- 1 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
Kino bez granic znów w Gdańsku. Rusza All About Freedom Festival
Dokumenty i fabuły z całego świata już po raz jedenasty zobaczą widzowie podczas All About Freedom Festival. Impreza tradycyjnie goszcząca w Europejskim Centrum Solidarności to okazja, aby zapoznać się z tytułami, które niedawno walczyły o Oscary i Złotą Palmę w Cannes. Nie zabraknie też muzyki na żywo i spotkań z filmowcami. Festiwal trwa od 13 do 21 października.
Brexit, wojna, imigranci - kino bez granic w ECS
Wolność i solidarność - to od dawna naczelne hasła All About Freedom Festival, jednej z najważniejszych imprez w kalendarzu ECS. Jak co roku w drugiej połowie października miłośnicy kina z Trójmiasta mają szansę obejrzeć filmy, których twórcy nie boją się nieraz trudnych, skomplikowanych i skrajnie niekomercyjnych treści.
- Pożywką dla kina jest życie, a więc tegoroczna edycja nie może być jak przyjemny spacer w słoneczne jesienne popołudnie. Konflikty zbrojne, fala imigrantów, nacjonalizmy, Brexit, populizm, brak solidarności w łonie Unii Europejskiej... Kino funduje nam nie tylko zadumę nad tym, co się dzieje ze światem, ale i fundamentalne pytania adresowane do każdego z nas. Kino, odwołując się do naszych osobistych wyborów, musi boleć. I taki niełatwy czas chcemy zaproponować w nadziei, że myślenie jest podstawowym prawem i powinnością ludzką - deklaruje Basil Kerski, szef ECS.
Podczas 9 festiwalowych dni publiczność obejrzy łącznie 17 produkcji fabularnych i dokumentalnych - długich i krótkich metraży - których wspólnym mianownikiem jest aktualna tematyka i przełamywanie filmowego tabu.
30 tys. zł dla najlepszego filmu
Podobnie jak w ubiegłym roku, również w tym podczas All About Freedom Festival przyznane zostaną dwie nagrody. O pierwszej z nich spośród wszystkich festiwalowych propozycji zadecyduje publiczność za pośrednictwem kart do głosowania. Nagrodę Konkursową natomiast przyzna specjalne jury, które faworyta wskaże z grona pięciu wyselekcjonowanych tytułów. Zwycięzca otrzyma nagrodę finansową ufundowaną przez prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, w wysokości 30 tys. zł.
Konkursową piątkę tworzą poruszający dokument nominowany w tym roku do Oscara, czyli "Nie jestem twoim murzynem" Raoula Pecka, niemiecko-francuski dramat psychologiczny "W ułamku sekundy", międzynarodowa koprodukcja "A Ciambra", poświęcone tematyce AIDS "120 uderzeń serca" oraz nominowana do Złotej Palmy w Cannes "Łagodna" Siergieja Łoźnicy. Laureata Nagrody Konkursowej wybierze jury złożone z krytyka filmowego, Tadeusza Sobolewskiego, dziennikarki i pisarki, Agaty Passent, oraz reżysera i scenarzysty Tomasza Wasilewskiego ("Płonące wieżowce", "Zjednoczone stany miłości").
Od Donbasu do Arabii z polskim akcentem po drodze
Znacznie szersze pole manewru będą mieli widzowie, którzy swojego faworyta wskażą spośród wszystkich 17 festiwalowych propozycji. Wśród nich nie brakuje tytułów, które gościły już w tym roku na największych filmowych imprezach. Do takich dzieł z pewnością zalicza się "Niemiłość" jednego z najwybitniejszych współczesnych reżyserów w Europie, Andrieja Zwiagincewa. Rosjanin dwa lata temu ze swoim "Lewiatanem" bezskutecznie walczył o Oscara. I choć był wówczas faworytem, to przegrał z "Idą" Pawła Pawlikowskiego. Za "Niemiłość" zdążył już w tym roku dostać Nagrodę Jury za reżyserię podczas festiwalu w Cannes.
Podczas AAFF widzowie zobaczą również m.in. dokument o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE - "Brexitannia" określana jest jako spotkanie Kena Loacha z Monty Pythonem. Znaną polskim widzom z trylogii "Trzy kolory" i "Angielskiego pacjenta" Juliette Binoche zobaczymy w dramacie "Isabelle i mężczyźni". Wojenne oblicze Donbasu poznamy wraz z bohaterami "Szronu", a w dokumencie "Poetka z Arabii" przyjrzymy się wyjątkowej artystce, która otwarcie odważyła się skrytykować patriarchat i ekstremizm. Jedynym polskim filmem w gronie festiwalowym jest opowieść o nietypowej miłości dwojga artystów: poetki i artysty wizualnego, bohaterów "Serca miłości" Łukasza Rondudy.
Muzyczny relaks w Ogrodzie Powolności
Chwilę oddechu po filmowych wrażeniach lub między seansami zapewni Ogród Powolności, czyli druga w historii festiwalu instalacja przestrzenno-muzyczna. W scenerii ogrodu zimowego będzie można wysłuchać koncertów, zobaczyć performensy ruchowo-muzyczne i podziwiać występy audiowizualne. Kuratorami Ogrodu Powolności, podobnie jak przed rokiem, są Natalia Cyrzan i Olo Walicki.
Gdzie i za ile?
Seanse filmowe, pokazy, koncerty i spotkania z twórcami kina odbywać się będą we wnętrzach Europejskiego Centrum Solidarności między 13 a 21 października. Za pojedynczy bilet zapłacimy 12 złotych. Tańszą opcją jest jednorazowy zakup 4 wejściówek - wówczas cena za jedną wynosi 9 zł. Za darmo natomiast wejdziemy na spotkania z filmowcami i na wszystkie koncerty w ramach All About Freedom Festival.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (9) 1 zablokowana
-
2017-10-12 18:59
Kiedy się dowiemy ile osób odwiedziło ECS? (2)
Bo jakoś o tym milczą...
- 6 11
-
2017-10-12 20:19
Statystyki są podawane co roku i do wglądu.
Wystarczy chcieć ruszyć tyłek i sprawdzić, a nie lamentować.
- 9 3
-
2017-10-12 20:47
Wujek Google Twoim przewodnikiem.
ECS w 2016 zajęło Ii miejsce w rankingu muzeów prowadzonych przez miasta wojewódzkie, m.in. za liczbę gości (8 pkt na 10 możliwych): 124 490 osób w 2014 roku, 307 581 w 2015.
Z tego co wiem (i co widzę) - nie zwalnia tempa;)- 11 1
-
2017-10-12 19:35
(2)
Niszowy festiwal, drugorzędnego miasta
- 6 23
-
2017-10-12 20:30
Paradoksalnie projekty niszowe bywają ciekawsze od mainstreamu.
Polecam, niezły zestaw - znajdzie się coś nawet dla trzeciorzędnego marudera z Gdyni;)
- 17 0
-
2017-10-12 23:01
suoer festiwal
Byle/ bylas kiedys na tym festiwalu .? tam sa same dobre filmy , ktore wyptodukowano w ostatnim roku , latach . Z kazdego filmu sie czegos waznego dowiadujesz. To jest super festiwal . Szkoda tylko ze jest mniej wiecej w tym samym zcasie co WFF w Warszawie .Trzeba wybierac .
- 6 0
-
2017-10-12 20:20
Dziękujemy.
Gdańszczanie.
- 12 2
-
2017-10-13 13:32
Nie dziękuje, nie jestem lewakiem ani
hipsterem.
- 1 8
-
2017-10-13 23:14
Warto
Naprawdę, warto się tam wybrać, co roku znajduje tam coś interesującego, w Multikinie nie macie szans zobaczyć ambitniejszych produkcji tego typu.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.