• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Największe imprezy poznasz od zaplecza

Łukasz Rudziński
4 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Wysoka frekwencja szkoleń wolontariuszy Gdyńskiego Inkubatora Aktywności przekonuje o powodzeniu tej inicjatywy. Wysoka frekwencja szkoleń wolontariuszy Gdyńskiego Inkubatora Aktywności przekonuje o powodzeniu tej inicjatywy.

Są młodzi, mają wakacje i chcą wykorzystać ten czas na poznawanie tajników pracy przy organizacji imprez kulturalnych. - Przyszłam tu po to, aby poznać nowych ludzi, zaprezentować siebie i swoje pomysły - mówi z uśmiechem siedemnastoletnia Marta Staniuk. Jak wielu innych poznaje wydarzenia i instytucje kultury dzięki projektowi DOKI - Gdyński Inkubator Aktywności.



DOKI to skrót od Działanie, Organizacja, Kreatywność i Inicjatywa, zwrotów trafnie charakteryzujących cały projekt Gdyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych. Akcji skierowanej do gdynian w wieku 16-30 lat towarzyszy hasło "Uaktywnij się".

- Naszym podstawowym celem jest aktywizacja gdyńskiej młodzieży. Chcieliśmy, żeby uczestnicy naszego projektu nie tylko pomagali jako wolontariusze, ale też żeby uczyli się, nawiązywali nowe kontakty i czerpali ze swojej aktywności przyjemność - mówi Monika Oktaba z Gdyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych. - Dlatego organizujemy szkolenia połączone z wolontariatem. Można się na nich dowiedzieć m.in. jak pisać informację prasową, na czym polega myślenie projektem od pomysłu do realizacji, czy w jaki sposób tworzy się gazetkę festiwalową.

W Gdyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych jest ponad dwadzieścioro młodych ludzi. Wszyscy chcą pomagać przy organizacji Festiwalu Rytmu i Ognia FROG. Dlaczego? - Chciałabym kiedyś pracować jako organizator wydarzeń kulturalnych - tłumaczy 24-letnia studentka filologii polskiej i psychologii Sylwia Kornaczewicz-Pieczoro. Tak jak inni uczestnicy spotkania swoją obecność w siedzibie GCOP traktuje jako sposób zbierania nowych doświadczeń i deklaruje: - Wezmę udział w kolejnych spotkaniach.

17-letni Maciej Loroff ma nieco inną motywację. - Patrzę na organizację imprez pod kątem przyszłego kierunku studiów. Myślę o dziennikarstwie, dlatego szczególnie interesuje mnie praca w biurze medialnym, w którym pracowałem już podczas ostatniego zlotu żaglowców Tall Ships' Races. Fajnie było podpatrzeć jak to wszystko wygląda z drugiej strony.

Do działalności kulturalnej garną się również osoby związane z kierunkami ścisłymi. - Studiuję informatykę i ekonometrię na Politechnice Gdańskiej - mówi również 20-letni Michał Frącek - Mam potrzebę obcowania z kulturą, ale polski system szkolnictwa wyższego jest tak skonstruowany, że uniemożliwia mi pogodzenie zainteresowań humanistycznych z studiami ścisłymi. Na politechnice nie mogę wziąć fakultetu humanistycznego, co na przykład w USA nie stanowi problemu. Zaległości kulturalne nadrabiam więc w wakacje.

DOKI przygotowały wolontariuszy na Noc Świętojańską, Cudawianki, Tall Ships' Races, Heineken Open'er Festival i Festiwal Globaltica. W najbliższym czasie podopieczni Gdyńskiego Inkubatora Aktywności wezmą udział w Festiwalu Rytmu i Ognia FROG, dwóch koncertach w Klubie Ucho oraz Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Zajęcia dla wolontariuszy prowadzone są nieodpłatnie. Składają się z części teoretycznej (wykład) oraz praktycznej (warsztaty). Z uwagi na zakres projektu, DOKI - Gdyński Inkubator Aktywności stanowi nieformalne centrum wolontariatu w Gdyni i jest pierwszym takim projektem w Polsce.

Wszystkie osoby zainteresowane wolontariatem w ramach projektu DOKI - Gdyński Inkubator Aktywności powinny przesłać pocztą elektroniczną na adres: doki@gdynia.pl ankietę DOKI dostepną na stronie internetowej urzędu miasta Gdyni lub złożyć ją bezpośrednio w Gdyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych.

Wydarzenia

Opinie (9) 1 zablokowana

  • a ile zarabia na godzinę wolontariusz? (3)

    • 0 5

    • ! (1)

      miliony monet

      • 1 0

      • sekstyliony!

        • 0 0

    • NA WOŚP

      tyle ile wyjmie z puszki. Taka niestety jest prawda.

      • 0 0

  • wolontariat to jedna wielka kicha i wyzysk, granie na dobrych sercach świetnych ludzi

    • 3 1

  • hmm (1)

    a ja myślałam ze wolontariat to pokazja do nauczenia sie wykazania pracą, zaangazowaniem i mozliwosc bezplatnegu uczestnictwa w dużych wydarzeniach

    • 3 2

    • no wlasnie

      za ktore ktos bieze duuuuze pieniazki:P

      • 1 0

  • Ha!

    Świetna inicjatywa! Fajnie, że młodzi ludzie chcą się udzielać publicznie i działać jako wolontariusze. :) A wszyscy malkontenci powinni wziąć pod uwagę, że aby móc zarabiać na wydarzeniu kulturalnym, należy najpierw nauczyć się jak to się robi - ci mają szansę być za jakiś czas sprawną kadrą instytucji kulturalnych, co ułatwi im w przyszłości również czerpanie innych zysków niż doświadczenie.
    Więc wolontariat naprawdę się opłaca. :)

    • 0 1

  • szkoda tylko

    ze D.O.K.I. nie dotycza Urzedu Miejskiego, oj przydalo by sie tam przewietrzyc co niektorym w glowach...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się muzeum, które znajduje się tuż przy fontannie Neptuna?

 

Najczęściej czytane