• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Muzeum Emigracji w Gdyni otwarte

Rafał Borowski
17 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Tłumy na otwarciu Muzeum Emigracji w Gdyni

W sobotę, w budynku dawnego Dworca Morskiego, mieszczącego przy ul. Polskiej 1 zobacz na mapie Gdańska w Gdyni, otwarto Muzueum Emigracji. Chwilę po uroczystym przecięciu wstęgi, do wnętrza placówki weszli pierwsi zwiedzający. A właściwie, nieprzebrane tłumy zwiedzających.



Mówi się, że nie ma takiego zakątka na ziemi, w którym nie można spotkać Polaków. Choć Polska nigdy nie posiadała kolonii, nasi rodacy, z mniejszym bądź większym natężeniem, są rozsiani po całym globie. Nic dziwnego - niektóre szacunki mówią nawet o około 20 milionach Polaków i osób polskiego pochodzenia żyjących poza granicami Polski. Dla porównania, między Odrą a Bugiem żyje nas niecałe 40 milionów.

Zabory, bieda w przedwojennej Polsce, II wojna światowa, okres komunizmu czy wejście do Unii Europejskiej. Wymienione zagadnienia z historii Polski łączy fakt, że nierozerwalnie wiążą się z masowym odpływem Polaków za granicę. Władze Gdyni uznały, że warto stworzyć placówkę, która upamiętni miliony polskich emigrantów i w ciekawy sposób przybliży ich perypetie.

Czy wyemigrowałbyś z Polski?

Trudno wyobrazić sobie lepszą lokalizację Muzeum Emigracji, niż budynek dawnego Dworca Morskiego w Gdyni. To właśnie w tym miejscu, tysiące Polaków wypływających za ocean, żegnało się ze swoją ojczyzną. W zdecydowanej większości przypadków - na zawsze.

Pomysł stworzenia w Gdyni Muzeum Emigracji narodził się w 2012 roku. Od samego początku było wiadomo, że nie będzie to łatwe zadanie. Należało nie tylko zebrać wiele, ciekawych eksponatów, ale i przeprowadzić kapitalny remont budynku dawnego dworca. Jeszcze kilka lat temu, przyszła siedziba muzeum była w fatalnym stanie technicznym.

Po wzmocnieniu konstrukcji i usunięciu poważnych usterek, przyszedł czas na prace rekonstrukcyjne. Odtworzono m. in. tablice pamiątkowe zamontowane w holu w okresie międzywojennym oraz przywrócono płaskorzeźby polskich orłów na fasadzie, zniszczonych przez Niemców podczas II wojny światowej. Po ukończeniu remontu, modernistyczny budynek dawnego Dworca Morskiego odzyskał dawną świetność.

- Muzeum powstało w ekspresowym tempie, ale też w tak szybkim tempie budowała się Gdynia. To jedyna tego typu placówka w Polsce. Wystawa prezentuje ponad 200 lat historii polskiej emigracji, od początku XIX wieku aż po dzień dzisiejszy - powiedziała z dumą Joanna Wojdyło, rzeczniczka prasowa Muzeum Emigracji.

Wystawa stała Muzeum Emigracji zajmuje powierzchnię prawie 2,5 tys. metrów kw. Już pierwszego dnia, zgromadzone tu pamiątki i pokazy multimedialne przyciągnęły tysiące ciekawskich.

- Wystawa zrobiła na mnie wręcz oszałamiające wrażenie. Specjalnie przyjechałem na jej otwarcie. Mieszkam obecnie w Niemczech, dokąd wyemigrowałem 26 lat temu. Wyjeżdżałem z Polski wraz z żoną i dwójką małych dzieci. Jechaliśmy maluchem, niemal identycznym, jak ten który znajduje się tutaj na wystawie. Co tu dużo mówić, dawne wspomnienia odżyły. Ale to muzeum to również dowód na to, jak bardzo Polska się zmieniła. Zmieniła na lepsze. Z dzisiejszej Polski na pewno bym nie wyemigrował. Czasu jednak cofnąć nie mogę - powiedział pan Marek, jeden z pierwszych zwiedzających.

Inwestorem muzeum jest miasto Gdynia. Całkowity koszt projektu Muzeum Emigracji wyniósł 49,3 mln zł, z czego ok. 23,8 mln sfinansowano ze środków unijnej inicjatywy JESSICA.

Operacja związana z umieszczeniem w muzeum makiety Batorego nie była łatwa.


Metamorfoza Dworca Morskiego w Muzeum Emigracji.

Miejsca

Opinie (47) 4 zablokowane

  • Coś tu nie gra

    Byłem widziałem. Ładnie to wygląda. Brakuje trochę konsekwencji w stylizacji wnętrza, ale być może budynek jest pod konserwatorem. Nie sprawdzałem.
    Całość kosztowała 49 mln złotych. Tyle kosztuje wybudowanie całego osiedla mieszkaniowego wraz z infrastrukturą, tak circa na 200 mieszkań. Jakieś 5-8 bloków mieszkalnych. A wiecie dlaczego tyle kosztuje? Bo takie osiedla są budowane przez prywatne przedsiębiorstwa, które liczą złotówki. Istniejący budynek portowy dało się odnowić i wyposażyć w muzeum za połowę tej ceny. Mówię to z pełnym przekonaniem. Makieta Batorego za 1,8mln? Kto zapłacił za oryginalną dokumentację od kolekcjonera? Jeśli nie wykonawca, to wartość tej makiety nie przekracza 500 tys. złotych. Jest zresztą nieukończona na czas, stąd ta symulacja prac stoczniowych. Mam nadzieję, że w umowie były kary za niedotrzymanie terminu. Nie wierzę w to, że taką kwotę zapłacono za makietę w budowie.
    Byłem przez pół życia gdynianinem. Zawsze dumnym z miasta, mocnego samorządu i dobrej atmosfery dla biznesu. Najpierw cała historia z lotniskiem, którą trochę znam od kuchni, teraz otwarcie diamentowego muzeum. Dumny jeszcze jestem, ale coraz częściej mi wstyd.

    • 23 3

  • (1)

    A co to jest za srebrne ufo?

    • 9 1

    • Znane są przypadki, kiedy UFO porywało ludzi.

      To była taka niechciana, ale emigracja.

      • 3 0

  • Muzeum?

    Ciekawy budynek, interesujący temat, sporo publicznych pieniędzy, szumne zapowiedzi... i wielkie rozczarowanie.
    Praktycznie wszystkie "zbiory" muzeum można obejrzeć na stronie. A na ekspozycji - "multimedia" i tandetne namiastki replik (wagony, kabina pasażerska, "maszyna parowa"). Temat makiety "Batorego" był już tutaj opisywany.
    Na mojej osobistej liście muzealnych potworków od razu na pierwsze miejsce trafiło "odtworzenie" (naprawdę nie wiem jak to nazwać...) kabiny samolotu. Szanowni Państwo, czegoś takiego jeszcze po prostu nie widziałem...
    Jechałem z radością, ale polecić mogę jedynie jako ciekawostkę - co można zrobić z 49 mln złotych...

    • 12 0

  • moja noga tam nie postanie

    chyba tylko żeby zobaczyć jak obecnie panująca władza roztrwoniła nasze 50 mln...

    • 10 2

  • koniecznie trzeba zobaczyć jak trwoni się nasze pieniądze i załatwia posadki dla swojaków !!!

    szczurkowi i jego ferajnie już całkiem się popi.... o we łbach !!!

    • 9 1

  • zamiast olać to huczne otwarcie -to stadko idiotów ,lizusów i klakierów poszło oglądać zadowolonego z siebie wojtka !

    • 5 1

  • 3,5 mln. wyjechało a 1,5 mln. stoi w "blokach" i planuje zrobić to samo !

    ale jest muzeum

    • 4 0

  • Autor jest w błędzie (2)

    Koszt całej inwestycji związanej z powstaniem Muzeum Emigracji wyniósł 49,3 mln zł, z czego prawie 24 mln zł stanowi pożyczka z programu UE Jessica, reszta pochodzi z budżetu miasta Gdyni.

    Autor zaś twierdzi, że:

    "Koszty zorganizowania Muzeum Emigracji w Gdyni wyniosły około 49 milionów złotych, z czego prawie 24 miliony pokryto z funduszy Unii Europejskiej."

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 5 0

    • Zabrakło słowa "Pożyczka"

      to kasa, która gdynianie bedą musieli oddać

      • 1 0

    • poprawka... ale nie do końca

      Droga Redakcjo,
      zamiana "funduszy Unii Europejskiej" na "sfinansowano ze środków unijnej inicjatywy JESSICA" dalej pomija istotę rzeczy. JESSICA "umożliwia wykorzystanie części finansowania ze środków unijnych w postaci zwrotnych inwestycji (preferencyjne pożyczki)".
      Słowo "pożyczka" już w poprawce się nie pojawiło...

      Tak więc - połowa z budżetu Gdyni, a połowa - na kredyt, spłacany z budżetu Gdyni...

      • 0 0

  • Muzeum (1)

    Ale g*wno - takie same jak ecs

    • 4 0

    • dużo gorsze

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W 2012 roku Gdańsk był jednym z gospodarzy:

 

Najczęściej czytane