Po raz siódmy pracownice i studentki Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego wykopują topór wojenny przeciwko stereotypom i uprzedzeniom dotyczącym kobiet. Konferencja "Kobieta w Kulturze" w tym roku odbędzie się pod hasłem "Kobiety dla Świata". W programie panel dyskusyjny, wideokonferencja, warsztat i projekcja. Impreza odbędzie się w czwartek, 8 marca.
|
|
|
. Wstęp jest wolny.Trailer filmu "Miss Representation" o krzywdzącym wizerunku kobiet w mediach.
2012-03-07 12:40
JAKA JEST ORGANIZACJA DLA SKRZYWDZONYCH MEZCZYZN PRZEZ KOBIETY ????? JAKO MEZCZYZNI ZADAMY STWORZENIA ORGANIZACJI DO WALKI ZE ZBYT DUZYM WPLYWEM KOBIET NA ZYCIE !!!!!!!!!!!!! ,,,, W DNIU 8 MARCA MUSI BYC DZIEN MEZCZYZN !!!!!!!!!!! JAKO SLABSZA PLEC MAMY PRAWO DO TAKIEGO SWIETA !
2012-03-07 15:16
JAk wyżej. Baby tyrają teraz w pracy etatowej a po południu etat sprzątaczko/opiekunko/kucharki. Typowy facet opierdala sie po pracy a baba w zasadzie nie przestaje pracować.. Do kiedy ten typ rodziny będzie dominujący do wtedy potrzebne są feministki..Jak praca będzie podzielona równo choć w domu to feminizm zacznie obumierać...JAk mój facet CODZIENNIE zmyje naczynia po zrobionym przeze mnie obiedzie to raz w roku mu mogę kupić różę 8 mego marca - niech ma!
Co do emerytury to razej macie rację...
2012-03-09 13:07
jak czytam te wasze wypociny panie feminazistki to mam wrazenie ze w waszych glowach jedyny okres zycia w ktorym macie stycznosc z facetami to zycie pod wspolnym dachem...pytam sie gdzie reszta? chocby czas ktory do tego wspolnego zamieszkania doprowadzi m.in. okres zalotow? gdzie sfera publiczna sklep, biuro, ulica gdzie tez okazujecie swoj okreslony stosunek do mezczyzn? bardzo wygodnie, wiadomo ze o zalotach nie wspomnicie bo wtedy glownie bierzecie(a nie dajecie od siebie) i tam ciezko sie do czegokolwiek przyczepic.....
i kolejna sprawa - kto walczyl o to zeby moc pracowac i realizowac sie w zyciu publicznym? przeciez wy i anie faceci..teraz macie i tez jest zle...wczesniej byl jeden etat i tez bylo zle..wybor nalezy do was...a niekoniecznie do nas
2012-03-07 15:20
2012-03-09 09:05
2012-03-07 15:57
Tutaj wchodzimy w szeroki temat partnerstwa. Czy może istnieć jedność (zjednoczenie) na płaszczyźnie rodziny, gdzie żona (znacznie rzadziej mąż) odrzuciła ideę szacunku wzajemnego idąc wygodną dla siebie drogą kultu kobiet w moralności także tej małżeńskiej? Otóż widzimy na przykładzie kryzysu wzajemnych relacji nie tylko teściowej i synowej, kryzysu tożsamości mężczyzny, kryzysu ojcostwa i partnerstwa w rodzinach - nie można. Nie wiem jak Ty, dlatego napiszę ogólnie - a Wy wiecznie niezadowolone szanujecie swoich mężów tak, jak same jesteście szanowane? Ukazujecie to dobro własnym przykładem?
2012-03-07 13:10
A jak jesteś krzywdzony?
gwałcą cię?, bija cię? umieszczaja cię w reklamach jako obiekt seksualny? nie płaca ci alimentów, wydzielaja pieniadze, porzucają na starość, nie opiekuja sie toba gdy jestes chory?, nie zajmuja sie dziećmi?, nie piorą ci?, nie gotują?, nie sprzataja?, NIE PRZYGOTUJA CI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH? :)
załóż organizacje - to proste ! tak jak One to robią z miłości i dbałości o siebie :-)
2012-03-09 09:05
Och biedactwo z ciebie ,pewnie siedzisz z gazeta w fotelu i dyrygujesz paluszkiem leniu
2012-03-07 13:54
Przemoc psychiczna to domena kobiet. Napiszę o tym, ale już prawie druga, nie powinnaś tutaj ślęczeć, przygotuj obiad. Moja rada - zawsze zaplanuj go wcześniej, nawet poprzedniego wieczora, tak by pyszna potrawa czekała na jego przyjście. W ten sposób dajesz mu znać, że myślałaś o nim i przejmujesz się jego potrzebami. Mężczyzna jest głodny, kiedy wraca do domu i perspektywa dobrego posiłku (zwłaszcza jego ulubionego dania) to część niezbędnego ciepłego powitania.
2012-03-07 13:21
"umieszczaja cię w reklamach jako obiekt seksualny?" - za to u mnie masz dyszkę na depilację! :D
2012-03-07 14:39
Oświadczamy wytrwale, że po PRL-wskim praniu mózgów są mężczyźni, kultu kobiet ofiary, którzy nawet nie wiedzą, że są godnością w nic nie mniejszym stopniu od kobiety, którą oni czczą jak boginię nie tylko 8 marca i jako zniewoleni tą zgubną ideologią przerobieni na facetów zaszufladkowani i niewolni wymagają szczególnej opieki.
Mając na uwadze historyczną przemianę jaka się dokonała w dniu 7 marca 2012 roku ogłaszam ustanowienie ważnego dla nas wszystkich nowego święta. Od dnia dzisiejszego każdy dzień 7 marca będzie po wsze czasy Dniem Mężczyzn, oczywiście Międzynarodowym. Następnego dnia resztki ze stołu... ale to już omówimy na konferencji.
2012-03-07 06:10
Człowiek bogaty to człowiek niesprawiedliwy, lub dziedzic niesprawiedliwego człowieka. Ty, Kobieto Polko, bogata w moralne przywileje (zgodnie z tradycją, jak sobie tłumaczysz), jesteś godna szacunku, najwyższej czci?! Niech i tak będzie, ale wiedz o tym, że jeżeli nie będziesz równie pokorna w sercu, jak jesteś wywyższona przed ludźmi, to kiedyś upadniesz tak nisko, jak dziś jesteś postawiona wysoko!
Jesteś wielka, piękna i boska?! Okazywane w dniu kobiet wybraństwo wyższej i godniejszej płci jest ideą słuszną, bo cześć z racji tego, że urodziłaś się kobietą Ci się należy? A może jesteś bardziej godna zaszczytów, niż upadły anioł? Kto wie, może jaśniejesz na ziemi większym blaskiem niż kiedyś Lucyper w niebie? A jeżeli on ze szczytu chwały wpadł w najgłębszą nędzę, to jak Ty wyobrażasz sobie swoją wieczną przyszłość?
Tą bezecną namiętność do pysznych zaszczytów nie ograniczasz tylko do siebie samej. Musisz je rozciągnąć na wszystko, co do niej należy. Na obezwładnienie mężczyzny wystarczy Ci kilka chwil. On - potencjalny niewolnik cielesnych chuci - jest gotów za chwilę rozkoszy oddać bardzo wiele - własną godność, a nawet duszę diabłu. Często oddany zbytkom stołu (i trunków), trwoni majątek (i zdrowie) na ucztach i biesiadach - wtedy Ty chętnie przebywasz z nim. Dodajmy do tego nienasyconą chciwość na podarunki, klejnoty, stroje i inne tysięczne próżności, które jakże często kochasz o wiele bardziej, niż tych, którzy Cię nimi obsypują!
Pochlebia Ci adoracja mężczyzny? Mnie żony miłość też pochlebia. Cóż bardziej kochanego nad cnotę! Jednak tylko rozsądne urządzenie życia oparte na wzajemności, czyli prawidłach miłości prawdziwej - szacunek i czułość, umiejętność okazywania uczuć i zaspakajanie wzajemnych oczekiwań z tym związanych - rozlewa wdzięk i piękno na obojga, porywając serca, uspokajając sumienia. Aby tak było, aby nasza (składająca się z członków) rodzina tworzyła to piękno zewnętrzne, które zachwyca oko, rozlewa wdzięk, spokój i radość, muszą być zachowane proporcje między wszystkimi częściami ciała.
Jednak twardość serca podpowiada Tobie: "Ja miałabym silić się na jakieś grzeczności w stosunku do mężczyzn? Ośmielałyby one ich tylko i rozzuchwaliły, a przecież wystarczy spojrzeć - większość z nich to ludzie prości, nieokrzesani i nieczuli! Okazywać cześć mężowi? Dasz mu palec to zechce całą rękę, a tak w ogóle to bez przesady!"
Każda władza od Boga pochodzi, każdego rodzaju przewodzenie nad innymi, prowadzenie innych. Ty jesteś jedną z tych, którą Bóg ustanowił swoim moralnym rodziny szafarzem (zarządcą). Czy myślisz, że wolno Ci zachować dla siebie jednej (swej płci) to, co było dane dla wszystkich? Zapomniałaś, że nie samo ubóstwo, ale i z umiłowaniem rozdawanie swych bogactw jest cnotą?! Przyjrzyj się swojej nad mężczyznami, nad swoim mężem moralnej przewadze, a dostrzeżesz sześć bardzo wydatnych przywar, o których istnieniu nie chcesz wiedzieć. Są to: jego krótka trwałość (ziemskiego życia w stosunku do wieczności), domieszane do niego gorycze (męża zazdrość, apatia, niezdolność do odczuwania wzruszeń, zobojętnienie, nieczułość; potęgujące te stany gnuśności), towarzyszące mu niebezpieczeństwa (alkoholizm, nienawiść potęgująca przemoc, zemsta nie tylko jadowitego języka), własne zaślepienie (pychą, brakiem sumienia), grzechy (głównie zaniedbania), wreszcie złudzenia, jakich jest ono źródłem.
Mówisz, że żyłaś bez grzechu i masz czyste ręce: nie splamione cudzołóstwem ani krwią grzechu ciężkiego, nie pobrudzone nałogiem alkoholowym, przemocą. Obacz, czy dla chrześcijanki to dość nie grzeszyć czynem zła - jakoś do głowy przyjść nie chce, że Bóg może coś chcieć wymagać? Ten, który mył i całował nogi apostołom mówiąc, byśmy Go naśladowali każdej z Was może zarzucić grzech zaniedbania mówiąc: "Rzeczywiście, ręce masz czyste, ale puste".
Jezus Chrystus jest surowy dla grzechu, ale łagodny dla grzesznika. Tymczasem z grzechu zaniedbania nawet się nie spowiadasz; jakże więc mógłby On Ci przebaczyć, jeśli Ty sama nie znalazłaś w sobie niczego, co potrzebuje przebaczenia?
Wielkość, pierwszeństwo, cześć, szacunek. "Pierwsi będą ostatnimi, ostatni pierwszymi" - to fragment Ewangelii. Bóg zawsze ten sam, nie ma żadnego względu na osoby. Gdybyś bardziej serio brała w swych rachubach żywot wieczny, z większym zrozumieniem przyjmowałabyś ostrzeżenia, że odmawiając bliźniemu (a zwłaszcza mężowi swojemu) jesteś okrutna dla samej siebie - odmawiasz samej sobie tak przedziwnego, tak zupełnego dobra na wieki!
PS. Oczywiście wiele kobiet (może nawet i większość) potrafi kochać okazując szacunek swoim chłopakom czy mężom, potrafi wywyższyć, dać pierwszeństwo... i te kochające (siebie i innych) kobiety przeczytają ten mój komentarz bez emocji wiedząc, że zarzuty je nie dotyczą. Inaczej moralne egoistki (kochające tylko siebie, potrafiące wywyższyć tylko siebie i swoją płeć, którym się wydaje że szacunek należy się tylko kobietom) - one na różne sposoby będą ukazywały swoje niezadowolenie. Spodziewam się sprzeciwu także i zniewolonych ideologią kultu kobiet mężczyzn, w tym pantoflarzy. W przeciwieństwie do egoistek mężczyźni ci (którzy mylą pojęcia, w tym uniżenie z poniżeniem) na szczęście prawie nigdy nie używają wulgarnego języka i liczę na to, że tak będzie i dzisiaj.
2012-03-09 09:02
wszedzie w kazdym temacie mieszasz religie z tematami ziemskimi daruj sobie
2012-03-07 19:19
Faceci - nieświadomi swojego statusu pożytecznych idiotów "piąta kolumna" - to takie osoby płci męskiej, które dały sobie narzucić feministek (facetek) moralność.
Ogólna zasada - Mężczyzna (przez duże M) będzie męski wtedy i tylko wtedy, kiedy nie będzie kształtowany przez kobiety (są zasady i wyjątki - nie chodzi o Matkę), tylko przez niezniewolonych ideologią kultu kobiet mężczyzn. Mężczyzna, który szuka swojej wartości u kobiet jest nierozsądnym, zniewieściałym, nieporadnym facetem (często i głupcem), najczęściej maminsynkiem. Dla chłopaka autorytetem, wzorem musi być inny mężczyzna (najlepiej Ojciec), a z czasem on sam. Jeśli da sobie narzucić feministek moralność, to prędzej czy później zniewieścieje - dla kobiety w najlepszym razie będzie bezwolnym pieskiem, który merda ogonkiem, łasi się i szczeka, jak jego pani każe. Mężczyzna tym różni się od faceta, że on nigdy nie odnosi swojego postępowania do kobiety lub kobiet. Mężczyźnie nie jest potrzebna kobieta do tego, aby czuł się mężczyzną. Nie chodzi o egoizm czy lekceważenie, tylko o poczuciu własnej wartości, o bycie sobą. Bo mężczyzna musi mieć męskie serce, a feministek moralność zaprzecza jego męskości.
2012-03-07 18:22
Nie wiem czemu tak chętnie używa bibilijnego słownictwa
Znam facetów, którzy kobiety zwyczajnie psują. Omamiają je tanimi podarunkami, kłamią donośnie uczuć a kiedy już dostaną czego chcą - potrafią dziewczynę obmówić jaka to niej "szmata". Sami do siebie nie mają zastrzeżeń, choć przecież szmacą siebie i innych równo.
Panie i Panowie - nie róbmy drugiemu co nam nie miłe. Dziewczyna się puszcza - nie leć i nie bzykaj i nie kieruj kumpli do "łatwej laseczki". Zamiast tego zgań, poucz i przekonaj że źle postęuje.
Wersja dla Pań - kiedy chłopak namawia Cię do łóżeczka, spytaj go o termin ślubu, czy chciałby być ojcem. Patrz mu przy tym w oczy. Zapytaj jego rodziców czy chcą Cię na synową, przecież będziesz się z nimi widzieć przy każdym niedzielnym obiedzie. Jeżeli w oczach Jego i rodziców zobaczysz kpinę, zaskoczenie lub niechęć - uciekaj.
2012-03-07 18:54
"Ten Pan nie jest katolikiem a j ego poglądy są sprzeczne z nauką Kościoła" - może Pani uzasadnić swoją opinię?
Czekając na odpowiedź napiszę swoją myśl na temat miłości cielesnej małżonków. Podejście do seksualności człowieka, do miłości cielesnej małżonków ma ogromny wpływ na szczęśliwość. Przykładowo, jeżeli oddajemy sobie wzajemnie tylko swoje ciało, jakże uboga jest ta nasza miłość - wszak zwierzęta też tak robią. Dla kogoś, kto tylko potrafi kopulować jak zwierzątko, czyli bez zasad, bez miłości obopólnie rozdającej, najwyższą wartością staje się zaspokojenie instynktów. Z kolei ktoś, kto wie, na czym polega współżycie seksualne małżonków, nie będzie nigdy dokonywał takich porównań.
2012-03-07 15:49
mam wrażenie że to napisał facet
2012-03-07 16:34
pewnie jesteś zaburzoną facetką hehe
2012-03-07 15:02
W pierwszym zdaniu widac, co za kretyn to wymyslil.
2012-03-07 14:56
get-a-life
2012-03-07 10:02
1. odmawiasz mi chuci (sam siebie nazywając niewolnikiem)- uwierz mam ją :)
2. moja chciwośc na podarunki - tak mnie wychowałeś przez wieki że tylko uroda sie liczy i tylko wtedy jestem cos warta kiedy znosisz mi podarunku (odebrałes mi możlwośc nauki i bycia sobą) - idź na film :)
3. kiedy odmawiam męzowi to znaczy że nie czuje tego - czy ty radzisz bym sie zmuszała?
mężczyzno jak bardzo mnie kochasz?
2012-03-07 14:06
Ty nie jesteś za równym się traktowaniem, to chyba nie dziwi Cię fakt, że i mężczyźni którzy Cię poznali też przy Tobie nie są - po pracy piwko i telewizor, zadania na Twojej głowie. Bo tak to zwyczajnie jest.
2012-03-07 10:30
Moja baba mnie kocha ona wie że nie czuję tej kuchni.
2012-03-07 10:43
to polowy nawet nie dalem rady, tu sa komentarze, a nie miejsce na elaboraty
2012-03-07 13:15
podpisuj się cienias
2012-03-07 08:17
ściana tekstu
2012-03-07 08:07
nawet cenzor może usunać bo nie rozumie o czym mowa.
Śliczne prawdziwe i ... nierealne
Feministki to nie kobiety bo kobiety nie mają wąsów nie mówią basem.
2012-03-07 07:24
Pierwszy grafoman RP to ty!
2012-03-09 08:13
o którym z pietyzmem opowiada w roku 2012 organizatorka konferencji.
I taka to konferencja.
2012-03-08 13:17
precz z mezczyznami !!! Niech zyje wolnosc i rownosc ( mezczyzni jej nie zapewniaja)
2012-03-07 09:23
Otóż wg badań brytyjskich ekspertów większość kobiet wolałaby mieć większy biust niż IQ. I kto tu kogo ocenia po wyglądzie:-) Ja osobiście wolę kobiety interesujące. Uroda to pojęcie względne i przemijające.
2012-03-07 15:52
a ja wolę więcej IQ ponieważ:
IQ = wykształcenie
wykształcenie=praca
praca=pieniądze
pieniądze potrzebne na większe cycki :D
2012-03-08 10:36
Szybko! Potrzebuję tłumacza chińskiego!
- Ja znam chiński panie prezesie! - odpowiada sekretarka.
- Pani?
- No tak pisałam o tym w CV.
- Poważnie, gdzie?
- Zaraz za rozmiarem pierśi.
2012-03-07 09:37
Piszesz tak, bo pewnie masz brzydką żonę/dziewczynę :D
2012-03-07 09:38
... albo sam jesteś nie za piękny i wiesz jakie są twoje molżlwości :D
2012-03-07 12:01
Płec piekna to kobiety płeć brzytka to faceci zawsze tak było i bedzie
2012-03-07 10:01
Na twoim przykładzie widać wyraźnie, że mózg to nie jest twój atut, ale raczej przeszkoda:-) Mówiąc krótko - piękny idiota:-P
2012-03-07 11:33
Uwaga, nie karmić trola - szybciej zdechnie
2012-03-07 11:59
Zwłaszcza w Twoim wieku, nie dziadek? Ale ile problemów masz z głowy za to, gąbką się uczeszesz, Bondem "wypachnisz" i rym cym cym, na zupę do św. Alberta!
2012-03-07 10:31
skoro piekniejsze więcej zarabiają i łatwiej im robić karierę, to po co im IQ? Żeby się jeszcze bardziej frustrować otaczającą rzeczywistościa?
2012-03-08 08:47
To co, po cyklu konferencji rozmarzone dziewczynki zostaną prezydentem? Ale prezydent może być jeden. Żeby marzenia dziewczynek się spełniały, może wprowadzić urząd kilkudziesięciu prezydentów jednocześnie?
2012-03-07 14:06
Pojąć nie potrafię, choć bardzo się staram, dlaczego kobiety za wszelką cenę starają się udowodnić, że mogą rywalizować z mężczyznami w KAŻDEJ dziedzinie.
Jeśli nie chcę zostać politykiem, kierowcą rajdowym, lub elektrykiem, a doskonale czuję się krzątając w kuchni i recenzując książki, oznacza to, że jestem gorsza od pań, które takie ambicje mają? Oznacza to, że jestem mniej inteligentna? Według feministek na pewno tak. Byłoby mi wstyd, gdyby mój mężczyzna po powrocie z pracy do domu musiał sobie sam gotować obiad...
2012-03-07 14:55
To, że tak czy inaczej podzieliliśmy role i zadania nie znaczy, że nie jesteśmy równi w godności. Tutaj mężczyzna jest równy kobiecie, zgadzasz się?
2012-03-07 15:12
Oczywiście, tylko co to ma wspólnego z większością tych feministycznych postulatów?
2012-03-07 21:32
zielona cytryna napisała w tytule że "Kobieta nie jest równa mężczyźnie' i do tego się odniosłem
2012-03-07 22:07
Bo w wielu kwestiach nie jest. W wielu kwestiach jest lepsza od mężczyzny, a w wielu gorsza. W kwestii godności obie płci są równe, bo godność ludzka to coś przyrodzonego.
2012-03-07 14:40
:) a ja kiedy wracam po pracy zastaje oczekujących na obiad :)
równouprawnienie to ta sama pensja za taka sama pracę - jesli jestes elektryczką to powinnas miec taką sama pensje jak elektryk.
2012-03-07 14:53
Wśród elektryków na tym samym stanowisku rzadko kiedy wszyscy mają jednakową pensję. Wynika to z dyskryminacji? kogo dyskryminują, elektryka czy mężczyznę?
2012-03-07 15:11
Jak obiektywnie zmierzyć taką samość pracy?
2012-03-07 19:51
To jest rola obiektywnego szefa.
2012-03-07 14:46
2012-03-07 15:49
zielona cytryna czy tylko to zwróciło Twoja uwagę w wypowiedzi - to zmiana wątku tylko, wybieg, bo jest to najmniej istotna część - i wiem że wiesz kto to jest
2012-03-07 16:20
hehe mojej dziewczyny siostra ma tym punktcie do tego stopnia hopla ze łowi ryby, jeździ szybko samochodem, strzela z wiatrówki i jak zobaczyła mój worek po raz pierwszy to od razu się do niego przykleiła na 2 minuty, w lejusa walczyła ze mną na wodę jak by to była walka na śmierc i życie, ona musiała wygrać.
Ona chyba miała być chłopcem albo jej się tylko tak wydaje. Naszczęście lub nie jest hetero ale ma jakieś problemy egzystencjonalne. takich kobiet jest więcej i są samotne.
Mężczyźnie podobają się kobiece kobiety a kobietom męscy mężczyźni.
Ja wiem jedno, jak bym się słuchał kobiet w moim życiu zaczynając od 13roku życia od mojej mamy bym nie osiągnął połowy tego co osiągnąłem.
Nauczyłem się ich słuchać, bo czasem są bardzo pomocne i mają lepsze rady ale czasem ich nie mają i wtedy używam mojej matematycznej inteligencji lub testosteronu lub itd.
2012-03-07 14:38
wstyd to jest kraść, a nie obiad gotować, dotyczy obu płci. No chyba, że całymi dniami leżysz brzuchem do góry i ten obiad to Twoje jedynie zadanie w ciągu dnia...Twój wybór oczywiście
2012-03-07 14:45
Nie rozumiesz wymowy mojej wypowiedzi.
2012-03-07 21:34
Zobaczcie sobie najnowszą reklame niezdrowego śmieciowego żarcia z Kate Upton
Laska tam rozkłada nogi i emanuje sexem i jestem pewny ze tysiace facetów ruszy by sie nazrec tymi hamburgerami i bedzie wtrakcie jedzenia wspominac te reklamówke!!A relklama została wymyślona własnie przez kobietyA at lasencja nie gra tam za kare tylko za gruby szmal i jeszce swietnie sie przytym bawi!
2012-03-07 19:30
bo równość według niektórych pan to jest warunkowana parytetami , a nie możliwościami i ich wykorzystaniem
2012-03-07 17:49
Bo nie mają żon.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Ile metrów liczy zabytkowy piec kaflowy w Dworze Artusa?
