Najnowsze dzieło Opery Bałtyckiej, "Madame Curie" jest już po światowej prapremierze. W paryskim audytorium UNESCO nadkomplet widzów oglądał pierwsze wystawienie nowej gdańskiej opery, otwierającej cykl "Opera Gedanensis".
regularnie, uwielbiam obcować z sztuką wysoką
16%
od czasu do czasu zdarza mi się tam pójść na spektakl
33%
sporadycznie, kiedyś zajrzałem(am)
22%
nigdy, wolę inne gatunki teatru
11%
opera i balet mnie nie interesują
18%
Opera przybliżająca postać polskiej noblistki,
Marii Skłodowskiej-Curie, skonstruowana jest podobnie jak "Kartoteka" Tadeusza Różewicza. Całe libretto rozgrywa się w nocy z 14 na 15 listopada 1911 roku, gdy jedyna w historii dwukrotna noblistka (żadna inna kobieta do tej pory nie otrzymała dwóch Nagród Nobla) zastanawia się, czy przyjąć drugą Nagrodę Nobla. Światowa prapremiera nowej polskiej opery odbyła się 15 listopada w Paryżu.
-
Spotkaliśmy się z entuzjastycznym przyjęciem - mówi prosto z Paryża
Marek Weiss, dyrektor Opery Bałtyckiej i reżyser "Madame Curie". -
W Gdańsku zaprezentujemy pełniejszą wersję, bo w sali UNESCO było nam dość ciasno, zwłaszcza zespołowi orkiestry. Już nie możemy doczekać się gdańskich pokazów.Na paryską premierę "Madame Curie" licznie przybyła francuska Polonia i przedstawiciele środowisk artystycznych. Muzykę do spektaklu Opery Bałtyckiej przygotowała znana polska kompozytorka
Elżbieta Sikora, od 30 lat mieszkająca we Francji, większość tego czasu właśnie w Paryżu. Autorką libretta jest
Agata Miklaszewska.
W Gdańsku "Madame Curie" zobaczymy już w środę, 23 listopada. Oficjalną polską premierę opera ma 25 listopada. Bilety są w cenie 40-70 zł (normalne) i 25-50 zł (ulgowe). W tym roku odbędą się tylko cztery pokazy "Madame Curie" w Gdańsku - 23, 24, 25 oraz 26 listopada.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy