• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Król Lew, Kraina Lodu i inne. O "Koncercie Sylwestrowym" w Teatrze Muzycznym

Łukasz Rudziński
3 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

Tegoroczny "Koncert Sylwestrowy na Bis" to najnowsza i najbardziej udana z dotychczasowych premier okolicznościowych Muzycznego.

"Koncerty Sylwestrowe", prezentowane na przełomie starego i nowego roku, są już tradycją Teatru Muzycznego w Gdyni. Ich powtarzalność ma swoje plusy i minusy. Tym razem jednak twórcy widowiska poszli o krok dalej niż dotąd, nieznacznie odświeżając formułę widowiska i wprowadzając wiele piosenek, których w Muzycznym nie wykonywano. Dzięki temu to najlepszy "Koncert Sylwestrowy" w Muzycznym ostatnich lat.



"Koncerty Sylwestrowe", grane również "na bis" w styczniu (a od niedawna również na zakończenie sezonu w czerwcu), od czasów pierwszych takich produkcji wymyślonych przez byłego dyrektora Muzycznego, Macieja Korwina, składają się z dwóch zazwyczaj wyraźnie się od siebie różniących aktów. Pierwszy z nich jest wyreżyserowany w formie kabaretowego spektaklu, drugi jest typową (często też sztampową) galą z lepszą lub gorszą konferansjerką, popularnymi "sucharami" i przebojami z byłych, obecnych oraz przyszłych premier Teatru Muzycznego, z ubarwiającymi show dodatkami.

Tym razem Król Artur w towarzystwie giermka Patsy'ego i Adama Mickiewicza wyrusza na poszukiwanie nowego "Świętego Graala" - musicalu, który zastąpi schodzące z afisza "Spamalota" i "Shreka". Tym razem Król Artur w towarzystwie giermka Patsy'ego i Adama Mickiewicza wyrusza na poszukiwanie nowego "Świętego Graala" - musicalu, który zastąpi schodzące z afisza "Spamalota" i "Shreka".
Ta niezmienna od lat formuła powoduje, że pierwszy, "uteatralniony" akt "Koncertów Sylwestrowych" właściwie zawsze jest ciekawszy od drugiego. Niezmiennie też talenty artystów służą za reklamę instytucji, promując największe spektakle rodzimej sceny. Tym razem reżyser Bernard Szyc częściowo odszedł od tej konwencji. Za myśl przewodnią posłużyło zdjęcie z afisza "Spamalota" (ze względu na wygaśnięcie licencji). Dlatego po otwierającym spektakl "Camelocie" z musicalu "Spamalot" Król Artur (Bernard Szyc) wyrusza z wiernym giermkiem Patsym (Krzysztof Wojciechowski) szukać nowego Świętego Graala, czyli nowego musicalu, który zastąpi "Spamalota" i zdejmowanego w marcu "Shreka". Na swej drodze napotyka Adama Mickiewicza (Marek Sadowski) oraz Studentkę Studium Wokalno-Aktorskiego, marzącą o wielkiej karierze (Ewa Walczak, IV rok SW-A).

Jednak tym razem nie jest to przebieżka po znanym repertuarze hitów Muzycznego. Przeciwnie. W całym spektaklu zdecydowano się zaprezentować zaledwie cztery z nich: po jednym ze schodzących z afisza "Spamalota" i "Shreka" ("Forever") oraz z najnowszych produkcji Muzycznego - "Notre Dame de Paris" ("Dzwony") i "Piotrusia Pana (Taniec Indian). Cała reszta to albo piosenki z musicali, których w Gdyni nigdy nie grano (m.in. "Mary Poppins", "Kraina Lodu", "Król Lew", "Zakonnica w przebraniu", "Anything Goes", "Koty", "Zorro", "Akademia Pana Kleksa") albo piosenek i tańców nietypowo zaaranżowanych ("The Aloof" z musicalu "Sweet Charity", "Non, Je ne regrette rien" Edith Piaf, II Rapsodia Węgierska, "Rzeka Marzeń" z filmu "W pustyni i w puszczy" czy "Tico Liber Tico").

W programie znalazł się m.in. zabawny i bardzo dobrze zaśpiewany "Krąg Życia" z musicalu "Król Lew", którego obejrzenie na deskach w Gdyni to marzenie wielu widzów Muzycznego. W programie znalazł się m.in. zabawny i bardzo dobrze zaśpiewany "Krąg Życia" z musicalu "Król Lew", którego obejrzenie na deskach w Gdyni to marzenie wielu widzów Muzycznego.
Jak zwykle na wysokości zadania stają artyści Muzycznego, którzy imponują nie tylko świetnymi głosami, ale też bardzo dobrym przygotowaniem tanecznym. Warto dodać, że choreografia (w zależności od utworu, zasługa Joanny Semeńczuk, Urszuli Bańki, Pauliny Kroszel, Miry Kister Okoń, Janusza Józefowicza, Bernarda Szyca, Michała Cyrana, Krzysztofa Dzwoniarskiego, Karola Drzewoszewskiego oraz Martino Müllera) to ozdoba całego wieczoru. Imponująco wypadają "marynarskie" układy zbiorowe - "Candyman", "Antyhing Goes" czy żywiołowe "Bamboleo" z musicalu "Zorro", zgrabne "The Aloof" ze "Sweet Charity" oraz przede wszystkim taniec zombie podczas "Thrillera" Michaela Jacksona (szkoda, że wokalnie Maciej Podgórzak w tym utworze wypada najsłabiej ze wszystkich artystów "Koncertu Sylwestrowego").

W drugiej, bardziej tradycyjnej części widowiska nie ma określonego konferansjera. Utwory kolegów i koleżanek zapowiadają różni aktorzy Muzycznego, tym razem bez politycznych czy sportowych podtekstów, czy nieszczęsnych dowcipów z brodą (zredukowanych do kilku, zgrabnie podanych publiczności przez Patsy'ego w pierwszym akcie). Oprócz znanych hitów jest tu miejsce na ciekawe artystyczne eksperymenty (m.in. doskonałe wykonanie a capella utworu "Tico Liber Tico" ze wspaniałym solowym popisem Karoliny Trębacz w aranżacji Agnieszki Szydłowskiej czy brawurowo wykonana "II Rapsodia Węgierska" Franciszka Liszta, zagrana na dwóch fortepianach przez aktorów Muzycznego - Krzysztofa Wojciechowskiego i Artura Guzę).

- Co się dzieje w Camelot zostaje w Camelot i o tym cicho sza - zapowiada Król Artur. Na zdjęciu Pani Jeziora (Karolina Trębacz, w centrum). - Co się dzieje w Camelot zostaje w Camelot i o tym cicho sza - zapowiada Król Artur. Na zdjęciu Pani Jeziora (Karolina Trębacz, w centrum).
Doskonale wypadają też tańce towarzyskie - "Samba de Janeiro" w wykonaniu zespołu, majestatyczne pasodoble (Paulina KroszelJan Madej), zmysłowa rumba "Bésame mucho" Sary ŁawniczakKrzysztofa Dzwoniarskiego z wokalem Doroty Kowalewskiej czy wspaniały jive "Wake Me Up Before You Go-Go" w wykonaniu zespołu, z wokalem Tomasza Bacajewskiego.

Wśród solistów również nie ma zaskoczenia, bo właściwie wszyscy artyści interpretują utwory na - znanym z wielu innych tego typu wydarzeń - bardzo wysokim poziomie. Świetnie wspólnie brzmią Maja GadzińskaKarolina Trębacz w "Mam tę moc" z "Krainy Lodu", bardzo podoba się muzycznie cały zespół Teatru Muzycznego w zabawnym, kostiumowym "Kręgu życia" z musicalu "Król Lew" (autorką scenografii i kostiumów całego widowiska jest Kalina Konieczny), a publiczność rozgrzewa żywiołowe "Oh Happy Day" z filmu "Zakonnica w przebraniu" czy finałowa piosenka z musicalu "Something Rotten!".

W "Koncercie Sylwestrowym" zapowiedziano też pożegnanie ze "Shrekiem", który schodzi z afisza w marcu. W "Koncercie Sylwestrowym" zapowiedziano też pożegnanie ze "Shrekiem", który schodzi z afisza w marcu.
Tym razem "Koncert Sylwestrowy" pomyślano również jako reklamę nie tyle repertuaru, co możliwości technicznych teatru. Oglądamy więc projekcje multimedialne na przesłonach sceny i na ścianach bocznych widowni, widzimy ekrany ledowe czy najnowszy gadżet teatru - czujnik ruchu, reagujący na ciepło (podczas świetnie zaśpiewanej przez Magdalenę Smuk "Rzeki Marzeń" z towarzyszeniem Akrobatycznego Teatru Tańca Mira-Art). Włączenie popisów akrobatycznych podczas części piosenek (m.in. jako małpy podczas "Zoo" z "Akademii Pana Kleksa") pozwala widzom obserwować artystki niemal na wyciągnięcie ręki.

Najnowszy "Koncert Sylwestrowy" (prezentowany na bis do 8 stycznia i na zakończenie sezonu 17-18 czerwca) to najzgrabniejszy i najbardziej spójny z dotychczasowych koncertów Muzycznego. Z pewnością zaskoczy nawet stałych bywalców takich wydarzeń w Teatrze Muzycznym.

Spektakl

7.4
19 ocen

Koncert na zakończenie sezonu

musical, recital, widowisko / show

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (56)

  • I potrójne brawa dla Zespołu za wykonanie utworu Tico Liber Tico !

    • 13 1

  • (1)

    Narzekacze zawsze się znajdą. Zwłaszcza tacy, którzy sami nic nie potrafią...

    • 13 3

    • Właśnie dlatego płaci się za to aby oglądać tych co potrafią a nie występuje się samemu. A jak płacę to wymagam. A jak nie potrafią to mam prawo powiedzieć że się nie podobało

      • 2 6

  • (2)

    Było super tylko dlaczego autor artykułu nie docenia innych aktorów. Nudno czytać ciągle o tych samych. Twierdzę że teatr ma wielu wielu utalentowanych aktorów. Jeżeli autor nie potrafi tego dostrzec niech nie pisze a stronniczość jest niesmaczna. Brawa dla aktorów!!!

    • 10 3

    • w TM wszyscy są utalentowani

      • 11 0

    • najlepsi powyjechali np kaliszuk

      • 0 13

  • Zgadzam się z autorem, że to był dobry Koncer Sylwestrowy. (6)

    Chociaż nie uznałbym go za najlepszy w ogóle, ale w ostatnich trzech latach na pewno.
    Najpierw jednak to, co mi się nie podobało. Nie wiem na ile pan Bernard pozwalał samym aktorom decydować, co będzie grane w tym koncercie, ale część piosenek nie pasowała do całości i wyglądało to, jakby decydowało o tym kilka osób, a nie jeden reżyser. Myślę tutaj o nietrafionych wykonaniach ikon muzyki: Franka Sinatry, Michaela Jacksona, Edith Piaf. Mimo całego szacunku do aktorów i ich talentów, to nie można takich wykonawców śpiewać po polsku. Edith bez francuskich smaczków brzmiała zwyczajnie, wykonanie Franka przez pana Andrzeja to nie tylko autorki tekst, ale cała piosenka brzmiała jak autorska, a nie wielki przebój Sinatry. O Michaelu Jacksonie i Macieju Podgórzaku w ogóle nie warto wspominać, porażka.
    Za dużo śpiewały dwie gwiazdy teatru, Karolina Trębacz i Maja Gadzińska. To dwie rasowe wokalistki i talent widzi każdy, czy ktoś by je lubił czy nie (ja lubię), ale nie ma innych artystek w teatrze? Na Koncercie Sylwestrowym chciałbym zobaczyć ich jak najwięcej w wykonaniach solo czy duetach. Ostatnia plama to pan Kleks i jego plamy...
    To co mi się podobało:
    - pan Bernard jako król Artur, lata doświadczeń robią swoje, swobodna komediowa gra aktorska, bo w komedii czy farsie, trzeba być komediowym, a nie komicznym, co wydaje się, nie dla wszystkich aktorów jest jasne...
    -Aleksy Perski, który swoim szczerym ale zupełnie nieporadnym tańcem samby nieodmiennie wzbudza moją sympatię, może za 20-30 lat będzie kimś na miarę nieżyjącego pana Macieja...
    - Sebastian Wisłocki, który trzyma poziom i widać, że nie próżnuje na siłowni :), swoją drogą kilku jego kolegów powinno koniecznie sprawdzić swój wskaźnik BMI, bo to w końcu teatr, a nie balet i sterczących żeber wolałbym nie oglądać,
    - Krzysztof Wojciechowski, to już klasa sama w sobie, a dodatkowe talenty, jak wykonanie II Rapsodii Węgierskiej tylko to potwierdzają, jego grany wcześniej Kałasznikow to najlepsza piosenka z wszystkich Koncertów Sylwestrowych,
    - Karolina Trębacz i Maja Gadzińska jak pisałem wyżej - prawdziwe talenty,
    - Garbus z Dzwonnika też był całkiem dobry ;).

    Podsumowując, bawiłem się świetnie, chociaż ciary miałem tylko na Tico Liber Tico, widać pani Agnieszka potrafi zmusić ludzi do pracy, bardziej niż pan Bernard, chapeau bas!
    Cóż czekam na kolejny Sylwestrowy Koncert. Panie Bernardzie, warto o nim zacząć myśleć już od 9 stycznia. Pomysł, który w głowie potrzyma kilka tygodni jest dobry, a którego nie pamięta się na drugi dzień - jest do bani. Dlatego niech pan nic nie zapisuje, tylko przechowuje w głowie :)

    A co do Wiedźmina, byłby to pomysł w dziesiątkę!

    • 8 4

    • A co na to pan Igor?

      • 1 0

    • Swoje pięc minut na scenie miało wielu utalentowanych ludzi (2)

      Taki niestety jest Koncert, że jedni bardziej zapadają w pamięć inni mniej, ale na scenie była okazja zobaczyć znacznie więcej utalentowanych ludzi, niż WIDZ zapamiętał.
      W Koncercie udział wzięli (oprócz już wymienionych przez "Widza") Kalina Konieczny, Sylwia Adamowicz, Urszula Bańka, Paulina Kroszel, Michał Cyran, Krzysztof Dzwoniarski, Jarosław Staniek, Mirosława Kister-Okoń, Marek Sadowski, Anna Andrzejewska, Marta Bacajewska, Tomasz Bacajewski, Paweł Bernaciak, Anna Czajka, Maja Gadzińska, Artur Guza, Tomasz Gregor, Ewa Gregor, Iga Grzywacka, Agnieszka Kaczor, Krzysztof Kowalski, Agnieszka Król-Karecka, Katarzyna Kurdej, Mariola Kurnicka, Sara Ławniczak, Karol Mbaye, Karolina Merda, Przemysław Pawłowski, Stavros Pittas, Maciej Podgórzak, Szasza Reznikow, Marek Richter, Jarosław Rzepiak, Marcin Słabowski, Magdalena Smuk, Marta Smuk, Andrzej Śledź, Marta Śrama, Karolina Trębacz, Anna Maria Urbanowska, Sylwia Wąsik, Jacek Wester, Tomasz Więcek, Katarzyna Więcek, Sebastian Wisłocki, Katarzyna Witowska, Katarzyna Wojasińska, Krzysztof Wojciechowski, Julia Zacharek, Jakub Badurka, Dariusz Czarniecki, Wojciech Daniel, Paweł Draszba, Gabriel Dubiel, Patryk Kazek, Ewelina Hinc, Ewa Kłosowicz, Jan Napieralski, Michał Pasternak, Izabela Pawletko, Paula Phillipp, Dorota Przygoda, Michał Sienkiewicz, Paweł Sikora, Krzysztof Suszek, Chrystian Talik / źródło: strona teatru/.

      DLA WSZYSTKICH TYCH WYMIENIONYCH I TYCH WSZYSTKICH, BEZ KTÓRYCH PRACY KONCERTU BY NIE BYŁO (często niewidocznych dla oczu odbiorców) pozostałych pracowników TEATRU serdeczne PODZIĘKOWANIA :) z WAMI KOŃCZYĆ I ZACZYNAĆ ROK TO OGROMNA PRZYJEMNOŚĆ I DUŻA PORCJA DOBREJ ENERGII. SPEŁNIENIA PLANÓW I MARZEŃ!

      • 2 1

      • To nie ta obsada! (1)

        Niestety wymienił Pan obsadę zespołu z zeszłego roku....

        Ten kto administruje stronę powinien dostać niezłą z***kę. Nowa strona internetowa jest fatalnie prowadzona, gdyż brakuje zdjęć przynajmniej 10 artystów występujących w Koncercie Sylwestrowym. Nie wierzę żeby zdjęć nie posiadali, wystarczy poprosić. Poza tym w spektaklach Chłopi, Skrzypek na dachu, Grease, Ghost funkcjonują wciąż w zespole stare obsady zeszłoroczne. Nie jest to aktualizowane na bieżąco.Wcale.

        • 11 0

        • A dlaczego nie było głównego dyrygenta gdyńskiej sceny czyli pana dyrektora Michalskiego. Pan dyrektor Korwin miał klasę!

          • 1 0

    • (1)

      I tak lepsze niż produkcje Tomka Czarneckiego

      • 0 1

      • hahahhahahah o matko właśnie się udławiłem internetem hahahahaha..... idę spać...

        • 0 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Koncert Sylwestrowy na bis 2017 w Teatrze Muzycznym

    Właśnie, bez przesady (6)

    Muzyka łagodzi obyczaje, jak wiedzą nawet posłowie w Sejmie. W związku z tym, co roku o tej samej porze zasiadam w wygodnym fotelu na widowni Teatru Muzycznego w Gdyni, by delektować się koncertem sylwestrowym.
    Robię tak co roku, bowiem co roku przynosi mi to radość i naprawdę fajne przeżycia artystyczne, by uderzyć w wysokie tony.
    I tak było również tym razem - spektakl dosłownie powalił mnie na kolana!
    Przede wszystkim, należy złożyć hołd całemu zespołowi i dyrekcji teatru za to, że w tak krótkim czasie, jaki mieli do dyspozycji, udało im się opanować tak wiele materiału. W tak krótkim czasie, bowiem wyraźnie widać było, że planowanie i próby nie trwały dłużej niż 2-3 dni. W innym przypadku artyści nie myliliby się i nie padali na twarz na deskach w braku innego sposobu na poruszenie publiczności.
    Choć nie, byłabym niesprawiedliwa mówiąc, że nie umieli tego robić!
    Najlepszym dowodem była heroiczna próba zmierzenia się z utworami F. Sinatry, M. Jacksona czy G. Michaela przy bardzo skromnym własnym talencie wokalno-tanecznym wybranych do tego celu bohaterów. Tak, stanowczo była to próba heroiczna, choć zażywania w trakcie procesu decyzyjnego LSD albo marychy też bym nie wykluczyła.
    Kolejnym elementem, który przyciągał (czasami) 100% uwagi widzów to podprogowy edypowy konflikt między występującymi artystami i facetem od nagłośnienia, który pewnie nigdy nie spełnił swych ambicji zaistnienia razem z nimi na scenie.
    Jedno jest pewne - w przyszłym roku też się na to wybieram. Po prostu ktoś dostanie pewnie takie baty za obecną edycję, że za rok nie będzie już żadnych eksperymentów formalnych, a dyrekcja (pewnie w nowym składzie) powróci do starych wypróbowanych schematów.
    Tak, jak to robią we Wiedniu

    • 8 13

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Koncert Sylwestrowy na bis 2017 w Teatrze Muzycznym

      Dziwne

      Mnie akurat zachwyciła obsada taneczna zwłaszcza w Trillerze M.Jacksona. Piękne wokale i kostiumy- barwne, kolorowe, bajeczne. Szczęśliwie jest filmik i można się przekonać oglądając urywki koncertu, ile pracy włożył zespół aby umilić nam wieczór.
      Chyba byliśmy na innym przedstawieniu. Nie jest możliwe jak Pani z sarkazmem pisze, aby próby do Koncertu trwały tylko 2-3 dni. Teatr pokazał fragmenty musicali, których nigdy nie wykonywał np. Król Lew i innych. Nawet w Wiedniu byłoby to niewykonalne.....

      • 7 3

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Koncert Sylwestrowy na bis 2017 w Teatrze Muzycznym

      Hołd ? Hahahaha. No naprawdę!

      • 0 7

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Koncert Sylwestrowy na bis 2017 w Teatrze Muzycznym

      co za brednie

      A jak to jest we Wiedniu kochana Pani?

      Uwielbiam takie pretensjonalne wypowiedzi. Nam nadzieję, że zrobili się Pani lepiej, jak wyrzuciła Pani z siebie te całą żółć i nienawiść do świata. Zawsze to lepiej na forum niż np. na męża, który (o ile jeszcze nie uciekl) i tak na przechlapane

      • 8 3

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Koncert Sylwestrowy na bis 2017 w Teatrze Muzycznym

      i jeszcze (1)

      A próby trwały ponad miesiąc. Zarzucić branie LSD aktorom to już prawdziwe chamstwo jest...

      • 9 2

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Koncert Sylwestrowy na bis 2017 w Teatrze Muzycznym

        koncert super!

        Zgadzam się z pozytywnymi wypowiedziami poprzedników - koncert super!!! Brawa ogromne dla P. Bernarda Szyca!!!
        Tym razem organizacja też bardzo dobra, nie było większych wpadek (poza brakiem szampana dla widzów, którzy wyszli później w widowni).

        • 4 2

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Koncert Sylwestrowy na bis 2017 w Teatrze Muzycznym

      Brak szacunku,taktu i kultury , a sporo kiepskiego dowcipu bije z Pani pseudo-artykulu. Nie przystoi to milośniczce opery wiedeńskiej.Znowu w życiu Ci nie wyszło?

      • 7 1

  • (4)

    A ja pozwolę sobie zgodzić się z Panią, która nie podeszła bezkrytycznie do wczorajszego spektaklu. Też bardzo nim byłem i podzielam zdanie, że wykonanie May Way było raczej parodia w stylu "śpiewać każdy może trochę lepiej a trochę gorzej". Zakładam że nie wszyscy recenzenci byli na TYM WŁAŚNIE spektaklu i być może dlatego tak bardzo na ową Panią, która ma prawo mieć własne zdanie napadli. Może byli na innym, bo nie dopuszcza myśli by byli oni tzw. Krewnymi i znajomymi królika. Powtarzam Tak, sam widziałem jak tancerze upadali na scenę i jak kilku wokalistów falszowało. Ponadto, osobiście raził mnie widok facetów przexuwajacych dekoracje co skutecznie rozpraszało. Co do interpretacji Thrillera to zapraszam do zobaczenia oryginalnego teledysku by się dowiedzieć jak powinno wyglądać zgranie ruchowe tancerzy. Nadmienię, że wychodząc z teatru na własne uszy słyszałem głosy krytyczne wielu widzów. Znajomy zatem proporcje, Mocium Panie. P.S. Nie jestem zbytnio erudytą ale we fragmencie o domniemanie "naćpaniu" odczytałem raczej sarkazm. Chamstwo zaś w komentarzu na ten temat.

    • 7 7

    • Jakie to przykre zwlaszcza dla młodych wykonawców, dla których występ był z pewnością wielkim przeżyciem. Dlaczego ludzie wylewają tyle pomyj na innych?

      • 6 2

    • Rok temu było super... idealnie.

      • 2 0

    • Może wyszedł pan do toalety i nie zobaczył pan scenki kiedy kierownik techniczny tego tratru i jego ekipa na oczach ludzi pokazali właśnie ogrom tego teatru, podnieśli kulisy itd. Taka konwencja, takim pomysł. Mnie się podobało i mam jezcze większy szacunek po tym, jak zobaczyłem panów z techniki i chyba ciężka pracę. A każdy lubi wylać pomyje kiedy jest anonimowy. W oczy nie ma odwagi. Pozdrawiam Zespół i jak to śpiewa pan Młynarski Róbcie swoje!

      • 6 0

    • jak sam Pan dobrze napisał na teledysku... A tu mamy żywy organizm, żywych ludzi i żywą materie. Jak dla mnie wszystko w w bardzo dobrym wydaniu! Czapki z głów!

      • 5 0

  • Brawo! (2)

    Bardzo przyjemny wieczór! Brawa dla reżysera i zespołu wokalno-tanecznego.Piękne dekoracje i kostiumy.Bylam pierwszy raz i na pewno za rok będę.

    • 9 2

    • (1)

      Dekoracje i kostiumy piękne. Solówki kobiece także. Męskie głosy mało męskie i nieczyste. Tancerze super. Tancerki jak z klubu go-go.

      • 0 7

      • Zdziwił byś się gdybyś je spotkał na ulicy. Normalne, sympatyczne dziewczyny. A rewia rządzi się swoimi prawami i kostiumy nie mogą być grzeczne jak u cioci na imieninach , tak samo jak makijaż musi być wyrazisty.

        • 7 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Koncert Sylwestrowy na bis 2017 w Teatrze Muzycznym

    Kostiumy piękne

    Kostiumy piękne. Koncert w tym i ubiegłym roku świetny mimo że męskie głosy słabą. W przeciwieństwie do damskich. Świetny ciągle i nieustająco Szyc. Z tych dojrzałych. Mimo niedostatku wśród tancereczkami, na następny sylwestrowy do muzycznego wybieram się!

    • 3 3

  • bardzo fajny koncert

    Koncert super, energetyczny, wykonanie aktorów profesjonalne, tańce-równiótko. Dużo lepszy od ubiegłego roku. Wielkie dzięki za tak miłe chwile. Ci, którym ciągle coś się nie podoba niech siedzą w domu i oglądają koszmary w tv.

    • 12 3

  • superrrrr

    byłem wczoraj - r e w e l a c j a

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Autorką bestsellerowej powieści "Opowieść niewiernej" jest:

 

Najczęściej czytane