Zachęcamy do obejrzenia wystawy fotograficznej autorstwa Michała Maciaszka, ukazującej sylwetki wspinaczy. Zdjęcia można oglądać do końca października.
Podobne wydarzenia
26 marca - 31 maja 2024, godz. 9:00
Gdańsk,
Biblioteka Gdańska PAN
Wstęp wolny
15 kwietnia - 14 czerwca 2024, godz. 12:00
Wstęp wolny
Autor o wystawie:
"Zaczęło się od twarzy. Twarze ludzkie niezwykle mnie fascynują. Ekspresja każdego człowieka jest jak paleta malarza - pełna barw, które w dodatku łączą się tworząc niezliczoną ilość kolejnych kombinacji. To jednak nie wszystko. Paleta i zestaw barw każdego z nas wyróżniają się pośród innych, dzięki czemu zjawiska, które możemy na niej zaobserwować, są unikalne. Postanowiłem więc uwiecznić kilka wystąpień tegoż zjawiska, celem zwrócenia Twojej uwagi na jego piękno. Tytuł tego zbioru mówi jednak o wspinaczach i ani słowa o twarzy czy ekspresji. Dlaczego? Jest tak, gdyż ewoluował. Obserwując ludzkie twarze przez obiektyw doszedłem do podobnego wniosku, co Schrödinger - dla obserwowanego obiektu, obserwator jest aktywnym uczestnikiem zdarzenia. Mówiąc prościej - ludzie nie zachowują się w stu procentach naturalnie w obliczu obiektywu. Da się na szczęście pokonać tę przeszkodę. Wystarczy, że fotografowany człowiek zapomni o istnieniu aparatu. Takie zjawisko zauważyłem, robiąc zdjęcia sportowcom i artystom w trakcie występów. Skupiają się oni tak mocno na wykonywanej czynności, że zapominają o istnieniu obserwatorów, nie pozwalając im tym samym w jakikolwiek sposób wpływać na zachodzące zdarzenie. Zacząłem więc robić zdjęcia wspinaczom. Dlaczego akurat im? Istnieją dwa powody. Po pierwsze wspinaczka to bardzo urozmaicony sport, dający pole do powstawania wielu różnych ekspresji. Po drugie, jako wspinacz najwięcej okazji miałem do fotografowanie właśnie inny wspinaczy (tak, czysty pragmatyzm). W trakcie uwieczniania ekspresji, na które polowałem, znalazłem się w pozycji tak trudnej do osiągnięcia - obserwatora biernego, nie mającego wpływu na rozwój akcji. To z kolei pozwoliło mi spojrzeć świeżym okiem na to, co dla mnie było chlebem powszednim, mianowicie na życie wspinaczy i ich samych. Wtedy zdałem sobie sprawę, że mogę pokazać coś więcej, niż same twarze. Mogę przemycić fragment życia, obrazu malowanego farbami z naszych palet. W tym miejscu pragnę oddać efekt mojej pracy do Twojego odbioru. Mam nadzieję, że będzie to dla Ciebie ciekawe i poruszające przeżycie."
Dedykacja
"Zbiór ten dedykuję mojej przyjaciółce - Karolinie, która brała czynny udział (w roli modelki) w powstawaniu zdjęcia, przy robieniu którego odkryłem, że chcę zostać fotografem. Zdjęcie to możesz zobaczyć obok, a sama Karolina pojawia się również na kilku fotografiach z tego zbioru."
Michał Maciaszek
Z zawodu i pasji specjalista ds. cyberbezpieczeństwa. Potrzeba ruchu i przekraczania własnych barier ponad dwa lata temu zaowocowała rozpoczęciem przygody ze wspinaczką. Ciekawy świata i ludzi, od niedawna zajmuje się również fotografią, która pozwala przedstawić własne spojrzenie na go rzeczywistość.
"Zaczęło się od twarzy. Twarze ludzkie niezwykle mnie fascynują. Ekspresja każdego człowieka jest jak paleta malarza - pełna barw, które w dodatku łączą się tworząc niezliczoną ilość kolejnych kombinacji. To jednak nie wszystko. Paleta i zestaw barw każdego z nas wyróżniają się pośród innych, dzięki czemu zjawiska, które możemy na niej zaobserwować, są unikalne. Postanowiłem więc uwiecznić kilka wystąpień tegoż zjawiska, celem zwrócenia Twojej uwagi na jego piękno. Tytuł tego zbioru mówi jednak o wspinaczach i ani słowa o twarzy czy ekspresji. Dlaczego? Jest tak, gdyż ewoluował. Obserwując ludzkie twarze przez obiektyw doszedłem do podobnego wniosku, co Schrödinger - dla obserwowanego obiektu, obserwator jest aktywnym uczestnikiem zdarzenia. Mówiąc prościej - ludzie nie zachowują się w stu procentach naturalnie w obliczu obiektywu. Da się na szczęście pokonać tę przeszkodę. Wystarczy, że fotografowany człowiek zapomni o istnieniu aparatu. Takie zjawisko zauważyłem, robiąc zdjęcia sportowcom i artystom w trakcie występów. Skupiają się oni tak mocno na wykonywanej czynności, że zapominają o istnieniu obserwatorów, nie pozwalając im tym samym w jakikolwiek sposób wpływać na zachodzące zdarzenie. Zacząłem więc robić zdjęcia wspinaczom. Dlaczego akurat im? Istnieją dwa powody. Po pierwsze wspinaczka to bardzo urozmaicony sport, dający pole do powstawania wielu różnych ekspresji. Po drugie, jako wspinacz najwięcej okazji miałem do fotografowanie właśnie inny wspinaczy (tak, czysty pragmatyzm). W trakcie uwieczniania ekspresji, na które polowałem, znalazłem się w pozycji tak trudnej do osiągnięcia - obserwatora biernego, nie mającego wpływu na rozwój akcji. To z kolei pozwoliło mi spojrzeć świeżym okiem na to, co dla mnie było chlebem powszednim, mianowicie na życie wspinaczy i ich samych. Wtedy zdałem sobie sprawę, że mogę pokazać coś więcej, niż same twarze. Mogę przemycić fragment życia, obrazu malowanego farbami z naszych palet. W tym miejscu pragnę oddać efekt mojej pracy do Twojego odbioru. Mam nadzieję, że będzie to dla Ciebie ciekawe i poruszające przeżycie."
Dedykacja
"Zbiór ten dedykuję mojej przyjaciółce - Karolinie, która brała czynny udział (w roli modelki) w powstawaniu zdjęcia, przy robieniu którego odkryłem, że chcę zostać fotografem. Zdjęcie to możesz zobaczyć obok, a sama Karolina pojawia się również na kilku fotografiach z tego zbioru."
Michał Maciaszek
Z zawodu i pasji specjalista ds. cyberbezpieczeństwa. Potrzeba ruchu i przekraczania własnych barier ponad dwa lata temu zaowocowała rozpoczęciem przygody ze wspinaczką. Ciekawy świata i ludzi, od niedawna zajmuje się również fotografią, która pozwala przedstawić własne spojrzenie na go rzeczywistość.
Filmy