtedy wszyscy by ich znali

          • 2 4

          • słusznie

            rozumiem, że w sobotę widzimy się tam z grabiami?

            Czy będziesz tylko narzekał, że ktoś za Ciebie nie zrobił?

            • 1 0

      • Parki (1)

        Ci co napisali, że w Gdańsku jest tylko Oliwski i Oruński Park pewnie z domu nie wychodzą, a o swoim mieście nie wiedzą nic. Zresztą potwierdza to osoba, która pyta się o park Steffensa, Reagana i Kuźniczki.

        • 8 0

        • Ok, może i w Gdańsku są parki, ale w centrum ich nie widać. Brakuje zieleni i tyle. Gdybym była turystką i poruszała się tylko w okolicach Starówki, na pewno bym nie powiedziała, że w Gdańsku jest dużo zieleni, a to też wpływa na wizerunek miasta- kiedy się człowiek zmęczy zwiedzaniem, idzie do parku. Uważam więc, że to świetny pomysł Wyspę Spichrzów przerobić na Wyspę Zieleni ;p Chociaż popieram osoby mówiące o tym, że powinien się tym zająć jakis miejscowy.

          • 0 0

    • nie

      Lepiej jak będzie biedra lidl i tesco w jednym, Polacy uwielbiają robić zakupy nie ważne czy zima czy lato, czy święta, czy nie, parking przy super-kartonach zawalony od bladego świtu po czarną noc. Nie jest tak ? Gwoli ścisłości zakupy robię w sklepie spożywczym.

      • 6 1

  • (2)

    Super! Kolejna madrala, co nie byla nigdy w Gdansku, a wie jak nalezy robic. Malo nam eksperymentow z Kerskimi, Ziebami i innymi?

    • 40 66

    • niech wypierdziela paśćowce w Nowej Zelandii

      a nie, będzie nam mówił co mamy burzyć a co nie, ekspercina

      • 4 15

    • Tak patrzę na jego zdjęcie na długiej i zastanawiam się - co Ty pier.lisz ?

      • 2 1

  • Ja o dziwo także nie jestem za zburzeniem wszystkich ruin (4)

    Cóż, to swojego rodzaju fotografia bliskiej historii Gdańska. Taki wojenny skansen. Myślę też że można by z tego zrobić także atrakcję turystyczną, przewodnicy, wycieczki, itp.

    • 94 22

    • ruiny w centrum miasta to kpina (3)

      • 4 19

      • Kolejna galeria, kolejny bank, kolejne grodzone osiedle z apartamentami dla bogaczy (2)

        to dopiero kpina

        • 14 1

        • Witamy w Europie (1)

          Jak ci się podobają ruiny to jedź na wschód

          • 1 6

          • Galeria handlowa, bank i grodzone getto kojarzy Ci się z Europą? Gratuluję szerokich horyzontów, a może to tylko próba leczenia kompleksu pipidówy?

            • 1 0

  • Gdańsk powinien stawiać na turystykę. Rozwijać bazę (7)

    hotelarsko-gastronomiczną. Stawiać hotele niższej klasy dla osób o skromniejszym budżecie. Każdego roku Gdańsk odwiedza 7 mln turystów z czego ponad połowa to obcokrajowcy. Gdańsk jest jednym z najczęściej odwiedzanych miast w Europie i na świecie.

    • 52 17

    • (1)

      i nie odwiedzają go żeby oglądać falowce, wieżowce, CityForum, Krewetki, Hiltona, ani "kamieniczek" przy Stągiewnej. kpw?

      • 11 5

      • nie przyjeżdząją też żeby sobie pozwiedzać.

        W Gdańsku jedyne co zwiedzają to pewien lokal na przymorzu, a potem jadą do Sopotu

        • 0 3

    • (1)

      akurat baza hotelarsko-gastronomiczna w całym Trójmieście jest wystarczająca. Ilość miejsc noclegowych we wszystkich kategoriach trójmiejskich hoteli znacząco przekracza zapotrzebowanie na nie. Jedynym problemem dla turystów odwiedzających Trójmiasto jest zawyżanie cen przez hotelarzy.

      • 16 4

      • Gdy będzie więcej hoteli to ceny będą, siłą rzczy, niższe

        • 1 0

    • a może to świadome postawienie na zamożniejszego turystę? (1)

      a nie hordy pijanych angielskich robociarzy - jak jeszcze niedawno w Krakowie

      • 10 0

      • zamożniejszy to nie znaczy kulturalny.. akurat Anglicy, którzy demolowali Kraków pieniądze mieli.

        • 6 1

    • hotele, restauracje - tak się mówi

      a de facto chodzi o pozyskanie nowych, niezwykle atrakcyjnych terenów pod developerkę. Pazerność układu administracyjno-budowlanego nie zna granic.

      • 9 4

  • Park w tym miejscu to super pomysł (3)

    gdyby pomyśleć o tym na chłodno, to ogromny trawnik z kilkoma drzewkami byłby czymś rewelacyjnym dla mieszkańców Gdańska, którzy na hotelach czy apartamentowcach nie skorzystają w żaden sposób. Zabudowa Wyspy przyniesie powiedzmy około 50 nisko płatnych miejsc pracy, dla kelnerów i barmanów, plus dla kilku setek robotników podczas budowy. Nie mówię, że można na to splunąć, ale w dłuższej perspektywie zysk będzie miało wyłącznie miasto z podatku od nieruchomości.

    • 88 19

    • miasto, czyli my...

      a wpływ z tych podatków choćby na zadbanie o pozostałe parki.

      Sam uważam, że park tam byłby ciekawym rozwiązaniem.

      • 7 2

    • wylacznie miasto??????????

      a ludzie beda pracowac za darmo? utrzymanie infrastruktury, budynkow itd itd to sa pieniadze, ktore lykna firmy i ludzie z pomorza. Wiec nie tylko miasto na tym skorzysta. Ludzie pracujacy pojda do sklepu, kupia meble itd ....

      • 4 1

    • Czy Ty się zastanowiłeś co piszesz?

      50 miejsc pracy?? Jeden hotel to 50 osób zatrudnienia..

      • 2 0

  • ten facet nie zna realiów (4)

    naszego kraju, tutaj się wszystko wyprzedaje ("prywatyzuje") za bezcen, bez refleksji.

    • 57 17

    • (1)

      zwykł kretyn

      • 8 3

      • że niby kto?

        • 2 1

    • Facet to taki pięcioprocentowy mężczyzna (1)

      Jesteś facetem? Współczuję. Ale Rob Garrett wygląda mi na mężczyznę.

      • 4 0

      • Przypominam, że

        poseł Biedroń jest także mężczyzną.

        • 1 0

  • Żaden park! (7)

    W Gdańsku jedyne co potrzeba miastu, to zagęścić zabudowę wokół centrum. Najpierw się dziwi, że w centrum nie ma zbyt wielu ludzi, a następnie chce jeszcze bardziej je odgrodzić robiąc park... Za stadionem Wybrzeża można tereny zaadaptować bardzo dobrze, do tego są bastiony... Centrum Gdańska z jednej strony oddziela Wyspa Spichrzów (dobrze, że zaczyna się budować dookoła Toruńskiej i Długich Ogrodów), z drugiej strony jest Stocznia (długo minie zanim coś tam powstanie), z trzeciej bastiony, z czwartej park za Bramą Oliwską... Jedyne co potrzeba, to zagęszczenie zabudowy, a nie park!

    • 50 69

    • zalejmy centrum gęstym betonem! :)

      • 8 20

    • Najlepiej zaprośmy ruskich, niech jesdzcze raz zburzą Gdańsk (5)

      a ty potem osusz Motławę i zalej całe historyczne centrum betonem. Żeby nie było ponuro, postaw MEGABIEDRONKĘ i kilka wypasionych banków, to zagęści zabudowę.
      Powodzenia.

      • 15 13

      • doszedłeś?

        • 4 1

      • To chyba Twoja głupota nudzi i meczy. (3)

        Dla czego Gdańsk nie wyglada na miasto - bo jego zabudowa zostala zniszczona, a na ulicach mozna sie zatrzymac tylko na Długiej i to w lecie.

        • 7 1

        • Architektoniczne popapraństwo (2)

          Na Wyspie ja wolę trawę, ławeczki, chodniki, jakąś fontannę, pomnik niż te beznadziejne hotele co nam proponują. Niech ta ekipa nic tam nie buduje!

          • 10 8

          • (1)

            mnie również nie ekscytuje wizja kolejnego badziewia ze stali i szkła. Najlepiej, aby odtworzyli te spichrze takimi, jakimi były. Do hoteli nic nie mam - Hotel Gdańsk wygląda super, w dodatku sprzedaje dobre piwo własnej roboty (nie tylko dla gości) i przynajmniej zadbał o teren (Marina zresztą też). Osiedle grodzone w takim miejscu to będzie skandal. Jak dla mnie może być hotel, ale wokół niego publiczny park z alejkami wysypanymi żwirem, ławeczkami, fontannami, ładnie przystrzyżonymi trawnikami, drzewami i klombami kwiatów, ew. także stawami (jak w Oliwie). Ruin bym nie zostawiał, chyba że jakieś absolutne resztki. I ważne, aby teren wokół był uporządkowany.

            WSTYD, że Gdańsk tak bardzo odwraca się od przeszłości - w zabytkowych dzielnicach, na ulicach pełnych zabytków (Długie pobrzeże, Rybackie pobrzeże itd) wtykane są syfiaste budynki ze stali i szkła (vide "suszarnia" na Targu Rybnym). Powinny być klimatyczne budynki w stylu przystającym do reszty.

            • 2 0

            • zgadzam się z Tobą, niestety

              wizją urzędasów jest beton i szkło, dopóki ekipa uważająca się za wyrocznię archtektoniczną się nie zmieni to marne szanse. W urzędzie wiszą plany wyspy spichrzów, pełna wysoka zabudowa, szkło, beton i stal, albo ta kładka, nowoczesna architektura pasująca do motławy jak pięść do nosa. Jak zapytasz każdego architekta co sądzi o odtwarzaniu budynków z cegły w stylu istniejących już starzych kamienic to prawie każdy powie Ci że to mało kreatywne i tak się nie projektuje że trzeba tworzyć coś na miarę czasów w których się buduje :-( niestety, brakuje im branżowego obiektywizmu, bo projektować coś nowego i wymyślnego można wszędzie indziej ale nie na starówce. Za kilkanaście lat ludzie i tak będą nadal podziwiać stare ceglane kamieniczki i wtedy każdy powie "co to za szklane szkaradztwo powstało i kto na to pozwolił" i wtedy to juz nie bedzie nowoczesne i na czasie tylko takim "znakiem czasu" - "kupą w lesie". "Manufaktura" w Łodzi - moim zdaniem wzór do naśladowania - kina sklepy knajpy deptak miejsce spotkań mieszkańców, tetniące życiem a nie szklane mury muzeum do którego nikt nie chodzi.

              • 1 0

  • ruiny powinny zostac (2)

    Moim zdaniem powinny byc zachowane ruiny, zabezpieczone i Wyspa Spichrzow stanie sie najwieksza atrakcja turystyczna Gdanska. Nie jest to tylko moja opinia. W zeszlym roku goscilam kolege ze Stanow, przeciagnelam go przez pol Gdanska, po czym on stwierdzil, ze najladniejsze miejsce to te ruiny wlasniwe. A widok z mariny przez ruiny na Zurawia - bezcenne.

    • 74 22

    • Widok przez ruiny.

      Ten interesujący widok namalował niedawno mój mąż. Wszystkim się podoba.

      • 6 4

    • no, skoro Amerykanin tak powiedział, to powinny zostać...
      Ale powazniej - te ruiny stoją nie dlatego, że mają być jakąś pamiątką-ostrzeżeniem powojennym, czy że są tak cenne. Są niestety tylko świadectwem ,tego ,że przez lata nikt nie miał siły/chęci/pomysłu/determinacji/pieniędzy (podkreśl właściwe) aby coś z tym zrobić.
      Osobiście głosy popierające pozostanie ruin odbieram tak, że mieszkańcy widzą je od urodzenia, to i się przyzwyczaili i wg nich tak to powinno wygladać. Moim zdaniem nie powinno.

      • 1 0

  • ruiny to pamiatka czego? upokarzajacego "wyzwolenia" Polski (11)

    przez stalina a moze niudolnosci polskich wladz niepotrafiacych dokonczyc odbudowy miasta? budowac!

    • 47 43

    • (1)

      po co kolejne hotele, głąbie? fan betonu? działam w branży turystycznej i w Gdańsku nie ma zapotrzebowania na kolejne noclegownie.

      • 9 10

      • Hotele mogą być, byleby nie robić grodzonych osiedli, bo to byłby skandal w takim miejscu. Jak ktoś chce się "zamknąć", to powinien budować, jak dawniej, kwartał kamienic z zamykanymi bramami, a nie budynki otoczone płotem i wyglądające jak jakieś luksusowe więzienie. Kiedyś byłem na takim osiedlu - było podzielone na sektory, przechodząc z jednego do drugiego trzeba było mieć klucz albo wpisać kod na domofonie - tu kraty, tam kraty... Normalnie ancel.

        • 0 0

    • Ruiny to pamiątka tego co niektórzy właśnie nazywają "wyzwoleniem". (7)

      Taki obraz jak ono wyglądało. Wg mnie też powinny zostać.

      • 16 8

      • ćwierćanalfabeci (3)

        akurat TE ruiny to owszem pamiątka wyzwalania przez Ruskich, ale spod okupacji FRANCUSKIEJ w czasie wojen napoleońskich, po ewakuacji spod Moskwy.

        Prusy i Wolne Miasto nie odbudowały ich całkowicie, choć niektóre spichlerze były odbudowane jako magazyny. Nie wszystkie.

        • 4 13

        • Akurat się nie zgodzę z przedmówcą. (2)

          Te konkretne ruiny,które podziwiamy do dzisiaj to efekt działań Armii Czerwonej.Zresztą wystarczy spojrzeć na przedwojenne fotografie,aby się przekonać,że spichlerze na wysokości Żurawia i Mariny stały w pełnej okazałości.
          Owszem,na Wyspie Spichrzów Rosjanie dokonali zniszczeń w epoce napoleońskiej,ale nie obejmowały one pierwszej linii zabudowy wyspy.

          • 5 0

          • (1)

            Zniszczeina te powstały wskutek nalotów angielskich i amerykańskich. Tyle w temacie.

            • 0 7

            • i to wtedy amerykanie zrzucili nam tą okropną stonkę, czy stonka była później?

              • 5 0

      • (2)

        zostawić..bzdura
        to może postawmy pytanie, po co w ogole odbudowano stare miasto. przeciez jakby zostały same ruiny byloby tak klimatycznie...

        jestem za odbudowa wyspy spichrzow z jak najwieksz iloscia miejsc publicznych...kawiarnie, knajpy, puby...tak by gdansk troche zaczal bardziej tetnic.

        • 12 7

        • (1)

          odbudować tak, ale nie tak jak proponują - szkło i stal

          • 7 1

          • zgadzam się - szkło i stal to syf, nie pasuje do takiej dzielnicy. Odbudować KLIMATYCZNIE, z ceglanymi lub tynkowanymi, zdobionymi MURAMI ("pruski mur" czyli szachulec też mógłby być, choć nie wiem, czy byłby idealny w tym miejscu, chyba nie). Można odbudować spichrze (przynajmniej niektóre) albo postawić niewielkie domeczki zawierające kafejki i puby (ŻADNYCH dudniących dyskotek i "klubów"), wyłożyć ładną kostką brukową, aby miejsce miało urok ZADBANEGO PORTU. ŻADNEGO syfu ze stali i szkła!!

            • 1 0

    • Przyjaźni polsko-rosyjskiej

      polegającej na paleniu ludzi w kościołach i gwałceniu kobiet przez mongołów z karabinami na sznurkach.

      • 12 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak często wręczana jest wymyślona w Gdańsku nagroda Europejski Poeta Wolności?

 

Najczęściej czytane