- 1 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (62 opinie)
- 2 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (21 opinii)
- 3 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 4 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
- 5 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
- 6 A może to zobaczysz w ten weekend? (17 opinii)
Niby-olbrzym "straszył" na dyktandzie
"Pomruki rzeczywistości". Tak zatytułowano tekst IV Dyktanda Sopockiego, przygotowanego przez Bibliotekę Sopocką na Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. Na tę okazję zaproszono do rozmowy także prof. Jerzego Bralczyka. Spotkanie zostało nagrane i zostanie udostępnione na profilu facebookowym biblioteki, gdzie będzie można je oglądać bez ograniczeń.
Coroczne święto obchodzone 21 lutego ma na celu ochronę różnorodności językowej jako dziedzictwa kulturowego. Zostało ustanowione w 1999 roku, a jako początek świętowania w Polsce można przyjąć rok 2012, gdy rozpoczęła się kampania "Ojczysty - dodaj do ulubionych", organizowana przez Radę Języka Polskiego i Narodowe Centrum Kultury. Na uwagę zasługuje też ogólnopolska kampania "Język polski jest ą-ę", prowadzona od 2013 roku. Jednym z jej ambasadorów jest prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca i gramatyk, autor wielu publikacji z zakresu zagadnień normatywnych języka polskiego.
Już po raz czwarty mieszkańcy Trójmiasta zostali zaproszeni do obchodzenia święta polszczyzny w sposób przyjemny i pożyteczny zarazem. W minionych latach Dyktando Sopockie odbywało się w formule stacjonarnej, dzięki czemu uczestnicy konkursu mogli mierzyć się z ogonkami, kreskami i przecinkami w walce o tytuł Mistrza Ortografii i o atrakcyjne nagrody.
Te słowa Polacy najczęściej pisali źle w 2022 r.
Rywalizacja w zmienionej formule
W tym roku ze względu na obostrzenia epidemiczne dyktando zostało zorganizowane w zmienionej formule. Tekst był czytany online podczas transmisji na Facebooku. Przez to co prawda możliwość wyłonienia osoby najlepiej obeznanej w polskiej ortografii i interpunkcji została ograniczona, ale za to w zabawie mogły wziąć udział osoby z całej Polski lub nawet - bo czemu nie? - z zagranicy.
"Na co dzień nie czuje się superbohaterem, choć niektórzy przypisują mu supermoce. Żeby uniknąć nieporozumień, na wszelki wypadek nie wychodzi z domu w przypadające z rzadka piątki trzynastego. (...) Swoją oryginalność dostrzega szczególnie wówczas, gdy przymierza się do niedługiej przebieżki, nie planując jej uprzednio. Po prostu rusza naprzód, czmychając chyłkiem przed niby-olbrzymem (...)". Nad zapisem takich i podobnych zdań główkowali uczestnicy zabawy. Dyktando sprawdziło kompetencje w zakresie zarówno interpunkcji i ortografii, jak i uważnego słuchania. Nie wyłoniono co prawda zwycięzcy zabawy, ale najszybsi skrybowie otrzymają nagrody rzeczowe od organizatora.
Prof. Bralczyk w Sopocie
Pół godziny po zakończeniu Dyktanda miała odbyć się transmisja na żywo spotkania z prof. Bralczykiem, prowadzonego przez Dagny Kurdwanowską. Niestety ze względu na problemy techniczne nie udało się rozpocząć spotkania online. Rozmowa została nagrana i ma być udostępniona na profilu na Facebooku biblioteki. Obecnie trwa transkrypcja filmu, by można było obejrzeć go z napisami w jak najlepszej jakości.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2021-02-24 01:21
(6)
Znam 33-letniego człowieka, który niby jest inżynierem, a nie zna w ogóle zasad interpunkcji. Taka to nasza przyszłość jest...
- 18 0
-
2021-02-24 12:38
Oczywiście interpunkcja jest ważna, ale to nie wszystko
W młodości miałem kolegę, który w dyktandach zdobywał wszystkie możliwe nagrody, był nie do zagięcia. Pamiętam, że bardzo mu zazdrościłem bo wydawało mi się, że jest już ustawiony na przyszłość, w odróżnieniu ode mnie, zwykłego średniaka. Nie chcę za bardzo wdawać się w szczegóły ale dorosłe życie pokazało, jak bardzo się myliłem. Teraz mu autentycznie współczuję, bo mocno mu się nie poukładało.
- 1 0
-
2021-02-24 07:58
(1)
Teraz przez nauke zdalną 80% nie będzie znało podstaw gramatyki ani ortografii. Przykre co robią naszym dzieciom...
- 2 1
-
2021-02-24 08:04
O siebie się martw i o swoje pokolenie.
Ile to Grażyn i Januszy edukowanych było "jak należy", a jak coś napiszą w internecie to klękajcie narody - takie byki walą...
- 7 1
-
2021-02-24 02:34
Też takiego znam (2)
W komunikacji pisemnej nie bryluje, ale jest dobry w tym co ma robić. Jednak ważniejsze dla mnie, aby inżynier od np. mostów znał się na mostach - na interpunkcji naprawdę nie musi (tzw. dodatkowy atut :D).
- 14 1
-
2021-02-25 03:36
czasami w projektach przecinek czy kropka nie w tym miejscu może zaważyć o jego być albo nie być
- 2 0
-
2021-02-24 09:31
Mentalnosc niewolnika.
- 2 0
-
2021-02-24 07:28
Nie ma być z czego dumnym Polacy (2)
Jeżeli w kolejnych ogólnopolskich dyktandach wygrywają osoby, które popełnią najmniej błędów to chyba jest jednak coś nie tak z naszym językiem. Jak to możliwe, że na 37 milionów rodaków nie ma ani jednej osoby co jest w stanie napisać bezbłędnie 1 stronę tekstu w języku ojczystym.
Przyrównajmy to do konkursów czy olimpiad zJeżeli w kolejnych ogólnopolskich dyktandach wygrywają osoby, które popełnią najmniej błędów to chyba jest jednak coś nie tak z naszym językiem. Jak to możliwe, że na 37 milionów rodaków nie ma ani jednej osoby co jest w stanie napisać bezbłędnie 1 stronę tekstu w języku ojczystym.
Przyrównajmy to do konkursów czy olimpiad z jakiejkolwiek innej nauki ścisłej np. matematyki, fizyki, chemii. Tam wygrywają najszybsze osoby, bezbłędnie wykonujące zadanie a nie osoby popełniające najmniej błędów.- 6 2
-
2021-02-24 08:06
No Ty gościu też nie błysnąłeś. Zacznij poprawę ojczyzny od siebie.
- 2 2
-
2021-02-24 07:59
Coś mi tu nie pasuje.
"(...) nie ma ani jednej osoby.. CO jest w stanie (...)"?
Chyba powinno być: "(...) KTÓRA jest w stanie (...)"?
A może się mylę?- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.