- 1 Dużo ciekawych koncertów w czerwcu (3 opinie)
- 2 Widowiskowy spektakl w Teatrze Wybrzeże (5 opinii)
- 3 Wraca jeden z najciekawszych festiwali (17 opinii)
- 4 Teatr Szekspirowski szuka wolontariuszy (44 opinie)
- 5 Tak się w Gdańsku nie gra, a można (38 opinii)
- 6 Brawurowy musical cyrkowy z przesłaniem (10 opinii)
Muzyczna uczta z Księciem Jidysz. O premierze w Teatrze Atelier
Tradycją Teatru Atelier od wielu sezonów jest premiera muzyczna, przygotowywana przez szefa Teatru Atelier - André Ochodlo z kierownikiem muzycznym teatru - Adamem Żuchowskim. W tym roku publiczność sopockiego teatru poznaje kompozycje do wierszy Itzika Mangera, śpiewane przez André Ochodlo pod nazwą "Książę Jidysz".
Repertuar Teatru Atelier do końca sezonu
Od razu warto wyjaśnić tytuł wieczoru w Teatrze Atelier, który - gdyby przypisywać go tylko wokaliście koncertu - wydawałby się megalomański. Księciem Jidysz jest oczywiście Itzik Manger, jeden z najwybitniejszych poetów żydowskich piszących w jidysz. Jednak w Polsce (pomimo tego, że mieszkał w międzywojennej Warszawie przez dekadę) wciąż jest mało znany, ponieważ niewiele jego wierszy przetłumaczono i wydano po polsku. Taką próbę podjął w latach 70. (wkrótce po śmierci poety) Zew Szeps, wydając w naszym języku "Wiersze i poematy" Mangera. W latach 80. wybór z jego twórczości znalazł się w "Antologii poezji żydowskiej" w tłumaczeniach Jerzego Ficowskiego, Antoniego Słonimskiego i Wisławy Szymborskiej.
Do twórczości Mangera od lat wracają artyści związani z Teatrem Atelier, przygotowując koncerty pieśni żydowskich. W 2009 roku poświęcono mu w całości program "Pieśni Żydowskie - Malkele". Tytułową balladę tamtego koncertu przypomniano również w "Księciu Jidysz". Rok później ponownie posłuchać można było interpretacji wierszy i poematów Mangera w "Bukovinie III". Poezja Mangera znajdowała się również w koncertach Teatru Atelier poświęconych różnym poetom żydowskim.
André Ochodlo przyzwyczaił sopocką publiczność do pełnych emocji pieśni w języku jidysz, w których równie ważne jest słowo i dźwięk. To jeden ze znaków rozpoznawczych sopockiego teatru. Zanim artyści wykonają utwór na scenie, słyszymy z offu jego polską wersję w tłumaczeniu Piotra Millatiego (czyta je Adam Żuchowski). Muzykę do 14 pieśni i ballad zawartych w "Księciu Jidysz" skomponowała piątka artystów. Połowa z nich jest zasługą Ewy Korneckiej, trzy są dziełem Jerzego Satanowskiego, dwie skomponował Adam Żuchowski, pozostałe są autorstwa Marka Czerniewicza i Piotra Mani.
Koncert oparty na twórczości "księcia żydowskiej ballady" porusza tematykę ważną dla Mangera, m.in. wieczną tułaczkę, los wędrowców pozbawionych domów, samotność. Jednym z głównych tematów poezji Mangera jest oczywiście Holokaust, dlatego liczne nawiązania do mrocznych czasów Zagłady Żydów również znajdują swoje odbicie na scenie Teatru Atelier. Jednak te tropy w koncertach w Atelier nie są nowe.
Co zatem wyróżnia "Księcia Jidysz" od pozostałych koncertów Teatru Atelier? Zdecydowanie jest to scenografia Serhiya Savchenki, który namalował imponujący, pełen symboliki stół wraz z krzesłami znajdującymi się za plecami artystów. Kontur stołu pociągnięty jest również przez scenę, zaś jego fragmenty znajdują się też po bokach sceny. Warto zwrócić uwagę na detale, jak oparcia krzeseł, które mocno się od siebie różnią, tak jak różnią się ludzie, którzy mogliby na nich zasiąść.
Wszyscy jesteśmy więc zaproszeni na muzyczno-poetycką ucztę, o którą dba świetny, międzynarodowy zespół The Jazzish Company w składzie Wacław Zimpel (klarnet altowy), Erich Oskar Huetter (wiolonczela), Stefan Heckel (akordeon), Sławek Koryzno (perkusja) i Adam Żuchowski (kontrabas), który przygotował również żywiołowe, balansujące między jazzem a muzyką klezmerską aranżacje.
Muzyka doskonale skojarzona jest z tekstem, a niekiedy staje się ważniejsza od śpiewu André Ochodlo, który taktownie usuwa się wtedy ze sceny, na przykład podczas imponujących solówek Wacława Zimpela. Od pierwszych chwil i otwierającego koncert wykonania tradycyjnej muzyki żydowskiej słychać, że zespół prowadzony przez Adama Żuchowskiego doskonale ze sobą współpracuje.
Szkoda, że tak rzadko ton elegijny przełamywany jest przez Andre Ochodlo weselszymi brzmieniami i scenicznym pazurem. Brawurowo brzmi choćby wykonywany na bis utwór "Samotny", poświęcony skłonnościom Mangera do alkoholu, który zwykł pijać również bez towarzystwa. Wtedy Ochodlo rozluźnia się, nabiera wigoru, który rzadko wcześniej ujawnia. Jednak wieczór w Atelier i tak należy do bardzo udanych.
Raport o trójmiejskiej kulturze
To pierwsze muzyczne wydarzenie tegorocznych, XV Międzynarodowych Spotkań z Kulturą Żydowską. Przed nami jeszcze dwa koncerty w Operze Leśnej: Bum Bum OrkeStar (28.07, godz. 20:30) oraz zespołu Kroke (30.07, godz. 20:30). Ponadto dwukrotnie w Teatrze Atelier wystąpi Alona Szostak z towarzyszeniem Leny Minkacz w recitalach "Z nadzieją przez życie" (31.07, godz. 19:30) i "Sen pewnego emigranta" (1.08, godz. 19:30), a na zakończenie Spotkań 2 sierpnia (godz. 19:30) posłuchać będzie można Marii "Ka" Kawskiej z materiałem "Der Hemszech = Kontynuacja".
Spektakl
Książę Jidysz
Miejsca
Spektakle
Wydarzenia
Opinie (12)
-
2020-07-26 18:59
a niby dlaczego nie?
- 4 5
-
2020-07-27 00:07
To on jeszcze zyje (7)
W 94 chodzilam na jego koncerty. 26 lat tlucze to samo?
- 14 8
-
2020-07-27 09:54
Komu (3)
to potrzebne?
- 4 7
-
2020-07-27 16:46
(2)
Inteligentnym i wrażliwym ludziom.
- 4 2
-
2020-07-28 00:36
A ty inteligentna (1)
czy wrażliwa?
- 2 1
-
2020-07-31 14:38
Jedno i drugie - wyobraź sobie istnieją takie połączenia (odejdź od lustra, to się przekonasz ;)
- 2 0
-
2020-07-27 10:12
ja chodziłem jeszcze w 1980 jak grywal w stanie wojennym (1)
- 2 2
-
2020-07-27 13:36
Stan Wojenny był od roku 1981
i to od końca.
- 7 1
-
2020-07-27 11:35
Mick jagger tez "tlucze" to samo ?
Co Wam to przeszkadza...- 5 5
-
2020-07-27 12:52
Hołd dla księcia
"Książę Jidysz" to piękny recital, przede wszystkim hołd dla poety. Utwory Mangera mogły pojawiać się we wcześniejszych koncertach André Ochodlo, natomiast ten powstał ze szczególną myślą i starannym pochyleniem się nad tą pełną wznioslosci, a jednoczesnie niebywałej pokory, poezją. I niech powstaje tych recitali jak najwięcej, każąc zastanowić się, jak wspaniale mogłaby wyrażać się kultura jidysz w czasach współczesnych, gdyby historia potoczyła się inaczej.
- 5 3
-
2020-07-28 00:35
Komu TO (1)
potrzebne?
- 2 2
-
2020-07-31 22:04
Tym, którzy tego słuchają.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.