- 1 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 2 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Wszyscy sprzedają akcje? On kupuje (25 opinii)
- 6 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (13 opinii)
Lata 60. i latino w Teatrze Muzycznym. Po Koncercie Sylwestrowym na bis
Fragmenty tegorocznego Koncertu Sylwestrowego Teatru Muzycznego w Gdyni.
Sylwestrowo-karnawałowa propozycja Teatru Muzycznego w Gdyni to sprawdzony format, który od ponad 20 lat cieszy się wielkim powodzeniem. Najnowszy Koncert Sylwestrowy, od 3 stycznia grany "na bis" w Muzycznym, nie ustępuje poprzednim tego typu propozycjom, chociaż nie ma takiej energii, jak ostatnie edycje. Sam w sobie jest jednak ukłonem w stronę publiczności, która zdecydowała o jego kształcie.
Koncerty Sylwestrowe w Muzycznym to tradycja zapoczątkowaną przez poprzedniego dyrektora tej sceny, Macieja Korwina. To dla dyrekcji teatru świetna okazja, by pokazać niemal wszystkich artystów Muzycznego - zarówno aktorów i solistów, jak i zespołu Baletu oraz Orkiestrę, wyeksponowaną podczas koncertów ponad sceną. Tym razem jednak scenariusz widowiska nakreśliła... publiczność.
Repertuar Teatru Muzycznego
Podczas ubiegłorocznych Koncertów Sylwestrowych przeprowadzono ankietę, w której można było wybrać repertuar na kolejną rewię. Widzowie wybrali polskie lata 60. i muzykę latynoamerykańską. W ten sposób reżyserowi spektaklu, Bernardowi Szycowi, pozostało dobrać utwory i wymyślić jak zaprezentować tegoroczny materiał, który w pierwszej części wieczoru składa się z hitów sprzed ponad 50 lat, w drugiej przypomina różne rytmy latino (w większości również nie najnowsze), także te mało w Polsce znane, jak ballada peruwiańska "El Cóndor Pasa".
Ramy czasowe i gatunkowe potraktowano jednak umownie, dlatego w pierwszej części znalazły się utwory z musicalu "Hairspray" - najnowszej premiery Muzycznego, które otwierały i zamykały pierwszy akt wieczoru. Natomiast w drugiej części, ku uciesze starszej części widzów, rozbrzmiał Tercet Egzotyczny i jego nostalgiczne "Pamelo żegnaj".
Nie zabrakło polskiego folkloru, bo na trzy sposoby wykonano "Dwa serduszka" zespołu Mazowsze, rozsławione przez film "Zimna wojna". Na scenie pojawiły się również największe polskie klasyki lat 60. - słynna "Wojna domowa" z serialu o tej nazwie, "Dwudziestolatki" Czerwono-Czarnych, "Gdybyś kochał, hej" zespołu Breakout, "Prześliczna wiolonczelistka" Skaldów, "Niedziela będzie dla nas" Niebiesko-Czarnych czy szlagiery Czerwonych Gitar - m.in. "Nie zadzieraj nosa", "Takie ładne oczy" czy "Tak bardzo się starałem".
W drugiej części wieczoru można się było z kolei bawić do takich utworów jak: "Samba de Janeiro", "La isla bonita" Madonny, "Corazon" Carlosa Santany, "La copa de la vida" Ricky'ego Martina czy "Nah neh nah" Vayi Con Dios. Nie zabrakło też wykonania a cappella poprowadzonego przez specjalistkę od przygotowania wokalnego Agnieszkę Szydłowską (zaśpiewano w tej formie kompilację "Tico Liber Tango" do muzyki Astora Piazzolii).
Artyści Muzycznego prezentują bardzo wysoki poziom, dlatego zarówno wokalnie, tanecznie (świetna Julia Polakowska w "Prześlicznej wiolonczelistce") jak i muzycznie całość jak zwykle w sylwestrowych produkcjach Muzycznego imponuje rozmachem. Perłą pierwszej części wieczoru był jednak kameralny wokalny popis Krzysztofa Wojciechowskiego, który zaproponował własną interpretację "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena, świetnie oddając cały ładunek emocjonalny utworu.
W drugiej części spektaklu Wojciechowski przypomniał publiczności, że jest także świetnym pianistą, gdy wspólnie z Marcinem Pietrzakiem zagrali na dwa fortepiany improwizację samby i krakowiaka. Błyszczał też Sebastian Wisłocki w energetycznym "La copa de la Vida" niezwykle efektownie zaaranżowanym na mecz piłkarski oraz Katarzyna Kurdej w "Nah, neh, nah" Vayi Con Dios. Jednak gwiazdą drugiego aktu była prowadząca wieczór Samanta (Ewa Walczak) wyszydzająca pseudointelektualne słownictwo i nowomowę, dowcipnie kalecząc język polski.
W drugiej części do artystów Muzycznego dołączyli współpracujący z Muzycznym członkowie Akrobatycznego Teatru Tańca Mira-Art. Artur Cichuta w roli szybującego w powietrzu kondora podczas "El Cóndor Pasa" w wykonaniu Luisa Granado czy Oriana Dobrowolska wspólnie z Arturem Cichutą podczas efektownego tańca na rurze w trakcie "Corazon" Santany czy pozostałe tancerki podczas swoich ewolucji na materiale pionowym (aerial silk) dodali widowisku dużo kolorytu.
Nie zabrakło niespodzianek dla widowni - w spektaklu pojawia się królowa Elżbieta II, Donald Trump czy Leonid Breżniew. W pewnym momencie polecimy w kosmos razem z psem Łajką i Panem Twardowskim, wspomniana jest pierwsza dyrektorka Teatru Muzycznego Danuta Baduszkowa, a przez teatr przejdzie efektowny i żywiołowy karnawał w Rio.
Właśnie tego karnawałowego żywiołu trochę brakuje tegorocznej sylwestrowej produkcji przez większość spektaklu. Chociaż artyści każdego zespołu (imponują układy taneczne Baletu, w którym wyróżnia się Krzysztof Dzwoniarski i Luis Granado, świetnie brzmi Orkiestra pod batutą Dariusza Różankiewicza i właściwie wszyscy soliści) bardzo dobrze prezentują się na scenie, to spektakl z racji nostalgiczno-wspomnieniowego charakteru pierwszej części jest jak na produkcje sylwestrowe Muzycznego stonowany i stateczny. Dopiero w połowie drugiej części widowisko zyskuje energię karnawałowego szaleństwa.
Spóźniony widz - utrapienie teatrów
Finałowy numer "The Sparkling Diamond" z musicalu "Moulin Rouge" choć brzmi i wygląda bardzo dobrze, to nie podrywa widzów z krzeseł. Podczas spektaklu 3 stycznia publiczność wstała dopiero po bisie. Jednak kolejny raz twórcy sylwestrowego widowiska w Muzycznym przekonali, że mają patent na sukces, bo Koncert Sylwestrowy Teatru Muzycznego jest bardzo dużą porcją dobrej rozrywki, której oczekuje gdyńska publiczność. Dowodem są wyprzedane wszystkie styczniowe koncerty, więc pozostaje mieć nadzieję, że w tym roku również wzorem ostatnich lat, koncert zaprezentowany zostanie "na bis" na zakończenie sezonu.
Spektakl
Koncert Sylwestrowy na bis
Miejsca
Spektakle
Opinie (57) 2 zablokowane
-
2020-01-05 13:26
Słabo (6)
Jak co roku, zachwycone dziadki z pomorskich wsi.
Dla wiejskiego pokolenia 60+ to może było ciekawe, ale generalnie: żenująca porażka.- 5 37
-
2020-01-05 14:52
Znalazł się znawca kultury wyższej. Wstyd, żenada. Ty nawet nie wiesz jak teatr wygląda od środka.
- 11 3
-
2020-01-05 17:35
Żenujące jest to, co piszesz. Zastanów się zanim napiszesz, i obrazisz innych.
- 8 1
-
2020-01-05 18:36
(2)
Pierwsza osoba w tej dyskusji wyraziła swoją opinię w sposób dobitny i niekulturalny, jednak zawarta w niej myśl jest prawdziwa. Na przeciętnym spektaklu w Muzycznym widownię tworzą głównie ludzie w średnio-starszym wieku, pewnie rzadko mogą sobie pozwolić na taki wypad (pod względem czasu i kosztów), więc są zachwyceni masą osób na scenie, atrakcyjnością widowiska. Dla kogoś, kto chodzi regularnie do teatru (i innych miejsc kultury), propozycje Muzycznego są po prostu niestrawnym kiczem.
- 4 11
-
2020-01-05 19:42
Odezwał się wielbiciel (cichy) disco polo i sylwestrow w 1.
- 3 5
-
2020-01-05 19:43
Kolejny madrala.
- 4 3
-
2020-04-29 23:37
Siedź Januszku w domku i oglądaj koziołka matolka.
- 0 0
-
2020-01-05 18:38
koncert sylwestrowy jak zawsze na najwyzszym poziomie.za rok tez przyjdziemy-dziadki z centrum gdyni
- 21 0
-
2020-01-06 09:29
Opinia wyróżniona
Brawo (5)
Kolejna rewelacyjna produkcja jednego z najlepszych teatrów w Polsce. Czarowny wieczór. Dziękuję!
- 18 3
-
2020-01-06 10:11
(4)
Proszę, wymień te teatry, od których gdyńskich Muzyczny jest lepszy.
- 2 3
-
2020-01-06 15:28
Buffo. (3)
Polita byla zenujaca.
Roma - widziale/as Pilotow?- 2 0
-
2020-01-06 15:55
(2)
Czyli wymieniłeś zaledwie dwa teatry, od których - według Ciebie - gdyński Muzyczny jest lepszy. Nie uważasz więc, że fundowanie takich tez, jak ta z pierwszego komentarza - wskazywanie, że gdyński Muzyczny jest jednym z najlepszych teatrów w Polsce - to gruba przesada? W Polsce jest nieco więcej teatrów, niż trzy :-).
- 1 1
-
2020-01-07 00:38
(1)
Jednak niewiele może stawać w szranki z tak wielkimi i widowiskami produkcjami jakie mamy przyjemność oglądać w Gdyni. Sorry Batory ale to fakt nie do podważenia. Jasne można podziwiać w mniejszych teatrach świetne ambitne przedstawienia jednak są one przeznaczone dla małej widowni bo niewiele osob chce je oglądać .
- 1 0
-
2020-01-07 12:51
Ale czy to, że niewiele teatrów może stawać w szranki z tak wielkimi widowiskami, świadczy o tym, że gdyński Muzyczny - produkujący tego typu spektakle - jest jednym z najlepszych teatrów w Polsce? Chyba mylisz porządki... Domyślam się, że pierwsza osoba chciała napisać, że gdyński Muzyczny jest jednym z najlepszych tego typu teatrów w kraju (czyli nie bierze pod uwagę dramatycznych, a jedynie musicalowe, których jest +/- 10), jednak - gdy przyszło do wymieniania konkretów - to tej osobie udało się wymienić zaledwie dwa teatry, od których gdyński teatr jest lepszy... To już nie brzmi tak mocno, jak pierwszy komentarz :-). Daj znać, skąd masz informacje o tym, że niewiele osób chce oglądać te ambitne przedstawienia. Możesz podać też przykłady tych przedstawień. Bo nie zauważyłam, aby te teatry narzekały na frekwencję, wręcz przeciwnie - kupno biletów graniczy z cudem.
- 2 0
-
2020-01-06 12:26
Stała bywalczyni (2)
A mnie się podobało.Nikt nikogo nie zmusza do odwiedzania Teatru.A Polacy jak zawsze wieczni malkontenci.
- 16 2
-
2020-01-06 14:09
I wiedzą wszystko najlepiej! Naród maruderow i bardzo smutnych ludzi.
- 2 2
-
2020-01-06 14:34
Dlaczego malkontenci? Uważasz, że mają prawo wypowiedzieć się tylko ci, którym koncert się podobał? Skąd takie przeświadczenie? Negatywna opinia, jeżeli jest wyrażona w sposób kulturalny, również jest cenna.
- 2 2
-
2020-01-06 16:24
Koncert Noworoczny na bis
Bardzo dziękuję za tak cudownie spędzony czas w muzycznym nastroju i śpiewie. Wielkie brawa dla wspaniałych aktorów i tancerzy, którzy naprawdę włóżyli dużo swojej pracy. Dziękuję i za rok też przyjdziemy! Marzena.
- 12 1
-
2020-01-08 20:31
rewelacja
Bardzo fajny koncert, starannie przygotowany i pokazany. gratulacje dla wszystkich wykonawców.
- 6 1
-
2020-01-12 15:46
Koncert na bis (1)
Byłam kolejny raz na Koncercie sylwestrowym ( 2018 2019 2020) . Bardzo podobały mi się lata 60-te. Do drugiej części mam kilka uwag. Prowadząca samanta mogłaby zaprezentować się w dennych kabaretach w teatrze muzycznym nie !!!!. Zepsuło mi to odbiór II części koncertu. Wiem co autor miał na myśli ale było to niesmaczne. Przepych na scenie doprowadzał mnie do zawrotu głowy ale takiego pozytywnego. było super !!!!! W skali 1 do 10 za Samantę daje 9. Pozdrawiam M. Pawlak
- 5 3
-
2020-02-05 19:22
Samantha
Samantha była cudowna, wspaniała parodia języka niezbyt ogarniętej młodzieży.
- 0 0
-
2020-01-12 22:47
Koncert sylwestrowy na bis
Koncert sylwestrowy 2020 zdecydowanie gorszy od zeszłorocznych szczególnie pierwsza część taki zauważalnie budżetowy. Mógł się podobać tylko tym którzy byli po raz pierwszy. Stałym widzom pozostawia niedosyt.
- 4 2
-
2020-01-15 23:48
(1)
Pierwsza część super. Druga zepsuta przez pomysł na konferansjerkę. Nie było to zabawne /przynajmniej dla części widowni/. Szkoda bo ten koncert jest zawsze wisienką na torcie spektakli całego minionego sezonu. Ale i tak za rok będę bo jesteście wspaniali.
- 4 2
-
2020-01-16 07:31
Mam porównanie ,bo chodzę od kilku lat.Ten koncert nie podobał mi się.O wiele ciekawsze i dynamiczne byłyby lata osiemdziesiąte,a drugą część położyła Samanta.Mimo ogromnego wysiłku baletu,chóru i orkiestry /jak co roku byli nadzwyczajni/ czegoś brakowało.
- 1 0
-
2020-02-02 11:15
na dworze +4
a w teatrze upał,upal,upał zdechnąć można
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.