• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Scena

Wszystkie kategorie
Kalendarza imprez
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Matka (93 opinie)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 301-13-28
wystawia:
Teatr Wybrzeże
czas trwania:
1 godz. 40 min. (bez przerw)
data premiery:
24 października 2003
7.8
97 ocen
Matka
Stanisław Ignacy Witkiewicz

Oglądając "Matkę" w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego trzeba przyznać, że Witkacy nie tylko współgra z dyskusjami o współczesności, ale również całkiem sporo może o niej powiedzieć. I to nie tylko z powodu nowoczesnej scenografii oraz muzyki autorstwa Tymona Tymańskiego. Historia Leona (Piotr Jankowski), jego skomplikowanej relacji z Matką (Dorota Kolak), przypomina sytuację dzisiejszych rodziców i dzieci - pierwszych, obawiających się samotności, drugich, odrzucających reguły funkcjonowania dorosłych, a tym samym życie w ogóle. Decydując się na różnego rodzaju automistyfikacje Leon i Matka trwają w związku, którego nie potrafią przerwać. Jak cień towarzyszy im ktoś jeszcze - nieżyjący ojciec, i być może w jego osobie należy szukać źródeł Witkiewiczowskiego dramatu.

Oskarżeni w tym spektaklu są wszyscy, bo wszyscy kłamią, uciekają: w prochy, wódkę, pseudoideologie, świętość, łajdactwo albo wyolbrzymione poczucie własnej misji. A jednak spektakl pozostawia widza z nadzieją. Bo dopóki ktoś, nawet śmieszny i ułomny, nie zgadza się na świat umysłowej pustki, to przecież nie wszystko jest stracone.
Marek Mikos, Gazeta Wyborcza

Reżyseria: Grzegorz Wiśniewski
Scenografia: Barbara Hanicka
Muzyka: Tymon Tymański
Reżyseria świateł: Mirosław Poznański

Występują:
Arkadiusz Brykalski
Grzegorz Gzyl
Piotr Jankowski
Marta Kalmus
Maciej Konopiński
Dorota Kolak
Tomira Kowalik
Rafał Kronenberger
Igor Michalski/ Dariusz Szymaniak
Stanisław Michalski
Maciej Szemiel

[foto1] [foto2] [foto3]

Opinie (89)

  • Demony seksu i zła (opinia sprzed 20 lat)

    Wiśniewski snuje dalej swą opowieść rozpoczętą w Mewie Czechowa, lecz tym razem, choć parkiet lśni jak tafla lodowa, snują się po nim rozliczne przeklęte demony, fobie i kompleksy. Widzimy przed sobą obraz upadłej już i do cna zniszczonej, ćpającej narkotyki, żądnej wyuzdanego seksu i zemsty, zdegenerowanej szlachty, sen przeplata się z rzeczywistością. Młodej widowni, dalekiej być może od głębszego spojrzenia ten multimedialny na pozór spektakl może się podobać.

    • 0 0

  • brawo !! (opinia sprzed 20 lat)

    jestem pełna podziwu dla wszystkich aktorów, a w szczególności dla "Matki", plus za pomysł ze zmianą scenografi,a te TV BOMBA !!!!!!!!!!!!!! Muzka na 6 !!!! Oby tak dalej, mały minus za miejsce na deskach :(((((

    • 0 0

  • Polecam, aczkolwiek pewien dystans... (opinia sprzed 20 lat)

    Hmmm... Warto pójść, zobaczyć, ale coś mi się nie podobało. Jestem raczej konserwatystką, jeśli chodzi o adaptacje, i powiedziałabym, że pan Wiśniewski trochę przesadził, dostosowując sztukę do odbiorców 2003 roku. Ta pieśń Ich troje, wspomniane nazwisko Rywina i pan Gzyl w roli Lucyny to nie uaktualnianie, ale jakaś propaganda masowej sztuki, polityki... Ale, przyznać trzeba, Witkacy zawsze stawiał formę ponad treść, a to G. Wiśniewskiemu znakomicie się udało...

    • 0 0

  • szMATKA (opinia sprzed 20 lat)

    Reżyser zgubił klimat Witkacego. Został on zatracony, zupełnie tak, jakby Witkacy został pozbawiony praw do swojej własnej sztuki. Uważam, że jest to straszny błąd reżysera.
    Poza tym gra młodych aktorów - żenująca. Zupełnie jakby bali się grać. A przecież rola Zofii Plejtus daje ogromne możliwości! Spektakl ratuje tytułowa matka, czyli Dorota Kolak, która po mistrzowsku "matkuje" całej tej czeredzie.
    Poza tym czego nie mogę wybaczyć reżyserowi, to profanacja bębnów! Słów brak...
    Co było jednak w sztuce dobre, to element zaszkoczenia. Mam tu na myśli ekrany w ścianach. Sztuka jest dobra, jeśli potrafi zaskoczyć, a to mnie właśnie zaskoczyło. Fajnym motywem była też scena - stół.
    Właśnie to zaskoczenie podnosi MATKĘ w moich oczach. Podsumowując 7/10
    Ogólnie jednak

    • 0 0

  • Coś niesamowitego! (opinia sprzed 20 lat)

    Spektakl wywarł na mnie piorunujące wrażenie. Pomimo tego, że mam 16 lat i moi rówieśnicy nie za często wybierają się do teartu twierdząc, że jest tam nudno - ja ani razu podczas "Matki" się nie zanudziłam. Bosko grała aktorka odtwarzająca tytułową postać. Nie przeszkadzała mi także skromna scenografia. Jednym słowem - dla mnie rewelacja !

    • 0 0

  • Sztuka dobra - obsługa do kitu! (opinia sprzed 19 lat)

    Co do samej sztuki, to jest bardzo nietypowa i zasługująca na uznanie.P.Dorota Kolak-REWELACYJNA, PRZEŚWIETNA ,PRAWDZIWA!!!!Po prostu super.Zresztą widać było świetną gre aktorską i duże zaangażowanie CAŁEJ grupy aktorów.Ogólnie postać tytułowa na 6,a spektakl na 4,5.Jednakże do tego Teatru zniechęciła mnie obsługa.Kazano nam czekać na korytarzu 1/2 godziny na stojąco,panie wpuszczające wyglądały jakby nie myły włosów z tydzien i wręcz odpychały swym wyglądem od drzwi, a deski twarde i niewygodne do siedzenia.Wszystko to pozostawiło niesmak-jeżeli chodzi o Teatr Wybrzeże:(

    • 0 0

  • EXTRA (opinia sprzed 19 lat)

    Jak dla mnie przebija nawet "Monologi waginy" w swojej doslownosci..

    • 0 0

  • Smutek (opinia sprzed 19 lat)

    Na tyle na ile rozumiem to, co Witkacy pisał do czytelników, to wydaje mi się, że chodziło mu (ogólnie w całej swojej twórczości) o przekazanie przede wszystkim dwóch rzeczy:

    1. FILOZOFII (przemycając ją gdzie i ile się da "niemytym duszom"), 2. CZYSTEJ FORMY (poprzez ekspresję i "malarskość" dzieła).
    Efekt: Ad.1 Wycięte 90% tekstów filozoficznych, które i tak w połączeniu z tym, że Leon był muzykiem stawały się bełkotem, Ad.2 Zatracenie całego efektu, który był świetnym pomysłem Witkacego z czarno-białym wystrojem i pojedynczymi elementami kolorowymi.

    Ogólnie nadal to beznadziejne podejście do widza, który przecież jest głupi i nic nie zrozumie, a więc trza ciąć wszystko, co zbyt "górnolotne".
    Poza tym akt 3... a nie chce mi się już pisać.
    Trzymajcie się ludzie i nie poddawajcie się !
    p.s. jeżeli reżyser chce przyciągnąć publikę gołym biustem, transwestytą, i rapującym muzykiem, to świadczy tylko o nim

    • 0 0

  • Matka (opinia sprzed 19 lat)

    Bardzo nowatorska inscenizacja. Niezwylka rola głównej bohaterki, bardzo dobrze zagrana.

    • 0 0

  • matka witkacego.. (opinia sprzed 19 lat)

    juz jakis czas temu bylem na matce i jest naprawde dobra sztuka a nawet duzo wiecej rewelacyja naprade goraco polecam wszystkim bo warto...........

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery