• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersyjne "Dziady" w Szekspirowskim

Łukasz Rudziński
26 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
"Dziady" z Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w przenikliwym ostrzu krytyki ukazują współczesną Polskę. Na zdjęciu bal u Senatora. "Dziady" z Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w przenikliwym ostrzu krytyki ukazują współczesną Polskę. Na zdjęciu bal u Senatora.

Rzadko ostatnio do Trójmiasta przyjeżdżają najważniejsze spektakle z innych części Polski. Dlatego wizyta głośnych "Dziadów" w reż. Mai Kleczewskiej z Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim to wydarzenie, a bilety na spektakle 25 i 26 października rozeszły się w kilka godzin. "Dziady", które zgorszyły przedstawicieli rządu i małopolską kurator, zalecającą młodzieży szkolnej nieoglądanie spektaklu. Są ostrą, wyrazistą krytyką współczesnej Polski, zestawioną z cierpieniem Ukrainy, otrzymującej kolejne ciosy z rąk "braci Moskali".



Co grają w teatrach


Czy cenisz sztukę, która budzi skrajne emocje?

Niestety pandemia w wielkim stopniu odcisnęła piętno na teatrze. O ile oferta trójmiejskich teatrów wciąż jest urozmaicona i tylko nieznacznie skromniejsza, o tyle bardzo skurczyła się liczba imprez, dzięki którym trójmiejska publiczność mogła poznawać najważniejsze i najbardziej medialne spektakle z innych stron Polski.

Zawieszono organizację Wybrzeża Sztuki i Festiwalu R@Port. Dużo mniejszy rozmach mają też działania Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, który i tak jako jedyny na nieco większą skalę prezentuje polską dramaturgię na scenie, zwłaszcza podczas Konkursu o Złotego Yoricka na Festiwalu Szekspirowskim.

Krakowskie "Dziady" budzą ogromne zainteresowanie. Nic dziwnego, bo właśnie spektakl w reżyserii Mai Kleczewskiej "na odległość" (nikt z wymienionych przedstawienia nie obejrzał) zbulwersowały małopolską kurator Barbarę Nowak, ministrów Przemysława CzarnkaPiotra Glińskiego oraz "zainspirowały" małopolski Urząd Marszałkowski (organizatora teatru) do uruchomienia procedury odwołania dyrektora Teatru im. Słowackiego ze stanowiska (oficjalnym powodem jest niesprecyzowane "naruszenie dyscypliny finansów publicznych"). Dlatego bilety na przedstawienie wszędzie, gdzie się pojawia, wyprzedawane są od razu. "Dziady" przyciągają też młodzież szkolną, bo reakcja na spektakl i medialna nagonka okazały się dla niego znakomitą promocją.

Kluczową rolę Konrada (reżyserka Maja Kleczewska zrezygnowała z IV części "Dziadów" i postaci Gustawa) gra Dominika Bednarczyk (na zdjęciu) - to znakomita, wyciszona rola osoby kalekiej, wykluczonej, która pragnie zmiany myślenia rodaków. Kluczową rolę Konrada (reżyserka Maja Kleczewska zrezygnowała z IV części "Dziadów" i postaci Gustawa) gra Dominika Bednarczyk (na zdjęciu) - to znakomita, wyciszona rola osoby kalekiej, wykluczonej, która pragnie zmiany myślenia rodaków.
O co cała ta awantura? O spektakl, który, wiernie trzymając się tekstu Adama Mickiewicza (nie licząc zmiany końcówek męskich na żeńskie), interpretuje naszą rzeczywistość, odnosząc się do spraw aktualnych - Strajku Kobiet, narodowców, kwestii LGBT+ czy sytuacji kobiet w patriarchalnym społeczeństwie w szczególności. Trudno odmówić mu przewrotności i gestów, które odebrać można za prowokacyjne. Za taki uchodzić może pomysł, aby rolę Konrada powierzyć kobiecie. Dominika Bednarczyk w roli Konrada porusza się z dużym trudem, o kulach. Jej bohater jest kaleką, osobą ułomną, wykluczoną, marginalizowaną. Reżyserka w tym gronie dostrzega w dzisiejszej Polsce także miejsce kobiet.

"Dziady" przyciągają też młodzież szkolną, bo reakcja na spektakl i medialna nagonka okazały się dla niego znakomitą promocją
Konrad Dominiki Bednarczyk przez długi czas znajduje się właściwie poza akcją. To bohater milczący, współobecny, ale niepozbawiony głosu. Wielka Improwizacja wybrzmiewa z pełną mocą i wiarą na duchową i narodową odnowę, która - zdaje się sugerować Maja Kleczewska - możliwa będzie tylko dzięki kobietom, bo mężczyźni, będąc u władzy, dostatecznie się już skompromitowali.

To najciekawsza rola w całym spektaklu. Bardzo silną wymowę ma też scena więzienna, oglądana na scenie i za pomocą dwóch kamer ustawionych po obu bokach sceny, których obraz nałożono na siebie. W celi Konrada spotykają się same kobiety - pobite, stłamszone, aresztowane najwyraźniej po manifestacjach i strajkach (skojarzenia ze Strajkiem Kobiet są oczywiste).

W sposób skrajnie negatywny przedstawiono kler, reprezentowany przez biskupa i zarazem księdza Piotra (w tej podwójnej roli Marcin Kalisz). Hierarcha kościoła jest postacią odrażającą, zdemoralizowaną, fałszywą, a przemiana w skromnego księdza wydaje się co najmniej dwuznaczna. W sposób skrajnie negatywny przedstawiono kler, reprezentowany przez biskupa i zarazem księdza Piotra (w tej podwójnej roli Marcin Kalisz). Hierarcha kościoła jest postacią odrażającą, zdemoralizowaną, fałszywą, a przemiana w skromnego księdza wydaje się co najmniej dwuznaczna.
Krakowskie "Dziady" mocno uderzają też w kler. Biskup (w tej roli Marcin Kalisz) przy monumentalnym Ołtarzu Wita Stwosza (scenografia Katarzyny Borkowskiej, przywodząca na myśl scenografie Mariana Kołodzieja) egzorcyzmuje Konrada, gwałci dziecko, by po chwili wygłosić kazanie, które podkreśla pychę i wyobcowanie księży. Po chwili następuje nieuzasadniona dramaturgicznie "przemiana" z perfidnego, zdemoralizowanego, głuchego na słowa Konrada biskupa w księdza Piotra, który zaraz wstawi się za Panią Rollison u Nowosilcowa, a udręczony, rozpinając sutannę, odsłoni patriotyczny T-shirt z wielkim godłem Polski. Dwuznaczna rola księdza budzi mieszane uczucia.

Podobnie jest z plakatową wręcz sceną dziadów. Szkoda, że z uwagi na chorobę Feliksa Szajnerta głos Guślarza słyszeliśmy tylko z offu. Gromada, która odprawia dziady, składa się z narodowców, kiboli, księży, celebrytki, influencerki, kombatantów. Spośród nich wywoływane są kolejne duchy przez Guślarza, z którymi gromada rozprawia się linczem (Zły Pan) i gwałtem (Zosia). Społeczności zebranej na obrzędzie dziadów nie chodzi o pomoc, tylko o zemstę.

Odrażającego, upajającego się władzą senatora Nowosilcowa gra Jan Peszek. Odrażającego, upajającego się władzą senatora Nowosilcowa gra Jan Peszek.
Upajającym się władzą dyktatorem jest Senator grany przez znakomitego w tej roli Jana Peszka. Trudno nie skojarzyć tej bezlitosnej postaci z Władimirem Putinem, zwłaszcza że spektakl poprzedza deklamacja "Do przyjaciół Moskali" w wykonaniu ukraińskiej aktorki z Kijowa, a tekst Mickiewicza w wielu momentach silnie rezonuje z krzywdą, jaka dzieje się za naszą wschodnią granicą. Wrażenie robi Salon warszawski i opowieść o Cichowskim, zagłuszona przez taniec na balu u Nowosilcowa. Nikt ze zgromadzonych przedstawicieli elity nie słucha Adolfa opowiadającego o krzywdzie zwykłego człowieka.

Rodzanice: Siła kobiet zaklęta w pieśniach tradycyjnych



Spektakl Teatru im. Juliusza Słowackiego opowiada o kraju, w którym nie szanuje się kobiet i w którym kler i władza kojarzą się przede wszystkim z nieprawością i krzywdą ludzką. Kontekst ukraiński nie jest tu ciałem obcym, tylko dopełnia obrazu, który Maja Kleczewska kreśli bez znieczulenia. To wizja odważna, budząca pewnie u niektórych odruchowy sprzeciw, ale teatralnie po prostu bardzo ciekawa. I chociaż "Dziady" z Krakowa arcydziełem nie są, to trudno ten wyostrzony obraz nazwać karykaturą dzieła Mickiewicza. To gorzka, niepozbawiona ironii refleksja nad współczesną Polską.

Spektakl

5.7
6 ocen

Dziady

spektakl dramatyczny

Miejsca

Spektakle

Opinie (73) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Czy oprócz tzw. kontrowersji są jeszcze jakieś wartosci dla których warto wybrac sie na tą wybitną "sztukę"? (10)

    Z tej recenzji wynika że raczej nie. Ale może ktoś był i potrafi coś wskazać.
    Ps. Napiszcie jeszcze, że sztuka zakazana przez PIS , zatem obowiązkowe dla trójmiejskich totalsów. Efekt gwarantowany

    • 54 21

    • brawo brawo brawo dla sztuki dla kultury -nie dla oslow

      • 7 4

    • (1)

      Bilety - wartości 300 zł :-)

      • 6 1

      • było dostepnych wiele biletów o prawie 3x niższej cenie

        • 4 1

    • Piszesz "sztukę". (2)

      Czyli chyba nie zdajesz sobie sprawy, że mówisz o jednym z najważniejszych dzieł literatury polskiej, sztandarowym utworze Mickiewicza, na równi z Panem Tadeuszem?

      • 4 8

      • (1)

        Oryginał był sztuką, a nawet Sztuką. Sądząc po recenzji to ten spektakl jest raczej "sztuką", więc złośliwość Ci nie wyszła.

        • 9 1

        • Potwierdzam - ten spektakl to "sztuka". Niestety

          • 1 0

    • (2)

      Żeby ocenić najlepiej samemu obejrzeć

      • 4 1

      • (1)

        Dając zarobić "tfurcom"?

        • 6 2

        • Tylko jak się nie jest

          sknerą.

          • 0 0

    • A czy aby nie jest to fakt?

      • 1 2

  • Skończyłem czytac (6)

    na zdaniu o patriarchalnym społeczeństwie. Społeczeństwo mamy matriarchalne, bo to matki są najważniejsze, a w szkołach uczą nas nauczycielki. I to one mają decydujący wpływ na to, jak społeczeństwo funkcjonuje. A funkcjonuje tak, że Polki mają 5 lat niszy wiek emerytalny, co jest ewenementem na skalę światową.
    Jedynym mężczyznom, którym dobrze się żyje w takim matriarchalne społeczeństwie to są bezkarni przemocowcy, cyniczni politycy i górnicy ze swoimi przywilejami emerytalnym.
    Ten spektakl to pewnie kolejna polityczna manifestacja za którą ja na pewno nie zapłacę.

    • 57 17

    • Kraj, w którym starsi bezdzietni panowie decydują jak kobiety mają żyć i wychowywać dzieci nie jest państwem patriarchalnym? Kpi (2)

      • 12 20

      • dobre

        • 5 6

      • właśnie to jest państwo matriarchalne

        jeśli państwo subsydiuje kobiety to nie robi tego za darmo, wymaga określone zachowania i styl życia, matka = państwo decyduje o każdym aspekcie życia, w patriarchacie nie ma centralnego sterowania, za to są małe patriarchalne lub matriarchalne enklawy, w których panują określone zasady
        a chyba lepiej mieć wybór niż być przymuszonym do jednej opcji jak teraz, nie?

        • 2 1

    • niestety...

      Niestety, już zapłaciłeś...

      • 2 0

    • Hm. Od polskiego chyba więc miałeś pana, bo Ciebie nie za bardzo pisowni nauczył.

      • 0 5

    • jak mężczyżni nie są przemocowcy gdy są domy samotnej matki ,a nie tatusiów

      • 1 1

  • Sztuka? (9)

    Czyli kolejny przypadek lewackiego upupienia. Kiedyś sztuka miała zachwycać, poruszać a teraz "wywołuje kontrowersje".
    Mam nadzieje że ludzie w końcu się tym znudzą.

    • 60 32

    • pewnie dla ciebie stosowne by bylo cos o niezlomnych i ojcu dyrektorze

      • 16 21

    • "Kiedyś sztuka miała zachwycać"

      Ciebie zachwycać? Chyba klękanie przez plebanem chciałbyś oglądać.

      • 11 21

    • czym jest lewackie upupienie, oświeć (1)

      • 14 8

      • koń, jaki jest każdy widzi

        spójrz w lustro, dobrze oświetlone

        • 8 5

    • idż na patriotyczny koncert Pietrzaka i Rosiewicza (1)

      • 9 12

      • Albo na narodowe koncerty

        Disco polo.

        • 9 13

    • Ktoś tu chyba do szkoły nie chodził

      i nie wie, po co Mickiewicz, Słowacki, Norwid pisali swoje dzieła. Jakie to były czasy i jakie przesłanie

      • 12 0

    • 123

      Byłem wczoraj na Dziadach. Dla kogoś będzie to "lewackie upupienie". Ale ja widziałem teatr z krwi i kości. aktorzy grali z pełnym przekonaniem . Byli autentyczni. Monologi po 15 a może i więcej minut. Ich warsztat robił ogromne wrażenie. Jan Peszek kręcił takie figury jakby miał 18 lat. Sam w jego wieku chciałbym mieć taką kondycję. Lekarz ma leczyć, aktor ma grać. Jak oni cudnie grali. Nie szli na skróty. Ci co mówią że Dziady są kontrowersyjne. Po prostu wstydzą się tych których bronią. Ja będąc tam niczego się nie wstydziłem. Świętej pamięci biskup Gocłowski mówił, dobre rzeczy trzeba robić dobrze. a aktorzy wczoraj zagrali to bardzo bobrze.

      • 7 6

    • Tępaki na pewno!

      • 0 4

  • Opinia wyróżniona

    Więcej zakazów (4)

    A teatry będą się rozwijać na całego. Zakazany owoc zawsze smakuje najbardziej

    • 35 19

    • Ale (3)

      Gdyby było nie poprawnie politycznie,to co ?

      • 7 0

      • wtedy pisowska ruska agentura uciekła by do siebie do Moskwy (2)

        • 5 7

        • Czyżby (1)

          A czumu dla odmiany nie PO-wska agentura ?? Nie widzę żadnej różnicy Ps pozdro dla Radka S.

          • 2 2

          • jest duża pis to polskie kgb

            macierewicz i jego zasługi dla putina są olbrzymie . Tatuś prezesa z ameryki przyleciał ? nie na kukuruźniku z ZSRR.
            Pis to największe zło - dług Polski już zmierza do 3 bilionów!! co tam inflacja takiego orwellowskiego rządu nie było od 89

            • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    bardzo dobry spektakl - świeży, ciekawy, aktualny. Jak brać się za klasykę to tylko po to, aby wnosić coś nowego, a nie wiernie odczytywać, bo tak kilkadziesiąt lat temu ktoś zrobił, bo to "autor miał na myśli".

    • 40 39

    • "Wnosić coś nowego", czyli wpychać swoją ideologię kryjąc się za klasyką?

      • 11 6

    • A ja mam pytanie

      Na jakiej podstawie portal trójmiasto wyróżnia opinie? Poniżej jest dużo ciekawszych i lepiej punktowanych opinii, te wyróżnione jakby w jednym kluczu ideologicznym z tym przedstawieniem ;)

      • 6 1

    • Najwyżej średni. Co nowego wnosi? Bejzbolówkę do sukni balowej?

      Co wniosło obsadzenie kobiety w roli Konrada? Co dają kobiety w roli więzionych? Pewnie to "aluzja" do strajku kobiet.

      • 1 0

  • "nie, sztuka ma wyciszać i łagodzić obyczaje"

    Chyba sakralna. Co to za bzdury. Teatr zawsze był miejscem komentarza aktualnych zagadnień społecznych. Tylko ludzie wychowani na Teatrze Telewizji, gdzie władza dbała o łagodzenie sytuacji, myślą inaczej i tęsknią za tamtymi czasami.

    • 15 13

  • "o spektakl, który wiernie trzymając się tekstu A.Mickiewicza" (...) "Egzorcyzmuje Konrada, gwałci dziecko..."
    Pamiętam jak w szkole, omawiając Dziady, silny nacisk kładziono na Mickiewiczowski "gwałt na dziecku".

    • 25 2

  • odkupię bilet

    • 8 15

  • (2)

    Czy "sztuka" zawsze i wszędzie musi poruszać kwestie polityczne? Teatr, kabarety. Wszędzie propaganda. Bleee.

    • 23 9

    • Nie zawsze i nie wszędzie. Ale akurat ta porusza, widać nie jest dla Ciebie. Idź do kina na Vegę, a nie narzekasz tutaj.

      • 0 8

    • Bolek i Lolek nie porusza kwestii politycznych

      • 0 0

  • czyli w skrócie typowe klisze fantyków

    upraszczające widzenie świata, który jest przecież bardzo zróżnicowany, oni natomiast chcą zamienić go w jednolitą papkę, zwaną dla niepoznaki równością

    • 25 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie mieszka Magdalena Grzebałkowska?

 

Najczęściej czytane