• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łukaszewski, Derlatka i Tchitchinadze zostają na dłużej

Magda Mielke
29 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Za ponownym powołaniem Jana Łukaszewskiego na stanowisko dyrektora przemawia dotychczasowy sposób zarządzania Polskim Chórem Kameralnym Schola Cantorum Gedanensis, który prowadzi od 1983 r. Za ponownym powołaniem Jana Łukaszewskiego na stanowisko dyrektora przemawia dotychczasowy sposób zarządzania Polskim Chórem Kameralnym Schola Cantorum Gedanensis, który prowadzi od 1983 r.

Jan Łukaszewski, dyrektor Polskiego Chóru Kameralnego Schola Cantorum Gedanensis, i Michał Derlatka, dyrektor Miejskiego Teatru Miniatura, zostali powołani przez Aleksandrę Dulkiewicz, prezydent Gdańska, na kolejne kadencje w trybie bezkonkursowym. Na kolejne sezony pozostaje też George Tchitchinadze, dyrektor artystyczny Orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej. Tym samym doceniono dotychczasowe działania dyrektorów na rzecz instytucji.



Muzyka poważna - koncerty w Trójmieście


Kiedy ostatnio byłe(a)ś na koncercie orkiestry symfonicznej?

Ponowne powołanie Jana Łukaszewskiego na stanowisko dyrektora Polskiego Chóru Kameralnego



Podczas zakończonego w ubiegłą sobotę Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego Mozartiana jego pomysłodawca i dyrektor Jan Łukaszewski został ponownie powołany na stanowisko dyrektora Polskiego Chóru Kameralnego Schola Cantorum Gedanensis.

Jan Łukaszewski prowadzi chór od 1983 r. Dokonał z nim blisko 700 prawykonań, nagrał kilkaset audycji radiowych i telewizyjnych oraz ponad 80 płyt, które były 23 razy nominowane, a pięciokrotnie nagrodzone Fryderykiem oraz dwukrotnie wyróżnione Orphée D'or - nagrodą Academie du Disque Lyrique.

Leszek Możdżer - to nazwisko przyciąga tłumy. Mozart i jazz w parku Oliwskim Leszek Możdżer - to nazwisko przyciąga tłumy. Mozart i jazz w parku Oliwskim
Dyrektor konsekwentnie realizuje swoją autorską koncepcję programową. Jan Łukaszewski jest pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym Międzynarodowego Festiwalu Mozartowskiego "Mozartiana". Koncerty cieszą się dużym zainteresowaniem nie tylko melomanów, ale również mieszkańców Gdańska i turystów. Innym flagowym projektem Polskiego Chóru Kameralnego jest Cykl Muzyczny w Altanie. Dyrektor Instytucji wdraża nowe projekty. W maju 2022 r. chór zainaugurował dwudniowy Festiwal Laboratorium Nowej Muzyki Sakralnej, skupiony na młodych twórcach muzyki sakralnej i jednocześnie promujący nowe kompozycje w tej dziedzinie.

Działalność dyrektora wielokrotnie doceniano i nagradzano. Jan Łukaszewski jest profesorem sztuk muzycznych, otrzymał wiele prestiżowych nagród i wyróżnień, m.in. Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. W 2020 r. otrzymał Nagrodę za propagowanie polskiej muzyki współczesnej, przyznaną przez Zarząd Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. W 2021 r. został uhonorowany Złotym Fryderykiem za całokształt pracy artystycznej. Chór pod kierownictwem dyrektora również zdobywa wyróżnienia, w 2021 r. za płytę wydaną w  Dux Recording Józefa Zeidlera Nieszpory został nominowany po raz 24. do nagrody SPAV.

Złoty Fryderyk dla Jana Łukaszewskiego Złoty Fryderyk dla Jana Łukaszewskiego
Instytucja w 2019 r. uczestniczyła w nagraniu wraz z innymi wykonawcami trzech płyt: Paweł Łukaszewski - to, co najpiękniejsze, Krzysztof Penderecki - to, co najpiękniejsze oraz Musica Sacromontana XIV - Józef Zeidler - Missa ex D oraz Antoni Habel - Symfonia D-dur, która zdobyła nominację do Nagrody Fryderyk 2020.

Jan Łukaszewski będzie dyrektorem Polskiego Chóru Kameralnego do 31 sierpnia 2027 r.

Michał Derlatka będzie pełnił funkcję dyrektora Miejskiego Teatru Miniatura do 31 sierpnia 2026 r.

Michał Derlatka będzie pełnił funkcję dyrektora Miejskiego Teatru Miniatura do 31 sierpnia 2026 r.

Michał Derlatka dyrektorem Miniatury do 2026 r.



Michał Derlatka pełni funkcję dyrektora Miejskiego Teatru Miniatura od 2019 r., kiedy to wygrał konkurs na dyrektora instytucji. Za ponownym powołaniem na stanowisko dyrektora przemawiał dotychczasowy sposób zarządzania Teatrem. Dyrektor konsekwentnie realizuje swoją autorską koncepcję programową i edukacyjną, wdraża zmiany i regulacje organizacyjno-prawne.

Działalność teatru, w trakcie pełnienia funkcji dyrektora przez Michała Derlatkę, wielokrotnie doceniano i nagradzano. Dostępny na platformie YouTube edukacyjny serial "Papety: z ostatniej chwili", będący odpowiedzią Miniatury na potrzeby najmłodszych widzów w okresie pandemii, spotkał się z dużym zainteresowaniem i skutecznie podtrzymywał relacje pomiędzy widzem a teatrem. Przedstawienie "Kosmici" zaprezentowano na Międzynarodowym Festiwalu Mała Boska Komedia, a sam dyrektor otrzymał Nagrodę Teatralną Miasta Gdańska za rok 2020, za reżyserię spektaklu "Beton".

Obraz PRL-u w pigułce. Recenzja Obraz PRL-u w pigułce. Recenzja "Betonu" Teatru Miniatura
Powtórne powołanie dyrektora pozytywnie zaopiniowały komisje zakładowe funkcjonujące przy Miejskim Teatrze Miniatura, Komisja Zakładowa Związku Zawodowego Aktorów Polskich i Komisja Zakładowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, Związek Artystów Scen Polskich ZASP oraz Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów. Michał Derlatka będzie pełnił funkcję dyrektora Miejskiego Teatru Miniatura do 31 sierpnia 2026 r.

Maestro George Tchitchinadze, dyrektor artystyczny Orkiestry i zarazem I dyrygent Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku pozostaje w Filharmonii na kolejne lata. Maestro George Tchitchinadze, dyrektor artystyczny Orkiestry i zarazem I dyrygent Polskiej Filharmonii Bałtyckiej im. Fryderyka Chopina w Gdańsku pozostaje w Filharmonii na kolejne lata.

George Tchitchinadze pozostaje dyrektorem artystycznym Orkiestry PFB



Dyrektorem Artystycznym Orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i zarazem I dyrygentem pozostaje na kolejne lata George Tchitchinadze (jego dotychczasowy kontrakt kończył się wraz z końcem sierpnia 2022 r.). Nowy kontrakt obejmuje trzy sezony artystyczne: 2022/2023, 2023/2024 i 2024/2025. Oznacza to, że maestro Tchitchinadze w dalszym ciągu odpowiedzialny będzie za rozwój i poziom artystyczny gdańskich filharmoników, wielokrotnie prowadząc zespół z perspektywy pulpitu dyrygenta.

- Z satysfakcją ogłaszam, że współpraca z dyrektorem Tchitchinadze będzie kontynuowana. Mamy spójną wizję pracy zespołu Orkiestry i dobrze się rozumiemy, dlatego decyzja o przedłużeniu współpracy była formalnością - mówi dyrektor Roman Perucki.
Po co orkiestrze dyrygent? Odkrywamy kulisy pracy filharmoników Po co orkiestrze dyrygent? Odkrywamy kulisy pracy filharmoników
Maestro Tchitchinadze rozpoczął swoją karierę jako dyrygent operowy w 1998 r., gdy wystąpił na koncercie galowym podczas Międzynarodowego Festiwalu Operowego w Tbilisi w Gruzji. Wraz z rozpoczęciem sezonu artystycznego 2017/2018 przyjął posadę dyrektora artystycznego Orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. Artysta spełnia się także w roli pedagoga. Jest profesorem oraz kierownikiem Wydziału Operowego Państwowego Konserwatorium Muzycznego w Tbilisi. Z powodzeniem dyrygował wieloma orkiestrami w Polsce i za granicą. Koncertował m.in. z Polską Filharmonią Bałtycką, Orkiestrą Sinfonia Iuventus, Sinfonia Varsovia, Orkiestrą Filharmonii Wrocławskiej, Filharmonii Łódzkiej, Filharmonii Szczecińskiej, Filharmonii Poznańskiej, Filharmonii Śląskiej czy Narodowe Forum Muzyki.

George Tchitchinadze jest jednym z najbardziej cenionych i lubianych artystów Gruzji. Dzięki swoim umiejętnościom, charyzmie oraz pełnemu ciepła i wrażliwości sposobie komunikacji z muzykami i publicznością Tchitchinadze zdobył ogromne uznanie zarówno wśród krytyków, jak i publiczności. Najbliższa okazja, aby posłuchać zespołu pod dyrekcją Tchitchinadze, będzie miała miejsce już 23 września, podczas inauguracji sezonu artystycznego 2022/2023. Solistą wieczoru będzie utalentowany, wielokrotnie nagradzany pianista Szymon Nehring.

Wydarzenia

Inauguracja Sezonu Artystycznego 2022/2023

37 - 100 zł
muzyka poważna

Miejsca

Spektakle

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (48) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Łukaszewski, kiedyś w komitecie poparcia Jarosława Kaczyńskiego. Może zdobył się na refleksję? (4)

    • 4 15

    • Nie zdobyl. Nadal jest zwolennikiem pis. Po prostu bpk nie umie konkursow otwartych przeprowadzac

      • 7 7

    • U niego śpiewają sami pisowcy. (1)

      • 3 7

      • Ależ masz mocno zryty beret. Nieprawdopodobna indolencja umysłowa.

        • 4 0

    • Cały czas

      się zdobywa z troską o takich jak ty. Ma dużo empatii.

      • 0 0

  • Wszystko mi jedno, żeby tylko Dulkiewicz nie została powołana na kolejną kadencję przez Gdańszczanki i Gdańszczan

    • 27 8

  • Opinia wyróżniona

    (6)

    Ważne, by rozkręcić bardziej kulturę w Gdańsku. Więcej bardzo dobrych artystów, a nie traktowanie filharmonii jako wynajętej sali dla chałtury. Bocellemu dziękujemy. Chcemy Jarrouskiego, Bruce Liu, Savalla. Sięgajmy wyżej. Sam Actus Humanus nie wystarczy.

    • 28 1

    • Actus Humanus... (4)

      organizowany przez Kraków...

      • 2 0

      • Kraków już wypluł Berkowicza (3)

        dlatego Berkowicz stał się gdański, bo nasi włodarze uwierzyli w jego fenomen i sypią niemałą kaską. Prawda jest taka, że Gdańska nigdy na Actus Humanus nie było stać. Z drugiej strony, po co Gdańskowi tak niszowy festiwal za 3 miliony złotych z miejskiej kasy? Ta impreza mogłaby się odbyć przy zdecydowanie bardziej okrojonym budżecie. Po co wydawać kasę na reklamę ogólnopolską, outdoor i indoor, skoro ta garstka miłośników muzyki dawnej, która zawsze przyjeżdża i tak kupi bilety? Żeby połechtać ego dyrektora? Gdańsk nic nie ma z tej imprezy. Daje miliony, a nic nie zyskuje. Bo jaka to reklama dla miasta, skoro transmisje koncertów w stacjach europejskiej unii nadawców puszczane są w nocy w tak niszowych stacjach, jak nasza radiowa dwójka?

        • 9 0

        • Trudno się nie zgodzić. Jedynym festiwalem, który powinien dostawać większe dofinansowanie, jest Octopus, który rośnie z edycji na edycję i przyciąga coraz więcej widzów spoza Trójmiasta.

          • 2 0

        • Taka polityka kulturalna (1)

          Tak jest w Gdańsku prowadzona miejska polityka przez Wydział Kultury: elitarne festiwale, niszowi twórcy. Rządzący lubią czuć się lepsi od plebsu, który zadowala się tanią rozrywką

          • 3 1

          • Ja to widzę odwrotnie. Polityka miasta jest taka, by tworzyć wydarzenia pod turystów, pod masy. Lekkie, łatwe i przyjemne, i tyle. Stawia się na ilość zamiast na jakość. Mało mamy festiwali - wizytowek miasta. Oczywiście wypowiadam się na temat muzyki klasycznej/dawnej. Na temat innej nie mam zbyt dużego rozeznania.

            • 2 0

    • Actus Humanus to nie Filharmonia.

      AH jest festiwalem niezależnym od FB. Gdyby piszący bywał na cotygodniowych koncertach w filharmonii to by wiedział, że tam występują świetni artysci a nie znane nazwiska. Imprezy komercyjne też się odbywają ale niezależnie od pracy i repertuaru Filharmonii wspaniale prowadzonej przez G. Tchitchinadze. Kontynuacja jego pracy to dobra wiadomość dla gdańskich melomanów.

      • 1 0

  • Bez konkursu

    Najłatwiej powołać dyrektora bez konkursu. Wydzial kultury ma na głowie przyjemniejsze zadania. A może najbezpieczniej? Bo jeszcze by wygrał nie ten, kto miał wygrać.

    • 9 1

  • Opinia wyróżniona

    Skoro ktoś z sukcesami prowadzi instytucję, (5)

    to branie kogoś "z łapanki" konkursowej więcej zrobi szkody niż pożytku. Zwłaszcza jeśli ktoś jest praktycznie twórca zespołu (jak w przypadku Jana Łukaszewskiego, który najpierw był asystentem Ireneusza Łukaszewskiego, a po jego wyjeździe na stałe do USA przejął zespół). Można lubić - nie lubić, ale trzeba doceniać rzetelną i dobrą pracę.

    • 22 4

    • 40 lat na jednym stanowisku (3)

      Nie moze byc tworcze. Trzeba dac szanse innym a nie trzymac sie stolka i nie rozwijac zespolu

      • 6 5

      • nie rozwija zespołu? a co to znaczy? (2)

        Chór jest wspaniały.

        • 3 1

        • owszem, wspaniały (1)

          chór daje średnio jeden koncert tygodniowo w roku (mozartiana to głównie zespoły gościnne). może to troszkę za mało jak na dwudziestu pracowników zatrudnionych od kilkudziesięciu lat na pełen etat? naprawdę resztę czasu ćwiczą? da się tyle godzin śpiewać? a jak się nie da, to czy to jest dobra forma zatrudnienia? zarabiają grosze, więc może potem idą po prostu do innej pracy, dlatego nie mają czasu koncertować. chór nie ma własnej siedziby ani nawet sali prób. Nadal uważamy, że jest to dobrze zarządzany od 40 lat zespół artystyczny, czy jednak realizacja własnych marzeń?

          • 0 4

          • a dlaczego nie mają własnej sali do prób lub siedziby mimo iż nazywany jest Chórem Miejskim?

            dlaczego nie dba się o naprawdę wspaniały zespół, który śpiewa na najwyższym poziomie?
            Ich praca to nie ma być kolejny projekt jak podobno działają teraz chóry uczelniane tylko coś więcej.
            Może właśnie realizacja marzeń. :-)

            • 2 0

    • wielkość zespołu to się dopiero objawi, jak twórca odejdzie. Wtedy się okaże, czy coś stworzył trwałego, czy tylko swoją wizję na życie realizował.

      • 3 2

  • mam nadzieje

    ze ten gruzin ma karte pobytu

    • 8 8

  • Żak, IKM (15)

    I dobrze. Zmiany zdecydowanie bardziej potrzebne są w Żaku i w IKM-ie. Pierwszy to przypadek instytucji, która dziadzieje razem z dyrektorką, a IKM to wielki bałagan, którego nikt już nie kontroluje.

    • 33 2

    • (9)

      Szukasz posady? Podaj przykłady dziadzienia

      • 0 10

      • (8)

        Wystarczy spojrzeć na średnią wieku ludzi, którzy chodzą do Żaka, niegdyś klubu studenckiego. Obecny stan to stagnacja i skostnienie. Wydaje mi się, że p. Renk nie wykorzystuje całego potencjału tej instytucji. Okopała się na sprawdzonych schematach: Jazz Jantar - Gutek Film - Dni Muzyki Nowej - GFT. Niby wszystko działa, ale od lat wieje nudą i aż się prosi o jakiś świeży powiew. O fatalnym traktowaniu pracowników przez p. dyrektor już nawet nie chce mi się pisać, ale w środowisku to żadna tajemnica.

        • 18 0

        • (6)

          Nie zauważyłem. Do Żaka przychodzą ludzie w każdym wieku. Jaki świeży powiew? Co konkretnie?
          Program jest z reguły świetny więc marudzenie marudzeniem a jest na co pójść.

          • 0 11

          • (2)

            Jasne, tylko że ludzie w każdym wieku to łącznie z 30 ciągle tych samych osób. Nowy odbiorca po wysiedzeniu 2h na twardych krzesłach w nieklimatyzowanej sali kinowej zastanowi się dwa razy, czy warto wrócić. A jak mu jeszcze z dachu zacznie ciec podczas seansu na głowę to nawet tyle nie trzeba. Nie mówiąc o połamanych krzesłach, ruszających się stolikach i barze obłupanym chyba od dekady. Są tam jacyś techniczni? Wstyd!!!

            • 10 0

            • brak wygodnych krzeseł w takim miejscu to jedno wielkie nieporozumienie - już wiem do jakiego kina nie przychodzić

              • 7 0

            • Ale o jakie miejsce chodzi? O Żaka? Jaja sobie robisz?

              • 0 6

          • (2)

            To już nie jest TEN Żak. Kiedyś sztandarową pozycję zajmowało kino, które teraz jest kompletnie zaniedbane. Byle jakie repertuary, z których ciężko wydobyć coś naprawdę interesującego. Dużo filmów "zapychaczy", co by nie było luki w repertuarze. Nie mam już przyjemności z przychodzenia do tego miejsca i to wcale nie przez wzgląd na niewygodne siedzenia w tym kinie. Znacznie bardziej polecam Kino Kameralne lub Gdyńskie Centrum Filmowe (masa ciekawych wydarzeń, przeglądów) są to miejsca angażujące się przede wszystkim w działalność kina i dbające nie tylko o estetykę miejsca, ale przede wszystkim o widza!

            • 10 0

            • (1)

              A kiedy to był TEN Żak? W 1989 roku? Przecież w Żaku praktycznie co miesiąc jest jakiś przegląd filmowy. Ty na pewno wiesz o czym piszesz?

              • 0 8

              • Zgadzam się z powyższym komentarzem. To kino jest odrzucające. Ten repertuar, to zupełnie przypadkowo wybrane filmy, kompletnie rozmijające się z dobrym kinem. Ciekawe co wylosują w przyszłym miesiącu?

                • 8 0

        • Zgadza się, już od paru lat wieje nudą. Odechciewa się kina patrząc na te "zapychacze"...
          Jesli chodzi o traktowanie pracowników to rzeczywiście, cyrk którym ktoś powinien się w końcu zająć. Chamskie i wulgarne komentarze szefostwa w stosunku do pracowników słyszeli już chyba wszyscy goście Żaka. Zapewne dlatego w części barowej nie ma już fajnych pracowników, którzy dbali o klimat miejsca, a widać tylko takich, którzy przychodzą za karę i są wiecznie obrażeni że muszą pracować. Niestety, to miejsce nie ma już nic wspólnego z kulturą

          • 7 0

    • w IKM Szymańska dostaje 230 tysia netto rocznie (3)

      zaś kompetencji starcza jest na mniej sprawną sekretarkę (te muszą być przynajmniej b. inteligentne)

      • 3 3

      • (1)

        ładnie to tak zazdrościć?

        • 2 3

        • O, lokalny astrolog nam się objawił:)

          • 1 0

      • ciekawe, który z dyrektorów instytucji kultury pokusił się o taki komentarz :D

        • 1 0

    • Miejsce z potencjałem, a niestety bardzo zaniedbane ;/

      • 0 0

  • Nie ma innych nazwisk w kulturze Gdanska? Zawsze Ci sami? Na uklady nie ma rady? (5)

    • 4 3

    • (3)

      Warto przyjrzeć się kompetencjom niektórych osób na tych stanowiskach. Założę się, że połowa z nich nie posiada nawet odpowiednich kwalifikacji...

      • 2 1

      • Jasneee (2)

        Kup se lornetkę!

        • 0 0

        • (1)

          Dziękuję, nie jest potrzebna. Bez niej widać, że większość dyrektorów nie potrafi wydusić słowa po angielsku, a co dopiero pełnego zdania.

          • 0 0

          • gdzie ja żyję xd jaki to musi być wstyd dla instytucji, a co dopiero dla miasta

            • 0 0

    • Np. w sprawie chóru

      Schola C. G. to na pewno nie ma. Jeśli nie wiesz toś kiep.

      • 0 0

  • Dzierlatka stylówa jak Joji

    • 4 0

  • jakiej kultury ? gdańskiej ? (1)

    czy wy wiecie o czym piszecie? gdańsk a kultura, śmiech na sali.
    a pan michał niech nie pajacuje i popracuje nad prezencją,czas spoważnieć, peni poważną funkcję.

    • 2 3

    • Widzę żeś

      znawca jakich mało. Całe szczęście że mało!

      • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką premierą teatralną zainaugurowano działanie obecnego gmachu Teatru Muzycznego w Gdyni?

 

Najczęściej czytane