- 1 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 5 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 6 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (13 opinii)
Królowa jazzu i życia w Starym Maneżu
Urszula Dudziak nie tylko zachwyca wspaniałym wokalem, ale i godną pozazdroszczenia formą i nastawieniem do życia. 74-letnia królowa polskiego jazzu wystąpiła z zespołem w niedzielę wieczorem w Starym Maneżu.
Dla tego, kto jeszcze nigdy nie był na koncercie Urszuli Dudziak, jej niedzielny występ w Starym Maneżu musiał być lekkim zaskoczeniem. W czasie dwugodzinnego spotkania z artystką i jej zespołem więcej było bowiem opowiadania niż muzykowania. Dudziak jest gadułą i tego nie kryje. Tych nieprzyzwyczajonych uprzedza ze sceny już na początku, że mówić do ludzi lubi i nie ma zamiaru się strofować.
Można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że jej występy są swego rodzaju parapsychologicznym warsztatem albo - co obecnie przecież jest bardzo modne - sesją coachingu. Bo choć Dudziak uwielbia opowiadać anegdotki - takie jak choćby nie raz przywoływane pomylenie jej na lotnisku z Krystyną Prońko - to nie stroni również od historii, w których nie brakuje życiowych mądrości, które wyniosła ze swojego ciekawego, a niekiedy i burzliwego 74-letniego życia.
- Zawsze miejcie dobrą myśl, bo stan umysłu jest najważniejszy. To, co pomyślimy, nas spotka - mówiła Dudziak pomiędzy utworami. Potem dodała: - Moją ulubioną literą jest "u". Opisuje ona czas życia, jej niecka na dole to jego środek. Przychodzi w nim takim moment, że zaczynamy sobie zadawać pytania - np. co ten facet robi ze mną od dwudziestu lat albo czy mój zawód mnie spełnia. Jeżeli mamy tego typu pytania i jeżeli potrafimy popatrzeć na świat z perspektywy nieokaleczonej przez uwarunkowania społeczne, wtedy może urodzić się na nowo. Wtedy życie staje się fantastyczne. Ja jestem na tej wznoszącej się linii.
I to widać. Królowa polskiego jazzu ma 74 lata i jest w świetniej formie, której mogliby pozazdrościć jej nie tylko jej rówieśnicy, ale i pewnie niektórzy fani młodsi o dwa pokolenia. Dudziak emanuje pozytywną energią, jest pełna radości z życia, a na scenie szaleje niczym nastolatka.
Na niedzielnym koncercie widzowie usłyszeli raptem kilka utworów, ale każdy z nich był wyśpiewany po mistrzowsku: z wielką precyzją, zaangażowaniem i lekkością. To nie jest artystka, która odcina kupony od dawnej sławy, ale wciąż wkłada w występ na żywo całą siebie.
Dudziak z zespołem, w skład którego wchodzili Łukasz Poprawski (saksofon), Robert Cichy (gitara), Jan Smoczyński (akordeon), Krzysztof Pacan (bas), Tomasz Torres (cajon), zagrała "Wookies Walk", "Turkish Mazurka", "Cajon" i oczywiście nieśmiertelną "Papayę" - znaną na całym świecie muzyczną wizytówkę artystki.
Publiczność miała również okazję usłyszeć trzy kompozycje Wolfganga Amadeusa Mozarta w aranżacjach jazzowych Smoczyńskiego: "Marsz Turecki", "Lacrimosę" i fragment 40. Symfonii. Widzowie, których łącznie było w Maneżu około ośmiuset, byli zachwyceni występem. Na koniec Dudziak dostała owacje na stojąco.
- Mam 74 lata, jestem szczęśliwie zaręczona. Ja się dopiero rozkręcam - żegnała się artystka. - Kocham was.
"Papaya" - największy przebój Dudziak
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (29) 3 zablokowane
-
2017-02-12 22:44
Świetnie (4)
Informacja o koncercie Urszuli Dudziak jest swietna, tylko dlaczego po imprezie a jak zwykle nic nie bylo nic wczesniej?
Czy na prawde Wam nie zalezy na tym by coraz wiecej osob czytalo trojmiasto.pl ?- 6 39
-
2017-02-12 22:54
Hmm...
Wystarczy użyć mózgu niż bić pianę.
Info było dużo wcześniej, włacznie z komentarzami, że zdjęcie na plakacie trochę "naciągane".- 15 0
-
2017-02-12 23:33
Koncert
Info było wcześniej.
- 10 0
-
2017-02-13 08:11
Przeciez reklama koncertu byla wszedzie - slupy reklamowe, na latarniach, na billbordzie na trasie gdynia-gdansk
- 9 0
-
2017-02-14 18:18
Koncert
Było info wcześniej.
- 0 0
-
2017-02-12 23:17
nie te lata już niestety. ..
- 12 19
-
2017-02-12 23:25
(1)
Ona jest cudowna!!!
- 20 11
-
2017-02-12 23:31
Prawdziwa królowa życia! Brawo!
- 10 5
-
2017-02-13 00:26
Dramat.
I to wszystko na ten temat.
- 12 16
-
2017-02-13 06:26
fiu fiu fiu, tra la la, te te te, yhm mm i fiu fiu, pa pa pa - co za artystka..
- 10 18
-
2017-02-13 09:37
daj czas młodym i zdolnym
tej Pani z jej pituleniem już podziękujmy
- 8 19
-
2017-02-13 10:32
Super było
Urszula Dudziak to Artystka i już
- 14 4
-
2017-02-13 11:08
Niedosyt (1)
Koncert nie powalił mnie na kolana. Zdecydowanie przegadany. Cieszę się z dobrej formy pani Urszuli. Jej wokal nie poddaje się metryce. Mam porównanie do niedawnego koncertu córki - Miki Urbaniak i przyznam, że córka zdecydowanie bardziej poruszyła publikę.
W koncercie pani Urszuli Dudziak jedynie we fragmentach udało mi się odnaleźć to, czego szukałem.- 11 5
-
2017-02-13 13:48
A ja się spełniłem
Na koncercie dostałem wszystko to czego po nim oczekiwałem. Wspaniale!
- 1 4
-
2017-02-13 12:00
to nie jest dobra muzyka (1)
pitolenie i zawodzenie-to nie jest dobra muzyka
- 6 7
-
2017-02-13 23:07
bo
co
- 1 1
-
2017-02-13 13:08
Urszula to wiecej niz człowiek
Kiedys Urszula D szła ulica , na rogu stał biedny człowiek , i do tego brzydki
Pani Uruszula spojrzała na niego..i stal sie pieknym młodzieńcem.Taka ona jest !!!
Jak bym jej opowiedziała to ze dwa razy , juz za trzecim razem sama by w to wierzyła.:)- 5 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.