• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Książki: jakie i gdzie najchętniej kupujemy?

Magdalena Raczek
25 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Zainteresowanie czytaniem książek w naszym kraju nie rośnie, ale co ciekawe - zwiększa się liczba osób kupujących książki. Zainteresowanie czytaniem książek w naszym kraju nie rośnie, ale co ciekawe - zwiększa się liczba osób kupujących książki.

Stan czytelnictwa w Polsce od kilku lat jest na niezmiennie niskim poziomie. Zainteresowanie czytaniem książek w naszym kraju nie rośnie, ale co ciekawe - zwiększa się liczba zakupów książkowych. Oznacza to, że zmieniają się nawyki czytelników - wzrasta znaczenie nowości wydawniczych, a bibliofile bardziej są skłonni kupić interesujące ich książki, zamiast czekać na ich wypożyczenie. A jakie tytuły są najchętniej nabywane przez mieszkańców Trójmiasta? Kto je kupuje i gdzie najczęściej się zaopatrujemy?



Mało czytamy, ale kupujemy książki



Ile książek czytasz w ciągu roku?

Jak podaje Biblioteka Narodowa w swoim raporcie: w 2018 roku przeczytanie przynajmniej jednej książki w ciągu roku zadeklarowało zaledwie 37 procent Polaków. Badania Biblioteki Narodowej pokrywają się z raportem platformy Picodi.com, która przeprowadziła analizę dotyczącą zakupu książek w Polsce i w kilkudziesięciu krajach świata. Opierała się ona na danych wewnętrznych platformy o transakcjach w księgarniach internetowych oraz na wynikach ankiety przeprowadzonej wśród 7800 osób z 41 krajów świata. Sprawdzano również gdzie, kiedy, po co i czy w ogóle Polacy kupują książki i jaki jest stosunek czytelników wobec literatury. Celem badania było przede wszystkim zrozumienie trendów konsumenckich w dziedzinie czytelnictwa.


Kobiety stanowią większość wśród kupujących książki. Kobiety stanowią większość wśród kupujących książki.

Kobiety kupują więcej?



Na pytanie "Czy w ciągu ostatniego roku kupiłeś co najmniej jedną książkę?" 63 proc. kobiet i 52 proc. mężczyzn odpowiedziało twierdząco. Czy faktycznie zatem kobiety stanowią większość wśród kupujących książki?

- Tak, kobiety częściej kupują książki i ich preferencje mają duży wpływ na asortyment naszej księgarni. Należą do niego książki pisane przez kobiety i o kobietach np. "Becoming" Michelle Obamy, "Mężczyźni objaśniają mi świat" Rebecci Solnit. Popularnością cieszą się również wznowienia tytułów kanonicznych autorek, między innymi Virginii Woolf i Sylvii Plath. Ostatnio postanowiliśmy również na stałe wygospodarować u nas miejsce dla działu z literaturą feministyczną - potwierdzają księgarze ze Sztuki Wyboru - Malwina AntczakMichał Urbaniak.
Oczywiście można uznać, że kobiety generalnie wszystkiego kupują więcej - stąd te dane, jednak pamiętajmy, że jeśli chodzi o czytelnictwo, to również większa liczba pań czyta, dlatego też być może ma to przełożenie na zdobywanie woluminów.

- Jest może niewielka różnica pomiędzy kobietami a mężczyznami kupującymi u nas książki. Jest to raczej 50 do 50. Niektóre gatunki kupują w większości mężczyźni, inne zaś w większości kobiety - mówi z kolei Anna Miecznikowska, Kierownik ds. Handlowych Księgarni Muza.
Tradycyjne, papierowe książki stanowiły główny obiekt zainteresowań kupujących. Tradycyjne, papierowe książki stanowiły główny obiekt zainteresowań kupujących.

Kupujemy w sieci tradycyjne książki



Jeśli chodzi o to, gdzie kupujemy książki, to co prawda wolimy wciąż papierowe książki, ale kupujemy je raczej przez Internet. 75 proc. respondentów przyznało, że dokonywało zakupów w sklepach internetowych, a ze stacjonarnych księgarni w ostatnim roku skorzystało 64 proc. respondentów. Tradycyjne, papierowe książki stanowiły główny obiekt zainteresowań kupujących. Popularność audiobooków - choć na świecie z roku na rok rośnie - u nas wciąż jeszcze nie jest tak duża. W ciągu ostatniego roku audiobooki w postaci elektronicznej lub na płycie CD kupiło jedynie 1 proc. respondentów.

- Tak, po dość krótko trwającym okresie fascynacji książką audio, papierowe książki pozostały na rynku i mają się jak widać dobrze. Jest w nich jakaś magia. Tkwi ona gdzieś pomiędzy zapachem, fakturą papieru a spojrzeniem na przedmiot, który pragniesz posiadać choćby na chwilę. Od kilku lat prowadzimy również sprzedaż internetową. Zysk z tej sprzedaży jest jednak marginalny, niemal nieistniejący - twierdzą właściciele Księgarni Vademecum.
- W Polsce nadal lubimy zapach kartek z książek. Podobno są tacy, którzy wybierają książki po zapachu. Faktycznie sprzedaż internetowa wygrywa, ponieważ jest bezkonkurencyjna cenowo. Wybór więc wydaje się uzasadniony. Pamiętajmy jednak, żeby również wspierać księgarnie kameralne - apelują księgarze ze Sztuki Wyboru.

Recenzje książek z Trójmiasta


Co najchętniej kupujemy?



Najchętniej - według raportu - kupowana jest literatura piękna (51 proc.), a wśród niej najpoczytniejsze są gatunki tj.: kryminały, fantastyka, literatura współczesna i przygodowa oraz thrillery. Dużym zainteresowaniem wśród czytających Polaków cieszą się również literatura popularnonaukowa (37 proc.) oraz książki hobbystyczne (36 proc.).

- Najwięcej sprzedajemy tzw. literatury współczesnej, reportaży, książek filozoficznych i popularnonaukowych. Na drugim miejscu są książki dla dzieci. Królują u nas niszowe wydania z ładną grafiką i tzw. zmieniające się klasyki, które - co kilka lat inne - opanowują wyobraźnię dzieci. Od jakiegoś czasu są to: "Kicia Kocia", "Pucio", "Tupcio Chrupcio" czy "Ulica Czereśniowa". Na trzecim miejscu chyba faktycznie jest kryminał i fantastyka - dowiadujemy się z Księgarni Vademecum.
Podobnie sytuacja wygląda w Muzie.

- Najczęściej kupowane są u nas książki z literatury współczesnej, literatura dziecięca, fantastyka, kryminały, historia powszechna (to kupują mężczyźni w 90 proc.), literatura popularnonaukowa, podręczniki do szkół. Jeśli chodzi o evergreeny to jest parę tytułów, np. seria "Kicia kocia" dla dzieci (od lat wysoka sprzedaż), poradnik "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały", Sapkowskiego saga o Wiedźminie, "Potęga podświadomości". Cały czas są również popularni tacy autorzy, jak: Remigiusz Mróz, Camilla Lackberg, Wisława Szymborska, Olga Tokarczuk - zdradza Anna Miecznikowska.
Nieco inaczej to wygląda w Księgarni Sztuka Wyboru.

- Nie mamy raczej w naszej ofercie thrillerów, kryminałów i fantastyki. Idziemy wbrew pop trendom. Z literatury pięknej najlepiej sprzedają się u nas pozycje, które często nie są dostępne w księgarniach sieciowych. Ostatnio była to książka "Zmierzch" japońskiego autora Osamu Dazai, wydana przez młode wydawnictwo Tajfuny. Zainteresowanie wzbudza literatura współczesna, zarówno książki debiutanckie np. "Psy ras drobnych" Olgi Hund, jak i  klasyka np. piękne nowe wydanie książek Kurta Vonneguta - twierdzą Antczak i Urbaniak.
I dodają odnośnie literatury popularnonaukowej:

- Ostatnie lata były bardzo obfite w ciekawe książki popularnonaukowe i cieszą się one sporym zainteresowaniem. Poruszają ważne i często trudne tematy, przedstawione w  sposób przyjazny dla czytelnika. Bardzo popularne są obecnie np. książki Yuvala Noah Harari "Sapiens" i "Homo Deus". Warte polecenia są również książki wydawnictwa Copernicus Center Press na przykład "Instynkt Sztuki" czy "Wiek empatii" - rekomendują księgarze.
Książki i komiksy dla dzieci cieszą się dużą popularnością wśród kupujących mieszkańców Trójmiasta. Książki i komiksy dla dzieci cieszą się dużą popularnością wśród kupujących mieszkańców Trójmiasta.

Poezja i komiks najmniej popularne?



Najmniejszym zainteresowaniem według raportu cieszą się z kolei komiksy oraz poezja.

- Tak to jednak prawda, ale też nie do końca. Sprzedaż tomików poezji wyraźnie podnosi się wiosną i latem. Rosnące zainteresowanie w miesiącach ciepłych, u nas związane jest z ogłoszeniem nominacji do Nagrody Literackiej Gdynia czy innych nagród literackich. I tak samo z komiksami. Są takie, które sprzedają się zawsze: Tytus, Thorgal czy Calvin i Hobbes - mówią księgarze z Vademecum.
Również w Muzie komiksy cieszą się dość dużym zainteresowaniem, szczególnie serie dla dzieci: "Kajko i Kokosz", "Tytus, Romek i Atomek", "Asterix i Obelix".

- Na pewno poezja i komiks trafiają do mniejszego grona odbiorców, co nie oznacza, że nie ma na nie zapotrzebowania. Myślę, że właśnie księgarnie kameralne są miejscem, gdzie powinno się je promować - dodają księgarze ze Sztuki Wyboru.
Przeczytaj także: Pisarki górą. Co czytali gdańszczanie w 2018 roku?

Picodi.com w podsumowaniu badania wymienia kraje, w których najczęściej kupuje się książki. Są to: Turcja, Rosja i Hiszpania. Polska w tym rankingu znajduje się na szarym końcu - zaledwie 57 proc. rodaków w ciągu ostatniego roku kupiło przynajmniej jedną książkę. Niżej od nas w tym rankingu są tylko Niemcy, Finlandia i Singapur. Warto jednakże przy tym wszystkim pamiętać, że zakupienie książki nie jest równoznaczne z jej przeczytaniem.

Miejsca

Opinie (92) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Rzadko kupuję (1)

    ale bardzo często wypożyczam. Pozdrawiam wszystkich jeszcze czytających:)

    • 82 3

    • Bardzo pochwalam twoje podejscie.

      Niestety jestes jednym z nielicznych bo reszta to naladowani niechecia i nienawiscia trojmiejscy nieudacznicy jacy swoimi stale ponurymi komentarzami zasmiecaja zarowno portal jak i nasza Polske.

      • 3 3

  • Internet odsunal ludzi od czytania ksiazek. (4)

    • 23 17

    • W bibliotekach najczesciej widze kobiety wypozyczajace romanse i kryminaly bo te (1)

      nigdy sie nie starzeja wiec po co wydawac pieniadze na ich kupowanie... Widok mezczyzny w bibliotekach to rzadkosc. Wiekszosc w bibliotekach to mlode mamy z malymi dziecmi i samotne kobiety. Mezczyzni tlumacza to ze ich zadaniem jest zarabiac pieniadze na utrzymanie rodziny a nie marnowac czasu na ksiazki. Jesli chodzi o nowe wydawnictwa to przewaznie z dziedziny IT, prawa i psychologii czlowieka nad tym jak poprawic swoje samopoczucie i wyrabiac pewnosc siebie w dzisiejszym bardzo rozpedzonym swiecie. Bo o tym stare ksiazki kiedys absolutnie nie rozprawialy. Poza tym kolorowe obrazkowe broszurki dla malenkich dzieci. Nie mozna dawac do reki starych (wartosciowych ale starych) ksiazek swoim malenstwom. A ksiazki kucharskie to odrebny temat i nie bede o tym pisal.

      • 5 19

      • Minusy mi stawiane? Jakze tego sie spodziewalem.

        To wlasnie od tych baranow ktorzy biblioteke widzieli tylko na zdjeciu w gazecie lub TV. Sam przez jakis czas dorabialem do emerytury pracujac w jednej z bibliotek, to widzialem jak to wyglada. Internet odbral rozum wielu "smartphonowym intelektualistom". I tu jest z nimi problem.

        • 1 2

    • Nie do końca. Sporo osób korzysta właśnie z internetu, żeby nie wydawać forsy na książki.

      Funkjconują witryny typu Wolne Lektury, Docer.pl, itp. czy np. biblioteki cyfrowe udostępniające w sieci książki za darmo. Polecam, miłego.

      • 15 1

    • Mnie przysunął - z kilku-kilkunastu rocznie przeskoczyłem na kilkadziesiąt.

      • 2 1

  • Czy lubi Pan czytać książki? (3)

    ... a czy ja wiem? Nie bardzo. Ale jak by się dało. To zależy. To w zależności od tego.

    • 34 4

    • Typowe tlumaczenie kogos kto do ksiazek prawie nigdy nie zagladal.

      • 4 4

    • Tak średnio

      Nie powiem panu dlaczego. Nie powiem.

      Kurde, sam miałem to napisać, ale tak czułem, że ktoś mnie uprzedzi. Pozdrawiam czytelnika, co nigdy książki nie widział! :)))

      • 8 4

    • Ja raczej nie lubię

      Nie wiem, jakoś przestały mnie interesować wymyślone historie. Kiedyś czytałem kilkanaście książek miesięcznie, teraz może z dwie na rok.

      • 0 0

  • (1)

    Rzadko kupuje książki, nie mam na nie miejsca ani pieniędzy. Wypożyczam i czytam je z biblioteki. Kupuje tylko te które wiem że jeszcze kilka razy przeczytam.

    • 28 2

    • Dzieki temu biblioteki przetrwaly do chwili obecnej.

      Ale raczej malo jest takich jak ty. Reszta to mrowisko glupoty.

      • 0 2

  • niestety czasy... (7)

    w których każda "miernota" może wydać książkę skutecznie oddaliła mnie od kupowania książek. Kupujesz czytasz pierwszy rozdział i szlag Cię trafia, bo okazuje się, że "autor" nie potrafi sklecić zdania po polsku. Niestety nastały czasy bylejakości i miernoty literackiej.

    • 46 11

    • I tak i nie. Ja zawsze czytam opinie o danym tytule przed jego zakupem. (1)

      • 6 0

      • Niestety opinie też często pisza miernoty. Teraz każdy może być każdym, takie czasy...

        • 1 2

    • (2)

      To prawda. Mnie przeraża fenomen Mroza. Nie wiem jak można czytać tę grafomanię.

      • 9 2

      • (1)

        Coś ci się pomyliło.
        Mrozu to znany polski, wybitny, artysta estradowy.

        • 1 5

        • Hahahaha, no tak, do tego ma miliony monet :-)

          • 1 0

    • Ale ksiazki za nim ida do druku sa przegladane i

      sprawdzane. Pamietasz tzw eratty zalaczane do ksiazek? To bylo po ich wnikliwej analizie. Poza tym sam autor czyta swoje dzielo po kilka a czasem kilkanascie razy aby miec pewnosc ze text brzmi "melodyjnie" a nie jak z pod reki jakiegos moderatora o watpliwych kwalifikacjach.

      • 0 2

    • Szukajcie, a znajdziecie

      Poza morzem miernoty zalewającej rynek ukazuje się wiele pozycji wartościowych. Kto chce, ten znajdzie. Żeby nie szukać metodą chybił-trafił warto prześledzić portale i blogi czytelnicze, sprawdzić na 2-3 książkach, z którym recenzentem jest nam "po drodze", z czyimi opiniami się zgadzamy i potem to już jakoś idzie - można odsiać ziarno od plew.

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    W papierze kupuję tylko dwa typy książek - (4)

    Książki o astronomii i o himalaistach. I jedne, i drugie, jako książki bogate w ilustracje czy wykresy lub wzory wolę mieć w wersji papierowej (i kupuję je, ze względu na niższą cenę, wyłącznie w księgarniach internetowych). Beletrystykę wolę w wersji elektronicznej. Nie zaglądam do stacjonarnych księgarni, bo niestety nie stać mnie na książki w cenie okładkowej, a to jest niestety największy problem :(

    • 16 9

    • Napisz coś więcej o sobie...
      Wzrost, waga itd.
      Może razem wybierzemy się do księgarni?

      • 3 5

    • (2)

      Też ostatnio czytam o himalaistach. Wszystkie książki kupuję w necie, czasem zdaży się trafić coś w cenie nawet o połowę niższej niż okładkowa. E-booków i audiobooków nie lubię...

      • 2 2

      • a ortografię? (1)

        • 6 0

        • Każdemu może się zdarzyć, ale już forumowy polonista nie mógł się powstrzymać.

          • 5 3

  • (4)

    od stycznia przeczytałam 22 książki.....większość powyżej 400 stron. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w bibliotece, w domu mam ich ponad 300 na ten moment, do przeczytania zostało mi ok 10. Często pożyczam książki od znajomych, dostaję z okazji urodzin/imienin/Święta.....kupuję sama w promocji.....Pracuję, studiuje zaocznie, żyję w związku....wolę zamiast głupot w telewizji - czytać ;-)

    • 45 12

    • Coś mi tu nie pasuje (2)

      Albo czytasz w pracy, na studiach, albo masz słaby związek, ewentualnie nie śpisz w nocy i czytasz.

      • 2 16

      • Mnie na 35 książek w tym roku starczyło 1-1,5 godziny czytania dziennie. Albo wolno czytasz albo nie czytasz dużo i nie umiesz sobie wyobrazić tylu książek w takim czasie.

        • 6 3

      • Ja czytam głównie w komunikacji miejskiej i czasem wieczorem w domu. Jestem w związku, pracuję, niedosypiam.

        • 3 0

    • Większość po 400 stron.

      Noooo liczba stron w tym wszystkim najważniejsza! A wszystkie książki są w okładkach pasujących do koloru ścian?

      • 7 9

  • Opinia wyróżniona

    Jestem tym przypakiem, który przestał oglądać telewizje, a zaczął czytać książki. (5)

    35 lat ani jednej przeczytanej książki, a w tym roku czytam szóstą.
    Do czego zmierzam... polecam wszystkim taką zmianę!

    • 54 4

    • Opinia wyróżniona

      A ja ani TV, ani - na dobrą sprawę - książek (3)

      Lat 42.
      Od 8. roku życia czytałem namiętnie - tak do studiów. Pochłaniałem książki, a niektóre rozdziały wiele razy ponownie. Głównie beletrystyka wojenna.
      Teraz też kupuję książki, ale czytam na wyrywki. Nie potrafię przeczytać od deski do deski. Nie ma w nich fabuły, więc nie muszę czytać w kolejności... Czytam wybrany fragment, następnym razem inny, dopóki nie złapię się na tym, że przeczytałem to, co mnie interesuje. Wiedzę z książek traktuję wybiórczo, nie chce mi się czytać "pustych słów". Wolę szukać wiedzy w internecie - głównie zasobów archiwalnych. Na dobrą sprawę nie mam kiedy poświęcić się czytaniu książki przez dłuższą chwilę, bo tyle jest spraw do załatwienia. Ale książki są wspaniałe. Nie da się ich czytać "na ekranie".

      • 4 7

      • (1)

        Nie da się ich czytać "na ekranie" - tez tak myślałem póki mi koleżanka nie pokazała swojego Kindla. Na początku jest dziwnie, potem normalnie i naturalnie. Przy czym wolę układ poziomy bo wiersze są dłuższe, wygodniej się czyta.

        • 2 0

        • Hejka

          Mogę Ci pokazać swojego kindla... buziaczki

          • 0 2

      • bbh

        Polecam reportaże . W Polsce mamy wielu wybitnych przedstawicieli tego gatunku . Pozdr.

        • 2 0

    • W tamtym roku miałem to samo. Jak przeczytałem jedną to nagle pod koniec roku prawie trzydzieści przeczytanych. Nawet nie wiem kiedy :) jak na razie moje ulubione tytuły to "Gra o tron" i "Szklany Tron"

      • 3 0

  • Nie kupuję, nie czytam. Nie interesuje mnie to. (3)

    Interesuje mnie jak zarobić na emeryturę, której nie dostanę mimo już przepracowanych uczciwie 40 lat. Dlatego zapierniczam od 7 do 18, żeby na starość mieć na chleb.

    • 14 29

    • Jak ktoś o chlebie tylko żyje to spoko...

      • 4 2

    • To jaka prace wykonujesz i jakie wyksztalcenie masz ze

      tak ciezko zycie ciebie traktuje?

      • 1 0

    • Po co ci emerytura, skoro już teraz żyjesz tylko po to by pracować?

      • 4 0

  • Kobiety kupują książki dla swoich mężczyzn!!! (2)

    Co to za tytuł? Kobiety kupują może też więcej piwa i chipsów ale nie koniecznie więcej spożywają.

    • 6 6

    • Ty sobie kup słownik poprawnej polszczyzny.

      • 2 1

    • bardzo bardzo trafne !

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku powstało Muzeum Narodowe w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane