- 1 Pogadaj o książkach... przy piwie (39 opinii)
- 2 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (9 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (18 opinii)
- 5 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (17 opinii)
- 6 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (70 opinii)
Międzynarodowa Alternativa. O nowym festiwalu sztuk wizualnych Alternativa w Gdańsku
To będzie imponujące, międzynarodowe wydarzenie artystyczne, jakim niewiele miast w Europie może się pochwalić. Tak anonsują nowy festiwal Alternativa w Gdańsku jego pomysłodawcy. Na terenach Stoczni Gdańskiej tworzyć, dyskutować, na nowo definiować ważne artystycznie i społecznie pojęcia - takie jak m.in. polityczność, niepewność, zaburzenia - będą artyści z całej Europy. Festiwal ma wpisać się w wizję Gdańska jako Europejskiej Stolicy Kultury.
Alternativa jest wynikiem konkursu, który rozpisało miasto Gdańsk. Walka o grant wart 1 mln 700 tys. zł rozegrała się między dwoma projektami, bo tylko tyle wpłynęło na konkurs. Wymóg był jeden - wielka wystawa, międzynarodowe wydarzenie z dziedziny sztuk wizualnych i koniecznie na terenie Stoczni Gdańskiej. Wygrał zespół Instytutu Sztuki Wyspa, czyli Aneta Szyłak i Grzegorz Klaman, którzy zaproponowali Festiwal Alternativa.
- Ten projekt od początku do końca pokazuje ich ogromne kontakty międzynarodowe. Nikt pośród organizacji pozarządowych nie ma takiego zespołu jak Instytut Sztuki Wyspa, który dysponowałby takim zapleczem intelektualnym, taką pozycją, swoja drogą znacznie mocniejszą za granicą niż w Polsce - wyjaśnia Anna Czekanowicz, dyrektor biura prezydenta Gdańska ds. kultury.
Festiwal zaplanowano w trzech odsłonach. Główne wydarzenia festiwalowe odbędą się w 2012 rok, kolejne w 2016 roku. Ale już we wrześniu tego roku odbędzie się pierwsze spotkanie konferencyjno-kuratorskie w Gdańsku. Na potrzeby artystów miasto w porozumieniu z prywatnym partnerem, deweloperem (który na tych terenach będzie budował Młode Miasto czyli Drewnica Development), udostępni 3 tys. metrów kwadratowych terenu powierzchni wystawienniczej pod realizacje przedsięwzięć artystycznych. Artyści we władanie wezmą jedną z hal (90 B) poprodukcyjnych.
Alternativa będą festiwalem sztuki krytycznej obejmującym cykl wystaw i imprez towarzyszących, podczas których artyści poszukiwać będą nowych dróg dla idei sztuki i jej roli społecznej. Idea festiwalu będzie nawiązywała do tradycji politycznych Gdańska oraz nowych zjawisk w sztuce, które zaczęły pojawiać się w Gdańsku w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych.
- W ramach festiwalu planujemy wystawy, konferencje i projekty badawcze, oczywiście wzbogacone o publikacje. Przewidujemy szereg elementów i platform prezentacji, które ujawnimy już wkrótce - zapowiada Aneta Szyłak, dyrektor artystyczny festiwalu. - Już na początku września rozpoczną się warsztaty kuratorów i producentów, którzy stopniowo będą doprecyzowywać projekty. Interesują nas pojęcia takie jak: polityczność, wpływ, samoorganizacja, niepewność, zaburzenie, wiedza, archiwizacja pośród wielu innych. Pierwsza impreza o nazwie Alternativa Housewarming odbędzie się w dniach 3-5 grudnia.
Grant w wysokości 1 mln 700 tys. złotych przyznany przez miasto na organizacje festiwalu to tylko część kosztów. Pozostałe organizatorzy mają nadzieję pokryć ze środków ministerialnych. - Tego rodzaju imprezy nie ma w tej części Europy - tłumaczy Anna Czekanowicz. - Zatem wypełniamy swego rodzaju lukę artystyczną. Poza tym Gdańsk wydaje się najbardziej predestynowanym miastem do organizowania tego typu imprezy. Takiej sceny sztuki krytycznej, jaką ma Gdańsk, w Polsce nie ma.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (19) 2 zablokowane
-
2010-09-05 09:51
Zgadzam się.
Zaś w szkołach krzyczy się z mównicy, iż Klaman wielkim artystą jest, a dzieci jego duchowe (Nieznalska, Żemojdzin, itp.) pewnie jeszcze wybitniejsze.
- 1 1
-
2010-09-06 23:17
i znowu polskie piekiełko
nie potraficie się z niczego ucieszyć tylko ujadacie jak zawistne psy. Słabe.
Ja rozumiem, ze środowisko artystyczne 3 miasta jest sfrustrowane, ale żeby aż tak?
Tymi zazdrościami można zniszczyć najlepsze projekty...- 1 1
-
2010-09-15 15:18
Grzegorz Lament
Klaman dostaje 1 700 000 na projekt, na którym zaczyna od panelu dyskusyjnego na swój temat i od wydania książki pod tytułem "Grzegorz Klaman". Przecież to wolne żarty.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.