- 1 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (13 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 5 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (13 opinii)
- 6 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
Mozartiana: deszcz nie popsuł pierwszego dnia
Festiwal Mozartiana w parku Oliwskim:
W czwartek, 27 sierpnia, park Oliwski przeistoczył się w XVIII-wieczny Salzburg. Na dziedzińcu Pałacu Opatów rozpoczął się Międzynarodowy Festiwal Mozartowski - Mozartiana. Podczas trzydniowej przygody z muzyką łącznie zaplanowano cztery koncerty plenerowe (wstęp wolny) i jeden główny w Archikatedrze Oliwskiej (wstęp biletowany).
Trzy dni, pięć koncertów
Park Oliwski jak co roku na kilka dni zmienia się w miejsce pełne mozartowskiej muzyki oraz dodatkowych atrakcji, m.in. aktorów w strojach rodem z XVIII-wiecznej Austrii. Tegoroczna edycja festiwalu jednak nie jest łatwa. Mimo panującej pandemii, organizatorom udało się dopiąć wszystko na ostatni guzik i zaprosić melomanów do wspólnego świętowania. Miłośników Mozartianów nie powstrzymała nawet niepewna, deszczowa pogoda, która mogła pokrzyżować plany i zniweczyć pierwszy dzień festiwalu.
Ci, którzy uczestniczą w imprezie, dobrze już wiedzą, że warunki pogodowe mogą być dynamiczne. W ich arsenale zatem znalazły się ciepłe ubrania, koce, termosy z herbatą, parasole i peleryny przeciwdeszczowe, jednak na szczęście te dwa ostatnie przedmioty nie były potrzebne - deszcz ustał na krótko przed rozpoczęciem festiwalu.
Wydarzenie zostało zorganizowane w sposób bardzo przemyślany pod względem wymogów sanitarnych. Każda osoba, zanim weszła na teren ogrodzony bramkami, musiała wypełnić formularz, mieć założoną maskę i odkazić ręce. W dodatku na terenie były dostępne jedynie miejsca siedzące na ławkach, a na jednej dłuższej ławce mogły siedzieć dwie osoby. Oczywiście znaleźli się widzowie, którzy stali, jednak poza bramkami i, co ważne, pilnowali bezpiecznych odstępów, co na tak dużej przestrzeni nie było uciążliwe.
Mozartiana to festiwal z 15-letnią tradycją. Zazwyczaj trwa około siedem dni, ale w tym roku, z racji trudnej sytuacji, musiał zostać skrócony do trzech, ta zmiana nie wpłynęła jednak na jakość artystycznych atrakcji.
Podczas pierwszego dnia mieliśmy okazję usłyszeć dwa koncerty: Opera w Parku "Dyrektor teatru (KV 486)" na podstawie libretta Joanny Kulmowej oraz tematy z muzyki Mozarta w jazzowych aranżacjach Wądołowskiego Quartetu.
Pierwszy spektakl był dobrą zabawą nawet dla osób, które na co dzień nie obcują z tego typu formą sztuki. Była to przejrzysta i zrozumiała forma, ubrana w "szaty" ze słynnych muzycznych dzieł. Humorystyczna historia przeplatała się tu z piękną oprawą muzyczną.
Następnie na scenę wkroczył Wądołowski Quartet, który jazzową aranżacją "Requiem" sprawił, że niemożliwe stało się możliwe. Wyczuwalna pasja oraz olbrzymia wiedza muzyczna płynąca z interpretacji muzycznych, mimo dość chłodnego wieczoru, sprawiła, że słuchaczom zrobiło się gorąco.
Może Cię zainteresować: Widowisko muzyczne Zimny drań
"I tak andante pomału zbliżamy się do finału"
Przed nami jeszcze dwa dni intrygujących koncertów plenerowych przed Pałacem Opatów. W piątek odbędą się kolejne wydarzenia, na które wejdziemy za darmo: koncert symfoniczny (wykonawcy: Agata Szymczewska - skrzypce Orkiestra Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa Sinfonietta Cracovia, Christoph Koncz - dyrygent) oraz o godz. 21 koncert "Salzburg na Podhalu", czyli tematy z muzyki W. A. Mozarta w góralskim brzmieniu oraz tradycyjne melodie góralskie w stylu klasycystycznym. Na scenie wystąpią Trebunie Tutki, Orkiestra Kameralna Progress dyrygent Szymon Morus oraz Marcin Pospieszalski.
Więcej koncertów muzyki poważnej w Trójmieście
Wydarzenia odbywające się w ramach Mozartianów są dostępne dla każdego, a wstęp na koncerty jest bezpłatny. Jedynym wyjątkiem jest biletowany koncert finałowy, który odbędzie się w sobotę o godz. 21 w Archikatedrze Oliwskiej i zamknie tegoroczny festiwal. Finalny koncert poprowadzony zostanie pod batutą samego dyrektora festiwalu Mozartianów - Jana Łukaszewskiego. Na scenie będziemy mogli usłyszeć Robin Johannsen (sopran), Ewę Marciniec (alt), Krystiana Krzeszowiaka (tenor), Wojtka Gierlacha (bas) oraz Polski Chór Kameralny i Akademię für Alte Musik Berlin. Dla wszystkich osób, które z różnych przyczyn nie mogą pojawić się podczas koncertu finałowego organizatorzy przygotowali transmisje, która będzie streamingowana na stronach:
mozartiana.pl
gdansk.pl
polskichorkameralny.pl
Miejsca
Zobacz także
Opinie (12) 4 zablokowane
-
2020-08-28 09:43
(4)
Ubolewam, że wczoraj nie mogłem być na otwarciu, dziś prawdopodobnie też mnie nie będzie, natomiast wiem, że jutro będę tam na 100% i akurat będzie najmniej atrakcyjny dzień festiwalu, heh... Muzyka góralska w klasycystycznych aranżacjach... Nie wiem jak to będzie wyglądało, ale tematyką zapewne będą schadzki bacy i owiec na hali xD, a chór będzie meeeeczeć;)
- 3 7
-
2020-08-28 11:00
Posłuchaj Kilara czy Góreckiego
to się dowiesz jak brzmi klasyczna muzyka góralska...
- 4 1
-
2020-08-28 14:52
Najlepiej zrobisz (2)
jeżeli w ogóle sobie odpuścisz z obecnością. Niech tam będą tacy, którzy wiedzą po co przyszli. Kogo to obchodzi czy będziesz, czy nie będziesz. Gdybyś jeszcze dał odpocząć klawiaturze...
- 6 1
-
2020-08-28 18:08
(1)
Widzę odzew zgorszonych fanów górali:) kochacie być przez nich strzyżeni podczas wakacji zimowych:)
- 0 0
-
2020-08-29 07:21
W Gdańsku w czasie jarmarku Dominika strzygą wszystkich a szczególnie Krakowiaków i Górali.
- 0 1
-
2020-08-28 13:49
A co z świecąca fontanna? (1)
- 4 0
-
2020-08-28 14:54
Niestety fontanny już nie będzie...
- 1 1
-
2020-08-28 15:57
otwarcie te mozartiana
Panie vice - Prezydencie, szkoda , że witając widzów w Parku na inauguracyjnym,
15, jak pan zaznaczył, Festiwalu te mozartiana, zabrakło panu elegancji /staram sie
być grzeczna/. Ta rozchełstana marynarka, rozumiem kłopot, ale może należy
kupić większy rozmiar? i zapiąć !!!- 10 2
-
2020-08-28 16:07
Pan autor jest pewien, że to poprawnie: "około siedem dni"? Tak pytam "z racji sytuacji".
- 8 0
-
2020-08-28 22:29
a potem zdziwienie... (1)
...że covid szaleje.
- 6 3
-
2020-08-31 14:54
mam pomysła
jak każdy widzosłuchacz dostał by nie tylko obmacany długopis
i formularz dwustronny do wypełnienia (amatorszczyzna)
ale i (profeska) termometr do obowiązkowego pomiaru temperatury per rectum
to by dopiero było allegro vivace defecatissimo- 0 0
-
2020-08-31 14:51
jakiś de*il wymyślił, że w celu uzyskania "chronidupy" każdemu widzowi zafundowano tłoczenie się w kolejce, wypełnianie durnego formularza obmacanym przez innych długopisem, oraz tłoczenie się przed bramkami takimi samymi jak steruje się ruchem bydła rzeźnego, z wąskim przejsciem gdzie kilku gburów miało waadzę
jeśli te pomysły nie spowodują tu wybuchu epidemii, to wszyscy będziemy żyć wiecznie- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.