• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Metro - spektakl gościnny (125 opinii)

musical
kasy:
58 767-22-24
wystawia:
Hala Ergo Arena
czas trwania:
2 godz.
8.5
164 oceny
Teatr Studio Buffo w Warszawie
Metro

Libretto i teksty piosenek: AGATA i MARYNA MIKLASZEWSKIE

Prapremiera - 30.01.1991 r. w Teatrze Dramatycznym w Warszawie
Premiera w teatrze MINSKOFF na Broadwayu /USA/ 16.04.1992 r. do kwietnia 1998 r. zagrano 950 przedstawień!

27 Lat Najlepszego Polskiego Musicalu!

Grupa młodych wykonawców opowiada o swoich marzeniach, a każda wyśpiewana nuta, każdy wytańczony takt jest tych marzeń spełnieniem. Widzimy więc na scenie pasję i entuzjazm, taniec i śpiew jakiego nie znał polski teatr. Jest tam miłość, szaleństwo i młodość. I to wszystko sprawia, że granica między teatrem a rzeczywistością staje się płynna, akcja spektaklu zdaje się wykraczać daleko poza teatralne foyer, a czas staje się wyłącznie funkcją wyobraźni.

"METRO". Gdzieś między fikcją a rzeczywistością ... Uliczni grajkowie, śpiewacy i tancerze wystawiają na podziemnych peronach metra spektakl dla pasażerów. Jego twórcą i animatorem jest Jan, dla którego metro jest domem, a underground - sposobem na życie. Spektakl budzi sensację, a młodzi artyści otrzymują propozycję pracy w komercyjnym teatrze. METRO to opowieść o marzeniach i rozczarowaniach, o pasji i zdradzie, o młodzieńczych ideałach i władzy pieniądza, a przede wszystkim to historia romantycznej miłości.

(...) Musical "Metro" stał się pierwszym w Polsce - i jak dotąd jedynym - "kultowym" wydarzeniem teatralnym. Żadne polskie przedstawienie dramatyczne, komediowe, operowe, operetkowe, kabaretowe czy rewiowe nie osiągnęło 950 przedstawień (obecnie już ponad dwa tysiące !), żadne nie było obejrzane przez prawie milion widzów (obecnie już blisko 2 miliony). Ale produkcja "Metra" to nie tylko historia niebywałego wprost sukcesu kasowego, a także artystycznego. To przede wszystkim optymistyczna historia grupy młodych ludzi. Ludzi, którzy udowodnili, że gdy się ma talent i ambicje, nawet w Polsce można odnieść sukces, zdobyć pieniądze i sławę./Antena/

"Musical "Metro" jest jak wehikuł czasu. Dorosły widz przeniesie myśli do czasów swojej młodości, kiedy stawał przed życiowymi decyzjami, kiedy spełnienie marzeń było na wyciągnięcie ręki.
Młody zaś, uświadomi sobie, że "niemożliwe nie istnieje". Istnieją natomiast dylematy, którą drogę wybrać, czy tę łatwiejszą: dać się przekupić i zaistnieć czy ciężko zapracować na swój życiowy sukces.", Ten musical ciągle żyje(...) /Janusz Stokłosa/

Zawsze aktualna i uniwersalna tematyka sprawia, że Musicalem interesuje się każde pokolenie. Ta niezwykle ekscytująca historia zawsze chwyta za serce a piękne ballady Janusza Stokłosy niejednemu wycisną łzy z oczu.

DODATKOWE INFORMACJE O MUSICALU "METRO" w Hali ERGO Arena

- bezprecedensowe widowisko muzyczne, z udziałem najlepszych artystów teatru BUFFO
- wykonywane na olbrzymiej scenie 14 x 18 m o wysokości 1,2 m, ze zmieniającą się dynamicznie scenografią, przygotowaną specjalnie na trasę Musicalu METRO
- perfekcyjne nagłośnienie i oświetlenie w wykonaniu firm Fotis i Lampart - doskonała jakość dźwięku w każdym miejscu ERGO Areny
- dwa telebimy o wymiarach 6,5 x 4,5 m pokazujące "na żywo" widowisko, realizowane przy użyciu pięciu profesjonalnych kamer cyfrowych - bardzo dobra widoczność z każdego miejsca
- porywające i zapierające dech w piersiach efekty świetlne i laserowe, będące tłem dla popisów tanecznych, akrobatycznych i wokalnych grupy 35 artystów z teatru BUFFO
- perfekcyjna reżyseria Janusza JÓZEFOWICZA, który występuje i jednocześnie czuwa nad idealnym wykonaniem Musicalu

JEDNYM ZDANIEM:
Wydarzenie, którego nie możesz przegapić!

Scenariusz, choreografia i reżyseria: JANUSZ JÓZEFOWICZ
Muzyka: JANUSZ STOKŁOSA
Scenografia: JANUSZ SOSNOWSKI
Dźwięk: JAROSŁAW REGULSKI, KRZYSZTOF JAROSZEWSKI
Kostiumy: EWA KRAUZE i MAGDALENA MACIEJEWSKA
Światło: MIECZYSŁAW KOZIOŁ
Efekty laserowe: DANUTA BILIŃSKA

obsada:
Natasza URBAŃSKA, Janusz JÓZEFOWICZ, Mariusz CZAJKA, Artur CHAMSKI, Jerzy GRZECHNIK, Natalia SROKOCZ, Natalia KUJAWA, Maria TYSZKIEWICZ, Mateusz JAKUBIEC, Aleksandra ZAWADZKA, Łukasz TRAUTSOLT, Paweł ORŁOWSKI, Iga RYŚ, Nina MAJOR, Błażej CISZEK, Dominik OCHOCIŃSKI, Ela WILCZYŃSKA, Marcin TYMA, Magdalena DĄBKOWSKA i inni...

Strona wydarzenia : www.musical-metro.pl
profil FB: https://www.facebook.com/MusicalMetro

Recenzja Trojmiasto.pl

Opinie (125) 6 zablokowanych

  • Świetne!!! (opinia sprzed 12 lat)

    Cudne, wzruszające , porywające. Jest warty swojej ceny.
    Natalia, Jerzy, Artur i cała reszta wymiata <3

    • 0 0

  • (opinia sprzed 13 lat)

    ja mialam miejsce w 3 rzedzie. bilety po 90 zl. najlepiej mlodziez niech wykupuje te stojące. mozna usiasc pod sciana a wychodzi taniej;)

    • 0 0

  • (opinia sprzed 13 lat)

    Spektakl Metro był super mogę go cały czas oglądać ale niestety nie mogę bo strasznie drogie bilety. Pozdrawiam wszystkich ze spektaklu Metro!!!!!!!!!!!!!!!

    • 1 0

  • Pozytywny wieczór :) (opinia sprzed 13 lat)

    na spektakl przyjechalam autobusem i teraz widze, ze byla to dobra decyzja. wystalam sie w kolejce biletowej, ale warto bylo, bo wieczor byl boski! kultowe piosenki swietnie wykonane!

    juz czekam na powrót Metra do Gdanska :)

    • 0 4

  • Opłaty za parking???!!! (opinia sprzed 13 lat)

    Chamswo i żenada organizatorów!!!! Żeby tyle kasy wziąć za spektakl i zaskoczyc wszystkich dodatkowym haraczem za zapchany parking, z ktrego trudno wyjechać??? Wstyd!!! Czyżby Karnowski z Adamowiczem zbierali datki na plakaty z nedznie wyglądajacymi twarzami które straszą nas kierowców ze słupów drgowych??? Lepiej wzięliby się za zmiany swojej polityki i strategie dla Sopotu i Gdańska, bo kolejne 5 lat marazmu nas czeka!!!! A Wrocław, Poznań, Kraków i inne podobne aglomeracje uciekaja nam i zostawiaja dzieki nieudolności tych panów nas daleko w tyle... Panowie - zatoka to nie wszystko co może przyciągać inwestorów, turystów itd.!!!!

    • 5 0

  • (opinia sprzed 13 lat)

    Byłam w Hali drugi raz, organizator po prostu nawalił! Na mecz z Brazylią przyszło o wiele więcej osób i w ogóle nie było kolejek i korków, wszędzie były informacje, że parkingi będą płatne, ale za to będą podstawione autobusy i to się sprawdziło. Bez problemu weszłam na mecz, tym razem było o wiele mniej widzów, a musiałam ponad pół godziny stać na dworze. Weszłam wściekła, co na pewno miało wpływ na mój odbiór spektaklu. Nagłośnienie fatalne, starsi państwo przede mną zatykali uszy (zresztą ja też miałam ochotę). Gdy stałam przed halą przypomniał mi się pożar w hali stoczni - jedne otwarte drzwi na cały dół - to jest bardzo niepokojące!

    • 6 0

  • Metro w arenie (opinia sprzed 13 lat)

    zapoznalam sie z opiniami i niestety musze po czesci sie zgodzic, chociaz nie jestem az tak krytyczna, na pewno dojazd do hali i poruszanie sie po niej to porazka, ale widzialam to z pozycji pieszego bo do hali dojechalam autobusem, a potem pieszo, moja irytacje wzbudzilo opoznienie, staram sie zrozumiec organizatora ktory czekal na spozniona widownie. Brakowalo mi gastronomi z prawdziwego zdarzenia, ale coz, na szczescie zjadlysmy obiad w domu. Wybierajac sie na spektakl wiedzialam ze nie spotkam Edyty Gorniak i starych wykonawcow, a pamietam spektakl w pierwszej odslonie, zabralam corke by tez mogla poczuc magie Metra, do gry wykonawcow nie mam zastrzezen, Monika Ambroziak jest caly czas fantastyczna, dzwiek momentami byl za glosny i tu realizator powinien sie zarumienic, siedzialam z corka w lozy VIP, bilety kosztowaly nas 260 zl, nie traktuje tego jako wyrzuconych pieniedzy, a jedynie jako nowe doswiadczenie

    • 3 0

  • Organizacyjna katastrofa! (4) (opinia sprzed 13 lat)

    (Pisałem już pod innym artykułem... ale nie szkodzi - wkleję też tu):

    Specjalnie wyjechaliśmy wcześniej, by zdążyć na czas...

    Jadąc ulicą Chłopską, na wysokości Jagiellońskiej stanęliśmy w korku, który właściwie prawie się nie poruszał. Myślę sobie - spokojnie - 2 pasy Chłopskiej i 2 pasy Pomorskiej muszą wszystkie się wbić w Gospody - stąd ten korek...

    Pół godziny żółwiego tempa później zaczęliśmy się zbliżać do Pomorskiej. Co się okazało? Gospody też stała... Byłem ciekaw dlaczego. Przekonałem się kolejne pół godziny później - okazało się, że przy jedynym wjeździe na parking Ergo Areny stali panowie, którzy pobierali opłaty za parkowanie! 10 zł od samochodu! Przez ten proceder, przepustowość była tak mała! 2 zakorkowane ulice, setki denerwujących się kierowców z powodu... pobierania opłat! Których w przypadku takiej imprezy nie powinno być! Jak na taką masówkę ceny były i tak dość wysokie - parking powinien być wliczony w cenę!

    Sam spektakl - kiepsko nagłośniony. Wiedziałem, że w takiej hali będzie trudno, ale w tym przypadku była totalna klapa. Było za głośno, wielu ludzi zasłaniało uszy przy najgłośniejszych momentach. Na centralnych telebimach jakieś zakłócenia (możliwe, że mikrofony pracowały na tych samych częstotliwościach). Do tego światło, które miało być "efektowe" (kontrowe) bardzo mocno świeciło na prawą część widowni (tę od strony Gdańska).

    Aktorzy starali się jak mogli, ale z materią techniczną nie dali rady wygrać. Nie wypowiadam się na temat różnic pomiędzy "starym Metrem a teraźniejszym", bo nie znam "starego", a podejrzewam w tych warunkach nie miałem szans docenić "nowego"... Moją uwagę zwróciła na siebie jedynie Natasza Urbańska - i to nie tylko ze względu na swoją urodę - ale zarówno śpiew jak i gra aktorska były wiarygodne...

    Wyjazd z parkingu to już osobna historia. Zdążyłem skoczyć po pizzę do pobliskiej pizzerii nim rozładował się korek... Choć i tak, gdy policja się za to zabrała, dość szybko się rozładował.

    Ogólnie - ci co nie byli - nie mają czego żałować. Pieniądze mogliby wydać na DVD, na którym wszystko zobaczyliby idealnie (w dobrze nagłośnionym kinie domowym) - patrząc przed siebie, a nie w bok, lub rozpraszający telebim...

    Zdecydowanie Musicale warto oglądać w miejscach do tego stworzonych - dwa tygodnie temu byliśmy na "SPAMalot" w Teatrze Muzycznym w Gdyni - dwie godziny znakomitej zabawy i salw śmiechu. Do tego świetne dekoracje... no i muzyka na żywo! Gorąco polecam!!!

    Pozdrawiam!
    MG

    PS: Jestem ciekaw, czy będzie osobny artykuł na temat tego, co stało się dziś w okolicach Ergo Areny - jeśli tak, chętnie swój komentarz tam przekleję...

    • 9 0

    • na czas (opinia sprzed 13 lat)

      Szanowny Panie ciekawe ile to jest wg Pana odpowiednio wcześnie - byłam parę minut po 18 na tym parkingu i stało tam tylko kilka samochodów. Na stronie Ergo Areny była informacja iż na przedstawienie widownia jest wpuszczana już godzinę wcześniej - w celu uniknięcia niepotrzebnego bałaganu.

      • 0 0

    • żenada nastawiona na komercję (2) (opinia sprzed 13 lat)

      Jako widz czuję się obrażona, to co zostało pokazane trudno nazwać sztuką. W wystąpieniu na żywo był PLAYBACK! brak orkiestry! taneczne przedstawienie na maleńkiej scenie sprawiało wrażenie nie tańca, a jakiegoś totalnego chaosu.
      nagłośnienie fatalne, nastawione na niskie dźwięki, uniemożliwiało usłyszenie jakiejkolwiek muzyki poza totalną kakofonią;
      organizacja fatalna, niewiele brakowało a przy wejsciach doszłoby do przepychanek; o 19:00 okazało się że co najmniej tysiąc osób stoi na dworze (a ciepło nie było) kolejce do... JEDNYCH DRZWI, pozostałe wejscia pozamykane. Moja uwaga została potraktowana wzgardliwym wzruszeniem ramion (chce sie wejsc sie stoi, pani idzie!). Organizator wolał przeznaczyć pracowników do obsługi sprzedaży coli niż do wejść!

      Korek na kilka kilometrów spowodowany nie złym dojazdem, a fanaberią organizatora czyli pobieraniem opłaty przed parkinkiem.

      zgodnie z puentą Metra: najwazniejsza jest kasa. To była po prostu żenująca chałtura, nastawiona tylko na kasę, wyjątkowo mocno kojarząca się ze śpiewaniem do kotleta. Czułam się jak na kiepskim filmie w kinie: NIE TEGO widz oczekuje od przedstawienia teatralnego! SKANDAL.

      Również bardzo chętnie podzielę się tym "ciekawym doświadczeniem" z dziennikarzem który

      • 6 0

      • opłata za parking (1) (opinia sprzed 13 lat)

        Opłata za parking to nie jest parcie na kasę tylko próba zniechęcenia klienta do przyjeżdżania samochodem. Parking jest mały, dojazd słaby, dla tego zarządca hali na poczatku jej działania stara się jeszcze bardziej uprzykrzyć życie kierowcom.

        Tu nie chodzi o te kika tysięcy zł które zarobi na tych samochodach (przy takiej produkcji to są grosze) ale o to, żeby ludzie następnym razem przyjechali tramwajem.

        pozdro dla niezadowolonych

        • 1 1

        • a gdzieś podali tę informację? (opinia sprzed 13 lat)

          Wszystko dobrze, ale czy informacja o opłacie za parking była gdzieś ogłoszona? Gdyby tak było, być może ta opłata spełniła by swoją funkcję i wiele osób zrezygnowało by z dojazdu samochodem... Sęk w tym, że nie była (albo była za mało nagłośniona)...

          Zaś jeśli chodzi o tramwaj (z którego często korzystam), to w tym przypadku problemy są dwa:
          1) remont torowiska na chłopskiej - brak tramwajów.
          2) w przypadku takich imprez komunikacja miejska powinna przygotować zwiększoną ilość kursów... których, w tym przypadku, też nie było...

          Stąd decyzja ludzi o przyjeździe własnymi samochodami...

          Swoją drogą - miejsca wystarczyło dla wszystkich... był tylko problem z czasem wjazdu... spowodowanym tym ponoć "prewencyjnym" poborem opłat...

          • 1 0

  • Ciekawe (1) (opinia sprzed 14 lat)

    Ciekawy spektakl. Nie wiecie może jak nazywa się ta przepiękna dama, która miała porawne spodnie i czarne włosy, fajnie zaśpiewała tą akcje edyty górniak

    • 1 2

    • nan (opinia sprzed 13 lat)

      natalia krakowiak

      • 0 0

  • eh (1) (opinia sprzed 16 lat)

    generalnie niby muzyka super niby fajnie zaspiewane. ALe na Boga zadnej fabuly jest tam jakas jedna fajna choreografia mianowicie "czarno-biali" ale procz tego nic. Aktorstwo ponizej niz mierne to nie bylo aktorstwo tylko mowienie regulek. Caly spektakl opiera sie na krotkim stwierdzeniu "kupili sobie laser i swieca". W KAŻDEJ SCENIE LASER?! to juz przesada. na 10 daje 3 przerwklamowana sprawa. "Komercha"

    • 9 3

    • Cieniutkooo... (opinia sprzed 13 lat)

      Zgoda co do fabuły. Gdybym nie przeczytał, tobym nie wiedział o co w tym wszystkim chodzi. No i w muzyce zbytnia przewaga "smutasów". Dobrze, ze chociaz jeden utwor na miare przeboju ( Wieża). Choreograficznie to... nawet, nawet, dobre swiatla i fajne efekty laserowe. Jednak odbior w tej hali (sportowej) szczegolnie z dalszych miejsc (sektory 300....) to porazka. W telewizji byloby ciekawiej. A juz praca naglosnieniowcow z ich mega konsoletami.... pozal sie Boze!!.
      (wokal totalnie przykryty muzyką, nie wtopiony w... ale PRZYKRYTY szczelnie). I nie wymawiajcie sie akustyką hali!.Można wszystko zrobic, ale generalnie nasi akustycy fascynują się swymi" kilowatami" a może już nawet "megawatami na stronę". Byłem na Budce Suflera w gdynskiej nowej hali - było niemal idealnie.
      Generalnie daję 3+ (wskali "szkolnej 1-6")

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery