Poruszone wiadomościami dochodzącymi z Mińska, Łowcy Słów, chcąc oddać hołd białoruskiej odwadze i niezłomności, mają zaszczyt przybliżyć Państwu malowniczość tamtejszego folkloru. Baśnie i podania Białorusi są bogatym obrazem ludowych wierzeń, lokalnej przyrody, hartu ducha zakrapianego sprytem, ale też ogromną pokorą. Zapraszamy do pewnego królestwa, gdzie nawet Diabeł obawia się gadulstwa kobiet, kaleka może być pogromcą smoków, niedźwiedziom rodzą się ludzkie dzieci, a wszystko to stanowi piękny i ciepły haft przedstawiający tamtejszy Świat.
Podobne wydarzenia
czwartek, godz. 18:00
Gdańsk,
Plama
Wstęp wolny
piątek, godz. 17:00
Gdynia,
Muzeum Marynarki Wojennej
Wstęp wolny
Łowcy Słów. Wieloletnie słuchaczki i propagatorki ożywiania zapomnianej sztuki opowiadania. Miłośniczki baśni i ciekawych historii przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Bywają w Domach Kultury, szkołach, bibliotekach, więzieniach Wchodzą na sceny teatralne i kawiarniane - są tam, gdzie zmęczeni masową kulturą słuchacze czekają na czar bezpośredniego kontaktu z żywym słowem, tradycją znaną i cenioną od pokoleń - opowiadaniem. Wskrzeszając baśnie, klechdy, szepty, plotki i przypowieści z całego świata, zapraszają w egzotyczne podróże ze słowem - jedynym od pradziejów przekaźnikiem uniwersalnych prawd.
Elżbieta Stanilewicz - Od czasów szkolnych świat baśni był dla niej miejscem, gdzie czas biegł swoistym torem, drzewa dzieliły się mądrością, oddychało się inaczej, a tamtejsza rzeczywistość ciążyła mniej. Opowieści Ciotki, snujące się na cienkiej granicy fikcji i realności, były dla niej nieustającą inspiracją i źródłem wewnętrznej siły. Gdy dorosła, chcąc nie chcąc, przekazała córce swoją fascynację.
Groszek Stanilewicz Wędrówki po leśnych ostępach, smoczych jamach, poszukiwania kwiatu paproci oraz niekończąca się żegluga w towarzystwie Sindbada i matki, na zawsze skrzywiły jej mniemanie na temat uporządkowanego świata. W szkole zaś młoda, nietuzinkowa polonistka pogrążyła ją ostatecznie w literackiej zadumie nad kondycją bohatera byronicznego.
Obowiązują zapisy mailowe: plama@gak.gda.pl (w tytule Baśnie Białoruskie).
Elżbieta Stanilewicz - Od czasów szkolnych świat baśni był dla niej miejscem, gdzie czas biegł swoistym torem, drzewa dzieliły się mądrością, oddychało się inaczej, a tamtejsza rzeczywistość ciążyła mniej. Opowieści Ciotki, snujące się na cienkiej granicy fikcji i realności, były dla niej nieustającą inspiracją i źródłem wewnętrznej siły. Gdy dorosła, chcąc nie chcąc, przekazała córce swoją fascynację.
Groszek Stanilewicz Wędrówki po leśnych ostępach, smoczych jamach, poszukiwania kwiatu paproci oraz niekończąca się żegluga w towarzystwie Sindbada i matki, na zawsze skrzywiły jej mniemanie na temat uporządkowanego świata. W szkole zaś młoda, nietuzinkowa polonistka pogrążyła ją ostatecznie w literackiej zadumie nad kondycją bohatera byronicznego.
Obowiązują zapisy mailowe: plama@gak.gda.pl (w tytule Baśnie Białoruskie).
Filmy