- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (16 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (8 opinii)
- 6 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
Wspominamy: 5 najciekawszych edycji festiwalu Narracje
Gdyby pandemia nie pokrzyżowała planów, w ten piątek i sobotę spacerowalibyśmy po Dolnym Wrzeszczu i dzięki instalacjom przygotowanym przez artystów, odbywalibyśmy podróż w czasie. Niestety, Narracje 2020 musiały zostać odwołane, a na kolejne przyjdzie nam poczekać rok - Narracje 12 odbędą się 19-20 listopada 2021. W zamian, proponujemy sentymentalną podróż przez najciekawsze, naszym zdaniem, odsłony festiwalu.
Zdjęcia z Narracji z poprzednich lat
Główne miasto i Stocznia - Narracje 4
Czwarta edycja Narracji odbyła się na uliczkach i w zaułkach Głównego Miasta oraz Stoczni Gdańskiej. Instalacji i interwencji narracyjnych było aż 26, a pokonanie trasy zajmowało około czterech godzin. Można było jednak rozłożyć sobie zwiedzanie, gdyż impreza wówczas trwała jeszcze cztery dni.
W myśl hasła tej odsłony imprezy - cytatu "Czyś odeszła, ukochana zjawo?", postanowiono sięgnąć do podświadomości gdańszczan i wyciągnąć z niej duchy, demony i zjawy. Ogromne wrażenie zrobiła praca "Anioły zemsty" Christiana Jankowskiego, która została ulokowana tuż obok budynku Poczty Polskiej, pod murem, gdzie sfotografowano pojmanych obrońców poczty. W auli I Liceum Ogólnokształcącego pokazano instalację "Jak wychować władcę" Piotra Wyrzykowskiego, zainspirowaną niesławną książkę "48 Praw władzy" Roberta Greene'a. Oprócz prac związanych z głównym programem Narracji, odbył się także projekt "Sam nie jestem stąd", w ramach którego dawni rezydenci Kolonii Artystów stworzyli instalacje, wystawy oraz zagrali kilka koncertów.
Czytaj więcej: Miłośnicy duchów ruszyli w miasto. Narracje 2012
Wrzeszcz Górny - Narracje 6
W 2014 roku miejscem Narracji stał się Wrzeszcz, dzielnica zdecydowanie różniąca się od dotychczasowych lokalizacji festiwalu - terenów Dolnego Miasta, Wyspy Spichrzów, Ołowianki czy Długich Ogrodów. Mimo fatalnej pogody, tłumy chętnych dzielnie maszerowały od instalacji do instalacji.
Artyści, kierowani przez Annę i Adama Witkowskich, stworzyli prace bezpośrednio nawiązujące do lokalnych tematów. Postawiono na zadumę, lokalność i wspólne przeżywanie. Nostalgię budziła na przykład praca Julity Wójcik - "Droga do lasu", która próbowała uświadomić, że ulica Sobótki, zamknięta szlabanem telewizyjnego gmachu, powinna być drogą otwartą i prowadzić do lasu. Gości zachwyciła też tymczasowa kawiarnia Duch Miejsca, będąca strefą odpoczynku i spotkań przy ulicy Wassowskiego.
Szósta edycja Narracji była też podróżą przez świat duchów i magii. Kilka prac wywołało ciarki na plecach, choćby suknia ślubna z wyhaftowanymi swastykami prezentowana w Nowej Synagodze czy film "Lux aeterna" z fragmentami "Mein Kampf" Adolfa Hitlera - również wyświetlany w żydowskiej świątyni.
Czytaj więcej: Duchy i upiory Wrzeszcza wywołane przez Narracje
Nowy Port - Narracje 7
Głównym bohaterem siódmej edycji Narracji stał się Nowy Port - dawniej tętniąca życiem przemysłowo-portowa dzielnica Gdańska, dziś nieco zapomniana, budząca wręcz negatywne skojarzenia. Kuratorka tej edycji, Anna Smolak postanowiła spróbować ukazać jej kulturotwórczy potencjał. Przemierzając trasę wzdłuż kanału Martwej Wisły, można było przenieść się w czasie i odkrywając zakamarki Nowego Portu, poznać tutejsze legendy i opowieści.
Instalacje rozmieszczone w Nowym Porcie stanowiły echo minionych zdarzeń, budujących tożsamość tej dzielnicy. Twórcy w swoich instalacjach przywoływali opowieści dotyczące historii, ale i komentowali teraźniejszość. Takim był performance Adriana "Lipskee" Lipińskiego przy Placu Wolności, który poprzez muzykę i taniec ukazał uliczne historie związane z Nowym Portem. Natomiast instalacją, która odwoływała się do przeszłości było m.in. "Międzymorze". W przesmyku pomiędzy budynkami stworzono ciekawą, refleksyjną i trochę niepokojącą wystawę fotografii dawnych mieszkańców Nowego Portu.
Czytaj więcej: Nowy Port odczarowany
Ta edycja charakteryzowała się dużą interaktywnością przygotowanych instalacji. Można było wejść do lokalu, w którym Małgorzata Wesołowska i Gabriela Warzycka-Tutak założyły tymczasową agencję nieruchomości, Agencję Newport i porozmawiać o nielegalnie prowadzonej tam fikcyjnej działalności. W witrynie innego budynku zorganizowano nietypowe biuro, nawiązujące do ezoterycznych programów telewizyjnych, w którym Olga Kowalska i Xawery Wolski przepowiadali przyszłość. Sporym zainteresowaniem zwiedzających cieszyła się też była wytwórnia bimbru "Księżycówki".
Relacja z festiwalu Narracje w Nowym Porcie
Oliwa - Narracje 10
Ponad dwadzieścia instalacji, warsztaty kulinarne i artystyczne oraz gra interaktywna - to jedne z wielu atrakcji jubileuszowej, dziesiątej edycji festiwalu Narracje, która w 2018 roku odbyła się w Oliwie. Trasa zwiedzania wynosiła blisko pięć kilometrów. Rozpoczynała się w okolicy pętli tramwajowej, dalej prowadziła uliczkami Starej Oliwy: Wita Stwosza i Witkiewicza aż do stawu znajdującego się nieopodal ulicy Polanki. Dalszy szlak prowadził do dobrze znanych gdańszczanom miejsc, takich jak: Staw Młyński, Dom Zarazy i park Oliwski.
Ta odsłona festiwalu była próbą wszechstronnego odczytania Oliwy - kilkudziesięciu zaproszonych do współpracy artystów stworzyło instalacje ukazujące różnorodność tej dzielnicy, jej złożoną historię oraz prywatne doświadczenia z niej wypływające. Podczas dwóch festiwalowych wieczorów, w okolicach niewielkiego stawu ukrytego wśród drzew Lasów Oliwskich można było trafić na tajemniczą instalację dźwiękową. Projekt pochodzącej z Litwy Indre Liskauskaite - "Red Data Book" pozwalał usłyszeć mruczenie, warczenie, ćwierkanie i chrobotanie zwierząt i skonfrontować się z wyobrażeniami na temat natury i języka, jakim jest ona opisywana.
Czytaj więcej: Narracje z Oliwą w roli głównej
Na ścianie V Liceum Ogólnokształcącego wyświetlano film Jakuba Danilewicza, będący zapisem występu dziewięcioletniej Precious, uchodźczyni z północnej Afryki, która śpiewa piosenkę "Bella ciao". Wśród najciekawszych instalacji znalazł się też "Bieg z przeszkodami" Mariusza Warasa, nawiązujący do ekspansywnych działań deweloperów na terenie Oliwy oraz socjologiczno-antropologicznego projekt Bartka Lisa i Joanny Morawieckiej, którzy na podstawie rozmów z mieszkańcami próbowali stworzyć portret współczesnego oliwianina. Choć poziom prac był mocno zróżnicowany, możliwość podziwiania piękna Starej Oliwy w wyjątkowej odsłonie, przyciągnęła i zachwyciła licznych gości.
Narracje w Oliwie (mat. archiwalny)
Siedlce - Narracje 11
Zeszłoroczna odsłona Narracji, mimo deszczowej aury, nie wpłynęła na frekwencję i goście w grupach z przewodnikiem lub na własną rękę odkrywali uroki Siedlec. Artyści przygotowali 24 instalacje, które zostały rozmieszczone na rozległym obszarze, a chęć pobieżnego obejrzenia każdej z nich przełożyła się na około dwuipółgodzinny spacer.
Na trasie znalazło się wiele zaskakujących prac, takich jak np. dźwiękowa instalacja "Lament pochowanej wody" - zapętlony dźwięk dochodzący ze studzienki kanalizacyjnej. Na oczach gości tworzono rzeźby z czekolady oraz artystyczny performance. Ciekawą instalacją była dyskoteka z grzanym winem, zorganizowana przy jednym z osiedlowych sklepów. Instalacja Tymka Bryndala była nawiązaniem do mieszczącego się niegdyś w "okrąglaku" przy ulicy Zakopiańskiej, legendarnego Klubu Rondo oraz przywołaniem kawiarniano-barowych tradycji Siedlec. Pomiędzy blokami i zaparkowanymi autami odbyła się miejska dyskoteka, na której wybrzmiały utwory najpopularniejszych artystów z lat dziewięćdziesiątych puszczane przez DJ-i rezydujących niegdyś w Rondzie.
Czytaj więcej: Nocne spacery po Siedlcach
Nie zabrakło też instalacji nawiązujących do historii dzielnicy czy poruszających ważne problemy społeczne. Ciekawym punktem trasy była instalacja "Ćwiczenia z orientacji", znajdująca się w parku Bema, który powstał w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, w miejscu dawnego cmentarza. Rosnące tu stare drzewa pomagały niegdyś mieszkańcom zlokalizować nieistniejące już mogiły. Podczas festiwalowego spaceru, idąc ciemną aleją, z zamieszczonych nieopodal głośników można było usłyszeć takie "wskazówki". Jeszcze bardziej poruszające było zetknięcie się ze "Skakanką" Marty Handschke i Agi Szreder, która dotykała problemu przemocy seksualnej i nawiązywała do tragicznego wydarzenia, do którego doszło w pobliskiej szkole.
Festiwal Narracje 2019 na Siedlcach (mat. archiwalny)
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (39) 3 zablokowane
-
2020-11-20 16:09
Opinia wyróżniona
(3)
Hehe, najlepsza i najbardziej klimatyczna to zdecydowanie była edycja Wrzeszcz'14. Drugie z ciekawszych edycji to Nowy Port '15. Edycja w Brzeźnie troche słaba, choć zdecydowanie na plus oceniam pomysł reaktywacji klubu Balladyna na potrzeby festiwalu i zrobienie tam 2 dniowej dyskoteki ala lata 80;s. Ubolewam, że przegapiłem Oliwskie narracje,
Hehe, najlepsza i najbardziej klimatyczna to zdecydowanie była edycja Wrzeszcz'14. Drugie z ciekawszych edycji to Nowy Port '15. Edycja w Brzeźnie troche słaba, choć zdecydowanie na plus oceniam pomysł reaktywacji klubu Balladyna na potrzeby festiwalu i zrobienie tam 2 dniowej dyskoteki ala lata 80;s. Ubolewam, że przegapiłem Oliwskie narracje, zaś tegoroczne odwołano, ale myśle, ze wiekszosc osob bedzie takiego samego zdania- edycja z 2014 roku the best. Było zdecydowanie zimniej niż teraz, wiec dużo osób za pazucha miał coś na rozgrzanie i z biegiem czasu każdy uczestnik trochę wyluzował i lepiej poczuł klimacik tamtej edycji, a naprawdę było super pozwiedzać te wszystkie mroczne zaułki, szczególnie przy opuszczonej siedzibie tvp. Potem pogaduszki przy żubróweczce i nawet wolontariuszki zrobiły się jakieś tulące i cyk kabina;) W sumie człowiek był młody, szczupły i piękny;) Pozdrawiam Makumba ;)
- 16 4
-
2020-11-24 22:02
Oliwa
Nie ma czego zalowac w tym przegapieniu. Najgorsza edycja.
- 0 0
-
2020-11-20 22:18
(1)
Impreza w Balladynie była świetna. Klimacik niezapomniany.
Organizatorom zabrakło alkoholu bo nie spodziewali się takiej frekwencji w klubie. Musieli w trakcie imprezy udać się na zakupy;)- 4 0
-
2020-11-21 16:11
w sumie chodzilo o chlanie i jaranie
liczba butelek i kipow na ulicach po tych iwentach nie klamie.
- 1 1
Wszystkie opinie
-
2020-11-20 21:13
Siedlce = Swietnie zorganizowane narracje (1)
- 5 1
-
2021-05-09 03:52
Pozdrawiam moją ukochaną panią Krysię ,ta pani była jest i będzie super
- 0 0
-
2020-11-20 20:12
(2)
Oliwa to było nieporozumienie - zdecydowanie najsłabsza edycja, mnie najbardziej podobały się Narracje we Wrzeszczu, również nie wymienione tu Dolne Miasto - nie wiem czy taka była nazwa, ale odbywały się w okolicach Angielskiej Grobli i na Wyspie Spichrzów przed zabudową (nieistniejący Klub Zejman)
- 21 2
-
2020-11-21 16:43
Dokładnie tak (1)
Zasada prosta - im bardziej narracje nawiązywały do dzielnicy i były zrozumiałe dla przeciętnego uczestnika, tym były lepsze. Im bardziej abstrakcyjne i oderwane od rzeczywistości (tzw sztuka nowoczesna), tym były słabsze.
- 2 0
-
2020-11-24 22:05
tak i pojeciem awangardy da sie wytlumaczyc kazda 'sztuke' nawet te, ktora nie jest sztuka.
W przypadku nararcji zwiazek z dzielnica jest podstawowa wykladnia tego festiwalu i z definicji wykasowywuje albo powinien wykasowywac kazde fantazje nie na temat.- 0 0
-
2020-11-20 16:09
Opinia wyróżniona
(3)
Hehe, najlepsza i najbardziej klimatyczna to zdecydowanie była edycja Wrzeszcz'14. Drugie z ciekawszych edycji to Nowy Port '15. Edycja w Brzeźnie troche słaba, choć zdecydowanie na plus oceniam pomysł reaktywacji klubu Balladyna na potrzeby festiwalu i zrobienie tam 2 dniowej dyskoteki ala lata 80;s. Ubolewam, że przegapiłem Oliwskie narracje, zaś tegoroczne odwołano, ale myśle, ze wiekszosc osob bedzie takiego samego zdania- edycja z 2014 roku the best. Było zdecydowanie zimniej niż teraz, wiec dużo osób za pazucha miał coś na rozgrzanie i z biegiem czasu każdy uczestnik trochę wyluzował i lepiej poczuł klimacik tamtej edycji, a naprawdę było super pozwiedzać te wszystkie mroczne zaułki, szczególnie przy opuszczonej siedzibie tvp. Potem pogaduszki przy żubróweczce i nawet wolontariuszki zrobiły się jakieś tulące i cyk kabina;) W sumie człowiek był młody, szczupły i piękny;) Pozdrawiam Makumba ;)
- 16 4
-
2020-11-24 22:02
Oliwa
Nie ma czego zalowac w tym przegapieniu. Najgorsza edycja.
- 0 0
-
2020-11-20 22:18
(1)
Impreza w Balladynie była świetna. Klimacik niezapomniany.
Organizatorom zabrakło alkoholu bo nie spodziewali się takiej frekwencji w klubie. Musieli w trakcie imprezy udać się na zakupy;)- 4 0
-
2020-11-21 16:11
w sumie chodzilo o chlanie i jaranie
liczba butelek i kipow na ulicach po tych iwentach nie klamie.
- 1 1
-
2020-11-20 23:21
Oliwa - wielka pomyłka (1)
Widać, że pisząca artykuł nie brała udziału w pierwszych edycjach festiwalu kiedy był to prawdziwy powiew świeżości, szkoda. Z czasem w poszukiwaniu kuratorów sięgano po osoby, które zapomniały jaka jest idea festiwalu i zrobiło się nieciekawie, szczytem tego była właśnie Oliwa - zero nawiązania do dzielnicy i przestrzeni, mdła idea i odklejenie od kontekstu, zmarnowany potencjał fajnej dzielnicy. Siedlce były powrotem do pierwotnego pomysłu, byłam ciekawa jak to będzie zrobione we Wrzeszczu, niestety nie przekonamy się w tym roku :(
- 13 0
-
2020-11-24 22:01
Dosadnie i w punkt ! Oliwa jak wspomniano wczesniej potrzebuje nowej edycji :)
- 0 0
-
2020-11-21 18:07
Oliwa potrzebna nowa edycja (1)
Kurator i organizatorzy powinni przeprosić mieszkańców Oliwy za to co zrobili, w ramach przeprosin proponuję nową edycję festiwalu dla tej dzielnicy
- 11 0
-
2020-11-24 21:59
w punkt z tymi przeprosinami !
- 0 0
-
2020-11-20 16:55
Oliwa? (4)
Serio? Narracje 4 - owszem (zresztą to moje pierwsze). 6 i 7 również bardzo dobre.
- 13 2
-
2020-11-20 17:14
Oliwa była ok (3)
Mi się podobały narracje w oliwie. Zwłaszcza instalacja w lesie robiła wrazenie. Ale faktycznie niektóre były naciągane, albo zbyt głębokie
- 3 6
-
2020-11-22 10:48
Oliwa - zmarnowane tyle możliwości, tyle tropów: historycznych, kulturowych, literackich, przyrodniczych.... dzielnica z największym chyba potencjałem potraktowana jako biały ekran do wyświetlana filmików nijak się do niej mających. Zgadzam się z przedmówcami - powtórzyć Narracje w Oliwie!!
- 4 0
-
2020-11-20 22:04
Oliwa była najgorszą edycją Narracji na której byłem (a byłem na większości)
- 6 0
-
2020-11-20 21:57
Oliwa była tragiczna
Mało która instalacja miała cokolwiek wspólnego z dzielnicą, były raczej na siłę wciśnięte w to miejsce.
- 6 1
-
2020-11-22 00:28
Najbardziej podobało mi się na Siedlcach
Lubię tą dzielnicę, artyści nawiązywali do historii miejsca, świetne instalacje i zaplecze muzyczne. Brawa!
- 3 0
-
2020-11-21 17:34
Oliwa-dramat
Pani dziennikarka chyba była na innych narracja, Oliwa była żenująco słabą edycją
- 9 0
-
2020-11-21 16:12
liczba butelek i kipow na ulicach po tych iwentach nie klamie.
w sumie chodzilo o chlanie i jaranie
- 0 3
-
2020-11-20 22:24
Kiedy dyrektorzy miejskich instytucji odetną pępowinę? (5)
Kiedy dyrektorzy gdańskich instytucji uświadomią sobie, że są samodzielni i w pełni odpowiedzialni za (pozornie!) swoje decyzje i czyny? Kiedy przestaną chodzić na smyczy biura kultury, które niezgodnie z prawem podejmuje decyzje za dyrektorów? Odwagi! Właśnie za samodzielność dostajecie takie, a nie niższe pensje!
- 7 0
-
2020-11-20 23:22
Heh (1)
Akurat dyrektorzy mają bardzo dobre pensje, lepiej spójrzcie ile taki pracownik zarabia...
- 1 0
-
2020-11-21 10:29
Tylko, że to dyrektor ponosi za wszystko odpowiedzialność!
Ile odpowiedzialności tyle kasy.
- 0 1
-
2020-11-21 08:30
Bez sensu
Kolejny wpis z serii "A ja wiem i chcę, tylko mi nie pozwalają". Łańcuszek roszczeń i źali.
- 0 1
-
2020-11-21 00:43
Daj żyć!
Przecież natychmiast stracą pracę. Czemu im tak zle życzysz? Poza tym to nie jest pępowina, a rurka wysysająca krew.
- 2 0
-
2020-11-20 22:31
Mocne słowa, a można coś konkretniej?
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.