• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Mewa (7 opinii)

kasy:
58 301-13-28
8.2
18 ocen
Antoni Czechow

Premiera: 13 października 2002

Reżyseria:Grzegorz Wiśniewski
Scenografia: Dorota Kołodyńska
Muzyka: Bolesław Rawski
choreografia: Katarzyna Chmielewska
Reżyseria świateł: Mirosław Poznański

Występują:
Joanna Bogacka
Monika Chomicka-Szymaniak/ Katarzyna Kaźmierczak
Anna Kociarz
Dorota Kolak
Mirosław Baka
Krzysztof Gordon
Grzegorz Gzyl
Piotr Jankowski
Igor Michalski/ Arkadiusz Brykalski
Stanisław Michalski


Czas: 2 godziny 15 minut (jedna przerwa)
Mewa Antoniego Czechowa nie cieszyła się wielką popularnością w chwili swojego powstania. Oglądając inscenizację tej sztuki w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego trudno jednak zrozumieć dlaczego. Akcja sztuki toczy się w domku nad jeziorem i tylko pozornie dotyczy relacji sercowych przebywających tam bohaterów. Skomplikowana formalnie Mewa to przede wszystkim opowieść o sztuce. O nieustannym kreowaniu nowych form artystycznej ekspresji. Zaakcentowaniu tej tezy służy wprowadzenie w materię spektaklu tekstów głośnego austriackiego pisarza – skandalisty, Wernera Schwaba. Ich użycie nadaje obecnej w tekście dramatu dyskusji wymiar ponadczasowy. Schwab, podobnie jak sto lat temu Czechow, staje się reprezentantem nowej teatralnej formuły. Budzącej kontrowersje równie mocno dziś jak i sto lat temu.

„Kiedy Nina w "dekadenckiej" sztuce Trieplewa z pasją szoruje podłogę, objadając się bułką, zalewając krwią i recytując teoretyczne teksty Schwaba, widz odnajduje się nagle w dzisiejszym, awangardowym teatrze. (...) W zestawieniu Schwaba i Czechowa nie ma żadnego teatralnego "szycia". Jest za to świeży, orzeźwiający powiew, bo przecież dywagacje Czechowa o sztuce eksperymentalnej z końca XIX wieku dla współczesnego widza są już mocno zwietrzałe.”
Beata Czechowska-Derkacz, „Głos Wybrzeża”
[foto1][foto2][foto3]

Opinie (7)

  • Boski aktor!!! (opinia sprzed 15 lat)

    Heh moja mama tam była na tym spektaklu i podobno tam jakaś laska zrzuca ciuszki i pokazuje swoje walory sie wie nie? Poza tym mój Piotr Jankowski tam gra...

    • 0 0

  • (opinia sprzed 15 lat)

    to przepiękny, bardzo poruszający i refleksyjny spektakl. Dla mnie jednak nie opowiada on o sztuce itp. lecz o ludzkich marzeniach, które spełniając się, nie zawsze przynoszą nam szczęście. Szkoda, że tak wzruszającego i zmuszającego do myslenia spektaklu już więcej nie zobaczymy.

    • 0 0

  • Moje pierwsze przedstawienie (opinia sprzed 17 lat)

    Na "Mewie" byłam z 4 lata temu , było to pierwsze przedstawienie na jakim byłam w teatrze i od tej pory staram się zachodzić dosyć regularnie, więc oczywiste jest jaka jest moja opinia na temat tgo spektaklu.

    • 0 0

  • A mnie się podobało!!!! (opinia sprzed 17 lat)

    Naprawdę :-)

    • 1 0

  • :( (opinia sprzed 18 lat)

    Poprawne przedstawienie. Jak dla mnie - nic specjalnego. Może trafiłam na zły dzień?? Słyszałam wcześniej dobre opinie.

    • 1 0

  • jestem pod wrażeniem!! (opinia sprzed 19 lat)

    Prawde mówiąc to bałąm się tej "mewy". !jestem zachwycona!!!na prawde za każdym razem olśniewa mnie gra aktorów i przenoszę sie do innego świata,innego wymiaru. Rewelacyjnie grał Stanisław Michalski!!Na prawde był światny.Polecam wszystkim!!Na prawde warto pójśc:).

    • 1 0

  • o tempora o mores!!! (opinia sprzed 20 lat)

    co by tu powiedzieć, kochani entuzjaści...moja pierwsza myśl po tym spektaklu "małe sprawy małych ludzi" jeśli ktos mówi viva l' arte po zobaczeniu tego dobrego technicznie ale jednak PRZEDSTAWIENIA, to jeszcze nie wie czym jest sztuka...nie chce się wymądrzać, tylko zapytuję- czy "teatr dla ludzi" to rzeczywiście to, o co chodzi?
    ps. właściwie viva l'arte w rozumieniu Tetmajera mogłoby być;)

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery