• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kup sobie sztukę. Już wkrótce aukcja w Sopockim Domu Aukcyjnym

Aleksandra Lamek
22 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Jedną z prac, jakie będzie można kupić na najbliższej aukcji w SDA, jest obraz Janusza Zigmańskiego. Cen wywoławcza to 1500 zł.
  • Obraz Piotra Szwabe.
  • Obraz Justyny Kabaly.
  • Obraz Macieja Mackiewicza.
  • Obraz Łukasza Jacka.
  • Obraz Marceliny Groń.

Polacy coraz poważniej interesują się sztuką współczesną, nie żałują pieniędzy na obraz lub rzeźbę, które przypadną im do gustu, a co za tym idzie - chętnie biorą udział w licytacjach dzieł sztuki. Najbliższa odbędzie się w Sopockim Domu Aukcyjnym 26 listopada, a prace można już teraz oglądać na wystawie przedaukcyjnej.



Jeszcze kilkanaście lat temu kupowanie dzieł sztuki w Polsce uważane było za fanaberię i dziwaczny zbytek. Niewielu stać było na to, by kupić w galerii obraz za kilka czy kilkanaście tysięcy złotych, a nawet jeśli pieniądze się znalazły, to pojawiał się kolejny niebagatelny problem: co wybrać? Klasyczny pejzaż, odważny akt, wymyślną abstrakcję? Dziś Polacy wiedzą o sztuce coraz więcej, nie boją się o niej rozmawiać i decydować, co im się podoba, a co nie. Potwierdza to Katarzyna DąbrowskaSopockiego Domu Aukcyjnego.

Zobacz także: Sztuka to pasja elitarna?

Praca Adama Bakalarza. Praca Adama Bakalarza.
- Pierwszą aukcję sztuki XXI wieku zorganizowaliśmy rok temu i mogę śmiało powiedzieć, że zainteresowanie od tamtej pory jest ogromne. Co ciekawe, podnieśliśmy kwotę, od której zaczyna się licytacja - teraz jest to 1500 zł - a wyniki są dwukrotnie lepsze niż wtedy, kiedy ceny były niższe, a prac więcej. Teraz dzieł wystawionych na aukcję mamy mniej, ale są staranniej wyselekcjonowane i opisane, a to przyciąga kupujących - mówi Dąbrowska.
Jednymi ze sprzedażowych hitów SDA są obrazy Aleksandry Arabskiej, młodej artystki pochodzącej z Gdańska. Jej wielkoformatowe kobiece akty zachwycają zmysłowością, ale przede wszystkim doskonałym malarskim warsztatem.

- Ludzie doceniają pracochłonną technikę i dobrze opanowane rzemiosło Aleksandry Arabskiej. Jedna z ostatnich prac tej artystki sprzedała się za 40 tysięcy złotych. To rewelacyjny wynik - przekonuje Dąbrowska.
Na listopadowej aukcji obrazów Arabskiej nie będzie można kupić, jest za to kilka innych, bardzo interesujących prac. Choćby dzieło młodego artysty Adama Bakalarza, pochodzące z jego dyplomowej serii. W charakterystycznym dla siebie surowym i precyzyjnym stylu Bakalarz skupia się na analizie zjawiska pareidolii, czyli dopatrywaniu się znanych kształtów w przypadkowych przedmiotach. "H04" to praca o chropowatej i - wydawałoby się - abstrakcyjnej formie, która jednak po dłuższym oglądzie kojarzy się widzowi z zaciśniętą pięścią.

Czy zainwestował(a)byś w sztukę?

Warto tez zwrócić uwagę na wielkoformatowe płótno Marceliny Groń, absolwentki ASP we Wrocławiu. Obraz "Historia miasta" to praca, w której sztuka ulicy łączy się z tradycyjnym malarstwem. Choć kojarzy się z chaotycznym malunkiem ściennym, w rzeczywistości jest starannie zaplanowaną, wielowarstwową kompozycją z charakterystycznym liternictwem. Oprócz tego w ofercie znalazły się prace m.in. Piotra Szwabe, Filipa Gruszczyńskiego, Marzeny Ślusarczyk, Mateusza Maliborskiego czy Sebastiana Skoczylasa.

- Jestem przekonana, że świadomość artystyczna Polaków cały czas rośnie - mówi Dąbrowska. - Widać, że to nie są zakupy kompulsywne, coraz rzadziej spotyka się też ludzi, którzy chcą po prostu kupić ładny obrazek do powieszenia nad kanapą. Zakup dzieła sztuki może być przecież doskonałą inwestycją na przyszłość. Rzetelne, dobre malarstwo cieszy się ogromną popularnością, co widać na naszych aukcjach: duże pieniądze spotykają się z dużymi emocjami. Myślę, że tym razem też tak będzie.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (11)

  • to jest sztuka? (2)

    Przecież to wygląda beznadziejnie. Już wole obrazy malowane przez małpę...

    • 7 20

    • obrazy od małpy są o wiele droższe, nie stać ciebie na takie arcydzieła

      • 4 0

    • Czyli przez Ciebie...nie ubliżając małpom...

      • 2 0

  • Marcelina Gron = czuc artyzm. Pozostale = typowa popkulturwa.

    PS
    "co widać na naszych aukcjach: duże pieniądze spotykają się z dużymi emocjami (...mówi Dąbrowska)" - a ja naiwnie sadzilem, ze w tym wypadku to sztuka ma wywolywac emocje, a nie pieniadze. Ta wypowiedz mowi wszystko o tej pani i jej "gustach".

    • 7 5

  • Gdyby Pan Bakalarz tworzył rzeźbę zamiast obrazu, to byłbym zainteresowany :)

    • 4 0

  • Szmiry

    Kiedy w Polsce zacznie funkcjonować pojęcie dobrej sztuki i profesjonalnego warsztatu? Dziś byle kto i byle co jest w stanie sprzedać za "piniondze", a "artystą" może być każdy. Wszystko przesiąkniętę popkulturą fantazji i kiczu. Prześgając się kto namaluje bardziej kontrowersyjnie lub bardziej odkrywczo. Niech tych ludzi uczą w akademiach jak rysować i kłaść farbę, a potem dopiero skoro ktoś ma wizję niech maluje jak chce, rynek oceni. A tak to ciekaw jestem do ilu artystów można by przyjść i zamówić portret?

    • 2 3

  • Nie kupuj ! Stwórz coś własnego !

    Np połam krzesło i tak zostaw.
    - Co to ?!
    - Rzeźba.
    - Żartujesz ? :)
    - Czekaj, miałem gdzieś paragon, prawie 15 tys.
    - Wow :o Szacun

    Myślicie, że się ktoś zorientuje ?
    Tylko nie wolno parskać śmiechem ani robić zeza w trakcie 'prezentacji'

    • 5 3

  • "Kup sobie"

    Weź Ty ten tego.... a tak na poważnie to nie dziękuję.

    • 3 4

  • Cena wywoławcza? (2)

    Czy szanowny sopockiej dom aukcyjny nie uważa że ceny wywoławcze są zbyt wysokie? Warszawska desa unicum startuje od 500zl, a zazwyczaj oferuje pozycje klasę wyżej. Koniec końców te lepsze kąski i tak idą po wysokich cenach. Za to więcej osób przychodzi w nadziei na zakup w dobrej cenie. Najwyższa pora, że żeby Sopot wyzbyl się tego irytującego synonimu.

    • 3 5

    • O co chodzi z tym synonimem ? Zwłaszcza irytującym.

      • 0 0

    • Ceny wywoławcze ustala się na minimalnym poziomie, za który sprzedający jest gotów rozstać się ze swoją własnością. Wyobraź sobie, że wstawiasz swój przedmiot, który wyceniasz na minimum 2.000 zł. Dom aukcyjny ustala cenę wywoławczą na 500 zł i po licytacji sprzedaje go za 800 zł. Było dużo ludzi. Ktoś okazyjnie kupił Twoją rzecz i tylko Ty się czujesz trochę oszukana. Zacznij od obniżania cen w swoim biznesie a im zostaw ich strategię. Na pewno to przemyśleli.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym teatrze została została wystawiona sztuka na podstawie powieści Martyny Bundy "Nieczułość"?

 

Najczęściej czytane