Otwieramy dla Was niezwykłą, bo pełną emocji i ferii barw, wystawę "Colours of positive feelings" Jolanty Hornowskiej!
Podobne wydarzenia
17 kwietnia - 8 maja 2024, godz. 18:00
Sopot,
Goyki 3 Art Inkubator
Wstęp wolny
17 grudnia 2022 - 31 sierpnia 2024
Gdańsk,
Galeria Metropolia
bilety 33 - 35 zł
A tydzień później, dokładnie w DZIEŃ KOBIET 8 marca o godz. 18.00 odbędzie się wernisaż wystawy.
Co zobaczycie? Emocje. Podkręcimy je muzyką i światłem scenicznym. Przyprawimy Was o energetyczne ciarki na plecach Przybywajcie do ORIA MAGIC HOUSE - artystyczny performance wywoła niezapomniane wrażenia!
Artystka, Jola Hornowska też Was gorąco zaprasza:
Jestem malarką powiedziałabym od zawsze. Kocham malować i tańczyć od dzieciństwa. Czuję kolory. Malarstwo jest dla mnie sposobem wyrażania siebie, intensywnych emocji, wrażliwości. Wchodzę w ten świat codziennie z nielicznymi wyjątkami, bo jest mi to potrzebne jak woda rybie. Przez ostatnie lata odczuwałam potrzebę malowania abstrakcji emocjonalnych. Obrazów, które energią koloru i wibracją uczuć, jakich doznaję, mogłyby leczyć, dostarczając dobrych emocji. Tak jak muzyka ma wpływ na nastrój, tak wierzę, że kolory także na nas oddziałują.
Ukończyłam liceum plastyczne w Olsztynie, choć zaczynałam swoją naukę w Liceum plastycznym w Bydgoszczy. Później naukę kontynuowałam na uniwersytecie olsztyńskim na wydziale Sztuka. Po studiach wiele lat zajmowałam się kopiowaniem innych artystów, ale od kilku lat potrzeba duszy sprawiła, że maluje swoje wizje. Potrzebuję sama wyrażać to co, widzę. Zrobiłam kilka wystaw, pierwsze jeszcze w liceum plastycznym. Ostatnią dwa lata temu ,,Wielki błękit", o uwalnianiu emocji.
Co zobaczycie? Emocje. Podkręcimy je muzyką i światłem scenicznym. Przyprawimy Was o energetyczne ciarki na plecach Przybywajcie do ORIA MAGIC HOUSE - artystyczny performance wywoła niezapomniane wrażenia!
Artystka, Jola Hornowska też Was gorąco zaprasza:
Jestem malarką powiedziałabym od zawsze. Kocham malować i tańczyć od dzieciństwa. Czuję kolory. Malarstwo jest dla mnie sposobem wyrażania siebie, intensywnych emocji, wrażliwości. Wchodzę w ten świat codziennie z nielicznymi wyjątkami, bo jest mi to potrzebne jak woda rybie. Przez ostatnie lata odczuwałam potrzebę malowania abstrakcji emocjonalnych. Obrazów, które energią koloru i wibracją uczuć, jakich doznaję, mogłyby leczyć, dostarczając dobrych emocji. Tak jak muzyka ma wpływ na nastrój, tak wierzę, że kolory także na nas oddziałują.
Ukończyłam liceum plastyczne w Olsztynie, choć zaczynałam swoją naukę w Liceum plastycznym w Bydgoszczy. Później naukę kontynuowałam na uniwersytecie olsztyńskim na wydziale Sztuka. Po studiach wiele lat zajmowałam się kopiowaniem innych artystów, ale od kilku lat potrzeba duszy sprawiła, że maluje swoje wizje. Potrzebuję sama wyrażać to co, widzę. Zrobiłam kilka wystaw, pierwsze jeszcze w liceum plastycznym. Ostatnią dwa lata temu ,,Wielki błękit", o uwalnianiu emocji.
Filmy