• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kłopotliwy żwir w scenografii "Nabucco" w Operze Bałtyckiej

Łukasz Rudziński
31 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Artyści Chóru Opery Bałtyckiej zgłaszali zastrzeżenia do granulatu użytego w dekoracji opery "Nabucco", choć problemów z nim nie zgłaszali soliści, którzy mieli z nim bezpośredni kontakt (na zdjęciu Karina Skrzeszewska jako Abigaille). Po interwencji Chóru "żwirek" zostanie wymieniony. Artyści Chóru Opery Bałtyckiej zgłaszali zastrzeżenia do granulatu użytego w dekoracji opery "Nabucco", choć problemów z nim nie zgłaszali soliści, którzy mieli z nim bezpośredni kontakt (na zdjęciu Karina Skrzeszewska jako Abigaille). Po interwencji Chóru "żwirek" zostanie wymieniony.

"Nabucco" w Operze Bałtyckiej spotkał się z pozytywnym przyjęciem publiczności. Jednak za jego sprawą dwukrotnie w Operze pojawiła się Państwowa Inspekcja Sanitarna. Powód? Dolegliwości, na jakie narzekają artyści Chóru Opery Bałtyckiej z powodu żwiru, elementu dekoracji gdańskiej opery.



Premiera "Nabucco" w reż. Krzysztofa Babickiego odbyła się 25 maja. Jednym z interesujących elementów gdańskiego spektaklu jest scenografia Mariusza Napierały. "Scenę Opery Bałtyckiej wyłożono żwirem. Dzięki grze świateł oraz konstrukcji pełnej schodów i zawieszonych nad nimi, unoszonych do góry kolumn, zgrabnie i szybko z pustynnej Judei przenieść się można do babilońskiego pałacu władcy czy też do lochu, w którym uwięziono Nabucca" - pisaliśmy w recenzji spektaklu.

I właśnie ów "żwirek", czyli rozsypany na scenie granulat SBR, jest przyczyną wizyty w Operze Bałtyckiej SANEPID-u. Stało się tak na wniosek dwóch związków zawodowych: Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w Operze Bałtyckiej w Gdańsku oraz Związku Zawodowego Pracowników Opery Bałtyckiej. Wszystko przez niepokojące dolegliwości artystów Chóru Opery Bałtyckiej.

- Wciąż nie czuję się dobrze. Poza obniżonym samopoczuciem zaczęły się dolegliwości takie jak: łzawienie oczu, podrażnienia i obrzęki gardła, które jest przecież naszym głównym narzędziem pracy. Jedna z koleżanek zemdlała, a kolega poczuł się tak słabo, że nie mógł wejść na scenę. Wiele osób, nie tylko z Chóru, cierpiało na dolegliwości, których nie potrafiło zdiagnozować. Zorientowaliśmy się, że chodzi o "żwirek" rozsypany na scenie. Rano, gdy przychodziliśmy na próbę, scena była przewietrzona i nic się nie działo. Jednak w czasie próby temperatura się podnosiła, a granulat, po którym chodzimy, kruszył się, więc roznosił się gryzący pył, który podczas śpiewu wdychaliśmy. Proszę mi wierzyć, przebywanie na scenie w takich warunkach jest męczarnią. Dyrektor nasze zgłoszenia bagatelizował. Pierwsza kontrola SANEPID-u, od której byliśmy odsunięci, nie wykazała nieprawidłowości. Podczas drugiej byliśmy już obecni i efekt jest jaki jest. Granulat zostanie wymieniony - mówi Krzysztof Rzeszutek, artysta Chóru Opery Bałtyckiej i członek KZ NSZZ Solidarność w Operze Bałtyckiej.
Tylko pracownicy Chóru oficjalnie zgłaszali skargi. Ani soliści, ani Orkiestra nie sygnalizowała takich dolegliwości.

- Wiem, że pomiędzy solistami została rozprowadzona ankieta na temat ewentualnych dolegliwości. Oczywiście wiadomo było, że skoro zależy im na pracy tutaj, to nie mogą napisać, że coś im przeszkadza. Koleżanki i koledzy z Orkiestry nie wiedzieli dlaczego cierpią na dolegliwości, które też odczuwali. Granulat ma atesty, ale z tego co mi wiadomo, sprawdza się na stadionach i otwartych przestrzeniach, a nie w teatrze. Skonsultujemy się z prawnikiem, czy nie powinniśmy wstąpić na drogę sądową przeciwko dyrekcji - dodaje Krzysztof Rzeszutek.

Zobacz fragment "Nabucco" Opery Bałtyckiej w Gdańsku.



Zarzuty Chórzystów odpiera Warcisław Kunc, dyrektor Opery Bałtyckiej. Jego oświadczenie publikujemy w całości (wyróżnienia pochodzą od redakcji):

"W kwietniu 2017 roku, w wyniku postępowania w ramach prawa zamówień publicznych, na wykonanie dekoracji do premiery "Nabucco" w reż. Krzysztofa Babickiego, wybrana została firma Uni-Trade Artur Dembiński. Zgodnie z specyfikacją istotnych warunków zamówienia wykonawca został zobowiązany do dostarczenia 1 kompletu materiału imitującego piasek. W zamówieniu określono jego przeznaczenie w następujący sposób:

Imitacja piasku (do rozsypania na proscenium) 1 kpl.
zakłada się użycie imitacji piasku scenicznego (guma lub korek) w kolorach: czarny 20%, brązowy 20%, kolor rdzy (rudo-czerwony) 60%. Piaskiem powinna być pokryta część proscenium. Grubość warstwy ok. 4-8 cm. Należy zabezpieczyć podłogę oraz krawędzie obszaru zasypanego piaskiem, tak by w trakcie akcji scenicznej nie wysypywał się on ani na widownię ani do fosy orkiestry.

Wykonawca zaproponował użycie jako elementu scenografii granulatu SBR. Jest to materiał najwyższej klasy powstający pod pełną kontrolą producenta. Granulat ten jest bezpieczny tzn. nie zawiera związków toksycznych, metali ciężkich i zapachowych substancji rakotwórczych. Wykonawca dekoracji załączył gwarancję producenta oraz aktualne świadectwa/atesty Państwowego Zakładu Higieny co do bezpieczeństwa produktu oraz zakresu jego zastosowania. Na podstawie tych dokumentów ten element dekoracji został dopuszczony do użycia w dekoracji spektaklu przez specjalnie powołaną komisję ds. oceny bezpieczeństwa dekoracji, w której skład wchodzi m.in. inspektor BHP oraz inspektor ochrony PPOŻ.

W dniu poprzedzającym premierę "Nabucco" (24 maja), na wniosek dwóch związków zawodowych działających w Operze, odbyła się interwencyjna kontrola SANEPID-u. Stało się tak na wniosek artystów Chóru Opery Bałtyckiej, którzy zgłosili objawy takie jak zawroty głowy, bóle głowy, nudności, podrażnienia oczu, podrażnienia i bóle gardła, mrowienie warg, otumanienie, zasłabnięcia, duszności, opóźnione reakcje, zaburzenia widzenia. Komisja SANEPID-u nie stwierdziła wtedy ani intensywnego zapachu, który miał powodować niniejsze objawy, ani innych nieprawidłowości zalecając jedynie regularne przewietrzanie pomieszczenia, na co wskazuje karta techniczna produktu.

Ponowna inspekcja SANEPID-u została skierowana do Opery Bałtyckiej w dniu 26 maja, dzień po premierze, ponownie na wniosek dwóch związków zawodowych. W dniu 29 maja 2017 roku wpłynęła decyzja SANEPID-u, by granulat usunąć.

Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie. Pomimo tego, że żaden z solistów, występujących w "Nabucco", mających najbliższy, fizyczny kontakt z materiałem, nie zgłosił żadnych niepożądanych objawów, ale przede wszystkim w trosce o zdrowie naszych pracowników, przyjmujemy decyzję SANEPID-u i tym momencie granulat jest usuwany ze sceny Opery. Wykonawca dekoracji zobowiązany jest do dostarczenia innego materiału jako elementu scenografii".

Miejsca

Spektakle

Opinie (156) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    Produkowany przez nas wysokiej jakości granulat gumowy SBR jest stosowany w różnego rodzaju bezpiecznych nawierzchniach na obiektach sportowych i rekreacyjnych. Granulat SBR jest stosowany jako warstwa bazowa z kruszywem, a także jako warstwa wierzchnia z dodatkiem koloru, zarówno do produkcji płyt gumowych i mat, a także do nawierzchni wylewanych. W naszej fabryce posiadamy linię do barwienia granulatu SBR. Na powierzchni naszych produktów gumowych stosujemy również najwyższej jakości granulat EPDM z produkcji pierwotnej. Posiada on większą odporność na promienie UV i warunki atmosferyczne, a także szerszą paletę barw niż granulat SBR.

    • 14 6

    • Gratuluje

      wszystko co Państwo piszecie moze byc prawda, ale granulat w postaci sypkiej stosują Państwo na terenie otwartym a nie s budynku. Chyba, ze na jakiejs ogromnej hali sportowej. Śpiewacy wdychają pył powstały z kruszenia sie owego granulatu. Podejrzewam, że badania umożliwiające takie zastosowanie nie były nigdy przeprowadzane. Soliści nie odezwa sue słowem, bo nie chca stracić pracy. Chór i orkiestra maja swoje związki, dzieki czemu maja jakies przywileje by walczyć o swoje zdrowie. Taja jest smutna prawda. Solista musi byc milutki i zachwycony by byc ponownie zaproszonym. Takie to środowisko. Pozdrawiam.

      • 26 4

  • Solista

    Nie przeszkadza mi dodany do herbatki przez mojego pryncypalka cjanek. Nic nie czuje, smakuje wyborrrr

    To niestety ostatnie słowa mojego nieodżałowanego przyjaciela. Pozwalam sobie spełnić wolę i kliknąć DODAJ

    • 6 7

  • I znowu...

    chórzyści zrobili z siebie idiotów. Brawo. Potem domagajcie się szacunku do siebie i swojego zawodu.

    Swoją drogą szkoda, że artykuł nie poinformował o solistach, którzy, jak sami twierdzili, musieli brać leki sterydowe z powodów żwirkowych.
    Nie wspominając o tym, że podobno każdy solista dostał do podpisania oświadczenie, że jemu żwir nie przeszkadza... :)

    Jak zwykle brak rzetelności w tekście.

    • 30 11

  • Normalnie Żwirek i Mu_chór_morek :)

    ale jaja, ale jaja! :)

    • 21 2

  • :)

    "Wciąż nie czuję się dobrze. Poza obniżonym samopoczuciem zaczęły się dolegliwości takie jak: łzawienie oczu, podrażnienia i obrzęki gardła, które jest przecież naszym głównym narzędziem pracy. Jedna z koleżanek zemdlała, a kolega poczuł się tak słabo, że nie mógł wejść na scenę. Wiele osób, nie tylko z Chóru, cierpiało na dolegliwości, których nie potrafiło zdiagnozować..."

    Co za samogon pijecie???

    • 35 13

  • Derektor jak zwykle nikogo nie słucha. Kończ waść

    • 36 14

  • I znowu

    dyrektor, który wszystko wie najlepiej. A potem się okazuje, że to ignorant. Jak zawsze.

    • 42 21

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Z jakim trójmiejskim teatrem związany jest obecnie gdański pisarz Paweł Huelle?

 

Najczęściej czytane