- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 6 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
Ostatnią sobotę karnawału poeci spędzili w Spółdzielni Literackiej w Sopocie na poetyckim Slamie z Plackami. Każdy z uczestników miał 3 minuty na przedstawienie własnej twórczości, którą oceniała publiczność.
Swoje utwory prezentowało ośmiu młodych twórców. Każdy z nich musiał przygotować pięć wierszy. Na scenie zabronione było używanie wszelkich rekwizytów. Nikt nie odważył się zaśpiewać, wszystkie utwory zostały wyrecytowane.
Publiczność dobrze czuła się w roli jury. Głosowano przy pomocy kartek - czarnych (jestem za) i białych (jestem przeciw). Dla odbiorców poezji liczyła się przede wszystkim interesująca treść oraz wizerunek sceniczny poety. Nieformalny klimat imprezy potęgowały przyciemnione światła, w tle grała muzyka i słychać było brzęki stukających kufli z grzańcem. Gości uraczono też plackami.
- Nazwa Slam z Plackami wzięła się od placków z sodą, którymi częstujemy - mówi Kamil Kaczmarski, organizator imprezy. - Ma to na celu przełamanie samego określenia Slamu Poetyckiego. Chcieliśmy stworzyć coś własnego i oryginalnego.
Zwycięzcą sobotniego turnieju poetyckiego został Sławomir Płatek. - Slam to wypromowanie poezji, która wywołuje w człowieku różne doznania - mówił laureat. - Na dobrym slamie można przełamać stereotyp smutnego poety. Pokazać, że to fajny człowiek.
Większość odwiedzających tego dnia Spółdzielnię Literacką po raz pierwszy uczestniczyła w tego typu imprezie. Publiczność bawiła się znakomicie, choć dało się też słyszeć głosy, że jakość prezentowanych wierszy nie była najwyższa. W slamie liczy się jednak przede wszystkim dobra zabawa, a tej z pewnością nie zabrakło.
Slam z Plackami był imprezą zamykającą promocję pisma Korespondencja z Ojcem. Wraz z publikacją nowego numeru będą się odbywały podobne spotkania, na które można już liczyć 13-15 maja.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (9) 1 zablokowana
-
2010-02-15 11:47
jajcarska impreza
wiersze różne ale fajne.
- 1 1
-
2010-02-15 11:51
No jak placki to wpadnę ;)
Inaczej nie.
- 1 0
-
2010-02-15 12:26
placki
a po co poezja, wystarczą placki, światła i muzyka.
- 4 0
-
2010-02-15 12:29
poezja biesiadna=slam (1)
niestety slam to kompromis dla jakości wierszy, muszą być one zrozumiałe dla nietrzeźwej publiczności najlepiej ze smaczkami, a więc nie mogą być bardzo głębokie, czy bardzo dobre...
ale gratulacje dla laureata, po raz drugi zdobył ten laur poezji biesiadnej- 2 3
-
2010-02-15 12:33
wierszyki mogą mieć drugie dno
pierwsze na slam a drugie do czytania w spokoju. ale na szczęście nie było tym razem takich numerów że ktoś wygrywa tylko dlatego że na końcu wiersza pojawia się słowo ch**
więc nie jest w sumie tak źle- 0 0
-
2010-02-15 12:41
system głosowania był inny niż napisano w relacji...
nie: czarne =za, białe = przeciw.... był umowny "biały mikrofon" i "czarny mikrofon", a odpowiednim kolorem kartki wskazywaliśmy na lepszy wiersz w konkurującej parze poetów.
- 3 0
-
2010-02-15 13:25
bylem to wiem : )
koleszka z gitara byl calkiem sredni ,tematycznie to kowerow masa (choc do orginalnych wersji raczej biednie) ,temety pseudo polityczne i niestosownie niepasujace : ) koncert slaby + maglosnienie tez sie do tego przyczynilo )
ludzi full niebylo gdzie stanac : ( atmosfera fajna ! ! !
konkurs wierszokletow git ! zawsze troszke usmiechu sie na ustach pojawia hehe
mily i przyjemny wieczor : )- 1 1
-
2010-02-15 13:54
menu
a spółdzielnia to restauracja?
- 0 0
-
2010-02-16 17:07
u nas
to poetki nogami do gory stoja a poezja taka mala
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.