"I ani jest, ani było. Tylko trwa chwila wieczna" - pisał Czesław Miłosz w swojej "Rzece", a organizatorzy 6. Festiwalu Poezji w Sopocie wierzą w jego słowa. Dlatego przez "chwilę" (od środy do soboty, 12-15 października) Sopot stanie się poetycki. Zadbano też o akcent "wieczny" - ślad po festiwalu ma trwać, przynajmniej tak długo, jak pamięć po Miłoszu.
Jak często czytasz wiersze?
- Zdajemy sobie sprawę, że coraz mniej osób w Polsce czyta książki. I zaledwie garstka z tych czytających sięga po książki poetyckie - mówi Krzysztof Kuczkowski, dyrektor festiwalu i redaktor naczelny dwumiesięcznika literackiego "Topos". - Dlatego postanowiliśmy wejść z festiwalem m.in. do obu sopockich liceów, gdzie swoje wiersze przeczytają młodzi trójmiejscy poeci: Patrycjusz Dziczek i Maciej Kotłowski. To właśnie szkoła średnia jest czasem poszukiwań i pierwszych prób literackich.
Patrycjusz Dziczek swoje wiersze przeczyta młodzieży I LO w Sopocie


Na wszystkie pozostałe czytania poezji (Przemysław Dakowicz, Zbigniew Jankowski - 13.10, godz. 18 w Sopockiej Bibliotece



Podczas festiwalu każdy może spróbować swoich sił jako poeta. Wystarczy w czwartek (13.10, godz. 21) przynieść swoje niepublikowane wiersze do Dworku Sierakowskich i wziąć udział w II Otwartym Turnieju Jednego Wiersza o statuetkę "Młodego Byrona".
Z kolei najciekawsze wydarzenia dla niemających własnych aspiracji poetyckich zaplanowano na weekend. W piątkowy wieczór (14.10, godz. 20:30) na wielkim ekranie umieszczonym na Placu Przyjaciół Sopotu odbędzie się nietypowy video-performance "Haiku Miłosz", czyli pokaz wizualizacji inspirowany wierszami haiku starojapońskich poetów, w tłumaczeniu Czesława Miłosza.
- Aby związać kontekst wierszy z czasem i miejscem akcji wybraliśmy te, które inspirowane są morzem, jesienią i przemijaniem. Forma ich prezentacji będzie ze wszech miar autorska, niezwykle współczesna i nieprzewidywalna - przyznaje Rafał Hanzl, pomysłodawca i twórca wizualizacji, do których oprawę muzyczno-wokalną przygotuje Roman Puchowski.
Po "Haiku Miłosz" warto wybrać się do Dworku Sierakowskich. Tam zaprezentowane zostaną nagrodzone i wyróżnione prace w nowatorskim konkursie "Video Poezja" (pokaz 14.10, godz. 22).
- Interdyscyplinarnego konkursu poetyckiego na utwór audiowizualny dotąd w Polsce nie było - zapewnia Marek Nowak, koordynator projektu. - Jego celem było połączenie świata poezji, czyli świata słowa ze światem muzyki, malarstwa czy filmu. Nadesłano 70 prac, z których zaprezentujemy kilkanaście rekomendowanych przez jury konkursu. Każde nagranie trwa od jednej do siedmiu minut.
Festiwal zwieńczy wręczenie nagród w VIII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Rainera Marii Rilkego (15.10, godz. 18.45 w Teatrze na Plaży

- Od razu po powołaniu konkursu im. Rilkego szukaliśmy godnej i spektakularnej formy do wręczenia nagród i doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie je przyznawać na dużej imprezie literackiej. To dzięki temu konkursowi istnieje Festiwal Poezji w Sopocie - śmieje się Krzysztof Kuczkowski.
Ale festiwal to nie tylko poezja. Pozostanie po nim trwały ślad, ponieważ na Skwerze Czesława Miłosza w środę, 13 października, w samo południe odsłonięta zostanie rzeźba "Kamień Miłosza" według projektu Adama Dawczaka-Dębickiego.
Wstęp na wszystkie wydarzenia (z wyłączeniem czytań poezji w sopockich liceach) jest wolny.