• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kłopotliwy żwir w scenografii "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

Łukasz Rudziński
31 maja 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Artyści Chóru Opery Bałtyckiej zgłaszali zastrzeżenia do granulatu użytego w dekoracji opery "Nabucco", choć problemów z nim nie zgłaszali soliści, którzy mieli z nim bezpośredni kontakt (na zdjęciu Karina Skrzeszewska jako Abigaille). Po interwencji Chóru "żwirek" zostanie wymieniony. Artyści Chóru Opery Bałtyckiej zgłaszali zastrzeżenia do granulatu użytego w dekoracji opery "Nabucco", choć problemów z nim nie zgłaszali soliści, którzy mieli z nim bezpośredni kontakt (na zdjęciu Karina Skrzeszewska jako Abigaille). Po interwencji Chóru "żwirek" zostanie wymieniony.

"Nabucco" w Operze Bałtyckiej spotkał się z pozytywnym przyjęciem publiczności. Jednak za jego sprawą dwukrotnie w Operze pojawiła się Państwowa Inspekcja Sanitarna. Powód? Dolegliwości, na jakie narzekają artyści Chóru Opery Bałtyckiej z powodu żwiru, elementu dekoracji gdańskiej opery.



Premiera "Nabucco" w reż. Krzysztofa Babickiego odbyła się 25 maja. Jednym z interesujących elementów gdańskiego spektaklu jest scenografia Mariusza Napierały. "Scenę Opery Bałtyckiej wyłożono żwirem. Dzięki grze świateł oraz konstrukcji pełnej schodów i zawieszonych nad nimi, unoszonych do góry kolumn, zgrabnie i szybko z pustynnej Judei przenieść się można do babilońskiego pałacu władcy czy też do lochu, w którym uwięziono Nabucca" - pisaliśmy w recenzji spektaklu.

I właśnie ów "żwirek", czyli rozsypany na scenie granulat SBR, jest przyczyną wizyty w Operze Bałtyckiej SANEPID-u. Stało się tak na wniosek dwóch związków zawodowych: Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w Operze Bałtyckiej w Gdańsku oraz Związku Zawodowego Pracowników Opery Bałtyckiej. Wszystko przez niepokojące dolegliwości artystów Chóru Opery Bałtyckiej.

- Wciąż nie czuję się dobrze. Poza obniżonym samopoczuciem zaczęły się dolegliwości takie jak: łzawienie oczu, podrażnienia i obrzęki gardła, które jest przecież naszym głównym narzędziem pracy. Jedna z koleżanek zemdlała, a kolega poczuł się tak słabo, że nie mógł wejść na scenę. Wiele osób, nie tylko z Chóru, cierpiało na dolegliwości, których nie potrafiło zdiagnozować. Zorientowaliśmy się, że chodzi o "żwirek" rozsypany na scenie. Rano, gdy przychodziliśmy na próbę, scena była przewietrzona i nic się nie działo. Jednak w czasie próby temperatura się podnosiła, a granulat, po którym chodzimy, kruszył się, więc roznosił się gryzący pył, który podczas śpiewu wdychaliśmy. Proszę mi wierzyć, przebywanie na scenie w takich warunkach jest męczarnią. Dyrektor nasze zgłoszenia bagatelizował. Pierwsza kontrola SANEPID-u, od której byliśmy odsunięci, nie wykazała nieprawidłowości. Podczas drugiej byliśmy już obecni i efekt jest jaki jest. Granulat zostanie wymieniony - mówi Krzysztof Rzeszutek, artysta Chóru Opery Bałtyckiej i członek KZ NSZZ Solidarność w Operze Bałtyckiej.
Tylko pracownicy Chóru oficjalnie zgłaszali skargi. Ani soliści, ani Orkiestra nie sygnalizowała takich dolegliwości.

- Wiem, że pomiędzy solistami została rozprowadzona ankieta na temat ewentualnych dolegliwości. Oczywiście wiadomo było, że skoro zależy im na pracy tutaj, to nie mogą napisać, że coś im przeszkadza. Koleżanki i koledzy z Orkiestry nie wiedzieli dlaczego cierpią na dolegliwości, które też odczuwali. Granulat ma atesty, ale z tego co mi wiadomo, sprawdza się na stadionach i otwartych przestrzeniach, a nie w teatrze. Skonsultujemy się z prawnikiem, czy nie powinniśmy wstąpić na drogę sądową przeciwko dyrekcji - dodaje Krzysztof Rzeszutek.

Zobacz fragment "Nabucco" Opery Bałtyckiej w Gdańsku.



Zarzuty Chórzystów odpiera Warcisław Kunc, dyrektor Opery Bałtyckiej. Jego oświadczenie publikujemy w całości (wyróżnienia pochodzą od redakcji):

"W kwietniu 2017 roku, w wyniku postępowania w ramach prawa zamówień publicznych, na wykonanie dekoracji do premiery "Nabucco" w reż. Krzysztofa Babickiego, wybrana została firma Uni-Trade Artur Dembiński. Zgodnie z specyfikacją istotnych warunków zamówienia wykonawca został zobowiązany do dostarczenia 1 kompletu materiału imitującego piasek. W zamówieniu określono jego przeznaczenie w następujący sposób:

Imitacja piasku (do rozsypania na proscenium) 1 kpl.
zakłada się użycie imitacji piasku scenicznego (guma lub korek) w kolorach: czarny 20%, brązowy 20%, kolor rdzy (rudo-czerwony) 60%. Piaskiem powinna być pokryta część proscenium. Grubość warstwy ok. 4-8 cm. Należy zabezpieczyć podłogę oraz krawędzie obszaru zasypanego piaskiem, tak by w trakcie akcji scenicznej nie wysypywał się on ani na widownię ani do fosy orkiestry.

Wykonawca zaproponował użycie jako elementu scenografii granulatu SBR. Jest to materiał najwyższej klasy powstający pod pełną kontrolą producenta. Granulat ten jest bezpieczny tzn. nie zawiera związków toksycznych, metali ciężkich i zapachowych substancji rakotwórczych. Wykonawca dekoracji załączył gwarancję producenta oraz aktualne świadectwa/atesty Państwowego Zakładu Higieny co do bezpieczeństwa produktu oraz zakresu jego zastosowania. Na podstawie tych dokumentów ten element dekoracji został dopuszczony do użycia w dekoracji spektaklu przez specjalnie powołaną komisję ds. oceny bezpieczeństwa dekoracji, w której skład wchodzi m.in. inspektor BHP oraz inspektor ochrony PPOŻ.

W dniu poprzedzającym premierę "Nabucco" (24 maja), na wniosek dwóch związków zawodowych działających w Operze, odbyła się interwencyjna kontrola SANEPID-u. Stało się tak na wniosek artystów Chóru Opery Bałtyckiej, którzy zgłosili objawy takie jak zawroty głowy, bóle głowy, nudności, podrażnienia oczu, podrażnienia i bóle gardła, mrowienie warg, otumanienie, zasłabnięcia, duszności, opóźnione reakcje, zaburzenia widzenia. Komisja SANEPID-u nie stwierdziła wtedy ani intensywnego zapachu, który miał powodować niniejsze objawy, ani innych nieprawidłowości zalecając jedynie regularne przewietrzanie pomieszczenia, na co wskazuje karta techniczna produktu.

Ponowna inspekcja SANEPID-u została skierowana do Opery Bałtyckiej w dniu 26 maja, dzień po premierze, ponownie na wniosek dwóch związków zawodowych. W dniu 29 maja 2017 roku wpłynęła decyzja SANEPID-u, by granulat usunąć.

Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie. Pomimo tego, że żaden z solistów, występujących w "Nabucco", mających najbliższy, fizyczny kontakt z materiałem, nie zgłosił żadnych niepożądanych objawów, ale przede wszystkim w trosce o zdrowie naszych pracowników, przyjmujemy decyzję SANEPID-u i tym momencie granulat jest usuwany ze sceny Opery. Wykonawca dekoracji zobowiązany jest do dostarczenia innego materiału jako elementu scenografii".

Miejsca

Spektakle

Opinie (156) ponad 20 zablokowanych

  • Kogo gryzie w gardle? (3)

    Szanowni państwo, wiadomo że jest mała grupa śpiewaków ,
    którzy mają słaby warsztat wokalny.
    Ludzie ci ciągle szukają usprawiedliwienia, dla słabej kondycji wokalnej.
    Argumentem może być za dużo prób,brak profesionalizmu prowadzących,
    lub przytoczony już żwirek.
    Szanowna mała grupo słabo wykształconych śpiewaków,
    czas na pobieranie lekcji śpiewu,i nie będzie aktualne przysłowie
    że złej baletnicy......

    • 12 12

    • nażryj się tej gumy

      na mózg już ci na pewno nie zaszkodzi

      • 7 7

    • i Pan Rz... mianujący się "artystą chóru"…tokarz po zawodówce

      • 6 5

    • Komu pali się pod pupcią?

      Szanowni Państwo wiadomo,że jest mała grupa pracowników przeważnie nowej administracji która została zatrudniona na zasadzie nie matura lecz ...oraz kilku pracowników artystycznych którzy jako natarczywe miernoty zostali asystentami u Weissa a teraz tak samo wiedząc o swoim beztalenciu kadzą p.Kuncowi.Doszły nas słuchy o tym ,że p.Kunc chce wymienić tzw.dyrektora technicznego i poszukuje kolejnego 3 za jego kadencji kierownika sceny.Racja!!!Tylko problem w tym,że cała ta ekipa to ludzie wyrzucani raz za razem z instytucji kulturalnych kto ma z nimi do czynienia chociaż przez miesiąc wie że problemem są i p.Kunc i p.Napierała .Panie marszałku zlituj się Pan i wreszcie daj nam artystę na miarę gdańskiej Opery a nie zgrabnie gadających chałturników.Wsłuchaj się Pan w to co mówi 95% załogi kurnikiem nie potrafią rządzić a Pan dopuściłeś ich do kultury! To słonie w składzie porcelany.Orkiestra sama gra czy to pod Kuncem czy Deptuchem bo jak miałaby patrzec na to machanie przypominałoby to wszystko tylko nie to co w nutach !

      • 9 5

  • wchodzi facet do kanału i macha bez sensu (1)

    zaprasza swojego kumpla z Poznania maestro Deptucha a ten juz zupełny fitness.Panie Marszałku do jasnej cholery! w Operze Bałtyckiej też pracują wyborcy PO robisz Pan nam na złość? Rozumiem solidarność partyjną ale...jak Pan nie zastąpisz tego magika kimś normalnym to w przyszłym sezonie my nieliczni jeszcze wierzący w rozsądek wyborcy PO zrobimy Panu semi kadencję!

    • 16 4

    • Znaczy się... można zrozumieć, że

      ...to artyści chóru i artyści orkiestry to prawdziwi artyści. Inni to nie artyści? A kto powiedział, że Wy to artyści? A może to wasza banda brzęczy w orkiestrze i trzeszczy w chórze? Panie Marszałku, daj nam w końcu prawdziwych artystów, prawdziwy chór, który śpiewa i orkiestrę, która gra. Zespoły godne Opery Bałtyckiej w Gdańsku. Póki co to nie artyści tylko pieniacze, wstyd, wstyd, wstyd!!! Dno...

      • 5 10

  • zaproponujcie taki żwirek komuś z Metropolitan Opera (1)

    kariera zapewniona, hahaha

    • 11 4

    • Zaproponujcie takich artystów komuś z MET..

      • 1 2

  • Panie Dyrektorze (9)

    ja to rozumiem: 2 osoby w kadrach, 2 osoby w płacach ale te 5 osób w księgowości plus 6 dochodząca to wielka przesada

    • 13 4

    • A mnie się wszystko podoba

      • 5 3

    • bo niektóre panie są na układach, nietykalne ulubienice jeszcze z czasów dyr.Weissa (1)

      • 9 3

      • Ale

        stare układy miały zniknąć, dziwi dlaczego jeszcze trwają, 5 osób w księgowości to jak w dużej firmie produkcyjnej, gratulacje dla szefa za oszczędne zarządzanie.

        • 8 3

    • A ja uważam, że (3)

      Należy wszystkich przenieść na kontrakty sezonowe. Przesłuchania co sezon, kto zły wypada. Momentalnie zrobi się poziom i znikną te żenujące wynurzenia w komentarzach frustratów - "artystów", którzy się nudzą po kątach. Przecież nie ma przymusu pracy w operze, jest jeszcze tyle innych pięknych zawodów :)

      • 15 7

      • Nareszcie (2)

        jakiś głos rozsądku, się odezwał.

        • 9 5

        • i co z tego ze glos rozsadku... (1)

          wladza i tak wie lepiej.... smutne...

          • 4 5

          • Władza nie wie lepiej. Władzy trzeba pokazać, że oczekiwania publiczne są przeciw marnotrawieniu publicznej kasy na te "doline"!

            • 4 2

    • (1)

      bo jedne pracują a drugie ciągle debatują

      • 5 2

      • debatują, głodują, plują… wszystko aby tylko nie pracować, a my podatnicy płacimy za to grubą kasę...

        • 7 5

  • Jak nie żwirek to muchomorek (6)

    potem przyjdzie czas na inne grzyby w ścianach pod podłogą itd.
    Wszystkim już wiadomo, że jeden z tzw.działaczy związkowych oszalał.
    No ale wybujałe i chore ambicje tego osobnika, musiały w końcu do tego
    doprowadzić.
    Nieustanne dążenie do celu, będącego poza zasięgiem jego możliwości,
    wywołały stan chorobowy.
    Sytuacja będzie się tylko pogarszała,apeluje więc do dyr. Kunca,
    aby skierował tego pracownika na badania psychiatryczne.
    Nie wolno pozostawać obojętnym wobec cierpienia drugiego człowieka,
    być może po kuracji wróci zdrowy i nie będzie już chciał zostać
    solistą, politykiem,reżyserem i tym co tam jeszcze sobie uroił.

    • 8 11

    • szaleni są Ci co kwestionują opinię 90% pracowników (4)

      było referendum-było,są zarzuty PiP -są, jest sprawa z Sanepidem za którą nikt trutych (widzów i artystów)nie przeprosił-jest,są sprawy sądowe -są kasa wydana a w Gdańsku-semi stage i koncerty. Opinię o muzyku i jego zdolnościach zarządzania wystawili już temu Panu inni pozbywając się go z prędkością światła .Opisywany działacz jest jeden a w tym wypadku 90% załogi już się wypowiedziało to nie artyści zachowują się jak szaleni,żadne porozumienie nie jest już możliwe.Pinokio to osobnik który zajmuje krzesełko w gabinecie dyrektora i we wszystkich sytuacjach kłamie.

      • 7 7

      • Nie pracownicy są "solą tej ziemii" (3)

        Tak… to przykre, ale nie pracownicy są podmiotem w tej rozgrywce. Niestety. Są tu dwie strony. Widz - podatnik i organ prowadzący, który ma zapewnić dostęp do kultury widzom-podatnikom. Ta opera może funkcjonować z minimalną administracją i zarządzającymi. Tylko z nimi!!! Jeżeli otrzymamy wynik typu wypełniona widownia, sprzedane bilety, dobre opinie artystyczne, opinie widzów etc. Wówczas okazuje się że najbardziej "kosztogenne" są zespoły tzw. artystyczne. W obecnych czasach nie stać nas na utrzymywanie dużych zespołów po to by zagrać np 8 przedstawień. Poza tym demoralizacja i zgnuśnienie, następnie roszczeniowość i frustracje doprowadzają jedynie do tego, że taka instytucja kultury kuleje, bo toczy ją choroba wewnętrzna - konflikt. Jedyne, powtarzam jedyne lekarstwo to likwidacja zespołów artystycznych. Obsługa techniczna - firma outsourcingowa. Podobnie utrzymanie obiektu, produkcja. Dla artystów castingi i kontrakty sezonowe. Zarobią lepsze pieniądze, poziom artystyczny natychmiast wzrośnie poprzez konkurencyjność we wszystkich grupach. Otóż muzyk idącv na przesłuchania sezonowe będzie musiał ćwiczyć by pokazać zadowalający poziom, to samo chórzyści. W kasie opery pozostanie więcej pieniędzy na godziwe produkcje oraz na inwestycje. Bo tylko gmach nowoczesny, z dużą sceną, widownią na 800-1000 osób zapewni odpowiedni komfort widzom, wzbogaci infrastrukturę miasta i regionu. Taka jest właściwa droga i tą drogą powinniśmy podążać. WIDZ! WIDZ tu się liczy i publiczne środki na kulturę! Jak widać obecny porządek budzi frustracje jedynie tych, którzy nie są najlepsi. A rzeczone związki zawodowe… W nowym układzie ich nie będzie. Nie będzie, bo ZZ to związku "złych pracowników" - cytuję klasyka Janusza Korwina Mikke ;)

        • 6 6

        • dotacja (1)

          jest jeszcze inna rzecz. Dotowane powinny być bilety. Czysta ekonomiczna analiza mówi, że założywszy sprzedaż biletów na spektakl operowy na poziomie 800 - 1000 bilet do opery powinien kosztować 250 złotych. Oczywiście to za dużo na kieszeń widza-melomana. Dlatego np. 150 złotych powinno być dotowane i bilet kosztowałby 100! W ten sposób pieniądze publiczne szły by na wspieranie produkcji artystycznych w sposób policzalny. Można rzec, że byłyby to pieniądze wydane dobrze i w sposób transparentny. Sprzedają się bilety, są dotowane! Widzowi się dopłaca by miał możliwość uczestnictwa w kulturze, a nie sfrustrowanemu, nieefektywnemu zespołowi.

          • 4 5

          • i jeszcze jedno

            Dotacja stała mogłaby być bardzo zmniejszona, na poziomie kosztów utrzymania obiektu, mediów oraz np. 20 osób stałego personelu. Myślę, że byłaby to kwota na poziomie 1/3 lub 1/4 obecnej wysokości dotacji. Pozostałe pieniądze przeznaczyć na inwestycje, by coś trwałego pozostawić pokoleniom widzów. Apeluję do władz! Nie marnujcie naszych pieniędzy! Chcemy dostępu do kultury i chcemy wiedzieć, że nasze pieniądze nie idą w błoto!!!!

            • 6 4

        • Jakby Kunc wygłaszał tu opinię

          Likwidacja zespołu technicznego, zespołów artystycznych ??? Aaaa... nikt nie spojrzy wtedy na ręce, nie zapyta czy granulat SBR rozsypany na scenie ma atest. Można będzie bezkarnie uraczać kadmem i metalami ciężkimi widzów, dzieci. Przeczytajcie Panstwo uważnie tekst artykułu. To, co powinien był zrobić Sanepid za pierwszym razem, w środę, nie zrobił! Doszło do premiery z pyłami, doszło do tego, do czego nie powinno było dojść . Bo pokazano dokumenty na ... myślicie, że na ,granulat SBR użyty luzem? Gdyby nie uprawnienia związków zawodowych do dziś Sanepid uważał by, że to maty, płyty, a nie granulat. Bo nie poszedł w środę na scenę. Kompromitacja tej służby, dali się wyprowadzić w pole, do związków nie zadzwonili, uwierzyli UWIERZYLI dyrektorowi!!! Taką służbę to powinno się rozgonić!
          Pisze tu na forum bezkarny dyrektor -truciciel. "Wszystkich zwolnić, to będziecie mieć operę!" Jedź, panie, do Unii głosić takie rewelacyjne poglądy! Uważaj, by Cię nie wyśmiali i nie dali od razu kopa w d...A walka ze Związkami Zawodowymi to poziom nie licujący z Europą, z Unią Europejską.

          • 4 1

    • badania psychiatryczne? swietny pomysl, pod warunkiem, ze wyslemy na nie wszystkich zachowujacych sie inaczej niz szeroko pojeta norma spoleczna, niezaleznie od zajmowanego stanowiska, od najwyzszych poczawszy. i won ze stanowisk wszyscy, ktorzy klamia, nie rozumieja i nie ogarniaja swoich obowiazkow, nie wykazuja empatii i dojrzalosci emocjonalnej typowej dla ludzi doroslych, niszcza bez powodu innych by zaspokoic chore ambicje - tacy ludzie w historii najczesciej konczyli na szubienicy, dzis dzieki cywilizacji juz im to nie grozi, ale jakies prawo jednak istnieje chyba, a wladza chyba ma jeszcze jakas wladze????

      • 8 2

  • Ja uważam (4)

    że powinno się, zamiast marnować kasą na dawanie jej wiecznie niezadowolonym pracownikom, wybudować piękny nowoczesny teatr. Taki teatr miejski, w który mogłyby być organizowane różne widowiska. Czasem opera np. czasem koncerty. A najlepiej jakby, wzorem dużych europejskich miast, wystawiać tam np. musciale. Musicale przynoszą dochody! Widzowie chętnie na nie chodzą na całym świecie. Marzy mis ię np. "Phantom of the opera" w trójmieście :)

    • 7 6

    • Za dużo kontaktów z p. WĘGORZEWSKA (3)

      • 7 1

      • Co za bzdury... (2)

        Na chłopski rozum widać, że całe to towarzystwo wzajemnej frustracji i oczekiwań należy nauczyć życia. Zwolnić, rozwiązać, posprzątać. Życie i wolny rynek pokażą co kto jest wart, kto artysta a kto nie. Męczenie kota… Zamykam dyskusję!

        • 8 5

        • nie koniec, tylko Kunc

          • 5 1

        • następny koleś co komentuje własne wpisy

          oryginalny to ty gościu nie jesteś ~anonim 87.207.115.*

          • 5 0

  • poniższa opinia to opinia W.Kunca (5)

    Tylko ,ze wszystko za co się Pan zabrał splajtowało.Teatr to nie korporacja!

    • 9 11

    • ? (4)

      korporacja nie, ale z pewnością mechanizm gospodarczy działający w warunkach rynkowych! Skończcie z tym mesjanizmem, bo uszy więdną ;)

      • 7 6

      • wiedna bo (3)

        Kunc takich sprowadza-tani

        • 7 5

        • (2)

          sprowadza tanich bo najpierw musi "wykarmić" swoich sfrustrowanych krzykaczy i nie starcza mu już kasy na to co powinno budować poziom :)

          • 6 9

          • Rynek (1)

            Tylko czyste mechanizmy rynkowe uzdrowią sytuację. EKONOMIA!!!

            • 6 8

            • Truciciel dyrektor

              Trułeś ludzi, przestań tu pisać!!

              • 7 1

  • Kultura (3)

    Drodzy pracownicy Opery bo to chyba Wy tutaj rozpisujecie sie głównie. Jak czytam to co tu wypisujecie, w jakim tonie i stylu są te Wasze komentarze, boli mnie głowa.
    Jak ja mam teraz iść do opery i słuchać Waszego śpiewu i waszej muzyki kiedy miast wzruszeń i pozytywnych emocji będę miała świadomość tego, że jesteście zwyczajnie niekulturani. Oszukujecie nas widzów… To jest przykre nawet bardziej niż te pieniądze o których tutaj wciąż piszecie… Nie wierzę Wam! Nie ma opery w Gdańsku...

    • 18 9

    • dno...

      • 2 5

    • zapraszamy Panią do Teatru Muzycznego w Gdyni :) U nas jest ładnie, kulturalnie i wzruszeń też nie zabraknie :)

      • 5 4

    • A jak rak dopadnie..

      To zmieni się zdanie,co?

      • 4 0

  • firmy zewnętrzne ,tani soliści i semi stage (2)

    ot złota żyła Warcisława co drąży kasę Opery dać mu jeszcze remonty i będzie w 7 niebie finansowym na tym zawsze mozna przyciąć,Firmy zewnętrzne właśnie drenują naszą kasę nie ma już kasy na nic a na scenie co?Super produkcje?Nie! Semi stage!

    • 11 3

    • jasne

      lepiej rozdawać pieniądze tym robiącym we własne gniazdo malkontentom. Przepraszam "artystom" malkontentom!!!! Upiór w operze to już tam dawno siedzi… i to nie jeden :D

      • 5 6

    • bo za dużo gąb do wykarmienia

      • 6 6

  • nie chodzi w tej kłótni o żaden wolny rynek bo (7)

    każdy interesujący się operą wie ,że żadna opera nie przetrwa bez wsparcia finansowego.Każdy dyrektor zmniejszał składy zespołów artystycznych i technicznych(żaden nie redukował stanu administracji,każdy powiększał)i to co teraz mamy to minimum aby nie być śmiesznym.To jest opera o nie może jej wykonywać kilka osób na scenie i w kanale to musi brzmieć.Piszecie,że drogo.Weiss wystawiał 2-3 razy tyle za te same pieniądze nawet po obcięciu na rzecz strefy kibica.Kunc obniżył wszystkim pensję i przez ponad pół roku nie graliśmyprawie nic.To te oszczędności.Potem wróciliśmy(razem z wysługą )do zarobków takich jak za Weissa(Weiss utrzymywał niskie pensje ale płacił tzw.nadgrania które na początku Kunc zlikwidował).Te nasze podwyżki to powrót do stanu jak za Weissa.Weiss za te same pieniądze robił przez 8 lat premiery i na wszystko mu starczyło.Menedżer nie grał prawie pół roku,kupił bardzo drogą,bardzo Cyganerię.Wystawił generującego ogromne koszty(wypożyczenie sprzętu) bardzo,bardzo drogiego Pinokia.Zrobił sylwestra w cenie drogiej premiery.Wystawił super drogie a scenograficznie i reżysersko bardzo średnie Nabucco i zaprasza na zasadzie wzajemności tylko swoich znajomych.Po sezonie efekt bardziej niż mierny ,kasa pusta ,przedstawień brak a przecież to dyrektor nie artyści odpowiada za repertuar.Dlaczego nie gramy? Bo no właśnie.Dlaczego dyrektorze super menedżerze nie gramy i kasa pusta? Weiss w tych samych warunkach finansowych dawał sobie świetnie radę.Menedżerze dlaczego ty jesteś. tylko świetny w opowiadaniu o zarządzaniu a w praktyce klapa za klapą?Nie gramy bo?Tak,bo jesteś. kiepski.Weiss widzisz to i się śmiejesz? Masz rację .

    • 14 7

    • Nonsens (6)

      Za Weissa graliście 2 razy w miesiącu te same nudy w czarnych pluszach i jednym stołem :) Bilety ten super Dyro rozdawał po złotówce albo za dara. Sam dostałem raz na ulicy 8 biletów za 8 złotych :) Obecnie opera sprzedaje w normalnych cenach bilety w niemal 100%. Na Pinokia dzieciaki przychodzą gromadami, Nabucco sprzedane w 100% spróbuj bilety kupić w kasie :) Hahaha! Kto narzeka? widzowie? Skąd! Narzekają pracownicy bo im się każe pracować :)))))))

      • 10 8

      • dostałeś na ulicy 8 biletów

        Mogłeś napisać że 1 to by uwierzyli

        • 6 4

      • nikt z pracowników

        nie skarży się na nadmiar pracy tylko na jej jakość ,trudno pracować gdy ma się nieudacznika za szefa reszta twoich wywodów to też kłamstwa

        • 13 8

      • ej "Nonsens" (1)

        kto ty jesteś właśnie losowano na festynie bilety na Pinokio i Nabucco jedz dostaniesz 8

        • 5 6

        • Państwo z opery się denerwują, bo zaraz ich rozwiążą i zaorają

          • 10 7

      • dyskusje zwolennikow gajerow

        ze zwolennikami semi stage :).

        • 7 2

      • "nonsens" przestań komentować własne posty typu:komisja likwidacyjna,Tak trzymać!
        Popieram,I to jest dopiero głos rozsądku i Państwo z opery się denerwują

        • 4 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Który z czołowych polskich raperów na Fecie w 2009 roku oglądał bajki Teatru Klapa, czyli Koperek i Kminek?

 

Najczęściej czytane