• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Narracje, czyli wspólne odkrywanie Dolnego Miasta

Jakub Knera
18 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Przejdź z nami trasę festiwalu Narracje.



Czy warto biegać między starymi kamienicami na Dolnym Mieście w poszukiwaniu kolorowych ścian z wizualizacjami i niespodzianek w chłodną listopadową noc? Warto, i to jak - w ramach festiwalu Narracje, który potrwa do niedzieli.



Barwne obrazy Tomasza Wlaźlaka. Barwne obrazy Tomasza Wlaźlaka.
Projekcje Dominika Busch na Wyspie Spichrzów. Projekcje Dominika Busch na Wyspie Spichrzów.
Praca Gionata Gesi Ozmo przy ulicy Kamienna Grobla. Praca Gionata Gesi Ozmo przy ulicy Kamienna Grobla.
Z Długiego targu przez Krowi Most i Chmielną do Dolnego Miasta wiedzie bardzo krótka droga. Poza tym wszyscy pędzą tak szybko, że nawet nie zauważamy gdy pojawia się przed nami barwna animacja Mariny Zurkow na jednym z budynków zobacz na mapie Gdańska tuż obok Podwala Przedmiejskiego. Po drugiej stronie kanału Motławy na wieżowcu zobacz na mapie Gdańska pnie się ogromne, kolorowe drzewo Włocha Gionata Gesi Ozmo, ale przecież to dopiero początek atrakcji bo za rogiem jest cała Łąkowa z masą projekcji. Świetnie wygląda kolaż Roba Cartera nad sklepem spożywczym zobacz na mapie Gdańska, trójwymiarowa instalacja grupy Atsara na tyłach Fabryki Karabinów zobacz na mapie Gdańska czy wystawa zdjęć w dawnej zajezdni tramwajowej zobacz na mapie Gdańska przy ulicy Kurzej.

Jest kilka minut po godz. 20 a na Dolnym Mieście małe grupki ludzi przemieszczają się między kolejnymi punktami festiwalu. Czasem w lekkim chaosie kiedy nie od razu można znaleźć obiekty zaznaczone na mapkach, czasem w rozsypce, a kiedy indziej zwarcie idące do konkretnego celu.

Tegoroczne Narracje stawiają poprzeczkę wyżej niż poprzednie edycje - nie dość, że nie poruszamy się w znajomej i oczywistej przestrzeni, nie wszystko jest podane na tacy, czasem instalacji trzeba się naszukać. Tak jak w przypadku instalacji Pawła Sasina i Marcina Grzędy, którzy pracownię na 3 piętrze zobacz na mapie Gdańska zamienili w szklarnię pełną zieleni. Nie łatwo tam dotrzeć, ale warto.

Na Narracje można wybrać się samemu na pieszo, z przewodnikami, w grupie znajomych, ale można też samochodem podjeżdżać do kolejnych punktów lub zręcznie lawirować między uliczkami na rowerze. Ten ostatni - mimo zimna - to chyba najlepszy środek lokomocji na festiwalu. Chociaż w jednej z grupek był nawet pan, który szedł żwawo z kijkami do nordic walking.

- Mam nadzieję, że w przyszłości nie odremontują tych kamienic tak, że stracą dawny urok - słyszę jak mówi mężczyzna obok mnie. Bo wprawdzie teraz są oświetlone wizualizacjami, ale między odnajdywaniem kolejnych punktów można podziwiać tajemnicze uliczki lub niezwykłą architekturę Dolnego Miasta, zachwycając się jej pięknem. Na festiwal stopniowo uwagę zwracają tez miejscowi - grupa nastolatek najpierw naśmiewa się i zagaduje przechodniów, ale po chwili z zaciekawieniem ogląda mapkę festiwalowych atrakcji.

Kwintesencją wydarzenia jest film Kamili Chomicz, swoiste badanie poświęcone Wyspie Spichrzów. Artystka w obrazie "Wyspa Żab" wyświetlanym w ruinach, kilkadziesiąt metrów obok Klubu Zejman zobacz na mapie Gdańska, zastanawia się nad florą i fauną, która zarosła to miejsce i stworzyła z niego miejską dżunglę. Wyspa Spichrzów od dekady czeka na transformację, a w tym czasie zamieszkały ją żaby, jeże czy lisy. Drzewa wyrastają ponad ruiny, a wszędzie pełno jest zieleni. To miejsce zapomniane, a jego losem - poza powracającymi dyskusjami w mediach - nikt zdaje się nie przejmować.

- Mam nadzieję, że będziemy mieć miejsce do łowienia ryb - mówi w filmie jeden z rybaków, który regularnie wyjmuje dorsze i pstrągi, zarzucając wędkę do wody naprzeciwko Długiego Pobrzeża. Ten film doskonale pokazuje jak bardzo można zapomnieć i zaniedbać obszar, który przecież cały czas jest w centrum.

Podobnie dzieje się z Dolnym Miastem, które w granicy Śródmieścia jest od kilkuset lat, a wciąż wydaje się mieszkańcom Gdańska swoistą terra incognita. Najbliższe dni na festiwalu Narracje to doskonała okazja żeby zmianić to nastawienie. Warto ciepło się ubrać, przekroczyć Motławę i Podwale Przedmiejskie, aby zobaczyć jak wiele ta dzielnica ma do zaoferowania.

Jak uczestniczyć w Narracjach?

Zobacz szczegółową mapkę festiwalu narracje Zobacz szczegółową mapkę festiwalu narracje
Spacery będzie można odbyć z kuratorką Narracji, Bettiną Pelz (od piątku do niedzieli, godz. 22) lub z przewodnikami Narracji (piątek-niedziela, godz. 18, 19, 20, 21). Start każdej trasy w biurze Gdańsk 2016 (ul. Długi Targ 39/40).

Oprócz tych wycieczek odbędzie się także oprowadzanie z Markiem Bumblisem pt. "Przyszłe Dolne Miasto" (piątek, g. 18.30, start spod dawnej zajezdni tramwajowej, ul. Kurza 1, na końcu ulicy Łąkowej).

Będzie można też wziąć udział w oprowadzaniu i warsztatach Miejski Zielnik dla dzieci z rodzicami. Trasa 60 min: piątek - niedziela, godz. 17.30, 17.40, 17.50, trasa 90 min: piątek - niedziela, godz. 19.30, 19.40, 19.50 (start obu tras spod dawnej zajezdni tramwajowej, ul. Kurza 1, na końcu ul. Łąkowej).

Wieczorami od piątku do niedzieli w klubie festiwalowym przy ulicy Reduta Miś zobacz na mapie Gdańska odbędą się koncerty: Etam Etamski i Summer Recreation Camp (18.11, godz.21), Maria Minerva, Summer Recreation Camp DJ Ser (19.11, godz. 21), How How, Babadag (20.11, godz. 20)

Zobacz szczegółowy program festiwalu ze wszystkimi wydarzeniami dodatkowymi

Przejdź wirtualnie trasę, na jakiej będzie można oglądać kolejne punkty Festiwalu Narracje

Wydarzenia

Narracje 2011. Instalacje i Interwencje w Przestrzeni Publicznej (25 opinii)

(25 opinii)
muzyka alternatywna, wystawa, pokaz

Zobacz także

Opinie (62) 4 zablokowane

  • Spójrzmy prawdziwe w oczy (10)

    To miasto jest MARTWE nocą. Powinno tętnić życiem, tymczasem jest odwrotnie...

    • 114 10

    • wszystko jest za drogie (3)

      • 16 3

      • Nie zgadzam sie, Dolne Miasto nie jest martwe noca. Zycie tętni w bramach i na ławkach.. (2)

        • 34 2

        • Najmocniej tętno Dolnego Miasta bije około 6 rano (1)

          wtedy otwierają sklepy, a przed nimi zawsze stoi już gromadka wysuszonych.

          • 24 1

          • haha:D

            prawda ;D

            • 9 1

    • niestety taka jest prawda (1)

      w Gdańsku w nocy można ew. pójść na spacer...

      • 16 1

      • Ale poprawia się

        Sam fakt, że autor materiału filmowego wrócił z Dolnego razem z aparatem i rowerem, napawa optymizmem

        • 16 1

    • (2)

      bo tam nikt nie mieszka. Na Dolnym Mieście mieszka ok. 6 k ludzi myślę że drugie tyle na Starym i Głównym. We Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie centrum jest otoczone kolejnymi dzielnicami z których jest rzut beretem do rynku. U nas zabudowuje się ugory hem hem na Łostowicach i za obwodnicą pozostawiając wolnych masę terenu. U nas centrum otoczone jest przez tereny poprzemysłowe, działki na Olszynce, nieużytki przy torach, park. Tylko Siedlce i Przeróbka się z tego wyłamują..

      • 18 3

      • pozwól że cię uświadomie... (1)

        martwość Gdańska oraz zabudowa ugorów wynika nie z niechęci pana "Kazia" i pani "Basi", (jak propagują wiodące media) do tego by im szczali po klatkach i darli mordy pod oknem, ale oszustwa na którym buduje się IIIRP. W tym przypadku SPEKULACJA ziemią - brak LAND VALUE TAX, lub po naszemu w Polandzie ziemia jeść nie woła, a jak nie woła to i nie daje.

        • 6 1

        • w 90% wynika właśnie z niechęci pana "Kazia" i pani "Basi". Dlaczego? Bo co najmniej połowa mieszkańców miast powinna mieszkać na wsi. Obecnie zdecydowana większość ludzi nie marzy o tym żeby mieszkać w Centrum lub Wrzeszczu tylko o domku koło lasu w Baninie. Deweloperzy widza to i dlatego nie inwestują tyle w typowo miejskie inwestycje tylko w kolejne bloczki na polach które dla większości są piękne bo kolorowe no i z dala od tych wstrętnych kamienic. Oczywiście wszędzie daleko, brak infrastruktury ale to przecież wina miasta a nie tego że płacimy mało za każdy m2 naszego M....

          • 8 1

    • bezedura ;p

      Gdańszczanko uwierz, że dolne miasto tętni życiem ale niestety nie pozytywnym ;]

      • 0 1

  • takich akcji powinno być więcej

    więcej i częściej, by przyciągało młodych ludzi, nie tylko emerytów z zachodniej granicy.

    • 54 9

  • O.K. Akcja fajna, ale co na ten czas (5)

    władze zrobiły z patologią, by nie atakowała zwiedzających?

    • 50 27

    • nie przesadzaj (1)

      Często chodzę na Dolne Miasto i nikt nigdy mnie tam nie zaatakował. Patologia kryje się po bramach, pije piwo i ma polewkę, że ktoś chodzi po ich dzielnicy i nie wiadomo czym się zachwyca. Raz tylko na Fecie widziałam, że mają ochotę przyłożyć facetowi przebranemu za ogromne oko, ale pochichrali się tylko i poszli.

      • 14 7

      • No to super. Facetowi pozostaje się cieszyć że takie mamy bezpieczne miasto. A mogli zabić, nie? Logika blokersowsko-kościerska....

        • 14 8

    • przesada z tą patologią

      Panowie z pod sklepu pijący sobie winko nie są tylko na Dolnym Mieście poza tym są niegroźni. Mieszkam tu od urodzenia i nigdy mnie nic przykrego nie spotkało, w odróżnieniu od "nowych osiedli" gdzie dochodzi do kradzieżyt i napadów.

      • 5 2

    • Pozamykać wszystkich

      żeby nieCiekawy Wacław mógł sobie pospacerować ;))))

      • 1 2

    • od jakiegos czasu mieszkam w tej części miasta

      i szczerze mówiąc większośc tej patoli, którą widzę to 13 letnie dzieci puszczające gangsta rap z komórek. nie wiem czemu tak jest, ale nie narzekam bo ich jakoś nie specjalnie się boję

      • 1 0

  • Dolne Miasto ma swoj charakter: ubodzy ale dumni mieszkańcy, sporo żuli (ale nie bandytów) (4)

    piękne dziewczyny i poczucie tożsamości. Po 22-ej lepiej tam nie wchodzić, straszy. Pasuje do niej powiedzenie Bogarta z Casablanki, który na przechwalki Niemca ze niedługo zdobędą Nowy Jork, odpowiedział: są dzielnice , których nie radzę zdobywać. Tak jak by mówił o Dolnym Miescie.

    • 61 9

    • co do dziewczyn to się zgadzam! (2)

      i pozdrawiam serdecznie

      • 10 3

      • (1)

        szkoda tylko ze takie glupie ,i zeby nie bylo mieszkam na dolnym od urodzenia ,i mam w kamienicy jedna taka przedstawicielke mlodego pokolenia - masakra ,gdyby sie nie odzywala bylaby ok !

        • 12 3

        • podrzucaj jej książki i magnez

          będzie z niej na pewno niezła babka

          • 2 0

    • Uważam to za kpiny

      ze strony władz miasta. Urządzają jakieś namiastki kultury po nocy, żeby nie widziano w dzień rozlatujące się kamienice ostrzelane blisko 70 lat temu!!!

      • 4 0

  • (2)

    To zdarzenie ma debilne plakaty, których nie idzie odczytać. Mozna się zabić próbując tego w trakcie jazdy samochodem.

    • 21 14

    • zapytaj policjanta

      • 0 1

    • co kto lubi

      a mnie się te plakaty ogromnie podobają i chętnie bym powiesiła w antyramie w domu :)

      • 3 2

  • (2)

    Ja osobiście lubię Dolne Miasto. Ma swój urok i jest blisko Starego Miasta i Centrum. To prawda, że zaniedbane, ale i tak już widać postępy, niektóre kamienice wypiękniały i miejmy nadzieję, że cała dzielnica doczeka się odnowienia. Patoligii też jest tutaj coraz mniej i nie ma co przesadzać, że strach wychodzić po zmroku. Prawda jest taka, że piękno dostrzegają tylko ludzie z duszą, pozostali zachwycają się osiedlami o blokach z jednego schematu, które za sto lat będą się nadawały tylko do rozbiórki, a Dolne Miasto nadal będzie stało. Jedyny mankament to zbyt duże natężenie aut z literką "L" - naprawdę są jeszcze inne dzielnice w Gdańsku, w których można przeprowadzać lekcje nauki jazdy, ale instruktorzy chyba tego nie wiedzą.

    • 40 7

    • ja też mam nadzieje, ze zostanie oddnowiona, podobnie jak oliwa, stary wrzeszcz itd. bo jak patrzy sie na ten poklatkowy filmik to naprawde robi sie troche dziwnie. bardzo ciekawa impreza, chyba najciekawsza z tych, ktore odbywaja sie w Gdansku. proponuje dawac wiecej projektow takim ludziom jak Pani Natalia, a nie rozpierdzielac cala kase pomiedzy ECSy, sresy, Nceki i inne wydumane 2016

      • 8 0

    • w NY takie miejsce już dawno uległoby naturalnej rewitalizacji, czyt. "gentryfikacji"...

      a u nas, cóż, rewitalizacja po gdańsku, czyt. postawmy dom kultury na orunii...

      • 0 1

  • moje dolne miasto...piekne a teraz bedzie jeszcze piekniejsze....

    • 20 9

  • Wasze komentarze (6)

    Jak czytam niektóre opinie to mam wrażenie że Dolne Miasto to Brooklyn NY...Tuż przy granicach dzielnicy stoją gangi, sprzedają narkotyki, dziwki stoją na każdej ulicy a bez broni to tutaj nikt nie wychodzi z mieszkania. Ludzie otwórzcie oczy, przykro się robi kiedy się czyta takie bzdury. Przestępstwa to nie jest kwestia dzielnicy, kiedy to wszyscy zrozumieją? Co prawda nie jest na Dolnym Mieście kolorowo jak na Morenie czy Chełmie bo to jest STARA DZIELNICA. Infrastruktura jest szara i to tworzy klimat. Nie oceniajmy po stereotypach bo to jest już nudne...

    • 33 12

    • (3)

      A nie stoją? Te gangi i dziwki? Wolne dziś mają? :)

      • 5 7

      • dziś Łakowa i Nowy Port to najspokojnieszje dzielnie (1)

        pajace labo siedzą, albo wyjechały na wyspy, albo mają dzieci i się uspokoili. nieraz szedłem w nocy po browar i nie miałem problemów. za to Gdańsk Płudnie i młodzi gniewni gimnazjaliści, którym trzeba liscia w morde dac, żeby się uspokili, to utrapienie. no ale tam po 18 siedzi sie w domu i tv oglada, a mami synek przciez "jest grzeczny i on by czego stakiego nei zrobil", a ci chuligani to pewnie ze stogów.

        • 16 2

        • dorosnijcie

          To znaczy, że nowi się nie urodzili???

          • 3 1

      • tak

        wyjątkowo mają wolne ;)

        • 1 0

    • Do miłośnika nocnych spacerów po Dolnym Mieście (1)

      Jak dostaniesz w palnik to zmienisz zdanie?

      • 0 0

      • w jakim celu spacerowac w nocy po Dolnym Miescie?

        jest tu ciemno nic nie widac- spacerowac nie ma sensu, a w palik można dostać wszędzie

        • 0 0

  • Widziałam wczoraj , suuuuuuuuuuuuuper !

    • 15 8

  • Miło, że coś się dzieje

    Mieszkam na Dolnym już 18 lat. Jeśli chodzi o reputację tej dzielnicy, to nie jest ani trochę przesadzona. Spokojnie można wyjść po 22. Problem jednak w tym, ze żal patrzeć na ludzi, którzy co dzień się staczają i nie widać dla nich nadziei.Pozdrawiam wszystkich wytrwałych

    • 25 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszym gdyńskim kinem, otwartym w 1926 roku, było:

 

Najczęściej czytane