- 1 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 2 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 6 Wszyscy sprzedają akcje? On kupuje (25 opinii)
Muzyka Mozarta w parku Oliwskim. Nadchodzi festiwal Mozartiana
Zobacz naszą relację z ubiegłorocznej edycji festiwalu Mozartiana
"Don Giovanni" w wykonaniu marionetek, inscenizacja singspielu "Bastien i Bastienne", spora dawka muzyki klasycznej, jazzu i folku w wykonaniu gwiazd, a to wszystko w urokliwej scenerii parku Oliwskiego. 22 sierpnia rozpocznie się plenerowa część XIII. Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego Mozartiana, a wcześniej - od niedzieli - w Domu Uphagena posłuchamy muzyki kameralnej salzburskiego geniusza i kompozytorów jemu współczesnych.
Pierwszą edycję festiwalu Mozartiana zorganizowano w 2006 r., w 250. rocznicę urodzin Wolfganga Amadeusza Mozarta. Tyle samo lat minęło wówczas od chwili ukończenia budowy Pałacu Opatów w Oliwie i oddania go ostatniemu opatowi oliwskiemu, Jackowi Rybińskiemu. Ufundowane przez Rybińskiego organy oliwskie ukończono natomiast w roku śmierci Mozarta - 1791. Wobec tak wielu chronologicznych zbieżności oczywistym wydaje się fakt, że to właśnie w parku Oliwskim odbywa się większość koncertów festiwalu Mozartiana.
Zanim jednak przyjdzie nam posłuchać Mozarta w plenerze, spędzimy trzy wieczory przy muzyce kameralnej w Domu Uphagena.
- Zaczniemy od występu Kai Danczowskiej, mistrzyni kameralistyki, która zagra wraz ze skrzypaczką młodego pokolenia Marią Sławek i Andrzejem Białko, wirtuozem organów. Artyści zaprezentują sonaty i fugi Mozarta oraz utwory C.P.E. Bacha - informuje Jan Łukaszewski, dyrektor artystyczny festiwalu Mozartiana. - Drugiego dnia zapraszamy na recital Yuko Kawai, finalistki XIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, zachwycającej niezwykłym liryzmem i śpiewnością gry. We wtorek dawne mieszczańskie wnętrza wypełnią się brzmieniem najlepszego polskiego kwartetu smyczkowego, od dekady podbijającego serca słuchaczy w Europie i Ameryce - Meccore String Quartet. A zespół znany jest z tego, że repertuar klasyczny gra brawurowo, śmiało łamiąc konwenanse i stereotypy.
W środę rozpocznie się główna, plenerowa część Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego Mozartiana. Podczas inauguracji, na scenie ustawionej przed Pałacem Opatów wystąpi Litewska Orkiestra Kameralna z 16-letnim solistą, grającym na oboju Pijusem Paskeviciusem. Artyści zaprezentują lekkie divertimento, klasyczną symfonię, nastrojową serenadę i koncert na obój i orkiestrę.
O tym, dlaczego Mozart został okrzyknięty cudownym dzieckiem, będziemy mieli okazję przekonać się już w czwartek 23 sierpnia. Na festiwalowej scenie zaprezentowany bowiem zostanie skomponowany przez 12-letniego Mozarta singspiel "Bastien i Bastienne" (w swobodnym tłumaczeniu "śpiewogra" - komediowa sztuka, składająca się z naprzemiennych partii mówionych i śpiewanych). Stworzenie scenografii (nie tylko tej podczas spektaklu, a i całego festiwalu) oraz reżyserię powierzono Leszkowi Mądzikowi - artyście o wyrazistym i unikatowym stylu. Na scenie zobaczymy sopranistkę Hannę Okońską w roli Bastienne, tenora Aleksandra Kunacha jako Bastiena oraz Piotra Lempę (bas), w roli Colasa. Solistom towarzyszyła będzie Orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej pod dyrekcją Massimiliana Caldiego.
W piątkowe popołudnie posłuchamy natomiast utworów Macieja Radziwiłła, Piotra Czajkowskiego oraz Symfonii Jowiszowej Mozarta w wykonaniu Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach pod batutą Boon Hua Liena. W roli solisty wystąpi 15-letni wirtuoz wiolonczeli Krzysztof Michalski, zwycięzca największego konkursu smyczkowego świata dla muzyków do 18. roku życia - Johansen International Competition w Waszyngtonie w USA.
Tradycyjnie, nie lada gratką będą koncerty wieczorne, podczas których własne przemyślenia na temat muzyki Mozarta zaprezentują artyści obracający się na co dzień w innych stylistycznie rejonach. I tak, w środowy wieczór przekonamy się, co wyniknie z fuzji jazzu i kaukaskiej muzyki ludowej, jeśli artyści - Otar Magradze Jazz Band z Gruzji - dodatkowo zainspirują się muzyką salzburskiego geniusza.
W środowy wieczór zapraszamy amatorów muzycznych eksperymentów do parku Oliwskiego na występ artystów z Gruzji, Otar Magradze Jazz Band, którzy interpretują Mozarta grając połączenie jazzu i kaukaskiej muzyki ludowej. W czwartek zespół The ThreeX złożony z dwojga skrzypków i pianisty będzie czarował słuchaczy nie tylko wirtuozerią, ale i wyszukanym humorem. Wieczór piątkowy spędzimy natomiast z Krzesimirem Dębskim, Anną Jurksztowicz, Rolfem Zielke oraz Adam Czerwiński Quartet, którzy zaprezentują muzykę Mozarta w wydaniu jazzowym.
Mozartiana nie zapomina też o dzieciach, dla których przygotowano odrębny pakiet atrakcji.
- Kolejny już rok mamy przyjemność współtworzyć niezwykły klimat Festiwalu Mozartowskiego Mozartiana. Tym razem chcemy pójść krok dalej i w działaniach na terenie parku nie ograniczać się do "statystowania" w epokowych kostiumach, ale stworzyć pełniejszą atmosferę XVIII-wiecznej codzienności - opowiada Tomasz Valldal-Czarnecki z Teatru Komedii Valldal. - Nasi młodzi aktorzy nie będą już tylko arystokracją, ale i zwykłymi mieszkańcami, oddającymi się pracy lub przyjemnościom. Dlatego pojawią się m.in. mali rybacy, praczki, pastuszkowie, których widzowie będą mogli podpatrywać, a może i dopomóc im w pracy... Ponadto, chcąc ułatwić widzom obejrzenie wszystkich atrakcji, na specjalnej mapce będą zaznaczone poszczególne stanowiska - na wzór parków rozrywki. Każdy będzie mógł bez trudu trafić do straganiarki, golibrody, czy do Altany Mrocznych Opowieści. Będzie też wiele niespodzianek, m.in. znakomity teatr lalkowy ze stolicy europejskiego lalkarstwa - Pragi, plenerowe animacje dla najmłodszych przed spektaklami, czy "teatrzyk w skrzynce" w wykonaniu artystów Opery Bałtyckiej.
Finał XIII Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego Mozartiana odbędzie się w sobotę 25 sierpnia w archikatedrze Oliwskiej .
- Zaśpiewa Julia Leżniewa, rosyjska sopranistka okrzyknięta współczesną Marią Callas. Artystka ta występuje na najbardziej prestiżowych scenach świata i zapraszana jest na najważniejsze festiwale. Tym bardziej nas cieszy, że przyjęła zaproszenie na Mozartiana już po raz wtóry - mieliśmy możliwość słuchać jej wspaniałego głosu w ubiegłym roku podczas koncertu wieńczącego nasz festiwal - mówi Jan Łukaszewski. - Obok Leżniewej na naszej scenie zaprezentuje się elita polskich głosów: Ewa Marciniec, jeden z najlepszych obecnie altów, wszechstronna artystka i pedagog, Krystian Krzeszowiak, tenor, goszczący na prestiżowych światowych scenach i Wojtek Gierlach, bas, wybitny polski śpiewak i pedagog. Solistom towarzyszyć będą Polski Chór Kameralny - organizator festiwalu - oraz Wenecka Orkiestra Barokowa, grająca na instrumentach dawnych. Usłyszymy dwa utwory należące do bogatej spuścizny patrona festiwalu w dziedzinie muzyki religijnej: Vesperae solennes de confesssore oraz Litaniae de venerabili altaris Sacramento.
Udział w koncertach i imprezach towarzyszących odbywających się w plenerze, w parku Oliwskim, jest darmowy. Bilety na koncerty kameralne w Domu Uphagena kosztują 30 zł (salon) i 10 zł (patio), a na koncert finałowy w archikatedrze Oliwskiej 30, 60 i 90 zł. Można je nabywać w siedzibie Polskiego Chóru Kameralnego przy ul. Opata Jacka Rybińskiego 24, na terenie festiwalu oraz w miejscu koncertów na godzinę przed rozpoczęciem.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (29)
-
2018-08-17 06:30
opinia (2)
Tego słuchają tylko ci, którzy tam występują.
- 7 64
-
2018-08-17 08:50
sama prawda
te tysiące osób które każdego roku przewijają się przez park w trakcie festiwalu na pewno trafiły tam przypadkowo
- 19 4
-
2018-08-17 09:11
Bardzo się cieszę z tego Festiwalu !!!
Tylko muzyka.
Muzyka jest odpowiedzią na tą nienawiść, której pełno, szczególnie w necie, na tych przemądrzałych politykierów i piedru-znawców historii, huuura- socjologów,
Ludzie opamiętajmy się, czy pod każdym artykułem jakaś znudzony musi wypisywać swoją wersje historii świata?- 20 2
-
2018-08-17 06:51
Tej muzyki nikt nie słucha. (6)
Pomijam już fakt że kompozytor odległy kulturowo a należy pamiętać że rodowici Niemcy bardzo szybko się spolszczali po zamieszkaniu na terenach okupowanej Polski której nie było na mapach!
Jak już ma być elegancko i kulturalnie to polecam grać Chopina i polski jazz. To przyciąga tłumy i jest częścią naszej kultury a do tego na wysokim poziomie.
Nie bez powodu Chopin jest słuchany w Japonii nawet przez dzieci. porównajcie IQ Japończyków z tym europejczyków czy choćby rodaków Mozarta a zrozumiecie.
Cudze chwalicie a... a lo0kalsi za to mają płacić hah.- 9 62
-
2018-08-17 09:15
odległy kulturowo ?????
na pewno Tobie odległy kulturowo !!!!
dla mnie to ważna część kultury Europy- 18 0
-
2018-08-17 10:38
Brednie
Badania wykazały, że to właśnie muzyka Mozarta podnosi znacząco IQ u dzieci. Einstein grywał na skrzypcach Mozarta jako dziecko. To jest kompozytor bardzo bliski kulturowo Polsce, w której znajdują się zabytki muzyczne z okresu średniowiecza zawierające chorały z terenów Francji. Pod względem muzycznym Polska zawsze należała do Zachodniej Europy. Na pewno bliżej Mozartowi do polskiej kultury niż jazzowi.
- 16 5
-
2018-08-17 11:28
Tej muzyki nikt nie słucha? To ty jesteś nikim?
- 14 1
-
2018-08-17 12:06
pewnie jesteś z Dworu Oliwskiego
oni grają muzę akurat dla Ciebie - techno i hard rock
- 2 2
-
2018-08-17 22:09
Ty nie słuchasz.
- 2 0
-
2018-08-18 16:25
Tej muzyki nie slucha ten ktory poza dojeniem krow i
kopaniem rowow lub zamiataniem ulic niczego wiecej w zyciu nie robil. I do niczego innego nie nadaje sie. Slowem prymityw. Niestety ale wasza populacja polska az roi sie od takiego durnego smietnika.
- 7 0
-
2018-08-17 08:09
Jako, że Gdańsk był niemieckim miastem, Mozart, mimo że pochodził z Austrii, jest bliski Naszym, gdańskim sercom. (6)
Zawsze było Nam bliżej do zachodniej kultury pod patronatem Prus, niż do zacofanej wschodniej polski.
Szkoda, że te czasy minęły.- 16 22
-
2018-08-17 08:20
haha dobry wkret nie jest zły (1)
ostatni Gdańszczanin z dziada pradziada jest Polakiem i ma niemal 90 lat a jego dzieci mieszkają w Australii.
Nie ma czegoś takiego jak kultura zachodnia misiu. Prusy to doskonały przykład kultury wschodnio europejskiej czyli kutury starej europy. A skąd brały się te wzorce to już zobacz w Gdańskim muzeum.
Bo Hanza to nie kultura tylko przeładunki towarów i robotnicy portowi. Młodo umierali a kulture spotykali tylko na kaftanach włascicieli floty.
To co uważasz za swoja kulture to kultura morderców katolików i pogromów Duńskich w skandynawii która doprowadziła do upadku Hanzy.
Troche głupio jak potomek chłopa wytyka braki nie tylko w uzebieniu prawda.
jak chcesz sie dowartościować to poszperaj w archiwach Białoruskich tam prześledzisz losy swojej familii :-).- 3 8
-
2018-08-17 10:41
A Artur Schopenhauer też był z Białorusi?
- 4 0
-
2018-08-17 08:25
Gdańsk miastem niemieckim haha (1)
te kilkadziesiąt lat to doprawdy normalnie niemieckosć do szpiku kości. Zapytaj potomków tych niemców u kogo wynajmowali mieszkania :-).
- 3 10
-
2018-08-17 10:34
Kilkadziesiąt lat? Koleś, ty tak na serio? xD Wiedza historyczna poziom zero xD
- 4 4
-
2018-08-17 11:27
Icek
To prawda
- 1 0
-
2018-08-17 22:10
Wpis prowokatora słowo daję
- 1 1
-
2018-08-17 11:00
szkoda że środek tygodnia (1)
tylko emeryci będą mieli czas na przejażdżkę.
nie tylko starsi słuchają muzyki klasycznej, i nie mówię tu tylko o Mozarcie.
muzyka filmowa, hans zimmer, to bardziej współczesna forma klasyki.
po za tym czarujące jest podejście do epoki względem kostiumów! a i też atrakcja dla dzieci.- 3 3
-
2018-08-17 13:06
Muzyka filmowa też fajna, ale jakiś Mustang z dzikiej doliny vs. ku.wa sz.p. Mozart/Bach, nie porównuj nawet;)
- 1 0
-
2018-08-17 12:04
Niefortunny termin! drogowcy blokują dojazd do Oliwy !
Nawet autobusy nie będą jeździć!
Mozart przewala się w grobie- 17 4
-
2018-08-17 13:50
Co za glupoty tu pisza.... (1)
Pewnie kodziarstwo ktore nie zna sie na muzyce.Chopin swoja droga.Kazda muzyka dobra.I Klasyczna jak jezzowa a kto chodzi na jezz?Same nudy.
- 5 14
-
2018-08-17 22:09
Bez sensu
- 2 1
-
2018-08-17 21:45
Mocartiada (2)
Zamiast robic mocartjady co roku to zainwestujcje w oswietlenie parku oliwskiego bo jest tam ciremno jak w d....
- 7 8
-
2018-08-17 22:07
Jasiu...
- 0 0
-
2018-08-17 23:07
Własnie i wielopoziomowy parking. A nie jakas mozartdziada
- 1 4
-
2018-08-17 23:11
Kiedy dadza cos fajnego na tym Mocartjadzie? Muzya z Gwiezdnych wojen, Władcy pierscieni, albo nawet naszego Jana Serce. Na to bym poszedł z rodziną. I znowu te zagraniczne gwiazdy. Przeciez mamy nasza grupe Mocarta! Po co przepłacac i sprowadzac kogos z zachodu?
- 0 13
-
2018-08-18 16:22
Po komentarzach na forum widac ze Polakom nadal
doskwiera "syndrom zaborow". Mozart komponowal swoje arcydziela jeszcze przed zaborami. Kiedy zmarl to akurat Polska stracila swoja niezaleznosc i intelektualny kontakt ze swiatem kultury. Tylko nie moge zrozumiec ze juz od stu lat kiedy odzyskaliscie niepodleglosc to nadal siedzicie w ciemnocie. Mozart, Beethoven, Wagner, Verdi komponowali muzyke dla wszystkich na calym swiecie a nie tylko dla swoich gdzie mieszkali. Ja jednak widze ze chyba pomineli w swoich zapatrywaniach Polakow. Czytam komentarze na innych zagranicznych forach internetowych i nigdy nie widzialem tam wylewy takiej glupoty jak od was.
- 11 3
-
2018-08-18 16:33
Dla mnie muzyka Mozarta jest bardzo uspokajajaca.
Jego koncerty skrzypcowe i fortepianowe oraz symfonie z moja ulubiona Jupiter (Jowisz) sa tak wspaniale ze mozna ich sluchac wiecznie. Koncert klarnetowy A major, K. 622 (ze slynnym Adagio) to cos nad wyraz pieknego. Tak samo jak u Was to i w Nowym Jorku co roku latem urzadzany jest podobny festival w Lincoln Center. A wiec milosnikow Mozarta jest wielu.
- 9 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.