- 1 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 2 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 6 Gdańsk: kto dostał pieniądze na kulturę? (43 opinie)
Malkele. Spotkanie z księciem żydowskiej ballady
Ballady "księcia żydowskiej Ballady" Itzika Mangera prezentuje premierowo Teatr Atelier. To jedno z najważniejszych przedsięwzięć artystycznych, trwających w Sopocie Spotkań z Kulturą Żydowską. I jedyna okazja, by usłyszeć wiersze nigdy dotąd nie interpretowane muzycznie.
Program "Malkele" skonstruowano na podstawie wierszy Mangera, których nikt dotąd nie wyśpiewywał w formie ballad. Muzykę do nich skomponowała Ewa Kornecka. Wystąpią Andre Ochodlo & The 3-city Jazzish Company w znakomitym jazzowym składzie: Adam Żuchowski, Ireneusz Wojtczak, Dominik Bukowski, Piotr Mania i Tomasz Sowiński. Narrację prowadził będzie aktor Teatru Wybrzeże Krzysztof Gordon.
- Dla mnie Manger jest żydowskim odpowiednikiem Agnieszki Osieckiej - wyznaje nam Andre Ochodlo, dyrektor Teatru Atelier w Sopocie. Autor w języku jidysz potrafił pisać ambitną literaturę w sposób niezwykle melodyjny. - Jego wiersze krzyczą i proszą o muzykę, by zaistnieć jako ballada - dodaje Ochodlo. To stąd powszechnie nazywany był księciem żydowskiej ballady.
Itzik Manger był artystą, któremu dane było być znanym i uwielbianym jeszcze za życia. Syn krawca, posiadający tylko to, co nosił na grzbiecie. - Wędrował po Europie w kapeluszu, z laską i drobnymi na wino. Swój najbardziej płodny okres w życiu spędził w Warszawie. Mieszkał tam 10 lat - opowiada Ochodlo.
Poecie udało się uciec przez Holokaustem do Anglii, gdzie przez wiele lat żył w skrajnej biedzie. Przez lata czekał na wizę do USA. Dopiero swoje 60 urodziny dane mu było spędzić w "amerykańskiej ziemi obiecanej" - w Nowym Jorku.
- Manger napisał tysiące wierszy, a Malkele - co w języku autora oznacza "królową" - była jego jedną z ulubionych postaci - tłumaczy Ochodlo.
W Polsce można odnaleźć zaledwie pojedyncze wiersze Mangera, przetłumaczone na język polski i zamieszczone w antologiach poezji żydowskiej. Sopockie spotkania z balladami Itzika Mangera stanowią zatem niepowtarzalną okazję do poznania twórczości artysty, który wymieniany jest jako jeden z dwóch największych twórców ballad świata żydowskiego.
Spotkanie z księciem żydowskiej ballady to pierwsza cześć dużego projektu muzyczno-poetyckiego, przygotowanego przez dyrektora Teatru Atelier Andre Ochodlo. Na kolejną, pod roboczym tytułem "Bukowina 3" przyjdzie nam poczekać do przyszłego roku.
Koncert nosi wszelkie znamiona najważniejszego wydarzenia tego sezonu w Teatrze Atelier w Sopocie.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (5) 1 zablokowana
-
2009-07-16 09:35
Kto myslal ze chodzi o Makelele ??
- 1 5
-
2009-07-16 10:15
aj waj
- 0 5
-
2009-07-16 11:12
Brzydki...
ten pan na rysunku. Nie mogli dać portretu Orlando Blooma?
- 0 4
-
2009-07-16 15:57
wczorajszy program telewizyjny był do bani
- 0 2
-
2009-07-20 11:10
Dzięki za Atelier
Koncert mnie wbił w fotel- muza,aranże,klimat.Czekam na "Mayne teg" w sierpniu!
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.