- 1 Niecodzienny pochód w centrum Sopotu (11 opinii)
- 2 Dużo ciekawych koncertów w czerwcu (10 opinii)
- 3 Widowiskowy spektakl w Teatrze Wybrzeże (5 opinii)
- 4 Wraca jeden z najciekawszych festiwali (17 opinii)
- 5 Teatr Szekspirowski szuka wolontariuszy (44 opinie)
Nauczyciel z Gdańska w programie "Ninja Warrior Polska"
Uczy dzieci, jest trenerem boksu, a teraz wziął udział w programie telewizyjnym "Ninja Warrior Polska". Jakub Gitlin to 28-letni nauczyciel wychowania fizycznego z Gdańska, który postanowił zmierzyć się z kolejnym sportowym wyzwaniem.
Dla większości jest to ciekawe, trzymające w napięciu widowisko telewizyjne, dla nielicznych zaś okazja do sprawdzenia swoich umiejętności i zmierzenia się z najlepszymi w sportach wytrzymałościowych i sprawnościowych.
We wtorek, 28 marca telewizja Polsat wyemitowała piąty odcinek siódmego sezonu programu, który odbył się w kowbojskiej stylistyce. Konie, szczyty, kapelusze - od pierwszego do ostatniego występu na torze półfinałowym uczestnicy zapewnili mnóstwo emocji, napięcia i niespodzianek, niczym w najlepszym westernie. Na antenie można było oglądać debiutującego w programie Jakuba Gitlina. To 28-letni nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 w Gdańsku. Na co dzień rozwija wiele sportowych pasji, z których największą jest boks - uczy go w klubie bokserskim Brzostek Top Team
Dlaczego zdecydował się na udział w programie?
- Zgłoszenie do programu wysłałem, będąc na obozie sportowym w lipcu prawie dwa lata temu. Znałem ten program z social mediów. Lubię sportowe wyzwania. Od 14 lat regularnie uprawiam sport. Podejmuję wszelaką, różnorodną aktywność fizyczną, a że program jest o charakterze sportowym, to chciałem wziąć w nim udział i zmierzyć się sam ze sobą. Sprawdzić, czy nie trenując na przeszkodach, będę w stanie je pokonać - mówi Jakub Gitlin.
Dopiero w maju - prawie rok później - zadzwonił telefon i zaproszono mnie na precasting. Pojechałem do Warszawy, gdzie odbyły się próby sprawnościowe i przed kamerą. Po trzech tygodniach producenci poinformowali uczestników, czy zostali zakwalifikowani - dodaje.
W każdym odcinku uczestnicy programu muszą zmierzyć się z torem przeszkód, składającym się z wielu podwieszanych elementów. Najpierw muszą pokonać tor eliminacyjny, a następnie półfinałowy, z którego najlepsi przechodzą do finału. Tu nie wystarczy jedynie siła mięśni, to również potężny egzamin wytrzymałości i świadomości własnego ciała.
- Atmosfera na planie programu była bardzo pozytywna. Było czuć sportowego ducha w powietrzu i dużo testosteronu. Niby wszyscy mówili, że są tam dla dobrej zabawy, ale jednak wystąpiła nutka rywalizacji. Każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Dodatkowym utrudnieniem były światła i kamery. Świadomość, że zostanie to wyemitowane w telewizji, powodowała dodatkowy stres, ale ja lubię takie wyzwania, nie przeszkadza mi trochę stresu czy strachu, więc mi to podpasowało - mówi Gitlin.
Jakub kolejne przeszkody pokonywał w ekspresowym tempie. Drugiego podejścia potrzebował jedynie, aby wejść na "krzywą ścianę". Choć w rezultacie tor eliminacyjny ukończył w czasie dwie minuty i 23 sekundy, nie udało mu się przejść do finału.
- Nigdy nie trenowałem takich przeszkód, więc wynik uważam za dobry, aczkolwiek pozostał pewien niedosyt - ocenia swój występ.
A co uważa za swoje największe sportowe osiągnięcie?
- To, że nigdy z tego sportu nie odszedłem. Pomimo trudności, pomimo wielu porażek, mimo bólu, strachu, stresu, łez, kontuzji, wciąż to robię i mierzę się z kolejnymi wyzwaniami - dodaje.
Emisja programu "Ninja Warrior Polska" w każdy wtorek o godz. 20:05 na kanale Polsat.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-03-30 14:53
Brawo Kuba!
Świetny trener i wspaniały człowiek. Mam szczęście trenować pod jego okiem, a nie jestem łatwym przypadkiem. Trzeba promować tak pozytywnych i wartościowych ludzi!
- 46 4
-
2023-03-30 13:44
(3)
Brawo !!! Pozdrowienia od dzieci i rodziców ze szkoły Morskiej. Jesteśmy dumni z takiego nauczyciela, świetny autorytet
- 42 10
-
2023-03-30 13:57
(2)
jak mnie trafia jak nagle ktoś staję się sławny i wtedy wszyscy są z niego dumni....szkoda, że przed programem nikt nawet nie wiedział kto to jest, już nie wspominając o dumie...
- 7 13
-
2023-03-30 15:10
media robią papkę a ty ja zajaasz kazdego dnia
- 1 4
-
2023-04-04 10:36
A jak mnie trafia, kiedy...
Pojawia się zazdrość i zawiść w oczach innych ! Co jest z Wami ludzie!!! Pozytywny człowiek zostaje ukazany jako przykład do naśladowania, a takich Nam trzeba i hejt... Czekamy teraz na Ciebie "jak mnie trafia...", na Twój ukryty talent, nagrodzimy Cie komentarzami :D
- 0 0
-
2023-03-30 13:25
takich nauczycieli nam trzeba! (4)
którzy chcą czegoś więcej niż marazmu na wf
- 71 14
-
2023-03-30 13:43
(3)
Jak się przekłada występ nauczyciela w tv na brak marazmu na lekcji? Wytłumaczysz? Bo nie wiem
- 13 6
-
2023-03-31 07:36
Skoro pytasz, zatem nie oglądałeś i nie słuchales, a jednak się pytasz. Do tego widocznie nie znasz tego nauczyciela, a wiele osób komentujących zna. Jak to się przekłada na sens Twojego komentarza?
- 3 4
-
2023-03-31 08:58
(1)
i jak zwykle - zamiast współcieszyć się zawistny Polak szuka dziury w całym - a co ty zrobiłeś dla innych, bezinteresownie ?
- 2 2
-
2023-03-31 16:44
występ w tv jest bezinteresownym robieniem czegoś dla innych?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.