• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maciej Łyszkiewicz o płycie Iza&Latynoscy Brothers

Patryk Gochniewski
8 maja 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Maciej Łyszkiewicz (Iza&Latynoscy Brothers): Lata 50. i 60. to czas melodii i tekstów, równowagi w muzyce pomiędzy tymi dwoma kluczowymi elementami. Bardzo nam zależało, by nagrać muzykę, a nie tylko sam rytm. By powstały piosenki, a nie powtarzające się sekwencje loopów. By na tej płycie była i harmonia, i melodyka, i agogika, i rytmika. Równowaga i akustyczne instrumenty wymagające prawdziwych umiejętności od muzyków. Maciej Łyszkiewicz (Iza&Latynoscy Brothers): Lata 50. i 60. to czas melodii i tekstów, równowagi w muzyce pomiędzy tymi dwoma kluczowymi elementami. Bardzo nam zależało, by nagrać muzykę, a nie tylko sam rytm. By powstały piosenki, a nie powtarzające się sekwencje loopów. By na tej płycie była i harmonia, i melodyka, i agogika, i rytmika. Równowaga i akustyczne instrumenty wymagające prawdziwych umiejętności od muzyków.

- Co ciekawe, nasze, słowiańskie czucie muzyki latynoskiej jest bardzo dobrze odbierane w innych krajach - mówi Maciej Łyszkiewicz, który współtworzy zespół Iza&Latynoscy Brothers. Muzyk opowiedział nam o wyjątkowej płycie, która jest podróżą wiele lat wstecz, kiedy muzyka i piosenki były zupełnie inne oraz o współpracy z wieloma nietuzinkowymi artystami. Najbliższy koncert już 26 majaGdyńskim Centrum Kultury.



Patryk Gochniewski: Kto kogo zaprosił do współpracy?

Maciej Łyszkiewicz: Pierwszy raz spotkaliśmy się w gdyńskiej Cyganerii. Iza Kowalewska grała tego wieczoru na pianinie i wówczas pół żartem, pół serio ustaliliśmy, że nagramy w nieokreślonej przyszłości razem płytę. Każde z nas realizowało swoje artystyczne plany. Aż do początku 2018 roku, kiedy zaproponowałem Izie nagranie płyty.

Iza Kowalewska, podobnie jak ty, jest znana z bardzo dużej różnorodności - pomogło to wam w stworzeniu konceptu na ten album?

Śledziłem z uwagą karierę Izy. Zarówno nagrania z zespołem Muzykoterapia, jak i jej solowe płyty. Nie ukrywam, że bardzo lubię "Tango DNA" z jej pierwszej płyty. Utwór ten wykonujemy również z powodzeniem na koncertach. Naszym wspólnym mianownikiem jest różnorodność stylistyczna. Iza swobodnie porusza się wielu gatunkach muzycznych. No i pisze znakomite teksty piosenek. Bardzo byłem ciekaw efektów naszej współpracy. Zawiązaliśmy coś w rodzaju nieformalnej spółki autorskiej - z moją muzyką i Izy tekstami. Efekt oceni publiczność.

Jak wyglądało kompletowanie zespołu? To była twoja działka czy Iza miała tutaj też coś do powiedzenia?

Od strony składu szukałem muzyków, którzy będą idealnie pasowali do koncepcji Latynoscy Brothers. Bardzo ważne było, aby byli to muzycy twórczy i niezależni. Ludzie, z którymi można zarówno nagrywać fajne dźwięki, jak też posiadający wiedzę i intelekt. Co nie zawsze idzie w parze z talentem muzycznym. Dlatego bardzo cieszymy się, że w Latynoskich gra na kontrabasie Jacek Mazurkiewicz, muzyk charyzmatyczny i wyrazisty. Na instrumentach perkusyjnych wrażliwy i kreatywny Rysiek Bazarnik, prywatnie mąż Izy Kowalewskiej. Na perkusji pełen pozytywnej energii, otwarty i niezwykle utalentowany Adam Golicki. Naszą muzykę wzbogacili Luis Nubiola, saksofonista, który grał na ścieżce dźwiękowej do filmu "Zimna Wojna". Muzyk, który gra piękną, oldschoolową barwą i frazuje niezwykle melodyjnie. A na gitarze znakomity brazylijski wirtuoz, Nelson Latif, który w maju zagra z nami na kilku koncertach w Polsce.

Koncerty w Trójmieście


Ta płyta jest czymś rzadko spotykanym dzisiaj. Są na niej piosenki, które o czymś mówią.

Iza ma swoje spojrzenie na świat. Spojrzenie, które bardzo szanuję i w wielu kwestiach jest mi bliskie. Co dla mnie, jako autora muzyki jest ważne, potrafi znaleźć słowa, które same w sobie "śpiewają". Mam kilka ukochanych tekstów jej autorstwa na tej płycie. Wymienię tu "Rumbę dla Ryśka", "Dziewczynę" czy "Miłość, która nie ma szans".

Co było punktem wyjścia do napisania tych tekstów?

Teksty Izy są z jednej strony kobiece, a z drugiej bardzo czujące męską naturę. Jest w jej słowach dużo lekkości, przenośni barwnych i jednocześnie subtelnych. O ile wiem, Iza zawarła w tych historiach, koloryzujących pięknie moją muzykę, wspomnienia swojej mamy i ukochanej, nieżyjącej babci. Większość z nas, Latynoskich, pochodzi z Trójmiasta, z Pomorza więc powstała płyta pachnąca morzem.


Brzmieniowo cofnęliście się tutaj o kilka dekad - skąd ten pomysł? Czuliście, że słuchaczom brakuje takiej muzyki?

Mieliśmy przyjemność nagrywać płytę "na setkę" w znakomitym warszawskim Quality Studio. W optymalnych moim zdaniem warunkach do nagrywania akustycznej muzyki. Nagrywał nas jeden z najbardziej utalentowanych realizatorów dźwięku młodego pokolenia, Jeremiasz Hendzel. Świetna robota, z wielką dbałością o szczegóły, czyli mix, to natomiast dzieło Envee, topowego producenta muzycznego i przesympatycznego człowieka. Lata 50. i 60. to czas melodii i tekstów, równowagi w muzyce pomiędzy tymi dwoma kluczowym elementami. Bardzo nam zależało, by nagrać muzykę, a nie tylko sam rytm. By powstały piosenki, a nie powtarzające się sekwencje loopów. By na tej płycie była i harmonia, i melodyka, i agogika, i rytmika. Równowaga i akustyczne instrumenty wymagające prawdziwych umiejętności od muzyków. Używamy na płycie również rzadkich instrumentów, takich jak Hammondy, czy też stary klawisz Philipsa z lat 60.

Jaki jest w ogóle odbiór tego krążka? Bo w sieci, poza tym, że jest i że są koncerty promujące, trudno znaleźć głębokie analizy czy recenzje.

Płyta Iza&Latynoscy Brothers ukazała się 14 marca. Wydawcą płyty jest sopocki Soliton. Po naszych doświadczeniach z przeszłości bardzo zależało nam na niezależności artystycznej i na tym, byśmy jako polscy artyści byli traktowani równie poważnie jak zagraniczni. Na płycie są piosenki przebojowe, które są prezentowane w stacjach radiowych, jak "Dziewczyna", "Miłość, która nie ma szans" czy "Te queiro mama". To nasza romantyczna podróż w przeszłość, być może ukaże się też czarny krążek z tym materiałem.

Wasz wspólny projekt będzie kontynuowany czy to była jednorazowa sprawa?

Planujemy kolejne płyty. Na koncertach będziemy stopniowo wprowadzać nowe piosenki. Być może na przyszłych wydawnictwach gościnnie zagra i zaśpiewa w duecie z Izą kilku artystów spoza Polski. Co ciekawe, nasze, słowiańskie odbieranie muzyki latynoskiej jest bardzo dobrze odbierane w innych krajach. Pojawiła się też propozycja nagrania jednej z piosenek w wersji hiszpańskojęzycznej.

Kiedy powiedziałeś ludziom o takim pomyśle, latynoamerykańskim, jak zareagowali? W końcu do tej pory poruszałeś się w nieco innych klimatach.

Miałem już dłuższy epizod z bossa nova. Nagraliśmy z zespołem Łyczacza dwie płyty ponad dziesięć lat temu. Graliśmy dwie trasy koncertowe w Niemczech, organizowane przez tamtejszą agencję koncertową. Zauważ, że z zespołem Iza&Latynoscy Brothers jesteśmy taką mieszanką trójmiejskich muzyków mieszkających w Warszawie, wzbogaconą o muzyków z południowoamerykańskimi korzeniami. Mamy nadzieję, że ten muzyczny koktajl przypadnie do gustu publiczności w Polsce i za granicą.

Jaki jest teraz plan na najbliższe miesiące - gdzie będzie można zobaczyć zespół Iza&Latynoscy Brothers?

Od maja rozpoczynamy koncerty w Polsce. Zagramy m.in. we Wrocławiu, Warszawie, Gdyni i Gdańsku, ale również w Ostrołęce czy Nowym Dworze Gdańskim. Każdy z naszych koncertów ma w sobie dużo improwizacji. Publiczność może dzięki temu uczestniczyć zawsze w czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym. Regularnie też pojawiają się nowe propozycje koncertowe. 

Wydarzenia

Iza & Latynoscy Brothers (2 opinie)

(2 opinie)
10 zł

Opinie (7)

  • Ta pani Iza zrobiła karierę? Chyba tylko w czyjejś wyobraźni.

    • 4 6

  • Minęło ponad 25 lat

    a to nadal brzmi tak samo słabo jak No Limits na początku lat 90.

    • 5 9

  • Spoko

    pankrok to nie jest, ale da się słuchać.

    • 5 0

  • Super

    Płyta rewelacja.

    • 4 4

  • Zdjęcie

    Za takie zdjęcie ta pani powinna pozwać fotografa do sądu.

    • 5 0

  • Jak zaczynał to miał jedną kulkę śniegu
    Surfował na krze i kleił wszystko na biegu
    Dziś w igloo jacuzzi ma w przeręblu a za szkłem
    Fotografię przy niedźwiedziu
    Oryginalną, nie z Krupówek dla lebiegów
    W dzień nosi słoneczne od Diora
    Bo razi go ta biel więc wyłazi se z wieczora
    Z modelkami nie całuje się, tylko robi nosa
    Wszyscy znają sprytnego eskimosa

    • 2 1

  • Fajna ta sala prób na Jaśkowej.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Bardzo popularnym świątecznym zwyczajem na Pomorzu były niegdyś Herody. Co to takiego?

 

Najczęściej czytane