- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
"Matka siedzi z tyłu" w Sopocie. Spotkanie autorskie z Joanną Mokosą-Rykalską
W czwartek, 26 sierpnia, w sopockim lokalu Dwie Zmiany odbyło się spotkanie wokół książki "Matka siedzi z tyłu. Opowieści z d..y wzięte" Joanny Mokosy-Rykalskiej. Zbiór opowiadań wydany w połowie lipca szybko stał się bestsellerem.
Joanna Mokosa-Rykalska jest z pochodzenia gdańszczanką. Po ukończeniu politologii na Uniwersytecie Gdańskim pracowała w Radiu Gdańsk jako dziennikarka, a później wyjechała do Warszawy, aby spełniać swoje marzenie o pracy w filmie. Jako producentka filmowa i kierowniczka produkcji stworzyła programy takie jak "Sędzia Anna Maria Wesołowska", "Twoja twarz brzmi znajomo", "Projekt Lady" i "Kuchenne Rewolucje". Produkuje też filmy i seriale fabularne, m.in. "Oko za oko" czy "Kobieta sukcesu".
- Z Gdańskiem jestem nadal bardzo związana, ponieważ mieszkają tu moi rodzice - mówi Joanna Mokosa-Rykalska. Zarówno ja, jak i mąż jesteśmy z Gdańska-Moreny, mamy w Trójmieście wielu najbliższych przyjaciół. Przyjeżdżamy tu w każdej wolnej chwili już teraz z dwójką dzieci.
Jak przyznała autorka na spotkaniu w Sopocie, od dziecka była niejako skazana na film, zwłaszcza że ma w rodzinie osoby związane z tą branżą. W czasach szkolnych statystowała w produkcjach filmowych, a raz - jak twierdzi, "ze względu na warunki fizyczne", obsadzono ją w roli... więźniarki obozu koncentracyjnego.
Wszystko zaczęło się od bloga
Nie byłoby książki, gdyby nie było wcześniej bloga, a na ten z kolei namówili autorkę znajomi. Fanpage "Matka siedzi z tyłu" ma obecnie ponad 35 tys. fanów.
- Trzy lata temu zaczęłam prowadzić bloga "Matka siedzi z tyłu" - relacjonuje Mokosa-Rykalska. - To miejsce, w którym sarkastycznie, odważnie i bezkompromisowo opisuję rzeczywistość. Coraz większa jego popularność sprawiła, że czytelnicy poprosili o książkę. I tak powstała "Matka siedzi z tyłu. Opowieści z d..y wzięte".
Nazywana przez czytelników bloga "Bareją w spódnicy", stworzyła zbiór opowiadań inspirowanych historiami z życia. Podkręcona rzeczywistość, świat bez filtrów i upiększeń, okraszony ironią i soczystą łaciną to znaki charakterystyczne opowieści. Joanna, główna bohaterka książki, opisuje otaczający ją świat, w którym znaczące role odgrywają przyjaciele, "mężu" i dzieci, zwane na kartach książki "pędrakami". Joga pośladków, ruchome schody pożerające spódnice to tylko niektóre z przygód, o których opowiada bohaterka książki. Jak zdradza pisarka, wszystkie historie opisane w książce są autentyczne, a jedynie nieco podkręcone.
Jak mówi Mokosa-Rykalska, zdała sobie sprawę ze swojej popularności wtedy, gdy zaczęła dostawać wiadomości od czytelników z podziękowaniami. Największe wrażenie zrobiła na niej wiadomość od ciężko chorej czytelniczki, która wysłała jej podziękowania ze szpitala i przyznała, że opowieści, które czyta na blogu, poprawiają jej nastrój.
- To książka, która pocieszy, rozbawi i pokrzepi, gdy kolejny omlet się przypali, waga spada tylko wtedy, gdy się nią rzuci o podłogę, a dzieciaki pogłębiają zmarszczki mimiczne - bynajmniej nie te śmiechu - czytamy w opisie książki.
Spotkanie w Sopocie
Książka, której premiera odbyła się 14 lipca, stała się już bestsellerem. Nic więc dziwnego, że na spotkaniu w Dwóch Zmianach trzeba było dostawiać krzesła. Pośród licznie zgromadzonych czytelników pojawili się także bliscy autorki: rodzice i "mężu", znajomi z piaskownicy i z liceum, kolega ze studiów, szefowa z poprzedniej pracy i sąsiedzi z gdańskiej Moreny.
Na pytanie o ewentualne kolejne publikacje, autorka przyznała, że można się ich spodziewać prawdopodobnie całkiem niedługo:
- Szansa jest duża, nawet bardzo duża, a nawet namacalna - mówiła. - Wydawnictwo już wyznaczyło mi datę wydania kolejnej książki, tylko jeszcze nie wiem, co zrobić z tą wiedzą.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (38) 2 zablokowane
-
2021-08-27 13:00
Ojciec stoi z przodu
- 1 0
-
2021-08-27 13:20
Małe dzieci to patologia
Matka,ojciec nie pracują to patologia jest
- 2 4
-
2021-08-27 13:57
"no nie czytalem"
Skoro nie czytales, to odpuść złosliwe, załosne, komentarze. I ksiazka i spotkanie warte polecenia. W czasach wzajemnej nietolerancji, braku życzliwości i obłudy, uśmiech, umiejętność żartowania i celnej obserwacji otaczajacego swiata to prawdziwy dar. Gratuluję Autorce. Czekam na wiecej.
- 6 7
-
2021-08-27 14:22
! (1)
Czasami się zastanawiam czy jest sens cokolwiek promować czy publikować na tym portalu. W komentarzach zawsze i na każdy temat - ściek. Może zablokować komentarze.
- 5 3
-
2021-08-31 08:44
to nie komentuj
- 0 0
-
2021-08-27 15:05
Spotkanie super! Blog genialny to i książka pewnie świetna!
Świetne spotkanie z autorką która zawsze tryska energią i charyzmą. Blog śledzę i zawsze wywołuje u mnie dużo uśmiechu. Książkę dopiero będę czytać i już nie mogę się doczekać!
- 2 2
-
2021-08-27 15:57
Czytałem, czytam i będę czytał dalej
Niefrasobliwy język Autorki i abstrakcyjne sytuacje życiowe, której opisuje swym ciętym, czasem mocno sarkastycznym językiem, mnie bawią do łez. Uważam, że krytyka świata zwłaszcza w takiej formie (z przymróżeniem oka) jest potrzeba w nasze januszowej rzeczywistości, może kogoś skłoni to jakiejś refleksji i nabrania zdrowego dystansu. Byłem i było naprawę warto. Warto być, żebyś móc oceniać i komentować . Myśle ze niektórym z komentujących, przydałby się taki dystans do świata i życia jak pani Joannie. Pozdrawiam.
- 2 3
-
2021-08-27 16:10
Mozna nie trzeba.
Takie tam opowieści, czy śmieszne? Zabawne, kapcie nie spadają.
- 8 5
-
2021-08-27 19:27
Z cyklu "jak zarobić na ciemnocie"
- 5 1
-
2021-08-27 23:44
Nieładnie tak "kraść" cudze, kultowe cytaty i na tym zarabiać. Dla mnie to dyskwalifikacja autorki.
- 2 2
-
2021-08-28 00:32
Dalszych sukcesów życzę
Blog wiernie śledzę a książkę niebawem przeczytam. Bawię się przednio, bo uwielbiam taki humor. Czuje feeling z autorką i życzę jej samych sukcesów w którego blasku mogą tylko się przejrzeć ci wszyscy nieżyczliwi i hejtujący w necie ludzie.
- 3 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.